Skocz do zawartości

przygotowanie akwarium 500L


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ciepła woda z kolei jest za ciepła, bo minimalne ustawienie to 45 stopni. Musiałbym dolewać na zmianę, przepinać wąż z zimnej na ciepłą. Ale trochę się obawiam bo ciepła woda nagrzewa się w zasobniku który jest zabezpieczony chemicznie przed osadzaniem kamienia kotłowego. (anoda magnezowa). To jest taki pręt z niewiadomo czego, który się rozpuszcza w wodzie i co roku wyjmuje się kikut i wkręca nowy. Czy taka woda jest bezpieczna dla ryb?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej. A wiaderka masz?

No dwa mam, ale dwudziestu nie ;) Zresztą zajechał bym się na śmierć z wiaderkami a moja by mnie chyba wylała z domu razem z akwa ;)

 

przecież możesz tanim kosztem zbudować podłączenie dla obu kranów, z prostym zaworem na ciepłej do prostej regulacji temp. Takie odwrócone Y.

A co z tą anodą magnezową? Rybom to nie szkodzi?

 

Teraz wpadłem na pomysł, że gdyby końcówkę węża wlewającego wodę umieścić w pobliżu grzałek, bezpośrednio nad grzałkami i puścić wodę ledwo ledwo, czy to by to nie pomogło. Zimny strumień wywołał by załączenie się obu grzałek (łącznie 400W). Mógłbym monitorować temperaturę i gdyby spadła za bardzo to przerwać operację i zaczekać aż grzałki zrobią swoje. Chyba muszę wypróbować taki sposób.

 

A co robicie z deszczownicą na czas podmiany? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

No dwa mam, ale dwudziestu nie Zresztą zajechał bym się na śmierć z wiaderkami a moja by mnie chyba wylała z domu razem z akwa
Po co Ci 20 wiaderek? Starczy 1. Wlewasz wpierw zimną wodę do wiaderka, potem ciepłą podnosisz temperaturę do takiej, jak jest w akwarium. Wlewasz do akwarium i powtarzasz proces.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyobrażam sobie takiej wiaderkowej operacji przy takiej ilości wody. Można się zajechać, a ja już swoje lata mam ;) Już wolał bym kupić zawór termostatyczny, jak któryś z kolegów wyżej proponował. Ale nadal nie wiadomo, czy woda traktowana w zasobniku chemią z anody magnezowej nadaje się dla ryb.

Edytowane przez Łza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic, próbuję jak napisałem wyżej. Wyłączyłem filtr, spuściłem 15 cm, czyli coś koło 130 litrów. Wrzuciłem czujnik drugiego termometru kontrolnie po drugiej stronie akwarium. Wodę wlewam zimną wężem, ale ustawiłem tak, żeby leciało ledwo ledwo i strumień bezpośrednio na grzałki. Po lewej stronie kawarium temperatura spadła o 0,3 stopnia.. Po drugiej, tam gdzie wlewam wodę spadło jak na razie o 3 stopnie, obie grzałki sygnalizują pracę, a różnicę ciśnień widać gołym okiem, tak tam buzuje na powierzchni grzałek jak powietrze na pustyni :) Na razie dobrze idzie.

Edytowane przez Łza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyrzymała ;) Ale to nie było polewanie, tylko skierowanie strumienia. A różnica temperatur w okolicach 15-17 stopni to jednak nie jest coś co by mogło wywołać destrukcyjne naprężenia w szkle.

Zakończyłem operację, włączyłem filtr i temperatura się wyrównała do 22,2 stopnia, więc chyba tragedii nie ma. Ale następnym razem poczekam z włączeniem filtra aż się samo nieco wyrówna, bo filtr zmieszał chyba zbyt szybko.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak trochę to trwało, ponad 2 godziny. Nawet się zastanawiałem czy nie powinienem kupić takiego zaworu z pływakiem jak są w kiblach, który by sam odciął wodę po nalaniu ;)

Są już rybki, tylko malutko: kilkanaście małych molinezji z nadwyżek od sąsiada i 4 gurami (2 złote, 2 mozaiki) i 3 kiryski. W planach są jeszcze inne twardolubne rybki: 2 gurami plamiste i 8-10 szybko pływających danio, chyba pręgowanych.

Nie wiem  co z tą anodą magnezową, bo gdyby to było bezpieczne, to po prostu bym mieszał zimną z ciepłą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz mi wytłumaczyć, czemu łączysz zimnolubne danio z ciepłolubnymi molinezjami i gurami? Tzn czy jest jakiś powód poza "bo mi się tak podoba". Jesteś na najlepszej drodze do umożliwienia rybom rozchorowania się. 

 

Pod akwarium przydałoby się dać zbiorniki na wodę do podmian, o ile masz miejsce w szafkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No nic, na razie nie dokupiłem żadnych ryb. W sumie to wcale akwarium na puste nie wygląda - te molinezje są bardzo ruchliwe, nie jestem nawet w stanie policzyć ile ich dokładnie jest. (Mam w tej chwili coś koło 20 ryb). Tak się zastanawiam co robić, żeby nie przerybić. W zoologicznym tyle zwierzaków kusi by je kupić, z czego z połowa by się nadała pod kątem wody czy temperatury..

Na razie chyba poprzestanę na "zapolowaniu" na gurami mozaikowe i dwuplamiste. 

Z nietypowych problemów to taki, że w tej części akwarium,  gdzie wylatuje woda z deszczownicy (praktycznie rzecz biorąc jest to lewa połowa zbiornika) żadna ryba nie przebywa. Jest tam bardzo silny nurt. Wszystkie ryby są w prawej stornie akwarium. Nie wiem czy ten filtr nie ma za dużego przepływu, wygląda na to że te ryby nie lubią aż takiego prądu.

Znalazłem w niepotrzebnych zasobach plastikową wanienkę do kąpania dziecka i wkopałem ją w mało uczęszczanym kącie posesji, między domkiem narzędziowym a żywopłotem. Chciałbym, żeby się tam samoistnie sprokreowały larwy komarów. Jak uważacie, czy lepiej użyć wody zlewanej z akwarium, czy lepiej poczekać aż się wanienka sama napełni deszczówką?

Edytowane przez Łza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...