Skocz do zawartości

żart dnia:)))))))))


Thomas
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nad rzeką, obok farmy siedzi krowa i pali trawkę. Podpływa do niej bóbr, wychodzi na brzeg i pyta:

- Te, krowa, co robisz?

- Aaaa, widzisz bóbr, jaram i jest OK.

- Daj trochę, jeszcze nigdy nie kurzyłem...

- Jasne! Ciągnij macha bracie!

Bóbr wciągnął dym i od razu go wypuścił. Na to krowa:

- Stary, nie taaak! Patrz: ciągniesz macha i trzymasz go w płucach dłuższą chwilę. Zresztą - wiesz co? W tym czasie jak wciągniesz, przepłyń się kawałek pod wodą w dół rzeki, wróć tu i wtedy wypuść powietrze. I mówię ci będzie OK.

Jak uradzili tak zrobili. Bóbr się zaciągnął, płynie pod wodą, ale już po kilku chwilach zrobiło mu się happy. Wyszedł na brzeg po drugiej stronie rzeki, walnął się na trawę i orbituje. Podchodzi do niego hipopotam i pyta:

- Te bóbr, co robisz?

- Aaaa, widzisz hipciu, fazuję sobie troszke...

- Daj trochę stuffu, ja też chcę.

- Podpłyń na drugi brzeg do krowy - ona ci da.

Hipopotam podpłynął w górę rzeki, wychodzi na brzeg, a krowa wywaliła gały i krzyczy:

- Bóbr, k..wa, WYPUść POWIETRZE!

 

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

- Kelner, co macie do jedzenia?

- Polecam pieczeń huzarską!

- Nie jestem żaden huzar, żebym jadł pieczeń huzarską! Co jest jeszcze?

- Pieczeń baranią!

- Świetnie, poproszę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy ulicy stoją 2 zakonnice i gawędzą.

Po pewnym czasie podjeżdża 3-cia

w pięknym kabriolecie ze skórzanymi fotelami ...

Pierwsza pyta :

- Skąd masz ten kabriolet ?

Odpowiada :

- Za dawanie kotka

Na to 2 :

No widzisz ... a ksiądz to tylko obrazki nam daje

 

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadę autobusem, nie jest za luźno, ale miejsce siedzące mam. Trzeba podać bilet do skasowania. Obok stoi mężczyzna. Jak się do niego zwrócić - "Ty", czy "Pan"? Autobus jest ekspresowy. Jeśli mężczyzna nie wysiadł na poprzednim przystanku znaczy, że jedzie do mojej dzielnicy. Jedzie z kwiatami - znaczy do kobiety. Kwiaty wiezie piękne, znaczy to, że i kobieta jest piękna. W naszej dzielnicy są dwie piękne kobiety - moja żona i moja kochanka. Do mojej kochanki facet jechać nie może, bo ja do niej jadę. Znaczy, że jedzie do mojej żony. Moja żona ma dwóch kochanków - Waldemara i Piotra. Waldemar jest teraz w delegacji...

- Panie Piotrze, mógłby mi pan skasować bilet?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Z kobiecego punktu widzenia...

 

5 tajemnic dobrze funkcjonującego związku:

 

1. To ważne znaleźć mężczyznę, który pomaga w domu, gotuje od czasu do czasu, sprząta i jeszcze do tego ma dobrą pracę.

 

2. To ważne znaleźć mężczyznę, który umie doprowadzić Cię do śmiechu.

 

3. To ważne znaleźć mężczyznę, na którego możesz zawsze liczyć i który Cię nigdy nie okłamie.

 

4. To ważne znaleźć mężczyznę, który jest dobry w łóżku i zawsze chętny na sex z Tobą.

 

5. Ale najważniejsze jest, żeby Ci czterej mężczyźni nigdy się nie spotkali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogie Bravo, drodzy koledzy i koleżanki.Mam na imię Dagmara i mam 19 lat. Moja sytuacja jest bardzo krepująca i nie wiem co teraz mam zrobić. Jestem już dorosłą dziewczyną i mam wspaniałego chłopaka o imieniu Marcin, którego kocham ponad życie i myślę ze on odwzajemnia moje uczucie. Jesteśmy już razem 6 miesięcy i postanowiliśmy dokonać Aktu Miłosnego, aby umocnić nasz związek. Nie fart polega na tym że ja jestem dziewicą, a z tego co wiem On jest już doświadczonym mężczyzną. Bardzo obawiałam się że nie spełnię jego oczekiwa , po prostu zawiodę! Na dodatek wszystkie moje koleżanki potraciły już dziewictwo i żeby mieć o czym rozmawiać z nimi, powiedziałam że ja również nie jestem jak to się mówi potocznie "cnotką". O tym fakcie dowiedział się Marcin od mojej koleżanki, Moniki, która jest jego dobrą znajomą. Gdy Marcin zapytał czy to prawda nie zaprzeczyłam. Ustaliliśmy nasz Pierwszy Raz na najbliższy weekend, ponieważ Marcina rodzice jadą na wesele. Bardzo się obawiałam bólu, oraz tego że Marcin posądzi mnie o kłamstwo, więc postanowiłam jakoś sobie poradzić. Nie chciałam przespać się z "pierwszym lepszym" gdyż kocham Marcina i chcę aby to on był moim Pierwszym Mężczyzną!! Akurat zdarzyło się tak że byłam sama w domu i postanowiłam uporać się z moja błona dziewiczą. Nie chciałam robić tego palcami ani jakimś twardym przedmiotem a na wibrator niestety nie było by mnie stać. Poszłam więc do lodówki i zobaczyłam nadającą się do mojego czynu kaszankę. Odpowiadała mi rozmiarem i grubością, była trochę za zimna i za twarda więc postanowiłam ja podgotować. Kiedy nareszcie ostygła, nasmarowałam ja wazeliną, i zaczęłam wkładać ją do pochwy. Poddałam się chyba za bardzo chwili i za bardzo ją ścisnęłam. Wtedy stało się najgorsze co mogło się stać!! KASZANKA SIĘ ZŁAMAŁA!!!!!!!!!!Rozpaczliwie próbowałam ją wyjąć palcami ale chyba trochę za bardzo ją rozgotowałam i niektóre kawałki kaszanki zostały mi w pochwie i nie mogę ich wyjąć! Wstydzę się iść do ginekologa a za kilka dni wyczekiwany przez naszą dwójkę upojny weekend!! Nie wiem co mam zrobić i do kogo się zwrócić. Co teraz pomyśli o mnie Marcin!! BŁAGAM POMÓŻCIE!!!!!

Zrozpaczona

 

Odpowiedź Redakcji:

Na wstępie pragniemy podziękować Ci za podzielenie się z nami swoim problemem. W twojej nader ciekawej sytuacji proponujemy Ci dwa rozwiązania:

1. Ekstrawaganckie w stylu new art.

2. Siłowe

 

Pierwsze wydaje nam się ciekawe lecz może nie przynieść spodziewanych efektów. Musisz pokroić cebulę w kostkę, a następnie podsmażyć ją na złocisty kolor na patelni (koniecznie na oleju z pierwszego tloczenia). Następnie musisz dopchać ją do pochwy i zrobić 3-4 przysiadów tak aby zmieszała się z kaszanką. Potem zaproś swojego ukochanego na romantyczne spotkanie inicjujące. Przed pierwszym stosunkiem zaproponujesz mu więc kaszankę po staropolsku w wersji francuskiej. W ten sposób osiągniesz dwa cele: udowodnisz mu, że bardzo go kochasz i jednocześnie pokażesz, że świetnie gotujesz. Przypominamy Ci powiedzenie "PRZEZ ŻOŁąDEK DO SERCA".

 

Rozwiązanie drugie jest jednak o wiele bardziej skuteczne. Przygotuj patelnię na której miałaś zarumienić cebulkę. Następnie weź ją w prawą rękę (jeśli jesteś leworęczna to w lewą) i pierdo.... się nią z całej siły w głowę - bo tobie to już chyba nic nie pomoże!

Z poważaniem Redakcja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak korzystać z bankomatu

 

On:

 

1. Podjechać.

2. Włożyć kartę.

3. Wprowadzić PIN.

4. Wziąć pieniądze, kartę i kwitek.

5. Oryginalny kwitek schować, a do saszetki włożyć uprzednio przygotowany do pokazania żonie.

6. Odjechać.

7. Kupić kwiaty kochance.

8. Kupić kwiaty żonie.

 

 

 

Ona:

 

1. Podjechać.

2. Puścić sprzęgło.

3. Zakląć na szarpnięcie.

4. Wrzucić luz.

5. Ustawić lusterko wsteczne na swoją twarzyczkę.

6. Skrzywić się do lusterka.

7. Poprawić makijaż.

8. Uśmiechnąć się do lusterka.

9. Wysiąść otworem drzwiowym.

10. Zgasić silnik.

11. Włożyć kluczyki do torebki.

12. Wyjąć kluczyki z torebki i zamknąć drzwi.

13. Dogonić samochód i zaciągnąć ręczny.

14. Przejść dwie przecznice, bo koło bankomatu było miejsce tylko na dwie długości samochodu.

15. Znaleźć kartę w torebce.

16. Włożyć kartę do bankomatu.

17. Wyjąć z bankomatu kartę telefoniczną i włożyć właściwą.

18. Znaleźć w torebce karteczkę z zapisanym wcześniej PIN-em.

19. Wprowadzić PIN.

20. Postudiować instrukcję.

21. Wcisnąć Cancel.

22. Wprowadzić kod jeszcze raz, prawidłowo.

23. Wcisnąć Cancel

24. Znaleźć w torebce kartkę z PIN-em do używanej właśnie karty.

25. Wprowadzić sumę do wypłacenia.

26. Zmniejszyć sumę do maksymalnego pułapu.

27. Zmniejszyć sumę do możliwości własnego konta.

28. Wziąć pieniądze.

29. Wrócić do samochodu.

30. Znaleźć kluczyki.

31. Poszarpać się z drzwiami.

32. Znaleźć kluczyki do samochodu.

33. Poprawić makijaż.

34. Uruchomić silnik.

35. Ruszyć.

36. Przeprosić w myślach właściciela pojazdu stojącego z tyłu za porysowany zderzak.

37. Przestawić wsteczne lusterko tak aby widać było samochód z tyłu.

38. Wrzucić bieg i puścić sprzęgło.

39. Uruchomić silnik i zmienić bieg z „3” na „1”.

40. Ruszyć.

41. Zatrzymać się.

42. Cofnąć.

43. Wyjść z samochodu.

44. Wrócić do bankomatu i zabrać kartę z kwitkiem.

45. Z powrotem do samochodu.

46. Włożyć kartę do portfela.

47. Włożyć kwitek do torebki.

48. Zanotować na karteczce ile się wzięło i ile zostało.

49. Zwolnić trochę miejsca w torebce, aby włożyć portfel do torebki.

50. Poprawić makijaż.

51. Wrzucić wsteczny bieg.

52. Wrzucić jedynkę.

53. Ruszyć.

54. Przejechać 3km.

55. Zwolnić ręczny.

56. Domknąć drzwi.

57. Podjechać pod perfumerię.

58. Wydać wszystko.

59. Żyć nie umierać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogie Bravo!

Mam na imie Kasia i mam 14 lat. Piszę do Was bo mam duży problem.

Od jakiegoś czasu masturbuje się świeczką. Powiedziałam o tym swojej najlepszej przyjaciółce. A ta mi powiedziała, że od tego można zajść w ciążę. Czy to prawda

Pomóżcie!

 

KAROL 18

Długo zastanawiałem sie aby napisac ten list do Wasej Redakcji , ale śadze ,że możecie pomóc rozwiązać mi mój problem. Otóż w wakacje poznałem pewną cudowną dziewczyne Monike , jest w moim wieku i jest już doświadczona. Po tygodniu zaproponowała mi abyśmy zaczeli sie kochać , ale ja sie boje i przed tym "pierwszym razem" mam pytanie czy mój członek może utkwić w jej pochwie ?

I co mam zrobić i jak sie zachować jeśli tak sie stanie i nie będe mógł go wyjąć.

Prosze o szybką odpowiedz , bo jesli nadal bede bał sie tego zrobić to ona przestanie mnie kochać.

 

Olek 17lat:

Mój problem polega natym ze po nocach sni mi sie ze uprawiam seks ze swoim mlodszym bratem. Sen ten powtarza sie dosyc czest czy to oznacza ze jestem gejem ??

 

Drogie BRAVO!

Nazywam się Joanna i mam 14 lat,ostatnio byłam na imprezie i pierwszy raz w zyciu robiłam to z chłopakiem oralnie..on miał 23 lata...wszystko widziała moja starsza siostra która wezwała policje i Konrada aresztowali.Po paru dniach wezwano mnie na komende,dowiedziałam się,że Konrad,którego bardzo pokochałam jest jakimś pedofilem czy coś takiego..nie wiem co mam o tym mysleć...Co to znaczy pedofil i czy mam z nim zerwać??

 

Drogie Bravo !!!

Mam 17 lat i straszny problem.Ostatnio koleżanka powiedziala mi ze przez pocałunek można zajść w ciązę.Czy to prawda?? I czy chodzi tylko o taki w usta czy w policzek też? Prosze o szybką odpowiedź wierna czytelniczka Małgosia z Pcina Dolnego.

 

Kochana Kasiu!

Ostatnio współżyłam z moim chłopakiem bez odpowiedniego zabezpieczenia. Teraz (po 4 miesiącach od tego zdarzenia) zauważyłam małego guza pod kolanem. Czy może to być ciąża poza maciczna??!! Proszę pomóż !

 

 

Drogie bravo !

Mam na imię Aga i mam 12 lat. Pisze do was ponieważ mam ogromny problem. W naszej klasie są już tylko dwie dziewice( tzn. ja i nasza nauczycielka), postanowiłam więc , że nie mogę stracić dziewictwa ostatnia zwłaszcza , że za trzy tygodnie nasza nauczycielka(31lat) wychodzi za mąż i pewnie to zrobi.Chciałam zrobić to z Mariuszem najprzystojniejszym chłopakiem w naszej podstawówce, jednak on powiedział ,że dziewczyny mu nie w głowie bo chce zostać trenerem pokemonów:-/Co mam zrobić żeby przekonać Mariusza do tego pierwszego razu, nie mogę przegrać z pokemonami bo to będzie wstyd na całą szkołę. POMOCY !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z życia forum:

 

to akwa juz widzialem i bardzo mi sie podoba. u mnie na dnie juz lezy sobie ladnie bazalt i zbiornik dojrzewa. nie zalezy mi bardzo na pstrokaciznie w zbiorniku a na "szczesciu" rybkach

 

mod:Temat dotyczący 112-to litrowego baniaka JUŻ BYŁ. Wystarczy poszukać i tam dopisać pytanie. Starajmy się nie bałaganić.

 

Niemiec: kazdy zbiornik jest inny. poza tym na szczesciu rybek wyglada bardziej po polsku niz na szczesciu rybkach ;)

 

jucha:jak poprawiasz to rób to we właściwy sposób. przeczytaj sobie jeszcze raz całe zdanie to może ci się rozjaśni. NA KIM - CZYM a nie na KOGO - CZEGO. Zależy ci na dziewczynie? Na zależy ci na dziewczyny? A co do wielkości zbiornika jest to stała niezmienna, chyba że go stłuczesz. Zmienna jest tylko w środku.

 

 

mod:

ale masz kopa w zad :lol: teraz to wygląda tak:

 

to akwa juz widzialem i bardzo mi sie podoba. u mnie na dnie juz lezy sobie ladnie bazalt i zbiornik dojrzewa. nie zalezy mi bardzo na pstrokaciznie w zbiorniku a na "szczesciu" rybek

 

mod:Temat dotyczący 112-to litrowego baniaka JUŻ BYŁ. Wystarczy poszukać i tam dopisać pytanie. Starajmy się nie bałaganić.

 

ja: kazdy zbiornik jest inny. poza tym na szczesciu rybek wyglada bardziej po polsku niz na szczesciu rybkach ;)

 

mod:jak poprawiasz to rób to we właściwy sposób. przeczytaj sobie jeszcze raz całe zdanie to może ci się rozjaśni. NA KIM - CZYM a nie na KOGO - CZEGO. Zależy ci na dziewczynie? Na zależy ci na dziewczyny? A co do wielkości zbiornika jest to stała niezmienna, chyba że go stłuczesz. Zmienna jest tylko w środku.

 

 

 

dopisane zwracam honor bo przeczytałam SZEŚCIU, a nie SZCZĘŚCIU :lol: o to przez to że nie używasz polskich znaków :D widzisz mod też człowiek ;)

 

trot: mod mi grozi!!!

 

mod: to jest tylko przedsmak tego co cię czeka :twisted: jesteś na celowniku :twisted:

trot: zieeeeeeeeeeeeeeeeeew.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha ha ha :!: (wiem to brzmi debilistycznie --> śmiech pisany spacjami, ale niech zostanie poprawnie napisane ;p)

 

ale do rzeczy ... Dwójka zmiażdżyła mi mózg. Jedynka rozwaliła na atomy. końcówka total !

 

jucha: w poście żeby nie było OT - KOMENTY ZABIJAJĄ!!!!!! :lol: zwłaszcza ten o makowcu :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Na pięćdziesiątą rocznicę ślubu dwoje staruszków wybrało się do swojej ulubionej kawiarenki. Usiedli przy stoliku i zaczęli prowadzić rozmowę:

 

- Pamiętasz, kochanie, to tutaj zaprosiłeś mnie ponad 50 lat temu, było tak wspaniale.

 

- A ty, pamiętasz, jak było wspaniale, kiedy po wyjściu stąd poszliśmy w stronę parku? Kiedy mijaliśmy ogrodzenie, nagle wzięła mnie taka chcica, oparłaś się o płot a ja cię zerżnąłem.

 

- Tak, pamiętam, a może by to powtórzyć? Ja jeszcze mogę, a ty?

 

- Ja też, chodźmy szybko, bo już zaczynam się podniecać.

 

Po tych słowach niemal wybiegli z kawiarenki. Całą rozmowę usłyszał przypadkiem chłopak siedzący przy sąsiednim stoliku.

Pomyślał sobie, że ciekawie będzie zobaczyć, czy faktycznie dwoje staruszków odważy się uprawiać seks w parku. Poszedł za nimi i oto co zobaczył.

Babcia podwinęła spódnicę i ściągnęła majtki, dziadek nawet nie fatygował się ze ściąganiem czegokolwiek tylko rozpiął rozporek, oparł babcię o płot i ostro zabrał się do roboty.

Na to co nastąpiło potem, chłopak znał tylko jedno określenie- rżnięcie stulecia. Nie widział nigdy czegoś podobnego na filmie, żaden znajomy o czymś takim mu nie mówił no i nie znał tego z własnych doświadczeń. Dziadek posuwał babcię wręcz w fenomenalnym, iście olimpijskim tempie, tempie którego nikt by chyba nie wytrzymał.

Byłby to niewątpliwie sprint, gdyby nie fakt, że dziadek pracował przez niemal godzinę nie przestając nawet przez sekundę i ani razu nie zwalniając tempa. Tyłek mu chodził niewiele wolniej niż kolibrowi skrzydełka. Dopiero po około godzinie zmęczeni kochankowie opadli na ziemię i ciężko oddychali przez kolejną godzinę.

 

"Jaki jest jego sekret, gdybym ja tak posuwał, to nie miałbym najmniejszego problemu z kobietami, muszę poznać jego sekret" pomyślał sobie chłopak, zebrał się na odwagę i podszedł do wycieńczonej pary:

 

- Przepraszam pana najmocniej - powiedział - ale muszę poznać pana sekret. Jeśli potrafi pan tak ostro uprawiać seks w tym wieku, to 50 lat temu musiał być pan wręcz niesamowity!

 

- Synu. 50 lat temu ten pieprzony płot nie był pod napięciem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małgosia ma pierwsza miesiączkę. Nie wie co się stało i pokazuje Jasiowi swój problem. Jasiu ogląda z wielkim zainteresowaniem i rzecze:

- Nie wiem, Małgośka. Na mój gust, to Ci jaja urwało.

 

Doktor mówi do pacjenta:

- No no, jest Pan zdrowy jak byk! Wszystkie wyniki w porządku! Z seksem też Pan chyba nie ma problemów?

- Cóż... Tak ze trzy razy w tygodniu to sobie dogodzę.

- Trzy razy w tygodniu? Z Pana kondycją to i trzy razy dziennie można by było.

- Niby tak, ale Pan doktor wie, jaki jest los proboszcza na wiejskiej parafii.

 

Do szpitalnej sali włazi facet:

- Kto miał badania robione dwudziestego?

- Jo - jeden z pacjentów podnosi rękę.

- Ile Pan ma wzrostu?

- Metr sześćdziesiąt, tak jak ten Bercik z telewizora.

- Aha - facet odwraca się na pięcie i wyłazi.

- Panie doktorze, jak moje wyniki? - woła za nim pacjent.

- Nie jestem lekarzem, tylko stolarzem...

 

 

Podjeżdża misiu swoim super samochodem do zajączka i mówi:

- Chcesz się przejechać?

- No pewnie - mówi zajączek.

Jadą sto kilometrów na godzinę, sto pięćdziesiąt i w końcu niedźwiedź pyta:

- Posikałeś się zajączku?

- Tak.

Następnego dnia zajączek podjeżdża do niedźwiedzia swoim super motorkiem i mówi:

- Chcesz się przejechać?

- No pewnie.

- Jadą sto kilometrów na godzinę, dwieście, trzysta aż w pewnym momencie zajączek pyta niedźwiedzia:

- Posikałeś się?

- Tak.

- To teraz się posrasz, bo nie dosięgam do hamulca.

 

Jasiu dostał na urodziny żółwia. Przygląda się mu

i mówi:

- Mamo, zdejmij mu ten hełm, bo chcę go pogłaskać.

 

Sika pijak na ulicy, podchodzi policjant i mówi:

- No będzie to pana kosztowało mandacik 50 zł.

Facet wyciąga stówę, a policjant:

- Nie mam wydać.

- Lej pan, ja stawiam.

 

 

Młoda kobieta miała poważny wypadek samochodowy. Lekarze uratowali jej życie, ale nie dali rady ocalić jej skóry uszkodzonej przez ogień. Twarz

wyglądała paskudnie. Jedynym ratunkiem był przeszczep. Ponieważ żona była cała poparzona, skórę musiał ofiarować ktoś inny. Dawcą został jej mąż, który oddał skórę z własnej pupy.

Operacja się udała, kobieta wyglądała tak pięknie jak dawniej. Jednak świadoma poświęcenia własnego męża mówi pewnego dnia:

- Kochanie, jestem Ci tak wdzięczna... Czy jest coś, co mogłabym dla Ciebie zrobić?

- Nie, już czuję się wynagrodzony.

- W jakim sensie?

- Wyobraź sobie dziką satysfakcję, jaką czuję za każdym razem, kiedy Twoja matka całuje Cię w policzek...

 

 

Teściowa leży na łożu śmierci, powoli, ale miarowo oddycha, a przy łożu czuwa zięć. Nagle do pokoju wpada mucha, zaczyna sobie fruwać i brzęczeć, teściowa zaczyna wodzić wzrokiem za tą muchą, na co zięć mówi:

- Mamusia się nie rozprasza.

 

Jasiu został przyłapany na paleniu fajek w szkolnej toalecie. Nauczycielka prowadzi go do dyrektora. Ten rozpoczyna rozmowę wychowawczą:

- Jasiu, nie możesz palić - jesteś dopiero w trzeciej klasie.

- A Lepper palił - przerywa Jaś.

- No tak, ale on był pełnoletni.

 

Myśliwy opowiada koledze o swoim polowaniu na niedźwiedzia:

- Biegnę za nim przez krzaki, nagle zatrzymał się i ruszył w moja stronę. To ja fuzję z pleców i w nogi! Niestety, poślizgnąłem się i upadłem na ziemię.

- O rety... Ja to bym ze strachu w spodnie narobił!

- A Ty myślisz, że ja na czym się poślizgnąłem?

 

Dwaj rozbitkowie płyną łódką na pełnym morzu.

Nagle złowili złotą rybkę. Rybka prosi:

- Spełnię wasze jedno życzenie, tylko mnie wypuście...

Na to jeden z nich:

- Ok! Chciałbym żeby to całe morze zamieniło się w piwo.

Rybka spełniła życzenie i zniknęła. Na to drugi:

- Ty idioto, teraz będziemy musieli sikać do łódki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówi wnuk do dziadka:

- Kiedyś to mieliście źle. Nie było internetu, komórek, czatu ani

gadu-gadu... Jak ty w ogóle babcie poznałeś ?

- No jak nie było? wszystko to było - odpowiada dziadek.

- Ale jak to?

- No przecież, babcia mieszkała w internacie, jak wracała ze szkoły to

stałem na czatach, wychodziłem i z babcia gadu-gadu,

a jakby nie komórka to i ciebie i twojego ojca by nie było.

 

 

 

Dzwoni facet do banku, odbiera kobieta i mówi:

- Dzień dobry Dominet Bank

A facet:

-Do czego??

 

 

 

Pyta się mała córka matki...

-Mamo, co robi pająk?

-Je biedronkę - odpowiada mama

-Mamo, a co to jest ta dronka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dom wariatów, lekarz siedzi na dyżurce, wokół sajgon, szaleńcy wchodzą sobie na głowę, wydzierają się, bija się, kompletny odjazd, skaczą po łóżkach, jedzą karaluchy, rzucają się poduszkami. Nagle do lekarza podchodzi taki najbrudniejszy. Koszula - ścierwo, pazury czarne, tłuste włosy, na nogach podarte kapcie, nieogolony, sińce pod oczami. Lekarz na niego patrzy i mówi:

- A co to takie cudowne do mnie przyszło? Małpka?

Facet nic.

- A może Napoleon albo książę?

Facet nic.

- A może to taki piękny przybysz z obcej planety do nas przyleciał?

Facet na to:

- Panie, ku*wa, ogarnij Pan ten sajgon, bo mi tu kazali internet podłączyć!

 

--------------------------------------------------------------------------------------

 

Co porabiają bracia Kaczyńscy na korcie tenisowym?

Grają w siatkówkę. :P

--------------------------------------------------------------------------------------

 

 

 

Mężczyzna widzi policjanta prowadzącego na sznurku kozę.

- Dokąd prowadzisz tego barana???

Policjant odpowiada:

- To nie baran, to koza!

- Nie do ciebie mówiłem!!!

 

-------------------------------------------------------------------------------------

 

Dentysta schyla się właśnie nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć borowanie,gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie:

- Czy mi się tylko wydaje, czy też trzyma pan rękę na moich jądrach??

Pacjent spokojnym głosem:

- To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy sobie ból zadawali… Prawda Panie Doktorze?

 

-------------------------------------------------------------------------------------

 

Przychodzi blondynka do sklepu RTV i mówi:

- Poproszę ten telewizor.

- Przepraszam nie rozmawiam z blondynkami.

Na to blondynka wychodzi i następnego dnia wraca do tego samego sklepu z ciemną peruką na głowie i zwraca się do sprzedawcy:

- Poproszę ten telewizor.

- Przepraszam panią, ale nie rozmawiam z blondynkami.

- Ale skąd pan wiedział, że ja jestem blondynką.

- Ponieważ to, o co pani prosiła to nie telewizor, tylko mikrofalówka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...