trot Opublikowano 25 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2009 ja mimo wszystko polecam zalać zbiornik wodą ciekawe czy da rade wyjść przez klapkę do karmienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomas Opublikowano 9 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2010 Po powrocie z miesiąca miodowego para młoda nie odzywa się do siebie. Świeżo upieczeni mąż i żona nawet nie patrzą w swoim kierunku. Zaniepokojony tym stanem rzeczy najlepszy przyjaciel pana młodego postanowił z nim porozmawiać. Stary, co się dzieje? Po naszej nocy poślubnej, kiedy wstałem wziąć prysznic, odruchowo, tak jak zwykle, wyciągnąłem z portfela 200 złotych i położyłem na poduszce. Nie martw się. Twoja żona to rozsądna babka, na pewno szybko o tym zapomni. Ale nie wiem czy ja zapomnę to, że gdy wróciłem z łazienki, na poduszce leżało 50 złotych reszty. ************************** Na rosyjskiej wsi rozmawiają dwie kobiety: Wczoraj był u mnie Iwan. I co? Nic. Posiedział, pomilczał, pobzykał mnie trochę, ale czego chciał, nie powiedział. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaśka25 Opublikowano 9 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2010 Pani pracującej w biurze współpracownik powiedział, że jej włosy ładnie pachną. Ta natychmiast idzie na skargę do szefa, że jest molestowana seksualnie. - Dlaczego?! - pyta szef. - On powiedział, że moje włosy ładnie pachną. - Nie pomyślała pani, że to komplement? - Normalnie bym tak pomyślała, ale on jest karłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kevlar Opublikowano 10 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2010 Przychodzi podpity facet do piekarni i pyta: - Macie wczorajsze bułki? Ekspedientka odpowiada: - Tak. - To po co tyle pieczecie? Okulista do pacjenta: - Mam dla pana dwie nowiny, dobrą i złą. - Niech pan zacznie od dobrej, doktorze. - Niedługo będzie mógł pan czytać bez okularów. - To wspaniale, panie doktorze, cudownie! A zła? - Ucz się pan Braille'a. Uliczna ankieta wśród pań "Co należy nosić, aby partner uznał Cię za atrakcyjną?": Odpowiada 20-latka: - Bikini 30-latka: - Miniówę... 40-latka: - Versace... 50-latka: - Skrzynkę piwa... Ojciec gapi się w zeszyt Jasia i w końcu pyta: - Czemu tak brzydko piszesz te literki? - To nie literki, tato, to nuty. Pierwszy września, nowa klasa, nowa nauczycielka. Pani rozgląda się po klasie i widzi trzech identycznych chłopców, więc pyta jakie mają imiona. Jeden mówi Piotruś, drugi Pawełek, a trzeci zachrypniętym, zniszczonym głosem Mietek. Pani zaintrygowana pyta: - Mieciu, dlaczego masz taki dziwny głos? - Było nas trzech, a mama ma tylko dwie piersi, więc musiałem pić browar. Podczas zajęć laboratoryjnych studentka pyta pana profesora: - Panie profesorze, a dlaczego transformator buczy? Profesor po zastanowieniu odpowiada: - Jakby pani miała 50 okresów na sekundę, to też by pani buczała. W szkole. Trzecia klasa, lekcja matematyki. Miasto - Cieszyn - Aniu, co robi twój tata? - Jest nauczycielem w przedszkolu. - A ile zarabia? - 760 zl - A mama? - Mama jest bibliotekarką i zarabia 640 zł - To ile wynosi wasz budżet? - 1400 z miesięcznie. - Bardzo dobrze, piątka. Jasiu, a twój tata? - Mój tata jest celnikiem na przejściu kolejowym i zarabia 900 zl, mama pracuje w izbie celnej na przejściu samochodowym i zarabia 850 zl, nasz budżet wynosi 25000 zł miesięcznie. - Eh, Jasiu, no źle, znów będę ci musiała jedynkę postawić... - Ch*j mnie to boli, przynajmniej żyjemy jak ludzie... W samochodzie zostawiono psa, by przez noc pilnował auta przed kradzieżą. Rano w samochodzie nie ma kół, a za wycieraczką karteczka: "Nie krzyczcie na psa, szczekał cały czas". Chłopak mieszkający na południu Polski, pojechał pociągiem na święta, do poznanej w wakacje dziewczyny do Szczecina. Niestety z uwagi na opóźnienie pociągu, nikt na niego nie czekał na dworcu. Taksówka podwiozła go prosto pod dom rodzinny dziewczyny. Kiedy w drzwiach został przyjęty przez matkę, usłyszał: - Karolina nie mogła się doczekać, zaraz powinna wrócić ze sklepu! Zapraszając do środka, matka z podziwem stwierdza: - Daleką drogę pan musiał przebyć tutaj do nas! Chłopak z uśmiechem odpowiada: - Łososie w tym celu przebywają sto razy dłuższą drogę! Zapytano żon sportowców, jak tam ich pożycie intymne z mężami. Żona piłkarza odpowiedziała: - W sumie ok, tylko po każdym orgazmie musi wyjść na środek pokoju. Żona łyżwiarza figurowego odpowiedziała: - Oszaleć można, po wszystkim wystawia mi noty za technikę i walory artystyczne. Żona biathlonisty odpowiada: - W sumie nie ma za wiele do mówienia... Przybiegnie, położy się, strzeli i biegnie dalej. Do sklepu z odzieżą przychodzi niewidomy z psem przewodnikiem. Staje na środku sklepu, łapie psa za ogon i zaczyna nim wymachiwać dookoła głowy. Zdziwiony sprzedawca podchodzi do niewidomego i pyta: - Może panu w czymś pomóc? - Nie dziękuję, tylko się rozglądam. /////////////////////////////////////////////// LIST Z WOJSKA Droga Matulu, Drogi Tatku! Dobrze mi tu. Mam nadzieję, że Wy, wujek Józek, ciotka Lusia, wujek Antoś, ciotka Hela, wujek Franek, ciotka Basia, wujek Rysiek oraz Heniek, Stefan, Garbaty Bronek, Mańcia, Rózia, Kachna, Stefa, Wandzia ze swoim Zenkiem i mój Zdzisiek też zdrowi. Powiedzcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa. Nasze Rokicice Górne się nie umywajo. Niech szybko przyjeżdżajo i się zapisujo, póki som jeszcze wolne miejsca. Najpierw było mi troche głupio, bo trza się w wyrku do 6-tej wylegiwać, że aż nieprzyzwoicie człowiekowi... Żadnych bydląt karmić, doić, gnoju wywozić, ognia w piecu rozpalać... Powiedzcie Heńkowi i Stafanowi, że trza tylko swoje łóżko zaścielić ( można się przyzwyczaić ) i parę rzeczy przed śniadaniem wypolerować. Wszystkie facety muszo się tu codziennie golić, co nie jest jednak takie straszne, bo -uwaga- jest ciepła woda. Zawsze i o każdy porze! Powiedzcie mojemu Zdziśkowi, że jedynie śniadania dajo tu trochę śmieszne, nazywajo je europejskim. Oj cinko się musi w tej Europie prząść, cinko... Jedno jajeczko, parę plasterków szynki i serka. Do tego jakieś ziarenka, co to by ich nawet nasze kury nie ruszyły, z mlikiem. Żadnych kartofli, słoniny, ani nawet zacierki na mliku! Na szczęście chleba można brać ile dusza zapragnie.( Koledzy przezywajo mnie od tego Bochenek...) Na obiad to już nie ma problemów. Co prowda porcje jak dle dzieci w przedszkolu, ale miastowe to albo mało jedzo, albo mięsa wcale nie tkną... Chore to jakieś czy co..? Tak więc wszystko czego nie zjedzo przynoszą do mnie i jest dobrze. Te miastowe to w ogóle dziwne jakieś som...Biegać to to nie potrafi. Bić się też nie... Mamy tu takie biegi z ekwipunkiem. No tak jak u nas co ranek, ino nie z wiadrami. Krótkie takie. Jak z naszy remizy do kościoła w Rokicicach Dolnych. Po dobiegnięciu na miejsce to miastowe tylko gały wybałuszajo i dyszo jak parowozy. Nie wiadomo dlaczego ale wymiotujo przy tym, i to czasami z krwią. Po 5-ciu kilometrach i to jeszcze w maskach ochronnych! A potem to trzeba ich z powrotem do koszar ciężarówkami zawozić, bo się już do niczego nie nadajo. Na ćwiczeniach z walki wręcz to lekko takiego ściśniesz ...i już ręka złamana! To pewnie z ty kawy co ją litrami chlejo, i przez to mięso, co go to nie jedzo...! Najsilniejszy jest u nas taki Kozłowski z Rembowic koło Gałdowa, potem ja. No, ale un ma 2 metry i pewnie ze 120 kg, a ja 1,66 m i chyba z 72 kg...bo trochę mi się łostatnio od tego wojskowego jedzenia przytyło.. A teraz uwaga, będzie najśmieszniejsze! Koniecznie powiedzcie o tym wujkowi Ryśkowi, Garbatemu Bronkowi i mojemu Zdziśkowi. Mam już pierwsze odznaczenie za strzelanie!!! A tak mówiąc szczerze, to nie wiem za co... Ten czarny łeb na tej ich tarczy wielki jak u byka. I wcale się nie rusza jak te nasze dziki i zające. Ani nikt nie strzela do ciebie nazad, jak to u nas bracia Bylakowie, z tych ichniejszych dubeltówek. Naboje - marzenie...i w dodatku nie trzeba ich samemu robić! Wystarczy wziąć te ich nowiutkie giwery, załadować, i każdy co nie ślepy trafia bez celowania! Nasz kapral to podobny do naszej belferki Gorcowej z Rokicic. Gada, wrzeszczy, denerwuje się, a i tak nie wiadomo o co mu chodzi. Trochę się z początku na mnie zawziął i kazał biegać w samym podkoszulku, w deszczu, po placu apelowym. Dostał jednak raz ode mnie szklankę tego samogonu od wujka Franka i go o mało szlag nie trafił. Ganiał potem cały czerwony na pysku po tym samym placu, a potem przez pół dnia nie wychodził z kibla. Kazał mi następnego dnia rano butelkę tego frankowego samogonu do samego dna wypić. Na raz. No i co? I nic! Normalny samogon, taki jaki znam od dziecka. Kapral znowu wybałuszył gały, a tera ciągle gapi się na mnie podejrzliwie, ale mam już święty spokój. Powiedzcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa. Niech szybko przyjeżdżają i się zapisują, póki są jeszcze wolne miejsca. Całuję Was wszystkich mocno ( a szczególnie mojego Zdziśka ) Wasza córka Marysia //////////////////////////////////////////////// Najniższymi ludźmi na świecie są drogowcy - spadnie 5 cm śniegu i już ich nie widać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jakub Opublikowano 10 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2010 hehe zabójcza końcówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trolik Opublikowano 11 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2010 > PRZEPIS NA SZARLOTKĘ TYLKO DLA FACETA >1. Z lodówki weź 10 jajek, > połóż na stole ocalałe 7, wytrzyj podłogę, następnym razem uważaj! > 2. Weź sporą miskę i wbij jajka rozbijając je o brzeg naczynia. > 3. Wytrzyj podłogę, następnym razem bardziej uważaj! W naczyniu mamy > 5 > żółtek. > 4. Weź mikser i wstaw do niego skrzydełka i zacznij ubijać jajka. > 5. Wstaw od nowa skrzydełka do miksera, tym razem do oporu. Zacznij > ubijać. > 6. Umyj twarz, ręce i plecy. W naczyniu pozostały 2 żółtka, dokładnie > tyle potrzeba na szarlotkę. > 7. Oklej ściany i sufit kuchni gazetami,meble pokryj folią, będziemy > dodawać mąkę. > 8. Nasyp 20 dkg mąki do szklanki, pozostałe 80 dkg zbierz z powrotem > do torebki. > 9. Sprawdź czy ściany i sufit są oklejone szczelnie, przystąp do > miksowania. > 10. Weź szybciutko prysznic! > 11. Weź 4 jabłka i ostry nóż. > 12. Idź do apteki po jodynę, plaster i bandaże. Po powrocie zacznij > obierać jabłka. Przemyj jodyną kciuk! > 13. Potnij jabłka w kostkę pamiętając, że potrzebujemy 2 jabłek więc > nie wolno zjeść więcej niż połowę! Przemyj jodyną palec wskazujący i > > środkowy. > 14. Jedyne pozostałe jabłko pocięte w kostkę wrzuć do naczynia z > ciastem,pozbieraj z podłogi pozostałe kawałki i przemyj wodą. > 15. Wymieszaj wszystkie składniki w naczyniu mikserem, umyj lodówkę > bo jak zaschnie to nie domyjesz! > 16. Przelej ciasto do foremki, wstaw do piekarnika. > 17. Po godzinie jeśli nie widać żadnych zmian włącz piekarnik. > 18. Po przebudzeniu nie dzwoń po straż pożarną! Otwórz okno i > piekarnik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sambi Opublikowano 12 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2010 dzwoni blondynka do mechanika i mówi: -coś kapie spod samochodu jest to ciemne i gęste mechanik odpowiada: -to olej a blondynka na to: -dobra oleję ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator ahaed Opublikowano 17 Stycznia 2010 Administrator Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2010 Dla interesujących się formułą 1 Kto wie jak ma na imię Heidfeld. Bo wszystkie źródła podają tylko jego: Nick Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomas Opublikowano 17 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2010 przyjacielu czy to miałeś na myśli :zamieszany: Nicklaus "Nick" Heidfeld (ur. 10 maja 1977 w Mönchengladbach) – niemiecki kierowca wyścigowy. Jest związany z Patricią Papen, z którą ma córkę Juni i syna Jodę. Zamieszkały w Stafie[1]. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theng Opublikowano 17 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2010 ojciec idzie z synem do zoo - tato, dlaczego ta gorylica tak na nas patrzy? - cii synku, jesteśmy dopiero przy kasie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mei Opublikowano 17 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2010 przyjacielu czy to miałeś na myśli :zamieszany: Nicklaus "Nick" Heidfeld (ur. 10 maja 1977 w Mönchengladbach) – niemiecki kierowca wyścigowy. Jest związany z Patricią Papen, z którą ma córkę Juni i syna Jodę. Zamieszkały w Stafie[1]. http://pl.wikipedia.org/wiki/NickSzkoda, że chyba nie zrozumiałeś tego dowcipu -------------------------------------------------------------------------------------- Korytarzem szkolnym zmierza na zajęcia dwóch nauczycieli akademickich. Jeden, młody dźwiga pod pachami pomoce naukowe, książki, konspekty, a drugi - starszy już, doktorant idzie tylko z małym notesem w dłoni... Młody podsumowuje tę sytuację: - Kolega to ma dobrze, Kolega to wszystko ma już w głowie! Na to odpowiada ten drugi: - Znacznie niżej drogi kolego, znacznie niżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator ahaed Opublikowano 18 Stycznia 2010 Administrator Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2010 Jechał facet samochodem, a że samochód dobry, szybki, to sobie nie żałował. Mimo że mokro, ślisko, to na liczniku 150 km/h..., 180 km/h..., 220 km/h..., 250 km/h..., aż tu nagle zakręt, za zakrętem furmanka. Nic się nie dało zrobić, jedno wielkie buuum, z furmanki drzazgi, konie latają w powietrzu, woźnicy urwało nogi. Zatrzymał się facet po tych kilkuset metrach, i patrzy, o kurka , ale jatka. Nic to, myśli, jatka nie jatka, może kto przeżył i trzeba mu pomoc. Podchodzi bliżej, a tam konie z bebechami na wierzchu, ledwo dychają. Jako trzeba by je dobić, co się ma gadzina męczyć. Złapał za siekierę, która wypadła z furmanki i do jednego konia, do drugiego... pozarąbywał na śmierć. Stoi i rozgląda się, co dalej, zauważył woźnicę. Woźnica na to, podciągając koc i przykrywając urwane nogi: - Panie! Panie! Nawet mnie, kurka, nie drasnęło ------ Wykład z zoologii. Jak zwykle w pierwszych rzędach panie, w ostatnich panowie. Profesor wygłasza tezę: - Szanowni państwo, należy bowiem zauważyć, iż byk może mieć do 50 stosunków dziennie. Z pierwszych rzędów unosi się ręka: - Czy mógłby pan profesor powtórzyć tak, by ostatnie rzędy słyszały? Profesor powtarza. Z ostatnich rzędów podnosi się ręka: - Panie profesorze, a te 50 razy to z jedną krową czy z wieloma? - Oczywiście że z wieloma! Z ostatnich rzędów podnosi się ręka: - Czy mógłby pan profesor powtórzyć tak, by pierwsze rzędy zrozumiały? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Madzik Opublikowano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2010 -Kelner! Co robi tam mucha w mojej zupie?! -Pływa, proszę pana. ^^ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator ahaed Opublikowano 20 Stycznia 2010 Administrator Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2010 Co znajduje się na 4 i 5 stronie instrukcji Skody? - Rozkład jazdy pociągów i autobusów Jak wygląda sportowa wersja Skody? - Kierowca ma buty Nike Jak sprawić aby Skoda wyglądała ładnie? - Zaparkuj ją między 2 30-letnie Łady Jak sprawić aby Skoda szybciej pokonywała wzniesienia? - Wyrzuć pasażera Jak sprawić aby Skoda zjeżdżała szybciej z górki? - Wyłącz silnik. Osioł i Skoda spotkali się na drodze. Osioł mówi "Cześć samochód" ! "Cześć ośle" odpowiada Skoda. Nagle osioł zaczyna płakać. "Co się stało"-pyta Skoda. "Kiedy ja nazwałem cię samochodem, mogłeś przynajmniej nazwać mnie koniem"- odpowiedział osioł. - Widzę że masz nowy samochód- Skodę - Tak wygrałem drugą nagrodę na loterii - A co w takim razie było pierwszą nagrodą - Worek kartofli Jak się nazywa instrukcja do Skody? - Mein Kampf ( Moja Walka) Jak rozpoznać sportową Skodę od tej zwykłej? - Sportowa ma większy bagażnik, aby się w nim mogła zmieścić rakieta od tenisa Dlaczego Skoda ma podgrzewane tylne okna? - Aby nie zmarzły ręce przy jej pchaniu Jaka jest różnica między wysiadaniem ze Skody a zsiadaniem z osła ? - Nie czujesz się aż tak zawstydzony gdy ktoś zobaczy cię, że zsiadasz z osła Jaka jest różnica między Skodą a muchą? - Muchy się można pozbyć Oraz kolejny z życia czatu . Lublin. Skręcając w Al. Racławickie z ulicy Lipowej jadący Wartburgiem Jerzy Kołodziej na środku skrzyżowania na skutek awarii sprzęgła zatrzymał się i został staranowany przez wyjeżdżającego z Krak. Przedmieścia Toyotą Camry Leona Wizgę. Jak to zwykle w takich wypadkach odbyła się ostra pyskówka. Została wezwana policja, która po krótkich wyjaśnieniach ukarała obu kierujących mandatami po 500 zł za blokowanie pasów ruchu i kazała rozjechać się do domów. Wkurzony jak nieszczęście Jurek Kołodziej wszedł do pustego mieszkania rzucił w kąt teczkę i zasiadł do komputera. Zalogował się na forum dyskusyjnym i napisał: > /// Zły jestem jak nieszczęście. Jakiś baran wjechał dzisiaj we mnie w centrum miasta. Takie barany, które nauczyły się jeździć na gównowozach teraz poprzysiadały się na rzęchy sprowadzane z zachodu i > jeżdżą jak palanty bez głowy. A jeszcze durne policjonty(zamierzona pisownia) walą bez sprawdzenia winy 500 zł J. Kołodziej > A oto część dalsza dyskusji na forum : > /// Kogo nazywasz baranem Ty baranie ? Że niby jakiś baran w ciebie wjechał ? Masz szczęście, że się bardziej nie rozkraczyłeś bo wtedy bym w ciebie wjechał aż poszłyby ci bułki z komunii dupą. Ale fakt, durne policjonty nawet nie chciały gadać. > Leoś Automobilista > /// Mam zapisane wasze numery gówniarze. Ja wam dam durnych policjontów !! > Aspirant Ważyński > /// Ważyński ty chamie to skasowałeś dzisiaj 1000 zł i nie chcesz mnie zabrać na dyskotekę bo niby nie masz kasy? To ja odchodzę do Wieśka Kowalika. Spadaj. > Kasia Woszczanek > /// Kaśka to ty się z psami prowadzasz ? Jak cię spotkam to cię franco zabije. Józek Wideński > /// O pan Wideński w sieci. Dzisiaj przychodzę do pana po zaległy czynsz za dwa ostatnie miesiące i niech pan nie próbuje udawać, że pan nie wiedział. Właściciel kamienicy Albert Urban. > /// Albercik??? Co u ciebie? To ja Maksym - Długi. Razem byliśmy na kursie podatniczym w ZDZ sześć lat temu pamiętasz? Musimy się spotkać Maksym Kołodka > /// Maksym, kochany to ja Lusia z tego kursu w ZDZ. Cały czas myślę o tobie. Wiesz mamy wspólne dziecko. To po tym naszym wyjeździe do Firleja na wieczorek zapoznawczy. Jestem teraz u mamy w Świdniku, musisz do mnie zadzwonić. Mój telefon to 123 123 123 Zadzwoń. > Lusia K. > /// Lusia K? Telefon 123 123 123? Luśka ty szmato, jak wrócisz do domu to ci łeb urżnę. A na drugi raz patrz w czyj post włazisz, kobieto. Twój mąż. > Jerzy Kołodziej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
3promile Opublikowano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2010 To jest bardzo stary dowcip. Nieaktualny, pięć lat jeździłem Octavią TDI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator ahaed Opublikowano 20 Stycznia 2010 Administrator Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2010 Dowcip o skodzie dotyczy jak przypuszczam modeli 105 i starszych . Ale i tak się człowiek usmiecha . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
3promile Opublikowano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2010 Dowcip o skodzie dotyczy jak przypuszczam modeli 105 i starszych . Ale i tak się człowiek usmiecha . Ja się uśmiecham na widok wytrawnych, smukłych Czeszek. Mamo, co za maszyny! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
firewoman Opublikowano 28 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2010 1. Bramki w sklepie - mimo że nic nie zwinąłaś, i tak boisz się, że zapiszczą. 2. Babcie - pod blokiem mogą sterczeć dwie godziny, ale w tramwaju pięciu minut nie ustoją. 3. Sprawiedliwość - jazda na rowerze pod wpływem alkoholu: 5 lat, molestowanie seksualne: 3 lata w zawieszeniu. 4. Potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek, by rozpalić grilla. 5. Kiedyś będę tak bogaty, że jednorazówką będę golił się tylko raz. 6. Polsat - oglądasz sobie z rodzinką reklamy, a tu nagle film. 7. Polska - tutaj nawet kryzys się nie udał. 8. Bill Gates - okrada go 75% ludzkości, a i tak jest najbogatszy. 9. Podawanie pensji brutto to jak podawanie długości członka wraz z kręgosłupem. 10. Leżakowanie w przedszkolu - kiedyś kara, a teraz każdy chciałby te 2Â godziny snu w ciągu dnia. 11. Mleko na gazie tylko czeka, aż się odwrócisz. 12. -Mamo, co to znaczy orgazm? -Ja nie wiem, zapytaj taty. 13. Łacina - jedyny język, w którym nawet "<ostrzeżenie: gó...>" brzmi mądrze. 14. Nawet, jakby papier toaletowy miał 8 warstw, to i tak złożysz go na pół. 15. A4 - jedyna płatna jednopasmówka na świecie. 16. Najlepszym dowodem na to, że w kosmosie istnieje inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują. 17. Tesco - nigdzie indziej nie znajdziesz wody LEKKO NIEGAZOWANEJ za pół ceny. 18. Jak Polacy uniknęli korków na autostradach? Nie wybudowali autostrad! 19. Seks jest jak skok na bungee - dodaje adrenaliny, a gdy pęknie guma, masz przerąbane. 20. Jeżeli trzeci dzień nie chce ci się pracować, to znaczy, że to już środa. 21. Kość piszczelowa - urządzenie do znajdywania mebli w ciemnym pokoju. 22. Polska: jak kupisz mi spodnie, to zrobię ci loda. Azja: jak kupisz mi loda, zrobię ci spodnie. 23. Chleb - zero marketingu, najwyższa sprzedaż. 24. Britney Spears: "Jestem za karą śmierci. Przestępca powinien mieć nauczkę na przyszłość." 25. Egzamin - na korytarzu każdy wmawia ci, że nic nie umie. 26. Szacunek do nauczyciela - istnieje wtedy, gdy uczniowie po usłyszeniu dzwonka pozwalają mu dokończyć wypowiedź. 27. Paradoks seksualny - seks można uprawiać od 15 roku życia, a oglądać - od 18. 28. Okres i wypłata - jedno i drugie jest co miesiąc, a jak nie ma, to znaczy, że ktoś was zdrowo ................. 29. Paradoks Szymborskiej - dla testu napisała maturę, interpretując swoje wiersze - i dostała 60%. 30. Studenci pierwszego roku - spieszmy się ich poznawać, tak szybko odchodzą.. 31. Piesek - u nas słodki, w Azji słodko-kwaśny. 32. Gdy umrę, rozsypcie moje prochy pod Tesco - wtedy będziecie mnie odwiedzać co niedzielę. 33. Pieniądze szczęścia nie dają. Ale pozwalają wygodnie być nieszczęśliwym. 34. Mały palec u nogi powstał tylko po to, by boleśniej walnąć się o szafkę. 35. Kanapka studencka - chleb posmarowany nożem. 36. Pieniądze z pierwszej komunii - do dziś nie wiesz, gdzie się podziały. 37. Nimfomanka - kobieta, która pragnie seksu tak często jak przeciętny mężczyzna. 38. Polska waluta - tylko tutaj złoty jest srebrny. 39. Na uczelni poranna fizyka zagina czas. Po 30 minutach jest 08:05. 40. Feminizm kończy się, gdy trzeba wnieść szafę na 8. piętro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arturooo_94 Opublikowano 28 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2010 1. Bramki w sklepie - mimo że nic nie zwinąłaś, i tak boisz się, że zapiszczą. 36. Pieniądze z pierwszej komunii - do dziś nie wiesz, gdzie się podziały. Z tym się zgadzam w 100% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
e_gregor Opublikowano 29 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2010 20. Jeżeli trzeci dzień nie chce ci się pracować, to znaczy, że to już środa. :D :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kevlar Opublikowano 30 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2010 Pomyśl zanim zaczniesz odśnieżać auto: http://www.youtube.com/watch?v=5sFd5Vc_Rlo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator ahaed Opublikowano 30 Stycznia 2010 Administrator Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2010 DZIEWICA POSPOLITA Roślina krótkotrwała, wymagająca szczególnej pielęgnacji. Chętnie poddaje się flancowaniu. STARA PANNA Roślina długotrwała i pnąca, czepiająca się wszystkiego i wszystkich. Żyje w miejscach odosobnionych nie wiadomo z kim. KOCHANKA Roślina kwitnąca pasożytnicza z gatunku motylkowatych. Z uwagi na duże koszty w naszych warunkach trudna do hodowli domowej. Rozkwita nocą. ŻONA Pożyteczne zwierzę domowe, pociągowe, bardzo nerwowe, ale wytrwałe. Żywi się odpadkami, w hodowli domowej bardzo opłacalna przynosząca duże korzyści. ROZWÓDKA Należy do owadów występujących w dużych ilościach, znana w przyrodzie pod nazwą szarańcza. Samiczki pozostawia w spokoju, samców niszczy od korzenia. Czyni szkody w ubraniu zwłaszcza w kieszeni. WDOWA Wierzba z gatunku płaczących, szybko próchniejąca. KAWALER Ptak przelotny, dzieci swoje podrzuca innym i wówczas zmienia miejsce pobytu. Jest trudny do chwycenia w sidła. STARY KAWALER Grzyb jadowity o gorzkim smaku. Żyje przeważnie sam lub w symbiozie z purchawką pospolitą MĄŻ Zwierzę domowe z gatunku leniwców. Ze względu na dużą żarłoczność w warunkach domowych przynosi duże straty. W hodowli nieopłacalny. Pochodzenie - skrzyżowanie trutnia z padalcem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mei Opublikowano 30 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2010 ROZWÓDKA [...] samców niszczy od korzenia. hyhyhyhyhyhyhy :aniol_diabel: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cizol Opublikowano 30 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2010 1. Bramki w sklepie - mimo że nic nie zwinąłaś, i tak boisz się, że zapiszczą. 2. Babcie - pod blokiem mogą sterczeć dwie godziny, ale w tramwaju pięciu minut nie ustoją. 3. Sprawiedliwość - jazda na rowerze pod wpływem alkoholu: 5 lat, molestowanie seksualne: 3 lata w zawieszeniu. Nie ma to jak demotywatory.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jakub Opublikowano 31 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2010 viewtopic.php?f=43&t=15456 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.