Skocz do zawartości

Sciemy sprzedawców...


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 345
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

pisałem na poczatku tematu że u mnie nie owijają tak bardzo ale mam wątpliwość: zapytałem się o "coś" do 38l co by się wyróżniało tzn. coś rzadziej spotykanego i zaproponowała mi Tęczanki filigranowe :lol: i tak ich nie kupię ale nadają się?

odpisze mi ktoś?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

ostatnio tzn w sobote byłem świadkiem wyławiania neonków i krewetek przez panią sprzedawczynie w bydgoskim sklepie zoologicznym.Straty to jeden neonek zmiażdżony (pani chciała chwycić siateczkę i odwrócić i wcisnęła sobie neonka pod panokieć) i 20 minut walki z dwiema krewetkami.Cyrk na kółkach pani lekko patrząc na jej okulary niedomaga na oczy(+- nieskończoność) i nawet jak miała juz krewetkę w siateczce dalej szukała.Następnym razem jak pójdę wybiorę coś jeszcze mniejszego i ją nakręce...zabawa przednia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Żorach jest sklep w którym jak nie ma "bossa" to taka kobieta każe sobie samemu rybki łapać ;)

mówi że ona nie potrafi i szkoda ryb, czasu i nerwów ;)

o! i taki sklep mi się podoba ;)

czasem potrafię sobie upatrzyć jedną platynkę z 50 w ławicy i teraz tłumacz sprzedawcy że musi wyłowić akurat tą jedną co nie ma plamki na ogonie xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Ide do jakiegos sklepu, gdzie podobno sprzedaja rybki, zmierzam ku akwariom i co widze? Szyby tak zaglonione, z nie widac DOSLOWNIE nic, do tego bez oswietlenia. Pytam sie, gdzie te ryby co sa napisane na szybie... Koles mi odpowiada ''no sa w akwariach. Jaka chcesz rybe? Patrz na nazwe a ja ci wyciagne'' o.O aha... Opieprzylam ich za tak zly sposob prowadzenia tych akwa, ze ludzi w sklepie wrylo i wyszlam. Nie sadze, ze tam jakas ryba byla zdrowa... W jednym wiekszym akwa, mniej zaglonionym byly zdechle roslinki a wsrod nich poniszczone welony, oraz zdechle welony...

(To bylo 2 miechy temu)

 

2. W czwartek znow jade tam, z czystej ciekawosci... Akwaria z glonow obdrapane (co prawda nie do konca, ale juz lepiej niz bylo) i zamontowane oswietlenie... No,no :) Szkoda, ze juz zostal tylko 1 skalar, 2 platki, 1 pielegniczka, 2 karasie, 1 zalobniczka biala i 1 razbora galaxy...i 2 zdechle zolwie na dnie. Obserwowalam chyba z 10 minut platki i z litosci je zabralam. Sa zdrowe. Wlozylam do drugiego akwa,mniej oficjalnego. Na pewno biedakom teraz lepiej. :roll:

 

3. Wpadam do akwarystycznego, ryb ze nigdy tyle nie widzialam i obserwuje zadowolona kiryski i krewetki. W koncu decyduje sie na kiryski panda i mowie, ze chce corydoras ( bo tu po lacinsku sa nazwy ryb) i pokazuje ktorego... A ta mi wkreca ze to nie kiryski tylko taka odmiana bocji... Heee? o.O :D W koncu nie kupilam. Ale jeszcze sie tam zjawie muahahaha... :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. W czwartek znow jade tam, z czystej ciekawosci... Akwaria z glonow obdrapane (co prawda nie do konca, ale juz lepiej niz bylo) i zamontowane oswietlenie... No,no :) Szkoda, ze juz zostal tylko 1 skalar, 2 platki, 1 pielegniczka, 2 karasie, 1 zalobniczka biala i 1 razbora galaxy...i 2 zdechle zolwie na dnie. Obserwowalam chyba z 10 minut platki i z litosci je zabralam. Sa zdrowe. Wlozylam do drugiego akwa,mniej oficjalnego. Na pewno biedakom teraz lepiej. :roll:

 

moim zdaniem błąd... w złych sklepach się nie kupuje właśnie dla dobra ryb. TYM biedakom może lepiej ale za zarobioną kasę zapewne sprzedawca sprowadzi następne do tego akwa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam wlasnie ryby kosztuja grosze... Jak w sklepie profesjonalnym kosztuja platki 1,50 E to tam kosztowaly 60 cent .... nie wiem czy za 1,20 E kupi ryby do tego akwa, no ale ok.. Nie wazne. Sklep zostal zgloszony do pobliskiej kontroli traktowania zwierzat..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

ja zaopatruje się tylko w jednym sklepie. sprzedawczyni jest tak stara, że ledwo się rusza a na złapanie glonojada nie musiałem czekać nawet 5sekund. pełen profesjonalizm i zawsze wiedzą co doradzić. i najważniejsze NIE SPRZEDAJĄ KUL, i nie doradzają kosiarek do 25 litrów :D:D:D

zawsze gdy tam wchodzę już się cieszę bo zawsze mają jakiś rzadki gatunek rybki i nigdy nie widziałem u nich zdechłej ryby i nie trzymają 10 welonów w 25 litrach! w drugim akwarystycznym sprzedawczyni nie potrafi odróżnić samicy gupika od samca :!::!::!: musiałem jej godzinę tłumaczyć jak się rozróżnia płeć u rybek żyworodnych :!::!::!: tłumaczyć jak krowie na rowie :!::!::!: sprzedaje tam także starszy facet, który twierdzi, że rozmnożył ducha amazońskiego. :o jak mówię o każdej rybie to twierdzi, że ją ma :!::!::!: jak mówię o pyszczaku to twierdzi, że go ma jak mówię o mieczyku to twierdzi, że też go ma :!: ciekawe co zrobi pyszczak mieczykowi :!: co najgorsze skończył mi się raz pokarm dla narybku, ducha i innych rybek. poszedłem do tego akwarystycznego z zamiarem kupna granulatu supervit i pokarmu płatkowanego i pokarmy dla narybku, i pomyślałem, że przy okazji kupię jednego otoska patrzę na akwarium a tam widzę 6 zdechłych ryb :!::!::!: sprzedawca nic nie zrobił. z szefową tego akwarystycznego znam się od dawna i zawsze wymieniałem się z nią rybkami, a teraz zaproponowałem jej roślinkę pięknego 40cm(moje akwa ma 30cm wysokości ale orzech wyrósł nad powierzchnię wody) to powiedziała że sobie choroby nanosi przez tą roślinę :!::!::!: tłumaczyłem jej, że przez roślinę rybki nie mogą zachorować, ale tłumacz babie która nie zna się na akwarystyce :!:

rybek też ode mnie nie chce bo mówi że na wakacje nikt nie kupuje rybek a sama zamawia po kilkaset sztuk i potem w 20 litrowym akwarium trzyma 20 molinezji żaglopłetwych :!::!: i tych molinezji nikt nie kupuje i siedzą w tym więzieniu aż zdechną w męczarniach :!::!:

okropne i nie mogę z tym nic zrobić :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z zamiarem kuna krewetek red cherry wchodzę do sklepu i pytam czy takowe krewetki są ... były. Nie wspomnę że w strasznym stanie (i krewetki i akwaria :roll: ). No ale ... do rzeczy. 2 akwaria. W jednym samce RC a w drugim samice. Proszę 4 samce i 4 samice . Sprzedawczyni podchodzi do akwa z samcami i wyławia 8 samców :roll: , więc podchodzę i mówię że to same samce, samice są w akwarium obok :roll:. Na to dostałęm potworny op**prz, oraz wiadomość że te tu (samce) to red cherry a tamte to Neocaridina heteropoda var. red (samice) :shock: . Nic nie powiedziałem i wyszedłem :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ci sprzedawcy mnie wnerwiają!

 

Dizsiaj mama była w zoologu po karme. No i tam sie cos pyta o moje akwa (sama z siebie, mnie przy tym nie było) A koleś: Nie, nie! Jedna świetlówka 15W na 60l wystarczy. Ja podaje jeszcze CO2 z !butelki za 29zl! Matka sie nasluchala, i prosze... Mam ultimatum. Kupie obsade jaką bedzie chciała ona + sprzedawca + ojciec+ babka+ cała moja odzina albo koniec z akwarium. Oni chca takie rybki do7 60l. Będe pisał jak oni mowili: Glonojada, 13 neonków, 2 mieczyki, 3 molinezje,p. Ramireza i welonka :) Jest jedwabiście!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Nie polecam sklepu zoologicznego "4 pet" w galerii "krokus" w Krakowie. Sprzedawca nie wie co sprzedaje, ma pełno chorych rybek.

Roślinki zazwyczaj nie są ukorzenione, niektóre nie nadają się do akwarium(!). Jakiś dzieciak zapytał go o nazwę roślinki, facet popatrzył i oznajmił że jest to moczarka. (A była to jakaś żabienica.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Większych wpadek nie miałem, ale raz moja mama była w zoologicznym, to się spytała, czy można mieć gurami mozaikowe w 25l. No i kupiła dwa :shock: . Śmiech na sali. Albo kupuję roślinki, to pani mi tłumaczy, że elocharis "wyłapuję" bąbelki z filtra i je wypuszcza :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie polecam sklepu zoologicznego "4 pet" w galerii "krokus" w Krakowie. Sprzedawca nie wie co sprzedaje, ma pełno chorych rybek.

Roślinki zazwyczaj nie są ukorzenione, niektóre nie nadają się do akwarium(!). Jakiś dzieciak zapytał go o nazwę roślinki, facet popatrzył i oznajmił że jest to moczarka. (A była to jakaś żabienica.)

Wiem, często rybki pływają tam odwrócone, jakoś nikt nie wie dlaczego ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jak raz w krakowie bylęm po ryby to jeden gośc zobaczylze jeden ma kase to tak mu wciskał

 

 

 

akwa240 z pokrywą-670

filtr-320

grzalka coś kolo 100

 

 

ale potem bylo lepsze jak ryby kupowal

9 paletek po 50 zł

200 neonek po 2zł

10 glonojadów ok2 cm po 8zl

i jeszcze zbrojników niebieski 5 po 8zlotych

a o roślinach to nie wspomne

 

i gość mu jeszcze mówil zę wszystko tanio i nigdzie tak nie kupi tanio....

 

widać że gośc się nie znali też tyle kasy zmarnowal żal .pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

haaa a jak jakoś jeszcze nie trafiłem na obsługę, która próbowałaby mi wcisnąć cokolwiek :P

bo jak czasem zapytam o jakiś gatunek to niektórzy nawet focha strzelą :lol:

 

i polecam mniej doświadczonym przychodzenie do sklepów po konkretne rzeczy (skonsultowane wcześniej najlepiej na forum) i jak sprzedawca zobaczy że jesteście zdecydowani to nie powinni nic wciskać - takie moje zdanie :)

 

ps# ja widziałem dorosłe skalary po 50zł :ugeek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij




×
×
  • Dodaj nową pozycję...