Guma Opublikowano 2 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2011 To ją zetrzyj metodą mechaniczną czyt. ręką Jeśli pleśń nie ustępuje to korzeń wygotuj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Viola Opublikowano 2 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2011 Ok, dzięki za rady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kazik Opublikowano 2 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2011 Zacząłem oczyszczać ten korzeń i gdy odrywałem oczyszczałem spotkałem małe robaczki i zwątpiłem czy ten korzeń się nadaje co wy powiece ? robaczki to były jakieś małe białe larwy czy coś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegrzół Opublikowano 2 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2011 Zacząłem oczyszczać ten korzeń i gdy odrywałem oczyszczałem spotkałem małe robaczki i zwątpiłem czy ten korzeń się nadaje co wy powiece ? robaczki to były jakieś małe białe larwy czy cośNajpierw kolego weź wiertarę i zrób dziurę powąchaj wióry bo może się okazać iglakiem jeśli nie,szczotką drucianą oczyść go i zlej porządnie wrzątkiem najlepiej z dużą ilością soli (kilka razy) potem tylko samym wrzątkiem.Te robaki to zapewne korniki i nie są groźne.Jak masz możliwość lepiej oczyścisz myjką wysokociśnieniową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kazik Opublikowano 2 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2011 Dzięki na razie się dłutkiem bawiłem i nim go skrobałem w łatwo dostępnych miejscach ale robaki mnie trochę zaniepokoiły i przestałem ale sprawdzę wiertarka korzeń i zacznę znowu zabawę z nim xD Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemok96 Opublikowano 8 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2011 Witam, mój korzeń ze sklepu troszkę leżał w pokoju, aż w końcu znalazłem garnek w którym mógłbym go wygotować. W tym tygodniu miałem full pracy i zapomniałem wymienić wody, dzisiaj go chciałem wygotować. Jak wylałem wodę to śmierdziała jak gnojówa. Korzeń na razie się gotuje. Moje pytanie: czy jeżeli go włożę do akwarium po 2h gotowaniu to rybkom, a przede wszystkim nie zaszkodzi krewetkom?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gurolsky folklor Opublikowano 8 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2011 Nic się im nie powinno stać. Ja części korzeni nawet nie gotowałem, ani specjalnie nie preparowałem i rybki zdrowe. Oczywiście zależy od korzenia. Drewno raczej nie wpływa negatywnie na akwarium, chyba że zawiera sporo żywicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegrzół Opublikowano 8 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2011 Spokojnie nic złego się nie stanie,sam nieraz trzymam korzeń w wodzie po kilka tygodni i nawet nie gotuję tylko spłukuję szlauchem ogrodowym i do akwarium. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seliga Opublikowano 11 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 czy korzeń z bzu się nadaje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 11 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 Nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seliga Opublikowano 11 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 a leszczyny ? nie wiem czy zaliczyć do owocowych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szak123 Opublikowano 11 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 Znalazłem korzenie wydaje mi się że to olcha, jeden wywaliłem bo znalazłem w nim larwy, nie wiem co z tym zrobić. Co o nim myślicie ? Jakie to drzewo i dawać do baniaka ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gurolsky folklor Opublikowano 11 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 Cóż, wygląda w porządku, sprawdź czy nie śmierdzi żywicą, możesz jakimś małym wiertłem nawiercić i poczujesz zapach. Możesz spróbować go spreparować, ale chyba z gotowania nic nie wyjdzie, więc polej go kilka razy wrzątkiem. Seliga, leszczyna podobnież się nadaje... tylko ma to kilka skutków ubocznych; bardzo szybko się rozkłada i rozpada w wodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szak123 Opublikowano 11 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 Nie mam takich wiertełek, mam same wiertła do betonu . Musze w nim pogrzebać czy nie ma żadnych niespodzianek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gurolsky folklor Opublikowano 11 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 Do betonu, ale jakieś fi 2-3 mm powinieneś mimo wszystko mieć Możesz ryzykować, ja nie mogę powiedzieć co to jest za drewno, ewentualnie możesz pomyśleć gdzie to znalazłeś, jakie w okolicy są drzewa. Jeżeli to drzewo nie było w wodzie, to możesz powąchać, powinno być czuć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Peltes Opublikowano 11 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 E tam, 2-3 mm, weź porządne wiertło, nawet 10-12 mm, nawierć ten "pieniek" w miejscu które nie będzie widoczne, od razu zobaczysz strukturę drewna. Powąchaj, posmakuj, porządnie wyszoruj, sparz wodą i zobaczymy co dalej z tego będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szak123 Opublikowano 11 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 Moim zdaniem korzeń jest w porządku. W jednym miejscu śmierdział jakby odchodami jakimiś, podejrzewam ze to ptaków bo białe. Wyciąłem w tym miejscu ok centymetr drzewa. Jak będzie mi sie chciało to potraktuje go jeszcze papierem ściernym w tych miejscach gdzie mi się nie podoba. Jest suchy jak wiór, przede mną wiele tygodni moczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegrzół Opublikowano 11 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 Niekoniecznie szaku,jeżeli jest z miękkiego drewna wygotuj go przez kilka godzin skrócisz czas namaczania. Sam kiedyś nawet nawiercałem w niewidocznych grubszych miejscach żeby woda szybciej się do środka dostała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szak123 Opublikowano 11 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 Nie będzie jak go wygotować całego, po kawałku a potem polewanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gurolsky folklor Opublikowano 13 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2011 od razu zobaczysz strukturę drewna. Powąchaj, posmakuj,Trzeba być niezłym specjalistą, żeby tak poznać drzewo Najskuteczniejszą metodą namaczania, jest metoda ciśnieniowa... ale wątpię, żeby ktoś miał taka możliwość. Cóż, jest jesień, jakieś wiadro, przyłożyć kamieniem korzeń, żeby nie wypłynął i do piwnicy. Wymieniać mu wodę, w końcu będzie się topił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seliga Opublikowano 13 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2011 czy wygotowanie jest całkowicie konieczne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gurolsky folklor Opublikowano 13 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2011 Cóż... na pewno to pomoże, jeżeli są jakieś nieodpowiednie bakterie na nim, lub innego rodzaju żyjątka, jajka. No ale dobrze by było, żeby go chociaż oblać wrzątkiem. Ja sam niektórych nie gotowałem, tylko moczyłem (zabrane z jeziora), no i nic się złego nie działo, ale oczywiście; robi się to na własne ryzyko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek3160 Opublikowano 13 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2011 Ja swój korzeń znalazłem w lesie,wysuszyłem dokładnie,oczyściłem ,gotowałem i moczyłem przez kilka tygodni.Teraz leży w akwarium i ładnie barwi wodę.Niestety wydziela taki nieprzyjemny zapach.Nad powierzchnia wody daje się on wyraźnie wyczuć,ale nie jest tez nazbyt intensywny.Na korzeniu nie pojawiają się żadne oznaki pleśni ani nic innego.Ryby się w nim chowają ,glonojady obsiadły i żadnych niepokojących objawów nie zauważyłem.Jak myślicie ,skąd może się brać ten zapach ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gurolsky folklor Opublikowano 13 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2011 Ja swój korzeń znalazłem w lesie,wysuszyłem dokładnie,oczyściłem ,gotowałem i moczyłem przez kilka tygodni.Teraz leży w akwarium i ładnie barwi wodę.Niestety wydziela taki nieprzyjemny zapach.Nad powierzchnia wody daje się on wyraźnie wyczuć,ale nie jest tez nazbyt intensywny.Na korzeniu nie pojawiają się żadne oznaki pleśni ani nic innego.Ryby się w nim chowają ,glonojady obsiadły i żadnych niepokojących objawów nie zauważyłem.Jak myślicie ,skąd może się brać ten zapach ?Mogłeś go jeszcze jakiś czas pogotować. Jak go moczyłeś, podmieniać często wodę. Sądzę, że zniknie ten zapach z akwarium. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek3160 Opublikowano 13 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2011 Leżał w wiadrze na balkonie przez kilka tygodni.Nie mogłem się już powstrzymać przed wrzuceniem go do akwarium. Dni tego małego zbiornika są już i tak policzone a korzeń włożyłem po to aby sprawdzić czy nie zaszkodzi rybom kiedy go umieszczę w docelowym zbiorniku.Wiem że to dość drastyczne traktowanie fauny ale ryby są do oddania ,a jeśli nie będzie chętnych to i tak niepewny los je czeka. (chyba że ewentualnie zostawię sobie także to małe akwarium) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.