Skocz do zawartości

KORZENIE (pytania...)


ahaed
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś preparował korzeń w zmywarce do mycia naczyń? Mam dość duży korzeń, który oczywiście nie mieści się do garnka. W wannie leży już drugi dzień, tylko że jak się mieszka w mieście w bloku, to tak trochę kiepsko, bo przecież tak parę tygodnie, zanim od się wyparzy i zatonie, to mnie mąż <...> Ciekawa jestem z tą zmywarką, bo tam jest możliwość ustawienia programu 70 stopni - przypalone garnki. Boję się tylko, że to co by odpadło to upaprałoby zmywarkę na amen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam gałęzie z drzewa akacjowego. Można je wysuszyć w mikrofalówce :lol:, nożem zedrzeć kolce, kory nie trzeba, wystarczy po 3 tygodniach wpuścić jakiegoś zbrojnika niebieskiego tymczasowo zrobi to delikatniej. Gałęzie te dodają niesamowitej głębi w akwarium, małe, rozgałęzione na różne strony, można stworzyć piękne kompozycje, szczególnie w małych BW <112l

 

 

Czy suszenie w mikrofalówce jest konieczne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, wczoraj kupiłem korzeń mangrowca ok 40-60cm(kupiony w sklepie), znalazłem duży garnek i wlałem do niego 30l wody, wrzuciłem korzeń i zostawiłem go na ponad godzinę(głównie ze względu że woda długo się grzała), potem sobie przypomniałem o soli, a że miałem jej mało wsypałem tylko 10 łyżeczek, następnie gotował się ok 15 minut, po tym czasie wylałem wodę z garnka i wlałem nowej wrzuciłem korzeń i zostawiłem na ok 30minut, po otworzeniu pokrywy garnka zauważyłem że woda jest prawie że krystaliczna leciutko na dnie garnka przy najgrubszym miejscu korzenia był herbaciany kolor wody.

Jak myślicie mogę go bez obaw wsadzać do akwarium ? Akwarium, cały sprzęt i dekoracje są nowe, jest nowe wiec będzie dojrzewało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłam dziś korzeń, jest wspaniały ale nie chce zatonąć.

Długo go trzeba moczyć? bo chciałam posadzić roslinki.

Nie ma ściśle określonego czasu w jakim korzeń zatonie.W każdym przypadku jest inaczej.Zdarzają się oporne egzemplarze.

Polecam przycisnąć go kamieniem(uważając przy tym,żeby kamień nie zsunął się na szybę,jak by był zalekki),ew. jak pisał Ecik-przyssawka przyklejona do dna,a do niej dowiązany korzeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy starczy,nie wiem.Jak kupiłaś spreparowany,to starczy.

A jeszcze odnośnie kamienia-spróbuj postawić korzeń na kamieniu(na sucho-poza akwa)i przywiąż żyłką/nitką jedno do drugiego i wtedy przysyp kamień piaskiem.Nie będzie widać kamienia,a powinno to utrzymać korzeń przy dnie.Tylko nie stawiaj kamienia bezpośrednio na szkle(zachowaj chociaż 1cm warstwę żwirku/piasku,a najlepiej jak mogła byś podłożyć cienki styropian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po czym poznam że korzeń jest wystarczająco suchy ??

Korzeń na powietrzu powinien schnąć 0.5 roku a w piekarniku parę dni, dużo też zależy od jego gabarytów - sam sobie odpowiedź na to pytanie.

Podczas suszenia w piekarniku na korzeniu który zobaczyłem krople żywicy czyli korzeń się nie nadaje ?

Tak, każdy korzeń się nadaje po odpowiednim spreparowaniu ale przy żywicy miałbym wątpliwości nawet przy takim ze sklepu. Ja swój dębowy mam z lasu, sam wykopałem i sam sobie suszę, może i trzeba poczekać ale na 100% pewniak, w akwarystyce najważniejsza jest cierpliwość - tyczy się to także preparowania korzeni ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ci cieknie żywica to do pieca, chyba że jesteś odważny to do akwarium ale będziesz na 99% żałował. Znaleść, wykopać nowego zawsze możesz.

 

Po czym poznam że korzeń jest wystarczająco suchy ??

Trudno określić więc musisz dotrwać do mety:

-6 miesięcy leżakowania w suchym

-parę dni w piekarniku

Albo, albo - dużo zależy od wielkości korzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę ci to krok po kroku:

0. Zanim wyruszę biorę: ostry nóż, małą motykę, plecak i coś do picia ;)

1. Idę do lasu.

2. Na skraju tego lasu wybija źródełko (w zasadzie to można nazwać szambem, idioci wrzucają tam śmieci...)

3.Strumyk płynie i płynie a na jego brzegach rosną dęby.

4.Zadanie mam już ułatwione bo prawie większość korzeni jest odsłoniętych.

5.Trochę pokopię tą motyką ale potem i tak trzeba palcami wydrapać zarys całego korzenia bo można np. motyką go uszkodzić.

6.W drodze powrotnej i także w domu staram się korować korzeń- zdrapuję palcami albo obcinam nożem korę.

7. Po skończonym zabiegu suszę korzeń.

8. Ja mojego suszyłem z 10dni i dwa razy po 30minut w piekarniku na 150stopni.

Dodam że było to coś w stylu miotły+cienkiej gałęzi więc cały proces preparacji szybko nastąpił gdyż korzeń był małych rozmiarów.

Przydatna informacja: "miotełka" czyli końcówka korzenia z której wychodzi pełno cieniutkich pędów jest trudna do okorowania więc polecam wielokrotne wyparzanie.

 

Po więcej informacji PW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojechałem do lasu poszukać korzenia i znalazłem takie coś i czy nadaje się to akwa czy nie ma sensu się za niego zabierać ?

 

http://c.wrzuta.pl/wi19904/b2587d67001521894e5f8b25/0/%32%30%31%31%30%39%30%31%30%39%32

 

http://c.wrzuta.pl/wi19792/0eb5423a000213214e5f8b23/0/20110901091

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...