Skocz do zawartości

Zakładanie akwarium 40l:)


Mgi
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Niezłe glony.

Ta roślinka z marniejącym liściem to nie jest przypadkiem anubias jakiś? Jak tak, to wyciągnij mu kłącze nad powierzchnię piasku, nie służy im zasypywanie.

Możesz coś napisać o oświetleniu (bo chyba nie podawałaś takiej informacji): ilość, barwa, czas świecenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję jeszcze raz za porady :) Nadal jednak nie mam pojęcia jakie gatunki rybek mogę hodować gdy uda mi się zejść z pH do 7,5, myślałam, że może w ten piątek po nie zajadę, ale nie wiem czy w sytuacji glonów jeszcze tygodnia nie poczekać. N02 wynosi już 0. A i jeszcze raz napiszę, że w akwarium muszą być 2 prętniki, gupik, glonojad i 2 neonki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o to, jak wcześniej napisałam, że mam w starym akwarium 20l, w którym miałam zły start i bardzo niewiele wiedziałam o akwarystyce te właśnie ryby i muszę je przenieść do większego i dojrzałego akwarium :)

 

Nie bierz do siebie tych docinków o "prawdziwych akwarystach" bo większość z nich zaczynała od gupików w słoikach po ogórkach. Nie przeszkadza im to teraz prawić morałów na temat niewłaściwego PeHa i przekroczonej wartości gH oraz zbyt niskiej oC     :)

Uważam, że warto zwracać uwagę ale z zachowaniem rozsądku... Nasze rybki to nie odławiane prosto z Amazonki naturszczaki :)

 

Przenosiny rybek do większego zbiornika na pewno wpłynie na ich komfort życia a fakt, że szukasz wiedzy na forum dobrze wróży na przyszłość. Większość forumowiczów z łatwością sugeruje wymianę całej obsady rybnej jakby to było takie łatwe do zrealizowania - większość sklepów zoologicznych nie przyjmie takich dorosłych niedobitków bo zwyczajnie nikt ich nie kupi - to nie paletki czy nawet skalary.

Staraj się oczywiście na przyszłość rozsądniej dobierać obsadę a tymczasem dużo czytaj i przesiewaj zdobytą wiedzę przez gęste sito :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Większość forumowiczów z łatwością sugeruje wymianę całej obsady rybnej jakby to było takie łatwe do zrealizowania - większość sklepów zoologicznych nie przyjmie takich dorosłych niedobitków bo zwyczajnie nikt ich nie kupi - to nie paletki czy nawet skalary.
Zdefiniuj większość. U mnie zaprzyjaźnione sklepy za darmo zawsze wezmą, bo kilka razy byłem świadkiem, jak ludzie przynosili ryby. :]

 

Podoba mi się 'prztyk' o prawdziwych akwarystach, bo jest oderwany od rzeczywistości. Sam zaczynałem od gupików w 13-litrowym kotniku. Po drodze popełniłem masę błędów. Dlatego nie widzę powodu, dla którego akwaryści nie powinni uczyć się na błędach innych, by oszczędzić swoim rybom eksperymentowania we własnym zakresie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdefiniuj większość. U mnie zaprzyjaźnione sklepy za darmo zawsze wezmą, bo kilka razy byłem świadkiem, jak ludzie przynosili ryby. :]

 

Podoba mi się 'prztyk' o prawdziwych akwarystach, bo jest oderwany od rzeczywistości. Sam zaczynałem od gupików w 13-litrowym kotniku. Po drodze popełniłem masę błędów. Dlatego nie widzę powodu, dla którego akwaryści nie powinni uczyć się na błędach innych, by oszczędzić swoim rybom eksperymentowania we własnym zakresie.

 

 

Ok. W okolicznych tyskich zoologach klient z rybami do zwrotu nie jest mile widziany :)

Moim zdaniem to czysta hipokryzja pomieszana z naiwnością - oddaj te ryby do zoologa - tam na stare neonki, prętniki i zbrojnika będą czekać dopieszczone akwaria biotopowe z wzorcowymi parametrami wody (akurat! :) ) a ich nowi właściciele to z całą pewnością będą ci mityczni "prawdziwi akwaryści" :P

Prawda jest taka, że błędy już zostały popełnione - należy wyciągnąć z nich wnioski i dążyć do poprawy warunków bytowych posiadanych rybek. Wymiana obsady poprzez oddanie jej do sklepu to jak oddanie psa do schroniska - super sprawa! prawda? Nowe rybki będą miały dobre warunki a kto by się tam przejmował starymi...

Edytowane przez rob1979
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę oddawać rybek do sklepu. W pewnym sensie przywiązałam się do nich, a w sklepach mogą panować gorsze warunki niż w akwarium, które dla nich przygotowuję. Muszę jeszcze dodać, że rybki nie są "stare". Kupiłam je przed świętami. Proszę, doradźcie mi jakie rybki mogę jeszcze dokupić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. W okolicznych tyskich zoologach klient z rybami do zwrotu nie jest mile widziany :) Moim zdaniem to czysta hipokryzja pomieszana z naiwnością - oddaj te ryby do zoologa - tam na stare neonki, prętniki i zbrojnika będą czekać dopieszczone akwaria biotopowe z wzorcowymi parametrami wody (akurat! :) ) a ich nowi właściciele to z całą pewnością będą ci mityczni "prawdziwi akwaryści" :P Prawda jest taka, że błędy już zostały popełnione - należy wyciągnąć z nich wnioski i dążyć do poprawy warunków bytowych posiadanych rybek. Wymiana obsady poprzez oddanie jej do sklepu to jak oddanie psa do schroniska - super sprawa! prawda? Nowe rybki będą miały dobre warunki a kto by się tam przejmował starymi...

Jak wiadomo, ogłoszenia o oddaniu ryb na forum i OLX to też mity :) Robisz sporo założeń, ale póki co nie spotkałem się ze spełnieniem żadnego z nich. Wysoce ironiczny ton wskazujący na wychodzenie z założenia bycia na wyżynie moralnej w żaden sposób nie dowodzi, że ryby w zoologu nie znajdą dobrego domu. Oddawałem w swoim życiu ryby wielokrotnie bezpośrednio  do nowych domów - zawsze do akwariów urządzonych pod nie. Raz oddałem do zoologa, zaprzyjaźnionego skądinąd i powędrowały do akwarium prywatnego właściciela, bo pasowały pod motyw przewodni.

 

Jeśli w ten sposób chcesz argumentować trzymanie ryb w niewłaściwych warunkach, tedy wszelkie porady na temat nawet tak podstawowych warunków bytowych jak niskie NO3 można sobie wsadzić, bo powiesz "ale jesteście naiwni, w zoologu będzie gorzej, niż 50 mg/l NO3 i obsada 10x za gęsta" i uznasz swego rodzaju wyższość takiego stwierdzenia. :D

Edytowane przez Dhuz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wiadomo, ogłoszenia o oddaniu ryb na forum i OLX to też mity :) Robisz sporo założeń, ale póki co nie spotkałem się ze spełnieniem żadnego z nich. Wysoce ironiczny ton wskazujący na wychodzenie z założenia bycia na wyżynie moralnej w żaden sposób nie dowodzi, że ryby w zoologu nie znajdą dobrego domu. Oddawałem w swoim życiu ryby wielokrotnie bezpośrednio  do nowych domów - zawsze do akwariów urządzonych pod nie. Raz oddałem do zoologa, zaprzyjaźnionego skądinąd i powędrowały do akwarium prywatnego właściciela, bo pasowały pod motyw przewodni.

 

Jeśli w ten sposób chcesz argumentować trzymanie ryb w niewłaściwych warunkach, tedy wszelkie porady na temat nawet tak podstawowych warunków bytowych jak niskie NO3 można sobie wsadzić, bo powiesz "ale jesteście naiwni, w zoologu będzie gorzej, niż 50 mg/l NO3 i obsada 10x za gęsta" i uznasz swego rodzaju wyższość takiego stwierdzenia. :D

 

Nie usprawiedliwiam trzymania ryb w kiepskich warunkach. Apeluję o odrobinę zdrowego rozsądku i wytykam hipokryzję. Albo inaczej - zachęcam do szerszego spojrzenia na sprawy nieodpowiednich warunków... ;)

Wyzywanie ludzi od "trzymaczy" w przeciwieństwie do "prawdziwych" akwarystów jest mało dojrzałe i raczej powoduje bunt niż zachęca do nauki i korzystania z mądrości tego forum

 

 

 

Robisz sporo założeń, ale póki co nie spotkałem się ze spełnieniem żadnego z nich.

 

Nigdy nie spotkałeś się z fatalnymi warunkami w zoologicznym... wooow...

Widzisz, ja być może przesadzam z pesymizmem ale twój świetlany optymizm to tez skrajność... 

Edytowane przez rob1979
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę zostałem wezwany więc się poczuwam do odpowiedzi. Sam popełniłem kilka,no może więcej niż kilka błędów jeżeli chodzi o akwarium, ale wielu z nich udało mi się uniknąć i wiele z nich naprawić dzięki forum i dzięki temu ,że chciałem. Ryby to żywe stworzenia i nawet jak kosztują trzy złote to jak żywe stworzenia należy je traktować. To nie zabawki i nie element dekoracji w przedmiotowym tego słowa znaczeniu. Chcesz pomocy w założeniu akwarium,a gdy ktoś pisze coś nie po twojej myśli to stwierdzasz ,że ty wiesz lepiej. Jeżeli kilka osób piszę,że coś jest nie tak to należy się nad tym zastanowić. Nie chcę i nie chciałem nikogo urazić słowem trzymacz ,ale innego nie znalazłem by określić kogoś kto ładuje do akwarium wszystko co popadnie byle było kolorowo.

 

 

Wysłane z mojego HTC Desire 610 przy użyciu Tapatalka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie spotkałeś się z fatalnymi warunkami w zoologicznym... wooow... Widzisz, ja być może przesadzam z pesymizmem ale twój świetlany optymizm to tez skrajność...

Uuu ale pojazd mi robisz. Szkoda, że całkowicie się to nie ima tego, o czym ja piszę i wygląda tak, jakbyś zacytował, a pisał sam ze sobą próbując udowodnić, jak to się nie znam. Przeczytaj jeszcze raz moją wypowiedź i nie wpychaj mi na siłę w usta słów, których nie wypowiedziałem, by było łatwiej się wykłócać na temat zastępczy :) Jeśli chcesz oddać ryby do pierwszego-lepszego zoologa, to tak, jest spora szansa, że trafią do złych warunków. Ja po prostu znajduję czas na to, by odwiedzić kilka najbliższych i wybrać te, w których zwierzęta traktuje się jak zwierzęta, a nie jak towar na półce. Więc jest to jak najbardziej możliwe, że oddając je daje się im szansę na poprawę warunków - co zdaje się przeczyć temu, co sugerujesz tutaj:

 

 

Wymiana obsady poprzez oddanie jej do sklepu to jak oddanie psa do schroniska - super sprawa! prawda? Nowe rybki będą miały dobre warunki a kto by się tam przejmował starymi...

No właśnie starymi przejmować będzie się właściciel sklepu, do którego zdecydujemy się oddać ryby - najlepiej sam będący akwarystą z zamiłowania. Lub człowiek, który znajdzie ogłoszenie na OLX i zechce dać rybom nowy dom. Przede wszystkim starymi rybami ma się przejmować obecny właściciel zapewniając im lepsze warunki - czy to przez znalezienie nowego opiekuna, czy założenie lepiej dostosowanego akwarium. To nie jest kwestia 'wywal rybki i będzie cacy'. To jest kwestia 'spaprałeś sprawę, to teraz czas tym zwierzakom zadośćuczynić'.  I właśnie Tobie zarzucam w tym momencie naiwność oraz, że czytasz nasze posty w sposób tak powierzchowny i bezmyślny, po czym zaczynasz dyskusję sam ze swoimi założeniami, nie dopuszczając do siebie myśli, że nie wszędzie świat akwarystyki jest tak czarno-biały, zerojedynkowy, jak u Ciebie.

Edytowane przez Dhuz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to żabienica to z tych liści raczej nic nie będzie, odrosną za jakiś czas nowe (taki urok roślin z "fabryk").

 

Kolegów poprosiłbym o nieodbieganie od tematu. Wiem, że to ciekawe zagadnienie. Często ludzie wolą się uczyć jednak na własnych błędach. Całkiem możliwe, że Koleżanka załapie bakcyla i z czasem sama wprowadzi zmiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...