Skocz do zawartości

Nowe akwarium - moja lista błędów i doświadczeń


Rekomendowane odpowiedzi

Czołem ! od decyzji o założeniu akwarium do dnia dzisiejszego minęło kilka tygodni przesyconych strachem , frustracją , niedowierzaniem , uczuciem bezradności i radością :D jest to moje drugie podejście do akwarystki chociaż nie wiem czy powinienem liczyć moje pierwsze akwarium zalewane nieodstaną kranówką z czasów podstawówki ....

 

 

Chciałbym podzielić się doświadczeniem które udało mi się zdobyć w tym krótkim czasie , wyciągniętym z sytuacji które mogą spotkać niedoświadczonych jak ja akwarystów . Zapraszam do lektury :

 

1 ) Prolog - decyzja zapadła , będzie baniak , tygodnie douczania się na forach czeka weryfikacja

 

Zdecydowałem sie na awkarium ~ 120 litrów , filtr Aquael FZN-2 , wystrój , pokrywa , oświetlenie kupione .

 

i tu już kilka niespodzianek :

 

* akwarium ponad 100 litrów jest ciężkie jak $#@% . Ważę 100 kilogramów i bywam na siłowni często , pomimo tego wnoszenie na 4 piętro solo było wyzwaniem

 

- wstępna kontrola parametrów kranówki - ok

 

- Osprzęt zakupiłem na allegro - sklep CLARIAS - super kontakt , ogromny asortyment , przesyłka z warszawy do gdańska trwała niecałe 30 godzin od momentu zamówienia .

 

- Dzień kolejny : podłoże , rośliny , zalewanie baniaka .

* zaplanuj kupno roślin wcześniej , najlepiej od hodowcy - sklepy zoologiczne policzą 2,3 razy więcej

* wygotuj wszystko dokładnie - następne dni zweryfikowały jakość mojego gotowania ...

 

- Ustawianie , sadzenie i lanie wody :

 

* kolejne zdziwienie - korzeń pływa ??!!??!! wycieczka do sklepu i super zakup 150 metrów żyłki - przyda się na kolejne kilkadziesiąt zbiorników ...

 

* podłączanie elektryki ... geniusza który projektował pokrywę powiesiłbym na kablu gdyby nie fakt że ten jest taki krótki .... sklep , przedłużacz , dom .

 

* po zalaniu woda mleczna ... dobrze że miałem dużo pracy nie korciło mnie żeby coś z tym robić

 

* 2 dni później woda kryształ - w końcu coś według planu - jest tak czysto że doskonale widać jakąś mgiełkę na około korzeni ... komputer > internet > PLEŚŃ

 

* gotowanie , polewanie wrzątkiem , potem delikatne wsadzanie żeby nie poniszczyć roślin , dwa dni później pięknie widać gdzie gotowałem za mało - PLEŚŃ ....

nie mam już siły wyciągać jako że korzeń jest dodatkowo dociążony kamieniami - internet twierdzi że jest to nie groźne , zostawiam .

 

- tydzień drugi pleśń dalej kłuje w oczy chociaż mniej - teraz bohaterem pierwszego planu są okrzemki ... kamienie , rośliny wszystko ... komputer > internet > zwiększyć moc oświetlenia zmniejszyć czas oświetlania (ta odpowiedź padała najczęściej a opcji dużo od wydłużenia czasu oświetlenia po rytualne ubicie kury )

 

- 4 dni później nic , okrzemek więcej , charakter podpowiada - działaj ! na szczęście mamy już majówkę - "na szczęście" piszę z perspektywy czasu, bo tego dnia dałbym wiele za możliwość kupienia i wlania tam jakiejś chemii ... traf chce że niedaleko Pani sprzedaje młode zbrojniki po 1 zł za sztukę . szybka weryfikacja parametrów i dwa złote później pierwsze rybki pływają a ja ruszam na majówkę .

 

- sobota 04.05 powrót , sprint po schodach ... jest progres - para zbrojników zasmakowała w pleśni - nie spodziewałbym się że dwie małe rybki mogą tak "nakupkać" ale prawie idealnie czyste korzenie wynagradzają tą niedogodność . woda stabilna niecierpliwość daje o sobie znać , dodatkowo endorfiny podpompowane przebytym urlopem : jedziemy po rybki .

 

 

- 10 brzanek sumatrzańskich śmiga w zbiorniku ... fajnie pięknie ale w stadzie przez co wydaje się trochę pusto ... > komputer > internet > jedziemy po 4 mieczyki papuzie - zeby długością płetw nie drażniły brzanek (tu proszę nie wchodzić w polemikę gdyż opinii na obsadę do brzanek jest tyle ile osób się wypowiada )

 

* błąd - stado brzanek dominuje w akwarium - mieczyki są ale równie dobrze mogło by ich nie być , może jak podrosną będą lepiej widoczne . ogólnie przy większych rybkach ruchliwych i ławicowych odradzam trzmanie kilku sztuk pływających wolniej - nie widać ich wogóle

 

- pierwsze 3 dni obserwuję uważnie rybki - sumatry nie interesują się mieczykami co potwierdza teorię o zaniku agresywności w większym stadzie , jednak same siebie nie oszczędzają ... celowo kupiłem po 5 z różnych źródeł jednak pomimo tego, jedna z nich spycha wszystkie w kąt wypuszczając z roślin tylko mieczyki i małe zbrojniki ...

 

* zaczynam kombinować jak by tu zainterweniować ,jednak pod moją nieobecność musiało dojść do jakiejś kocówy bo po powrocie "cwaniaczek" już pływa w stadzie . wieczorem obserwuje kolejne dziwne zachowanie brzanek - zwisanie głową w dół z naprężonymi płetwami gdy druga rybka obskubuje bok ... >komputer > internet > jako że rybki robią to zawsze w parach obstawiam na rodzaj zachowania stadnego - moze okazanie poddaństwa ? Spotkał się kiedyś ktoś z czymś takim ?

 

2 ) prolog

 

- dzisiejszy ranek , uśmiech na twarzy - okrzemek brak , pleśni brak , rośliny wypuszczają nowe liście , rybki pływają w całej toni - dziwnych zachowań brak .

 

Czego się nauczyłem ?

 

- zakładając akwarium od zera

a) zrób listę zakupów , pokaż ją komuś kto ma już akwarium

b) do przewidzianej kwoty dolicz luźne 100-150 zł

c) młode zbrojniki strasznie sraj@$@ ale ich zdolności czyszczące warte są każdej kupy

 

no i co najważniejsze - CIERPLIWOŚĆ - 80% sukcesu (pozostałe 20 to zbrojniki...)

 

Wiem że nie był to idealny start , ale dał mi więcej wiedzy niż jakiekolwiek forum czy jakakolwiek książka . Kolejny baniak już jest w planach - za rok kupuję mieszkanie i tam z pewnością stanie coś 200 litrowego , piękniejsze i lepsze niż to obecne .

 

Jak wrócę do domu postaram sie wkleić jakieś zdjęcie

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsza nauka to własna praktyka jak to mówią, ale:

1.Masz za małe akwarium na zbrojniki w dodatku dwa.

2.Jeśli ryby tak dużo "produkują odchodów" znaczy, że z ich pokarmem, bądź brakiem (ludzie sypią zwykłe płatki dla "wszystkich ryb" również dla zbrojników) jest coś nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbrojniki są dwa ale docelowo będzie tylko jeden - na_razie to jedyna służba sanitarna jaką mam w akwarium . Miały być otoski ale jest jakaś plaga i żaden sklep na pomorzu nie prowadzi sprzedaży - ogromna śmiertelność .

 

 

Co do odchodów to ich ilość zdziwiła mnie po tym jak wróciłem z 5 dniowego urlopu - zbrojniki nie były karmione w_ogóle poza ogromem glonów i pleśni - no ale tego nie skontroluje .

 

O karmienie się nie martw -podaję małe ilości 70% zjedzona nim opadnie , a cała reszta jest szamana przez kolejne 15 minut . Brzanki są pod tym względem bardzo skrupulatne . Dałem raz rureczniki mrożone , część opadła na dno ale po 20 minutach nie znalazłem ani jednego .

 

 

Zbrojniki niebieskie , akwa 80x40x40.

 

 

Luna: Dbaj o pisownię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha, zacny opis , już mi się kolega podoba ;) .

 

Otoski olać, lubią zdechnąć tak po prostu, jak zbrojniki dorosną- jednak oddałabym, bo czyścić wtedy nie będą, a odchody produkować - i owszem.

 

Wielu forumowiczów ma tutaj straszną spinkę i ograniczone poczucie humoru- to tylko tak na przyszłość, żebyś się nie zniechęcał różnymi "światłymi " komentarzami. Takie hobby, że przyciąga dziwaków :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za dobre słowo ,poniżej zdjęcie zbiornika nim jeszcze zostały wpuszczone pierwsze rybki , i nim dokupiłem więcej podłoża . Zdjęcie robiłem komórką i pod złym kątem stąd może to wyglądać jak by oświetlenie było za zbiornikiem . Tak czy inaczej wystrój jaki jest widać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Początek niezły , choć z błędami... teraz czekają Cię kolejne niespodzianki które zweryfikują dotychczasowe działania - nastaw się na to ,że może to nie być ostatni początek tego akwarium ;) Widać że masz duszę eksperymentatora , wyciągasz prawidłowe wnioski i na pewno dasz sobie radę.Jest to kwestia zasobu wiedzy która na dzień dzisiejszy jest niewielka ale "nie od razu Kraków zbudowano" Każdy kiedyś zaczynał i nikt wszystkich rozumów nie pozjadał. Takie to hobby...gdzie jak nigdzie sprawdza się stare porzekadło - im dalej w las...tym więcej drzew - Kiedy zasoby naszej wiedzy się pogłębiają mamy co raz większa świadomość... ile jeszcze nie wiemy :lol: Z ciekawością będę śledził wątek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i niestety mamy problem ... wygląda na to że część rybek choruje na ospę ... nie jestem w stanie dodać odpowiednio wyraźnego zdjęcia - do tego widzę objawy na brzankach które do stacjonarnych nie należą . 

 

Po czym wnioskuję że to ospa ? 

 

- ryby co jakiś czas pocierają się o przedmioty , niezbyt często

- na płetwach ogonowych brzanek widać małe połyskujące , jak by brokatowe kropki , podobnie na płetwie ogonowej jednej z samic mieczyka 

 

Z początku myślałem że to bąbelki ale teraz widzę że nie znikają , i na niektórych rybach przeszły na ciało - małe ilości od 1 - 5 sztuk (kropek) na co drugiej rybie . 

Przed wczoraj nic nie widziałem na rybkach , wczoraj nie oglądałem ich dokładnie - kropki zauważyłem 2 godziny temu . Na chwilę obecną powoli podnoszę temperaturę - jutro mam zamiar dojść do 30 stopni - z tego co wyczytałem ma to skrócić cykl życiowy pierwotniaka , który najbardziej wrażliwy na chemię będzie właśnie poza ciałem ryby . 

 

Ryby zachowują się normalnie - brzanki przystąpiły dzisiaj do tarła .

 

Prośba o pomoc :

 

- zmieniać cykl oświetleniowy ?

- jak długo utrzymywać podwyższoną temperaturę ?

- w internecie znalazłem dwa najczęściej pojawiające się preparaty :

1) SERA- Costapur

2) ICHTIOSAN

 

Jutro jeden z nich na pewno kupię i zacznę stosować - który polecacie ? 

 

Jeszcze jedno pytanko - wiem że to najczarniejszy scenariusz , i z tego co wyczytałem z ospą rybią w obecnych czasach ludzie sobie radzą - ale gdyby doszło do najgorszego scenariusz i ryby by padły co do jednej - to czy po kilkutygodniowej kwarantannie mógłbym zarybić ponownie baniak czy trzeba by puścić to wszystko z dymem - zasypać wapnem i startować od zera ?  :-|

Edytowane przez Szkodnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- w internecie znalazłem dwa najczęściej pojawiające się preparaty :

1) SERA- Costapur

2) ICHTIOSAN

 

Jutro jeden z nich na pewno kupię i zacznę stosować - który polecacie ? 

 

 

 

Polecam Green Ichtio - Zoolek.

 

Lista preparatów Tropical pomagających w walce z ospą (informacje z ulotki):

:arrow: Ichtio

:arrow: CMF

 

U mnie ospa zniknęła po 3-dniowym nagrzewaniu(30*) i kąpieli w Green Ichtio. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temperatura 30 stopni , dałem 10 ml CMF , w niedzielę wykonam podmianę 30% wody . 

 

 

A jeszcze jedno - czytałem że pierwotniak może być przenoszony z jedzeniem ... Kupiłem ostatnio mrożonego oczlika - wywalić asekuracyjnie ?

Edytowane przez Luna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień 3 . Objawy wciąż widoczne na dwóch brzankach - behawioralnie  wydaje się być ok . Ryby są energiczne , jedzą i mają zdrowe kolory . Na liściach roślin pojawiło się kilka dziurek - postanowiłem zmniejszyć temperaturę do 28 stopni , dzisiaj wykonałem też podmianę 20% i dodałem 5ml CMF . 

 

Pro publico bono uśmierciłem jedną z samic mieczyka - od początku była bardzo apatyczna , ostatnie 3 dni przesiedziała w kokosie , myślę że to ta rybka mogła przywlec orzęska . Gdy epizod z ospą dobiegnie końca dokupię jedną samiczkę , jako że pozostałe dwie się nie specjalnie dogadują i mniejsza dość często się ukrywa. Tym razem będzie miała miejsce dłuuuga kwarantanna - którą jeszcze nie wiem jak przerpowadzę ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze jak tak patrze na to wszystko co u Ciebie się wydarzyło w tak krótkim czasie to nie chce myśleć co będzie u mnie z moim szczęściem ;P . Akwarium zakładam bodajże pod koniec sierpnia i nawet nie chce myśleć o chorobach ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze jak tak patrze na to wszystko co u Ciebie się wydarzyło w tak krótkim czasie to nie chce myśleć co będzie u mnie z moim szczęściem ;P . Akwarium zakładam bodajże pod koniec sierpnia i nawet nie chce myśleć o chorobach ;P

Z tymi chorobami to jest szansa że nie wystąpią, ja mam akwa 30l (trochę przerybione),mało o nie dbałem (obecnie trochę więcej) i od czasu założenia choroby nie wystąpiły. Jak wybierzesz zdrowe ryby to problemu raczej nie będzie :razz:

Edytowane przez Luna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak od siebie dodam, że aby uniknąć chorób najlepiej kupować ryby bezpośrednio od hodowcy lub od akwarystów. W sklepach jest bardzo duża rotacja, ryby często mają złe warunki, zanim trafią do sklepu przechodzą jeszcze przez hurtownię itp. To wszystko sprzyja obniżeniu odporności przez co ryby takie łatwo zapadają na choroby, przeważnie właśnie ospę.

Ważne jest też w jaki sposób wpuszczamy ryby do zbiornika. Wsadzenie worka z rybami do akwarium i wylanie ryb do zbiornika po kilku minutach jest sposobem nieprawidłowym. Najlepiej ryby z worka przelać do jakiegoś pojemnika. Po przelaniu dolać odrobinę wody z akwarium, powtarząc tą czynność co kilka minut. Ma to na celu łagodne wyrównanie parametrów wody. Temperaturę możemy wyrównać poprzez włożenie pojemnika do akwarium. Ja zwykle nie miałem takiej możliwości więc po wyrównaniu parametrów wody zacząłem szybko dolewać wodę z akwarium, w odstępach około minuty, później jeszcze szybciej (można też użyć grzałki jeśli się zmieści). Jak temperatura zrówna się z tą w akwarium to wyławiamy ryby, niedopuszczalne jest wlanie wody przywleczonej ze sklepu czy od innego akwarysty do naszego zbiornika. Oczywiście najlepiej jeśli ryby trafiają do zbiornika kwarantannowego, ale nie każdy ma taką możliwość.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie ... po tych doświadczeniach boję się kupować kolejnego mieczyka  :razz:

Ja niestety nie mam możliwości wykonania kwarantanny u siebie w domu , trzeba będzie zabrać do sklepu ze sobą krzesełko, i przed podjęciem decyzji zrobić sobie 30 minutowy seans podglądania mojej nowej rybki ;)

 

 

A co do ospy to mam dzień 4 interwencji - temp 28 stopni , objawów na rybach nie widać . Jutro wykonam podmianę 20% , dodam jeszcze z 5 ml CMF i zacznę powrót do 25 stopni  .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dzisiaj powoli obniżam temperaturę - ryby nie maja śladów ospy , jednak cały proces leczenia odbił się na roślinach .

 

Niepokoi mnie tylko jedna z sumatra która uparcie siedzi w rogu akwarium - po przeciwległej stronie od grzałki . W momencie gdy podpływają inne odgania je , interesuje się pokarmem i ma zdrowe kolory , oddycha normalnie , nie pobiera tlenu z powierzchni . Czy to może być jedynie fanaberia pojedynczej sztuki ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 polecenia sklep akwarystyczny na nowym dworze - Trzmiel.

 

Również bardzo polecam ten sklep, jest zadowolonym klientem od dłuższego czasu.

 

Luna: Za kolejną taką wiadomość otrzymasz ostrzeżenie.

Do wyrażania opinii na temat sprzedawców służy inny dział, nie nabijaj tu postów.

http://forum.superakwarium.pl/forum/78-sklepy-sprzedawcy-opinie/

Edytowane przez Luna
Spam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ospy brak  :mrgreen:  , jeden glonek znalazł już nowy dom  , dzisiaj zrobiłem wypad do Okazu po samiczkę mieczyka , ale nazwać to miejsce sklepem to niedomówienie - prawie jak oceanarium . 

 

Gdyby ktoś był zainteresowany to mają Niszczuki i Arowany Oo....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...