Skocz do zawartości

[96l] + [126l] luniakowe szklanki


Luna
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Witam po przerwie, wybaczcie, że tyle to trwało. Dzięki za zainteresowanie losem maluchów ;)
Miałam ostatnio trochę spraw na głowie, plus przeprowadzkę, przez co na necie bywałam głównie z doskoku i nie miałam kiedy wrzucić zdjęć.
Od dwóch tygodni szklanka jest pod opieką moich Rodziców, cierpliwie znoszących od lat moje dziwactwa i zwierzęce hobby.
A konkretniej w tym przypadku Taty, który (ku mojemu zdziwieniu i radości) wkręca się coraz bardziej w akwarystykę. :shock:
 
Zbiornik przechodzi różne, hmmm... Powiedzmy "przygody" :roll:  Ale bez obaw, o dziwo puffery mają się dobrze.
Przez pierwszy tydzień mój Tata codziennie wyłączał na noc listwę zasilającą, do której podpięte było nie tylko oświetlenie, ale też oba filtry i grzałka...
:facepalm:  Autentycznie chciało mi się wyć, gdy o tym usłyszałam... Na szczęście sytuacja jest już opanowana, obyło się bez strat i komplikacji. 
 
Zrobiłam Tacie kilka krótkich wykładów na temat cyklu azotowego, parametrów wody, filtracji biologicznej etc.
Już w pełni rozumie jak to wszystko razem działa i dlaczego ten mały ekosystem jest tak prosty w obsłudze ;)
Co kilka dni oglądam akwarium na kamerce przez skype w jakości hd :lol: śpię dzięki temu spokojniej.
 
Małe kolce mają apetyt i rosną, nauczyły się zarówno polować na krewetki jak i jeść mrożonki (w koooońcu).
Puffery są 4 - ten którego miałam wcześniej i 3 z 5 nowych.
Przypuszczałam, że pewnie kilka sztuk się wykruszy dlatego wzięłam większą ilość - jak widać niestety trafiłam.
Maluchy były bardzo wychudzone i w kiepskim stanie, ale w większości sklepów to niestety norma.
Dostałam też z nimi mały "gratis" w postaci bardzo nieproszonych gości, z którymi będę walczyć niestety dopiero za parę miesięcy, gdy przyjadę po ryby.

RC1_zps7aefca9a.jpg
 
Co do krewetek to namnożyło się ich od groma :shock:  Tata powiedział mi podczas naszej ostatniej rozmowy, że "na oko jest ich ze 30-40".
Nie chciało mi się w to wierzyć, bo przed wyjazdem widziałam ledwie ze 4 sztuki nieśmiało wyglądające czasem z krzaków.
No i nie wierzyłam dopóki nie pokazał mi akwarium na kamerce -_- Mam nadzieję, że kolce z czasem przetrzepią ten czerwony motłoch.
 
Jakiś czas temu śmiałam się w galerii innego moderatora z niewątpliwego uroku jakiego dodaje jego LT góra kreweciego nawozu. Nooo i mam za swoje...
Na razie pod względem czystości akwa wygląda przyzwoicie, ale przypuszczam, że gdy w marcu/kwietniu przylecę po cały żywy inwentarz pewnie będę musiała kupić większy wężyk do sprzątania.
Bo czuję, że czeka mnie odmulanie życia. <_<
 
Poniżej kilka zdjęć maluchów oraz największego bąka i krewetek. Osoby wrażliwe na widok glonów i zacieków niech zamkną oczy ;p

Nie chciałam stresować ryb w nowym miejscu dlatego ograniczyłam w tamtym czasie pracę przy akwarium do minimum.
Fotospam robiony w listopadzie (w ciągu kilku dni i przy różnym świetle), od tamtej pory puffery sporo podrosły :)
 
 
Maluchy.

Ciężko robi się im zdjęcia, są maleńkie i bardzo ruchliwe:
 
maluchy1_zpsc3a46bf2.jpg
 
maluchy2_zpsbc531d10.jpg
 
maluchy4_zpsecfb6fd4.jpg
 
maluchy3_zps014894b3.jpg
 
maluchy5_zps41a8a548.jpg
 
maluchy6_zps456ddef7.jpg
 
maluchy7_zps12350457.jpg
 
maluchy8_zpsdb1132f4.jpg
 
maluchy9_zps6236907b.jpg
 
 
Porównanie wielkości:
 
maluchy10_zpsc1bb69c0.jpg
 
 
Starszy kolec, szef całego cyrku:
 
puffer13_zpsfa738aeb.jpg
 
puffer3_zps28df2dd7.jpg
 
puffer14_zpsce3b6411.jpg
 
 
RC:
 
RC3_zps9693ebc0.jpg
 
RC2_zps50233847.jpg
 

Po tym jak niechcący rozwaliłam kulkę g-t (sprytniejsi teraz skojarzą skąd zielone buby na szybach), tymczasowo w akcie paniki podłączyłam do filtra napowietrzacz.

Stąd bąbelki widoczne na niektórych zdjęciach.

 
RC0_zps01a4b144.jpg
 
 
Pozdrawiam czytających :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Super fotki ,jak Ty to robisz ?. Ja zwalam na sprzęt ,że mi nie wychodzą :D ,bo przecież zdolna jestem hehe (żart). Sakurki prześliczne i zaczyna mi ich brakować a i dążę by mieć w akwa tak jak Ty, zielonoooo .Pokurcze strasznie pocieszne ,nie wiem czemu ale przypominają mi kijanki . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzięki Agatka. Co do zieleniny to akwarium zarosło jeszcze bardziej, teraz jest gorsza dzicz...

Kolce faktycznie przypominają trochę kijanki, szczególnie kiedy składają płetwy ogonowe ;)

Nie są jeszcze oswojone z widokiem aparatu, zatem robiły to niemal za każdym razem, gdy zobaczyły obiektyw.

 

Co do zdjęć to nie marudź, Twoje krewety zawsze wychodziły Ci super.

Ze mnie totalna amatorka i swoje potknięcia zwalić mogę tylko na lenistwo i niezdarność, bo sprzęt jest ok :D

Używam prawie zawsze tego samego starego Nikona D90 i jasnej portretówki (f/1,8 | 35mm), foty zapisuję jako raw-y.

Gdy coś nie wyjdzie mi tak jak chciałam często pomagam sobie LR - poprawiam w nim te zdjęcia, które są za ciemne lub za jasne.

No i zawsze kadruję każde foto w PS dodając napis na dole, takie już moje zboczenie.

Ostatnio coś szwankowało i stukało mi w aparacie, zaczął dziwnie naświetlać zdjęcia:/ Jak będę w kwietniu w domu na kilka dni to pewnie odwiedzę serwis.

 

A tak na marginesie, coraz częściej myślę o sprzęcie do makro... I to po części właśnie przez te Twoje foty krewetek ;p

Pozdro.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam same pierścienie za ok.30zł, kurcze nie pamiętam dokładnie. Właśnie z raw sobie nie poradziłam ,za nic nie potrafiłam potem obrobić ich . Miałam 2 jakieś programy i pupa ,zbyt skomplikowane . A tu tylko zmniejszę rozmiar i dodam kontrastu i gotowe :) ,dla mnie lenia w sam raz . Twoim dla mnie nic nie brakuje ,a u mnie na 100 to 1 coś wyjdzie . Obiecam sobie i obiecam ,że się wezmę za naukę , ale brak czasu . Szukam kogoś kto mi wytłumaczy ,raz a może 3 :D

Edytowane przez Gagatek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam same pierścienie za ok.30zł, kurcze nie pamiętam dokładnie.

Dobrze wiedzieć, w takim razie pewnie szybciej zacznę się w to bawić.

Gdybym kupowała każdy obiektyw, który chciałabym mieć to pewnie już dawno spałabym w kartonie :D

 

Właśnie z raw sobie nie poradziłam ,za nic nie potrafiłam potem obrobić ich . Miałam 2 jakieś programy i pupa ,zbyt skomplikowane

Obróbka raw-ów jest prościutka, w LR to naprawdę łatwe i ekspresowe. Poprawiasz te parametry, które mogłaś lepiej ustawić na aparacie i tyle.

Ja tak robię gdy nie chce mi się spędzić przed akwarium paru godzin kombinując z ustawieniami na sprzęcie.

Lubię to bardzo, ale tak jak pisałam, jestem tylko amatorem i czasem dla paru zdjęć po prostu nie chce mi się cudować.

 

Szukam kogoś kto mi wytłumaczy ,raz a może 3 :D

Może być i 10, zapraszam :D

Przyleć to Ci wszystko wyjaśnię i nawet kawę zrobię...

 

 

A co do akwarium to puffery rosną, ale nie widać między nimi żadnej agresji, co bardzo mnie cieszy.

Jeden z maluchów wygląda już jak stuprocentowy facet :) Jest niezwykle śmiały i chyba będzie dominować (największy go omija).

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Trochę czasu minęło, zatem pora na małą aktualkę... Na wstępie dziękuję za 21666 (omg) wyświetleń tematu o moim podwodnym śmietniku. Mam szczerą nadzieję, że regulamin forum ma ich przynajmniej tyle samo :lol:

Zaś co do samego zielonego bajzlu: Osoby wrażliwe na widok glonów, pikseli i fot robionych judaszem niech lepiej zamkną oczy (serio).

 

W listopadzie wyjechałam z kraju i cały żywy inwentarz został tymczasowo pod opieką moich Rodziców. W początkowym założeniu miałam mniej więcej teraz transportować zawartość akwarium oraz psa tutaj, do kraju owiec i jajek na bekonie. Ale tak to już w życiu bywa, że nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem... Niestety muszę jeszcze trochę z tym poczekać.

 

W międzyczasie przez tych kilka miesięcy akwarium przeżyło masę przygód, które zaowocowały m.in. tym, że aranżacja sama się "trochę" zmieniła. Zbiornik jest zapuszczony, zdziczało mu się i zarósł kilkoma rodzajami glonów. Jednak biorąc pod uwagę cały etap wyłączania filtrów i grzałki na noc, włączania obu świetlówek zamiast jednej, świecenia xx godzin na dobę, przekarmiania obsady oraz kilka miesięcy bez podmian, etc. -  naprawdę nie jest tak źle jak mogło być :D Cała obsada żyje, młodsze kolcobrzuchy dogoniły już rozmiarem starszego kolegę, mam plagę krewetek, a intensywność koloru amand widać wyraźnie nawet pomimo szaro-zielonej jakości zdjęć.

Natomiast moi Rodzice sporo się nauczyli (metodą prób i błędów) jako początkujący akwaryści :)

Z czego bardzo się cieszę, bo to naprawdę fajne hobby i warto zarażać nim innych, niezależnie od wieku.

 

Zostawiłam w domu dwie lustrzanki z podręcznikami obsługi, ale cóż.. Może z czaaasem fotografią też ich jeszcze zainteresuję :D Na razie dostałam zdjęcia robione tosterem, w dodatku niecałego akwa, ale wstawię co mam. Szyba jest taka zagloniona, bo prosiłam aby wkładanie rąk do akwa ograniczyli do minimum i aż za bardzo wzięli to sobie do serca ;p

 

Nastała era syfu:

 

1%203_zpscwumkvzu.jpg

 

1%201_zpseimy3ul0.jpg

 

1%202_zpsv2lcc8y5.jpg

 

1%204_zpsrkr0kap3.jpg

 

1%205_zpsk6c2w0ey.jpg

 

Dla porównania na poprzedniej stronie można zobaczyć w jakim stanie była szklanka przed moim wyjazdem.

 

Pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Pufferowe 96L (80x30x40) wciąż funkcjonuje pod opieką mojego Taty, kwestia glonów już opanowana :) Zbiornik ma się dobrze, obsada również. Na początku przyszłego roku gdy odwiedzę Rodziców zrobię jakieś zdjęcia.
 
Sama także wróciłam wreszcie po roku do akwarystyki :) Na razie postawiłam zbiornik który jest niewiele większy od poprzedniego - 126L (80x35x45). W pierwszej połowie przyszłego roku planuję zrealizować swoje akwarystyczne marzenie i postawić baniak o długości 150cm, ale o tym powiem więcej w swoim czasie...

Wracając do obecnie funkcjonującej nowej szklanki, poniżej zamieszczam trochę zdjęć oraz informacji :) Póki co jest skromnie i niezbyt zielono, ale to dopiero początki i grzebanie w akwa dosyć mocno ogranicza mi wieczny brak czasu. Na pewno dojdzie jeszcze trochę zielska i może jakieś otoczaki. Co do obsady, nietrudno się domyślić kogo wybrałam na głównych lokatorów... :roll:
 
photo%202_zpscv3e79pm.jpg
 
photo%201_zpsmrpq8jqw.jpg
 
Szkło: 126L (80x35x45).
Filtr: Eheim Ecco Pro 2032 (od dołu: bioceramika, gąbki, wata perlonowa).
Grzałka: Aquatropic 200W.
Oświetlenie: Belka Aquarien Eco LED 15W (jakiś azjatycki 'no name').
Podłoże: Piach.
Dodatki: Korzenie, trochę szyszek olchy, resztki liści ketapangu, kulki gt pod korzeniami zielska.
 
Flora:
- cryptocoryne wendtii green
- cryptocoryne wendtii brown
- microsorium pteropus
- anubias nana
- anubias barteri
 
Fauna:
- 5 x kolcobrzuch karłowaty (4 samice i 1 samiec)
- 2 x panaque maccus
- 2 x neritina zebra
- Niedojedzony narybek gupika pawie oczko (+/- 10 szt), nadmiar "karmy" której nie miałam kiedy oddać i zdążyła urosnąć. Zostanie oddany lub trafi do osobnej bańki jako fabryka karmówki.
 
Obsada początkowo składała się z dużego stadka samych kolcobrzuchów, ale agresja wewnątrzgatunkowa skłoniła mnie do zredukowania ilości pufferów. Miałam te ryby mieszkając w PL i wiedziałam, że to mali ciekawscy bandyci ze skłonnościami do (dosłownego) dogryzania sobie, ale nowe maluchy naprawdę mnie zaskoczyły zawziętością z jaką się wzajemnie atakują. Co prawda nie chce mi się wierzyć, że to faktycznie odłów, ale muszę przyznać, że trafiły mi się prawdziwe diablęta...
Co do zbrojników, prawie wcale ich nie widuję, ale stopniowo coraz odważniej się pokazują. Memłają sobie drewno, dopychają mrożonkami + spiruliną i od czasu do czasu przepędzają się z korzeni.
 
Poniżej standardowy fotospam, uczę się na nowo zabawy aparatem po rocznej przerwie :) Wybaczcie nieprzetarte szyby, ale to z uwagi na małżoraczki, które puffery zeskubują z szyb. Zdjęcia robione przy dwóch różnych oświetleniach - "cieplejsze" jeszcze z normalnymi świetlówkami (T8, 2x18W, nie pamiętam już barwy, ale na pewno nie było to 6500K), zaś chłodne/bledsze foty były robione już z nową belką. Ryby są jeszcze małe i bardzo ruchliwe...
 
jpg%204_zpslyojdxcy.jpg
 
jpg%201_zpsglvl4rmw.jpg
 
jpg%207_zpsevabgdpo.jpg
 
jpg%203_zpspbzinxay.jpg
 
jpg%205_zps0sqo9mit.jpg
 
jpg%202_zpsfddsri3p.jpg
 
jpg%206_zpsse08qjgn.jpg
 
jpg%209_zpsfyah9wsn.jpg
 
jpg%2010_zpsbvqyoidv.jpg
 
jpg%208_zpsesnfdlk6.jpg
 
jpg%2011_zpskiprzyu5.jpg
 
jpg%2015_zpsnien6isc.jpg
 
jpg%2014_zpsfwjgicci.jpg
 
jpg%2013_zpsnrittmnj.jpg
 
jpg%2012_zpsujkmucyt.jpg
 
 
Żebry o żarcie:
Żebry 1
Żebry 2
Żebry 3

Pozdrawiam :)

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noooo, w końcu jesteś spowrotem :D Już się obawiałem, że się obraziłaś i nic nowego nie zamieścisz ;)

No hej :D Miałam rok przerwy od hobby, ponieważ układanie sobie życia w nowym miejscu było dosyć absorbujące ;) W każdym razie proces ten zakończył się pomyślnie i mogę wreszcie wrócić do swoich pasji. Nie przypuszczałam nawet, że nieduże, proste akwa sprawi mi tyle radości po takim okresie przerwy od akwarystyki...

 

Witam więc ponownie Twoje baniaki i genialne fotki...

Dzięki za miłe i motywujące słowa :) Do bawienia się aparatem też dopiero powoli wracam, dużo pozapominałam...

 

no i czekam z niecierpliwością na ten 150cm baniak (tak btw. co w nim planujesz?).

Rio Putumayo :) stadko tamtejszych dyskowców.

Jestem w kontakcie z dystrybutorem który sprowadza ryby z tamtych rejonów i ma tę odmianę cały czas w ofercie. Póki co z realizacją tego projektu czekam aż skończę meblować mieszkanie... A także aż pewien zielony maruda będzie miał nieco mniej na głowie i będzie gotów w razie czego ratować mi tyłek, jeśli coś schrzanię podczas kwarantanny/leczenia ;)

W każdym razie jeszcze trochę czasu musi upłynąć, dlatego daję sobie na to max pół roku :) ale nigdzie mi się nie spieszy.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ponad miesiąc temu wpuściłam do zbiornika 27 ładnie wybarwionych rc/sakur. Generalnie traktuję je jako fabrykę świeżej karmówki, aczkolwiek miło było popatrzeć jak przez pierwszy tydzień krewetki chodziły śmiało po zbiorniku. Potem stały bardziej skryte, aż w końcu zaczęłam widywać je głównie tylko w zielsku oraz w cieniu najbardziej splątanych korzeni.

 

1rc2_zpso1r31tya.jpg

 

Skubanie szyszki olchy :) W tle inna karmówka:

1rc1_zps0wxpz8qz.jpg

 

Kolcobrzuchy zaczęły urządzać sobie na nie polowania, pewnego dnia po zapaleniu światła zobaczyłam na dnie porozrzucane kawałki dwóch rc. Moje puffery z drugiego baniaka nie raz mordują krewetki, ale nie widziałam nigdy aby za młodu porywały się na dorosłe sztuki... W dodatku z takim powodzeniem. Cóż grunt, że maluchy szybko rosną i mają wilczy apetyt. :)

 

Ogólnie w ciągu najbliższych miesięcy nastąpi parę zmian w obsadzie itp.

Kolcobrzuchy dostaną osobny zbiornik bardziej przystosowany do ich upodobań, gdyż chciałabym spróbować je z czasem rozmnożyć. :) Ich miejsce zajmą brzanki brokatowe, zaś resztę obsady stanowić będą niedobitki krewetek, które na pewno z czasem odbudują populację. Anubias wyleci do wspomnianego akwarium a w tym zostanie tylko zielsko z Azji + coś na taflę. Dojdzie też trochę otoczaków (kupione czekają już na swój czas) i ogólnie aranżacja trochę się zmieni.

 

Zaczynam mieć wątpliwości co do gatunku jednego z dwóch zbrojników które tu pływają... Kupiłam oba maluchy jako panaque maccus, ale jeden z nich robi się podejrzanie hmm... ładny. :huh:  Ma w miarę regularne kremowe pasy na ciele i mocno wydłużone końcówki płetwy ogonowej. Za to drugi zbrojas to na bank panaque maccus, w dodatku o charakterystycznym komicznym typie urody :D i przy tym niezły z niego agresor. Ciężko zrobić im zdjęcie, ale postaram się coś pstryknąć, może ktoś rozwieje moje wątpliwości odnośnie gatunku Pana Ładnego.

Oba zjadacze drewna także pójdą za kilka miesięcy do kolejnego akwarium...

 

Na początku marca zobaczę wreszcie na żywo po ponad roku swoje stare 96L. Czeka mnie oczywiście restart :D

 

Pozdrawiam.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Ostatni post napisałam w styczniu zatem pora na małą aktualkę. :)

Wybaczcie jakość zdjęć i nieco dziwne kolory, dawno nie bawiłam się aparatem...

 

pufferownia2_zpseql3lsuw.jpg

 

pufferownia1_zpssawrsafh.jpg

 

I zbliżenie na cały pierdzielnik, spróbujcie znaleźć wszystkie 3 kolcobrzuchy:

 

pufferownia3_zpskwczgaja.jpg

 

Syf na dnie to zasługa zbrojasów, które uwielbiają pałaszować drewno.

 

Aktualna obsada:

- Kolcobrzuch karłowaty 1+2

- Brzanki brokatowe x 5 (było 6, ale jedna postanowiła wyskoczyć podczas burzy i pospacerować pod kanapą).

- Panaque maccus 1+1

- Neritina zebra x 2

 

Planuję niebawem oddać brzanki znajomemu i zostać tylko przy pozostałej obsadzie. Ogólnie mają się dobrze, jedzą na potęgę i kilkakrotnie widziałam ich tarła, ale są zbyt silne w porównaniu do kolców, zabierają im jedzenie i onieśmielają je. Uważam też, że są za duże jak na taki zbiornik i na pewno lepiej byłoby im w większej grupie, na którą tutaj nie ma miejsca. Poza tym parę razy widziałam ślady podgryzania na płetwach brzanek, więc mimo wszystko nie jest to dla nich dobre połączenie i tylko utwierdziłam się w tym, że pozostawienie pufferów z samymi zbrojnikami będzie najlepszym pomysłem.

 

Co do kolców to samiec rośnie zauważalnie szybciej niż samice i dominuje w zbiorniku, cała prawa strona należy do niego. Zaś samiczki jak to kobiety: jednego dnia zaciekle przeganiają się ze swoich rewirów, a za kilka dni pływają już razem. Jedna z nich ma w miarę dobre układy z samcem i coraz częściej zdarza mu się tolerować ją w pobliżu, czasem po karmieniu pływają nawet razem. :)

 

Wiem, że się powtarzam ale uważam, że ten kto trzymał kolce w małych litrażach/kostkach nie widział nigdy pełnej gamy ich zachowań i nie poznał do końca ich charakterków. Mimo malutkich rozmiarów to inteligentne i bardzo terytorialne ryby, które wchodzą ze sobą w ciekawe interakcje, gdy same mogą decydować o tym czy i kiedy tego chcą. Czyli gdy zapewni im się dużo miejsca i aranżację w której mają kryjówki i nie muszą non stop wchodzić sobie w drogę. Ustalanie rewirów oraz ich małe wojenki o nie są lepsze niż telewizja.

 

Jako ciekawostkę dodam, że puffery które po wyprowadzce zostawiłam mojemu Tacie są dla mnie najlepszym dowodem na to, że te maleńkie rybki zapamiętują ludzi i to na długo. Młodszy kolec kupiony tuż przed moim wyjazdem (ok 2 lata temu) nie reaguje już na mnie, za to staruszek którego miałam długo błyskawicznie podpływa i nie odstępuje od szyby gdy jestem blisko akwarium (reaguje tak tylko na mnie i Tatę). I jak tu ich nie lubić. :)

 

Przy okazji dzięki za 30239 wyświetleń ;) to miłe, że ktoś tu wciąż zagląda.

Pozdrawiam.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wciąż piękne to akwarium :) Szkoda, że na razie moje plany o kolcobrzuchach muszę odłożyć w siną dal... O, nawet na zdjęciu się kolcobrzucha dopatrzyłam!

Dzięki  :) fajnie, że się podoba. A co do Twoich planów i kolcobrzuchów - co się odwlecze, to nie uciecze. ;) Ja też wszelkie swoje plany związane z akwarystyką realizuję dużo wolniej niż zamierzałam i często coś się w nich po drodze zmienia, np. stawianie morszczaka zamiast akwa z dyskami... Ot taka tam tycia tycia zmiana. 

 

Akwarium wygląda genialnie!

Dzięki za miłe słowa.  :) Jestem zapominalskim leniem jeśli chodzi o odmulanie i podmiany (raz na 3-4 tygodnie), więc w sumie szkiełko prowadzi się prawie samo. Co kilka dni robię dolewki, bo szybko ubywa wody. Kondycja zielska niestety pozostawia wiele do życzenia, ale priorytetem są dla mne ryby, więc musi sobie jakoś radzić samo.

 Szkoda, że chcesz/musisz pożegnać się z brzankami - super wyglądają na tle całości.

Zobaczymy co z nimi dalej będzie, generalnie poza porą karmienia nie wchodzą sobie w drogę z kolcami, brzanki penetrują niższe strefy akwarium. W sumie to tylko one rzucają się w oczy, pozostałej obsady prawie nie widać.

PS. tak zupełnie odbiegając od tematu - masz bardzo ładną ściankę.

Dzięki. :D

 

Co do tego na samej górze nie jestem do końca pewien.

Brawo, znalazłeś wszystkie i nic nie wygrałeś. :P Swoją drogą nie miałam pojęcia, że Ty jesteś taki spostrzegawczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To akwarium ma klimat idealny. Korzenie fantastyczne, pod względem kształtów, ilości, ułożenia.. Masz do tego rękę. Pytanie tylko gdzie takie rozdają? :D Roślinność dobrana równie idealnie, świetnie się komponuje. Naturalność aż kipi ze zbiornika. Ośmielę się stwierdzić, że jest to najlepiej skomponowane akwarium na tej stronie.

 

No i pochwalę się, że jeszcze zanim doczytałem odpowiedź Mapeta, również znalazłem kolce :D Fajnie tak czasami nic nie wygrać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serdeczne dzięki za tak miłe słowa :) cieszę się, że korzenny bałagan się podoba.

Drewno w akwa to już takie moje skrzywienie, gdy sklep ma fajny wybór potrafię spędzić pół godziny-godzinę na wybieraniu. :roll:

 

Pytanie tylko gdzie takie rozdają? :D

Maidenhead Aquatics w Nottingham. :) Mają ogromną ilość pięknych korzeni, przekopując się przez nie czułam się jak dziecko w sklepie z zabawkami. Za to jeszcze większy wybór widziałam w Wharf Aquatics, mają tam niesamowite perełki (+duży wybór korzeni powyżej 2-3 metrów), w ogóle cały wielki sklep bije na głowę akwaria w wielu zoo. Ludzie wybierają się tam z rodzinami na wycieczki w weekendy. Dobrze, że pojechałam tam tylko po rzeczy do solniczki i bardziej zaprzątała mi głowę myśl o żywej skale niż o drewnie, bo chyba w życiu bym nie wyszła... :D

 

No i pochwalę się, że jeszcze zanim doczytałem odpowiedź Mapeta, również znalazłem kolce :D Fajnie tak czasami nic nie wygrać :)

Gratulacje. :lol:

 

/Edit:

Myślę o dodaniu jakiegoś zielska na taflę, ale nie mam pomysłu co by to miało być. Wiem na razie tyle, że na pewno nie będzie to już pistia ani limnobium, bo mnożą się na potęgę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Za to jeszcze większy wybór widziałam w Wharf Aquatics, mają tam niesamowite perełki (+duży wybór korzeni powyżej 2-3 metrów), w ogóle cały wielki sklep bije na głowę akwaria w wielu zoo.

No to już wiem, w jakim mieście spędzę resztę życia :D Dopisuję kolejne miejsce do odwiedzenia po akwarium w Lizbonie i siedzibie ADA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]Myślę o dodaniu jakiegoś zielska na taflę, ale nie mam pomysłu co by to miało być. Wiem na razie tyle, że na pewno nie będzie to już pistia ani limnobium, bo mnożą się na potęgę.

A może byś jakoś ładnie scindapsusa górą puściła? Bardzo ładny jest lemon neon (lub jakoś podobnie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A może byś jakoś ładnie scindapsusa górą puściła? Bardzo ładny jest lemon neon (lub jakoś podobnie).

Całkiem niezły pomysł, scindapsus rósł mi jak chwast w starym akwa (nadal rośnie) i ładnie pochłania NO3. Nie wymaga też zbytnio światła, co jest kolejnym plusem, bo miejsce w którym stoi akwarium jest bardzo oddalone od okna. Myślałam też o tym by zamontować jakoś na powierzchni doniczkę z anturium które rośnie mi jak głupie na parapecie (lubi wodę tak jak skrzydłokwiat), ale pewnie byłoby mu tu za ciemno.

 

Poniżej standardowo trochę fotospamu. Wybaczcie jakość zdjęć i syf w akwarium oraz na szybach, ostatnio jakoś brakuje mi na wszystko czasu...

 

Na początek trochę brzanek. Ciężko je uchwycić, bo kojarzę im się z jedzeniem i dostają adhd na mój widok. Swoją drogą ryją w dnie jak małe spasione karpie, straszne z nich brudasy i pasibrzuchy. :P Kilka razy zdarzyło mi się obserwować ich tarła, może kiedyś uda mi się coś nagrać.

 

barb1_zps3sqchxgl.jpg

 

barb2_zpsk5deoc2n.jpg

 

barb3_zpsnptwnbqg.jpg

 

barb4_zpskza2ljnf.jpg

 

I moje małe diablęta:

 

puffer1_zps4osu9qyo.jpg

 

puffer2_zpsfw53ggsf.jpg

 

puffer5_zpsd6b5q4fo.jpg

 

puffer6_zpsz95rjqut.jpg

 

puffer7_zps5nzzuqpf.jpg

 

puffer8_zpshdnerq1u.jpg

 

puffer4_zpshaxfnzh6.jpg

 

puffer3_zpsyml1lh07.jpg 

 

Pozdrawiam. :)

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...