Skocz do zawartości

Chory bojownik - co mu jest?


Rekomendowane odpowiedzi

Dziś zauważyłem, że mój bojownik leży bez ruchu na liściu. Nie je, nie pływa i ma w okolicach pyska białe plamki (może to odeszły mu łuski?). Poza tym chyba lekko się odbarwił, jakby spuchł i ma jakoś dziwnie nastroszone łuski. Co to może być?

 

http://img11.imageshack.us/img11/8527/obraz048zh.jpg

 

W akwarium jest temperatura 27st, ma pokrywę i żadnych rybek ostatnio nie wpuszczałem. :neutral:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie bylo u ciebie w akwarium jakichś dużych/gwałtownych zmian temperatury np. przy podmianie wody (skoro masz 27 stopni, a dolałeś wodę o nizszej temperaturze powiedzmy ok 20 stopni) Bojowniki sa wrażliwe na takie zmiany. Może to początek plesniawki.

A jak długo masz go w akwarium?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

litraż zbiornika - 45l

napowietrzanie/filtracja - Aquel Fan Micro Plus

oświetlenie - standardowa jarzeniówka montowana w pokrywie

gatunki i ilość ryb - 1 bojownik, 4 otoski, 10 neonów Innesa

rośliny - głównie żabienice

stosowane nawozy, pokarmy, preparaty itp. - karmię płatkami oraz granulkami Hikari Tropical

parametry wody - nie znam

 

Ok trzy dni temu podmieniałem wodę. Na pewno jej temperatura była niższa niż ta w akwarium, ale bojownika mam od lipca zeszłego roku i nie raz przeżywał w zdrowiu takie zabiegi. Skąd wzięłaby się mu posocznica? Z przekarmienia? Karmiłem rybki do trzech razy dziennie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://aquariuum.republika.pl/choroby.htm lub http://akwadar.w.interia.pl/choroby.html

wejdź na ten link tam są opisy wraz z tabelka objawów do ewentualnego spróbowania z diagnozowania.

Moze i to jest posocznica a może ospa, za mało danych aby stwierdzić na 100%

 

edit:

 

I może być to MIKROSPORIDIOZA choroba.

Bojowniki pochodzą z azji a neonki z ameryki , różene rejony świata na rózne choroby są uodpornione ale nie zawsze na te same i jedne mogą zarazac drugi same nie koniecznie chorując.

 

Mój pierwszy bojownik nie miał plam ale stał sie apatyczny zbladł i wkońcu padł w niedługim okresie od wpuszczenia do akwarium neonek (jeden neonek tez padł reszta pływa do teraz i nic się nie dzieje) nie wiem czy to mialo jaki związek ale minął prawie ok teraz kupiłem bojownika i mam nadzieje że będzie wszystko ok:(

 

ahaed: edytuj posty!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja proponuje zastosować 3-dniową, bezwzględną głodówkę. To może być zatwardzenie (zaparcia), bo tak jak piszesz, dość często karmisz tego bojownika i chyba tylko suchymi pokarmami.

Więc... Głodówka tak jak wyżej napisałam. Potem daj mu jeden ugotowany zmielony groch (jedno ziarenko), to sprowokuje wypróżnienie. Na następny dzień podaj jakiś "mięsny" posiłek, najlepiej solowiec (może być mrożony). Potem karm go małymi porcjami.

Mam nadzieję, że to jednak nic groźnego i mu przejdzie. Jeśli to któraś z wymienionych powyżej chorób (posocznica, mikrosporidioza) to rzeczywiście może być za późno.

Jeśli uda się rybce powrócić do zdrowia, urozmaić dietę, bo monotonna (tylko suche pokarmy) może powodować problemy trawienne. I nie karm bojownika za często i za dużo, to niepohamowane żarłoki i potem niestety są problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcześniej dawałem mu też mrożone larwy ochotki, a teraz daję czasem mrożoną artemię.

Mimo wszystko granulki oraz płatki stanowią 95% diety. Bojownik nadal żyje, siedzi na liściu i jego stan jest taki sam jak wcześniej. Co do głodówki to tej raczej robić nie muszę, bo on teraz nic nie je. Myślę jaki lek kupić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim odizoluj bojownika od reszty ryb, jeśli to posocznica to bakterie będą się przenosiły na inne ryby. Niestety jest to nie uleczalna choroba, w tak zaawansowanym stanie (opuchnięty brzuch). Przyczyną tego schorzenia jest jednostajna karma, zbyt tłusta dieta i za duży poziom azotanów w wodzie.

Koniecznie zrób więc testy wody i przenieś bojownika do osobnego zbiornika. Na posocznicę stosuje się leki na bazie antybiotyków, dostępnych u lekarza weterynarii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie bardzo bojownik pływa i tylko siedzi w jednym miejscu to możesz go dać do dużego słoja i umieścić ten słój przy powierzchni akwarium, dzięki czemu utrzymasz odpowiednią temperaturę. Ułatwisz też bojkowi zaczerpywanie powietrza, jeśli ma z tym problem.

Wydaje mi się, że jeszcze aż tak zaawansowane to nie jest i jest jakaś szansa. Możesz dać do tej wody w słoiku 1 kroplę (!) jakiegoś środka przeciw grzybom i pierwotniakom (np. FMC). Zastosuj mu głodówkę (wiem, że nic nie je), nawet jak bardzo będzie chciał. Obserwuj czy się wypróżni.

Tyle na razie możesz zrobić... Czas pokaże.

 

PS. Tylko mnie tu nie linczować za ten słoik, przeczytałam ten sposób od znawcy w hodowli bojowników. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aquasan zawiera metronidazol. Teoretycznie można metronidazolem próbować leczyć ryby z posocznicy, ale są nikłe szanse. W preparacie Aquasan podejrzewam, że jest jednak słabsza dawka środka leczniczego, niż powinna być, żeby to paskudztwo wyleczyć.

Posocznica jest uważana za nieuleczalną, ale jeśli bardzo chcesz próbować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem pewna czy przy posocznicy odpadają kawałki ciała rybki, posocznica zabija bardzo szybko. Ta wygląda jakby się żywcem rozkładała :| . Poza tym istotnym objawem i najczęściej spotykanym przy posocznicy jest to, że rybka spędza większość czasu w rogu akwarium.

Moje przypuszczenia są takie:

1. Flexibakterioza (Choroba bawełniana) - białe kępki wokół pyska, odpadanie łusek, białe plamy na skórze, przekrwienia na skórze

2. Mykobakterioza (Rybia Gruźlica) - wytrzeszcz oczu z ewentualnym owrzodzeniem, spuchnięty brzuszek, nastroszenie łusek, brak apetytu, chudnięcie i apatia, blednięcie kolorów

3. Spironukleoza - galaretowate odchody, spuchnięty brzuch, wytrzeszcz oczu, brak apetytu i chudnięcie, ubytki skóry

To takie moje przypuszczenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc to ja też nie mam pewności, czy to jest posocznica.

Reasumując... Jeśli to jest:

- posocznica - nieuleczalna, ewentualnie można próbować zastosować Aquasan wg. zaleceń producenta.

- fleksibakterioza - uleczalna tylko na rybach bez objawów, leczenie akryflawiną

- mykobakterioza - nieuleczalna

- spironukleoza - leczenie Aquasan-em, dawkowanie wg. zaleceń producenta, dodatkowo przez pięć dni podawać karmę nasączoną tym preparatem rozpuszczonym w niewielkiej ilości wody, temperatura najwyższa z możliwych dla danego gatunku (w przypadku bojownika 29-30 stopni)

 

Nie wiem, który sposób leczenia będzie najskuteczniejszy w tym przypadku. Decyzja należy do autora tematu.

 

PS. Nalegam na zrobienie testów wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...