gibon2008 Opublikowano 26 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2013 Witam . Widziałem w sklepie w chłodziarkach robaki na ryby , no i moje pytanie brzmi czy można je podawać rybką akwariowym ? . Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nantai Opublikowano 26 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2013 Niemożna. Te robaki, zwłaszcza larwy much, są hodowane nie wiadomo na czym. Lepiej kupić pokarm w sklepie zoologicznym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luna Opublikowano 28 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2013 Dodam tylko od siebie, że powód podany przez Nantai to nie jedyne przeciwwskazanie. Larwy much / ochotka (nie napisałeś o które z nich chodzi) mają twardy aparat gębowy i są tłuste - a przez to na dłuższą metę są ciężkostrawne dla ryb. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dzejkopp Opublikowano 28 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2013 I są w jakiś chemikaliach płukane , nie pamiętam już w czym , ale w czymś tam są ,wiem bo wędkuję . Pisownia . Gagatek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lizak Opublikowano 28 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2013 To co kolega widział w wędkarskim w lodówce to pewnie białe robaki, albo pinka (na jedno wychodzi). Obydwa twory są larwami much żyjących na padlinie i czasami barwionych prawdopodobnie sokiem z marchwi i buraków. Nie polecam dla rybek akwariowych, ponieważ mimo dużej zawartości białka są raczej niezdrowe, oraz mogą przenosic choroby. Kolego Dzejkopp wędkarze czasami płukają robaki w płynie do mycia naczyń, ale te z wędkarskiego są tylko oddzielone od padliny i wrzucone w trociny, aby się "wytarły". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemo-lukas Opublikowano 19 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2013 A ja tak zapytam. A jak te "robaki" wyglądały? Może to była ochotka? Bo mi się wydaje, że nie ma różnic pomiędzy ochotką hodowaną dla wędkarzy i akwarystów. Dawniej jak były kłopoty z zakupem pokarmów to jako dziecko łowiłem plankton w pobliskim basenie ppoż. Sądzę, że wszystkie bajki o tym jak to ochotka podatna jest na chłonięcie różnych związków chemicznych jest mocno przesadzona i nakręcana przez przemysł związany z pokarmami dedykowanymi dla naszych pupili. Jeśli chodzi o pokarm, który mogą pobierać rybki, to nie widzę przeciwwskazań aby jadły ten z wędkarskiego czy pozyskany ze znanych zbiorników wody. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Angelaa Opublikowano 7 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2013 Raczej nie, dobry pokarm można kupić w sklepach zoologicznym lub stworzyć hodowlę robaczków, ale takich maleńkich np. muszki owocówki wystarczy złapać o butelki parę takich muszek ac kawałek np. owocu, a jeśli będzie ich więcej weź parę do innej butelki a do tamtej nalej wody i wlej do akwarium. Wiem, że to okrutne, sama nie stosuje takiej metody, żal mi muszek. Jeśli chcesz karmić je suchym pokarmem polecam kupić trzy różne np. wysokobiałkowy, mięsny i warzywny, wtedy dieta twoich rybek będzie zróżnicowana i zdrowa, ale od czasu do czasu polecam kupić w sklepie żywe, małe ,,robaczki wodne". Mam nadzieję, że pomogłam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gagatek Opublikowano 7 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2013 Temat został wyczerpany/ problem rozwiązany. Zamykam - jeśli chcesz temat kontynuować, coś dodać, nie zgadzasz sie z zamknięciem, proszę o kontakt z moderatorem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi