Skocz do zawartości

Zdychające gupiki


swi_r
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

od początku założenia akwarium (listopad 2013) mam problemy. Co jakiś czas zdycha mi gupik lub gupiczka. Pierwsze gupiki zostały wciągniętę przez filtr. Następna zdechła pare dni po porodzie.

Miesiąc temu zdechł mi samiec, a wczoraj samiczka. Przy obu zgonach rybki pływały od dłuższego czasu bardzo niemrawo i blisko powirzchni wody. W przypadku samiczki bardzo schudła i do tego straciła kolory :/ Samiec był kupiony, a samica z mojej hodowli - z porodu z grudnia.

Nie wiem jaka jest przyczyna. Wodę podmieniam średnio co 10 dni 2 litry.
Po dłuższym czasie nie włączania oświetlenia (w weekend) pojawiaja się na ściankach białe robaki. Czytałem w necie, że sa niegroźne. W tygodniu kiedy światło jest regularnie wlączane w ogóle ich nie widać.

Zbiornik: 25L, 40x25x25
Oświetlenie: Świetlówka energooszczędna 11W
Filtr: Zewnętrzny kaskadowy HBL-501
Ogrzewanie: Grzałka z termostatem 25W, temp. 26C
Podłoże: Kwarcowy żwirek 3-5mm zmieszany z normalnym żwirem.

Roślinność:
Microsorum pteropus mini
Microsorum windelov
Cryptocoryna wendtii brown
Anubias barterii nana
Lilaeopsis brasiliensis
Taiwan moss
Wgłębka pływająca
Gałęzatka
Echinodorus jaguar

Obsada obecna: 4x samiczka Gupika Pawie Oczko, jeden samiec + 2 młode

Proszę o pomoc. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno cokolwiek wywnioskować nie znając parametrów wody. W tym przypadku szczególnie ważne są NO2, NO3, NH3.

Masz troche za wysoką temperature jak na gupiki, 22 -24*C z powodzeniem by wystarczyło. No i samo akwarium jest trochę małe jak na gupiki

 

Po dłuższym czasie nie włączania oświetlenia (w weekend) pojawiaja się na ściankach białe robaki.
Te białe robaczki to pewnie wypławki. Dla dorosłych ryb są nie groźne, a nawet dla niektórych są smacznym kąskiem. Jednak dla narybku mogą być niebezpieczne i powodować duże jego straty. Warto poczytac jak z nimi walczyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miesiąc temu zdechł mi samiec, a wczoraj samiczka. Przy obu zgonach rybki pływały od dłuższego czasu bardzo niemrawo i blisko powirzchni wody. W przypadku samiczki bardzo schudła i do tego straciła kolory :/

 

Z moich obserwacji własnych gupików mogę zakładać (mimo, iż nie podałeś parametrów wody), że zatruły się azotynami (też kiedyś zakładałam akwarium i też miałam ten sam problem - człowiek całe życie się uczy  na własnych błędach, brakach w wiedzy, ważne, by się dokształcać ;D). W tak małym litrażu taka ilość gupików jest zabójcza, trzeba bardzo pilnować parametrów wody, gdyż szybko się pogarszają (wiadomo, ryby robią kupki, do tego resztki pokarmu zalegające na dnie), a co za tym idzie - wzrasta stężenie związków azotowych niebezpiecznych dla zdrowia i życia ryb. Jeśli masz możliwość, wykonaj testy na obecność NO2, NO3, NH3 (jak już wcześniej wspomniał splend). Mimo, że nie znasz parametrów wody, postaraj się podmienić z 8 litrów wody na świeżą (ale odstaną!) - to im nie powinno zaszkodzić, a jeśli się struły, to wręcz im pomoże.

 

Kolejna sprawa: poród osłabia organizm, wszak to wysiłek.

 

Pytanie pomocne: Czy twoje gupiki przed zgonem pływały pionowo ogonem w dół?

Edytowane przez sandi708
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o testy to jak na razie nie mam ich w posiadaniu. Muszę zakupić, ale nie wiem kiedy się uda. Na pewno nie przed 10tym ;)

Co do tej podmiany wody to nie wiem czy dobry pomysł. Kiedyś tak zrobiłem i otrzymałem odpowiedź, że zaburzyłem równowagę w akwarium.

Ogólnie zawsze jest tak, że gorzej wygląda jedna rybka i potem zdycha.

 

Ostatnie dwie rybki nie pływały pionowo. Prędzej tak się zdarzyło, ale to było po porodzie.

 

Ja przypuszczam, że może być to problem filtrowania. Mam filtr kaskadowy, który wciągał mi gupiki. I wkładam do rurki gąbkę, która często jest zapychana i wtedy pogarsza się filtracja. Nie wiem jak to obejść :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem gazą i też się zapychało, bez możliwości wypłukania.

 

Od dwóch dni podkręciłem filtr i zmniejszyłem wkładaną w rurkę gąbkę, aby lepiej filtrowało i napowietrzało.

No i co? oczywiście filtr wciągnął mi nowego gupika samca :/ To już trzeci wciągnięty samiec, raz wciągnęło samice, ale po porodzie - była osłabiona, z dnia na dzien gorzej wyglądała aż ją wciągnął filtr

 

Jak mam słabo ustawiony przepływ to źle napowietrza, jak odkręce to wciąga gupiki :/

Specjalnie kupiłem taki filtr, aby miec w akwa więcej miejsca........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może zamiast zatykać tą gąbką rurkę daj gąbkę na rurkę? Jakąś taką o grubych oczkach (np od fan1 czy coś takiego), dotnij ją na długość do wymiaru "sitka" na rurce od filtra (ewentualnie nawierć kilka dziurek jeszcze), "ostrzyż" ją żeby zmniejszyć jej grubość. Nie będzie się tak szybko zapychała jak mały kawałek wewnątrz rurki.

 

I podmiany zdecydowanie zwiększ. Jak podmienisz 5l raz w tygodniu to nic się nie stanie. Bo chyba nie lejesz nachlorowanej kranówy, tylko odstaną wodę. A taką to biologii nie rozwalisz tak szybko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...