Skocz do zawartości

Kirys panda pływa jak szalony


nick1234
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, od 2 dni zauważyłam, że jeden z kirysków panda dziwnie się zachowuje. Jest ok po czym dostaje jakby na głowe i zaczyna pływać jak szalony do góry brzuchem w kierunku powierzchni. Potem opada na dno, leży nieruchomy chwilę, szybko oddycha po czym wraca do normy i zaczyna żerować jakby nigdy nic. Od piątku zauważyłam 3 takie "akcje". Reszta rybek ok. Czytałam o zatruciach azotanami więc w piątek wymieniłam 25 litrów wody ale chyba niewiele to dało bo sytuacja się powtórzyła.

 

To się zaczęło kiedy zaczęły się te upały, w pewnym momencie temperatura w akwarium sięgnęła 30 stopni. Grzałka oczywiście wyłączona. Przy podmianie w piątek udało mi się ją obniżyć do 27-28 stopni i tak narazie zostało.

 

Kondycja rybek wydaje mi się ok, ramirezy właśnie złożyły ikrę. Na przestrzeni tych 6 miesięcy kiedy mam akwarium zdechły mi 4 rybki - 1 kirysek, 2 otoski i 1 neonek. Kirysek i otosek wydaje mi się, że w wyniku urazu mechanicznego, drugi otosek nie wiem dlaczego, nic nie wzkazywało żeby było coś nie tak, rano nie żył. Neonek to był ostatni zgon - zdechł jakieś 3 tygodnie temu, przestał jeść, pływał w miejscu, tak jakby się wysuszył i zdechł.

 

Akwarium 112 L, ma jakieś 6 miesięcy, nie stosowałam żadnej chemii. Filtr JBL e701 z deszczownicą. Woda wymieniana co tydzień 25 litrów - 3/4 z niej to osmoza. Ryby karmione raz dziennie pokarmem suchym, żywym lub mrożonym. Przydenne dostają mix wafelków i granulki. Codziennie rano podaje roślinom makro, micro i carbon - mam mały problem z kondycją roślin.

 

 

PH ok 6,1
GH ok 5-6

Moja obsada to:

- 9 neonów inessa
- 5 kirysków panda
- 4 otoski
- parka ramirezek
- parka borellek
- 2 cierniooczki

- 2 krewetki amano

- ślimak hellena

 

Czy coś robię nie tak albo powinnam się czymś martwić? Z góry dziękuje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak najbardziej może to być spowodowane upałami ponieważ pandy to kiryski które wolą raczej chłodniejszą wodę. Przekroczenie 27, 28 stopni może być niebezpieczne. Książkowy zakres tolerowanych temperatur to 22-26...

Edytowane przez hanuer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak w piatek podmieniłam wodę to spadła temperatura do 27 - 28 stopni i tak się to utrzymuje ale mimo to wczoraj kirys miał jeszcze swoją "akcję". Dziś rano normalnie wszystkie stadkiem żerują. Czy takie achowanie znaczy, że mimo wszystko prędzej czy później zdechnie? Jeśli tak to jest szansa żeby go ratować? 

 

Rybki to już jak członkowie rodziny więc jeśli trzeba to powalczę. Nie chwaląc się 3 tygodnie temu udało mi się wyleczyć samca ramireza - nie wiem co to była za choroba ale po 3 dniach w jak ja to mówie "szpitalu" (osobne akwarium + podawanie lekarstw) oko wróciło do normy. Facet z zoologicznego dawał mu 10% szans i proponował skrócić mu cierpienia ale ja się nie poddałam i udało się :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wodę wymieniam zawsze w sobotę, kirysek zachowuje się tak przez cały tydzień - nie zwiększa się to po podmianie wody. To najmniejszy kirys ze stadka. Szczerze to bardzie wygląda jakby miał za chwilę wybrać się na tamten świat niż rozmnażać :)

 

P.S. Zdjęcia akwarium pod Twoim postem są Twoje? Piękne rośliny.

Edytowane przez V_i
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To normalne, że kiryski podpływają czasem do tafli wody  zaczerpnąć powietrza. Wszystkie kiryski tak mają. 

 

Wiem jak kirysy podpływają do tafli i to nie jest to - on kręci się wokół własnej osi po całym akwarium, potem opada na dno zmęczony, leży chwile do góry brzuchem (szybko oddycha) po czym wraca do normy i zaczyna sobie jakby nigdy nic żerować. Jak mi się uda uchwycić kamerką to nagram :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem jak kirysy podpływają do tafli i to nie jest to - on kręci się wokół własnej osi po całym akwarium, potem opada na dno zmęczony, leży chwile do góry brzuchem (szybko oddycha) po czym wraca do normy i zaczyna sobie jakby nigdy nic żerować. Jak mi się uda uchwycić kamerką to nagram :)

Leży do góry brzuchem??? Może ma coś z głową :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe, że to jakieś "problemy neurologiczne", coś w rodzaju "rybiej padaczki" (o ile ryby mają coś takiego ;))

Dlaczego tak mi się wydaje? Jedyna choroba (którą znam), objawiająca się takimi "fikołkami" - nieleczona - już dawno by uśmierciła kiryska.

Więc, albo to taki rodzaj zabawy - ale piszesz o jakimś jego zmęczeniu i odrętwieniu po wszystkim - albo jakaś choroba, która co prawda go nie zabija, ale utrudnia mu normalne funkcjonowanie. Skoro kirys normalnie żeruje, ja bym go po prostu obserwowała (i pozostałe ryby też)

Może taki jego "urok" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie widać, że te "ataki" go męczą. Ostatnio biedak w tych "fikołkach" zaplątał się w mech i musiałam mu potem pomóc się wydostać. Po tym jest zmęczony, opada na dno, szybko oddycha. Jak odpocznie to jakby nigdy nic wraca do żerowania. Zauważyłam to jakieś 2 tygodnie temu, średnio raz na 1-2 dni widzę taki atak ale ciężko mi powiedzieć ile tego tak naprawdę jest bo pracuje i większość dnia jestem poza domem. Jedno jest pewne, to go jeszcze nie zabiło, a pozostałe rybki w porządku więc może to faktycznie jego "urok" :)

 

Postaram się to nakręcić kamerką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nic nie doradzi? Te "ataki" ostatnio są często, czasem mam wrażenie, że rybka nie umie już normalnie pływać - dziś cały ranek, obija się biedna o wszystko  :( Podczas karmienia jakoś bardziej potrafi się "skupić" i "atak"i na dłuższą chwilę ustępują - normalnie podpływa i je.

Edytowane przez V_i
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...