Skocz do zawartości

Automatyczne dozowanie nawozów


Roni255
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś myślał o automatycznym dozowaniu nawozów?

Ostatnio mam dużo czasu no wiec przeglądam różne fora i znalazłem coś takiego http:Myślałem żeby kupić taki dozownik gotowy ale cena jest naprawdę kosmiczna patrzcie tu: http://sklep.roslinyakwariowe.pl/nawoze ... -6065.html

A samemu można zrobić o wiele taniej. Więc jutro jadę do miasta kupić potrzebne materiały :D Efekty opiszę na forum ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Przepraszam ale niestety.Nie mogę zrobić tego projektu ponieważ brakuje mi jednej żeczy programatora czasowego z dokładnością do 1 sekundy która jest w sprzedarzy ale jest dużo droższa niż myślałem dlatego jeżeli ktoś się zainteresowął ty projektem i znalazł taki programator w przystępnej cenie proszę o kontakt na pw.

Chyba że jest ktoś na forum kto zna się na trasowaniu płytek scalonych i na elektronice to można to zrobić na bardzo znanym układzie 555.

Ja niestety zaczołem ten temat i muszę powiedzieć że zawiodłem trochę forumowiczów.

Za co bardzo przepraszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Wydaje mi się, że nie warto jest szukać programatora z dokładnością do 1 sekundy z tego względu, że koszt jest spory, a równie dobrze możesz dać kroplownik lub jakiś zaworek, który ustawisz tak aby np. leciało 5ml w ciągu minuty i masz rozwiązanie 20 razy tańsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem w roślinniakach może się przydać z tego względu że dawki nawozu przez cały tydzień podajemy takie same (nie mówię o starcie tylko już w miare ustabilizowanym zbiorniku). A na koniec tygodnia testy, podmiana i korekty w nawożeniu i znów podajemy przez cały tydzień takie same dawki. Fakt że co tydzień byśmy musieli od nowa programować "komputerek" a wlanie nawozów rano to dwie minuty. Zabawa warta świeczki dla leniwych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

OK nie będę zakładał nowego tematu podepnę się tutaj :) wiec mój pomysł na dozowanie nawozów to użycie serw modelarskich i strzykawek z zaworkami kierunkowymi :) Wiec tak steruje pompa przez arduino lub każdy inny komputer akwariowy z mikroprocesorem i odpowiednim programem do takiego rozwiązania

 

zalety rozwiązania cena cena pompy do około 10 złotych nie licząc wężyków ;)

wady potrzeba dobrego zaworka zwrotnego bo z czasem płyn opada w wężyku :/ o dziwo im większa różnica poziomów tym lepiej bo zaworek jest bardziej dociskany i lepiej trzyma :)

 

dokładność dozowania nie testowałem jeszcze dokładnie ale podobnie jak w fabrycznych do 1 mml jest powtarzalny :)

 

 

Dołączona grafika

 

filmik z działania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Roni255

-Robisz na kompie rysunek ścieżek na płytce (są do tego specjalne programy).

-Następnie robisz w programie odbicie lustrzane.

-Drukujesz na próbę na kartce, sprawdzasz czy się zgadzają rozmiary, rozstawienie nóżek układów scalonych, grubości ścieżek itd. Jak coś jest źle to poprawiasz

-Jeżeli jest wszystko OK drukujesz widok płytki na folii ale takiej do drukarki laserowej, możesz też zrobić ksero z papieru na folię jeżeli nie masz laserówki.

-Oczyszczasz stronę płytki na której jest miedź mechanicznie drobnym papierem ściernym i delikatnie żeby nie zedrzeć miedzi i odtłuszczasz jakimś spirytusem.

-Przykładasz folię dokładnie do płytki tak żeby strona na której jest toner leżała na płytce. Folię musisz jakoś zamocować tak żeby nie miała możliwości poruszenia się bo później będziesz całość prasował.

-tak jak napisałem wyżej prasujesz to żelazkiem przez jakiś grubszy papier albo kawałek materiału. I teraz rzecz dosyć trudna dla osób bez praktyki: temperatura żelazka musi być taka żeby folia się nie stopiła i nie przykleiła do płytki, ale żeby przykleił się do niej toner z folii.

-Następnie wytrawiasz tak przygotowaną płytkę w jakimś kwasie (nie wiem jakim) tyle czasu żeby strawiła się miedź z części nie pokrytej tonerem.

-Jak już to wszystko zrobisz, usuwasz toner ze ścieżek wiercisz otworki małym wiertłem takim żeby przeszły końcówki elementów elektronicznych na drugą stronę

I gotowe.

Kilka pierwszych płytek może CI nie wyjść jak nie robiłeś takich płytek ale w końcu wyjdzie.

 

Chyba że ktoś zna lepszą metodę. Ja tak robiłem 1o lat temu jak się tym interesował o nowościach nie mam pojęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Roni255

-Robisz na kompie ...

Jeśli schemat płytki nie jest bardzo skomplikowany to można wykorzystać płytki uniwersalne. Tutaj nie trzeba kombinować z chemią, ale trzeba starannie zaplanować rozmieszczenie elementów na podstawie schematu elektrycznego.

Warto rozważyć obie metody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...