Blitz Opublikowano 13 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2011 Ja jak bym wygrał w Totka to kupił bym sobie słonia i jeździł na nim w wielkim koszu z baldachimem. Na łbie siedział by mały tailandczyk z patykiem i nim sterował w centrum Warszawy. A ja walił bym johnniego walker Potem kupił bym swoją firmę i kazał Dyrektorowi robić za 3,50 pln/h Później może jakiś własny biznes, chałupka, motor, samochód. Skuter albo jachcik nad Zegrzem. Ale czekam na 40 mln bo teraz będzie 10 mln, a to za dużo by przejeść za mało by przepić albo coś z tym zrobić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zibi6 Opublikowano 13 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2011 Ja jak bym wygrał w Totka to kupił bym sobie słonia i jeździł na nim w wielkim koszu z baldachimem. Na łbie siedział by mały tailandczyk z patykiem i nim sterował w centrum Warszawy. A ja walił bym johnniego walker A ja jakbym wygrał w Totka to kupiłbym sporo słowników języka polskiego i wręczałbym je wszystkim po kolei, jak leci. A potem też waliłbym johnniego walkera Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DavyJones Opublikowano 13 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2011 A ja walił bym johnniego walker A potem też waliłbym johnniego walkera Ja swojego nazywam po prostu Johny. I w przeciwieństwie do was nie robiłbym tego publicznie. ... a z przyziemnych marzeń to mam jeszcze 300l, baniak w pokoju i jestem na etapie prowadzenia negocjacji z kobietą. Trzeba stawiać sobie realne cele. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rena Opublikowano 17 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2011 Moim marzeniem jest powrót do kraju i długie lata życia u boku mojego męża,aby to życie było godne i w dostatku.Bardzo bym chciała żeby na świecie nie było już konfliktów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adam.koscierzyna Opublikowano 17 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2011 Moim marzeniem jest ukończenie studiów...(jeszcze rok) i praca w zawodzie(pedagog opiekuńczo-wychowawczy) aby pomagać dzieciom zagubionym i zabranym z rodzin patologicznych (bez znajomości moge o tym tylko pomarzyć). Pieniądze nie są najważniejsze,choć ważne są. Miałem kiedyś marzenie, nurkować głębinowo. I stało się Uzbierałem trochę kasy i poleciałem do Hurgady. Nurkowałem, snurkowałem cały Boży dzień Marzenia można spełnić, trzeba tylko w nie wierzyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 17 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2011 aby pomagać dzieciom zagubionym i zabranym z rodzin patologicznychOj, na forum będziesz miał masę roboty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi