Skocz do zawartości

Prośba o pomoc - płetwa bojownika


gabi_malutka
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Bardzo proszę o pomoc. Otóż zauważyłam dziś u mojego bojownika chyba obgryzioną płetwę brzuszną. "Chyba" gdyż nie wiem za bardzo który 'kolega' z akwa (grzałka, filtr itp) mógłby to zrobić (mam 1 bojownika, 4 kiryski, 3 żabki i 1 ślimaka) Nigdy nie wykazywały wobec siebie jakiejkolwiek agresji. Dzisiaj zauważyłam że bojek nie rusza prawą płetwą, jest ona jakby obgryziona. Sam bojek jest mniej żwawy niż dotychczas, siedzi cały czas w roślinkach tylko od czasu do czasu wypłynie na chwilkę na zwiady.

Bardzo proszę o radę i opinie na ten temat.

 

Dołączam foto zdrowej i obgryzionej płetwy.

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o żaby to wszem - w tym momencie mam 3 karliki.

Do tej pory bojek i od miesiąca jedna żabka dorastały razem w akwa (bez filtra, grzałki, oświetlenia) Od czasu do czasu to bojek gonił żabkę ale bez większych ekscesów. Teraz w zasadzie sobie nie przeszkadzają.

Od paru dni w akwarium jest całe potrzebne wyposażenie oraz 'doszły' 2 żabki - jednak one są jeszcze malutkie i dość płochliwe (siedzą pod kamieniami czy w roślinach) więc wątpię by atakowały bojka..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parametry sprawdzę jutro, bo dziś już nie ma jak.

Nie wydaje mi się by filtr mógł mu coś zrobić.. nie widzę za bardzo możliwości.. owszem lubił pływać pod prąd z bąbelkami, ale.. :) często kręcił się też koło grzałki - no ale ona raczej nie mogła go poparzyć.

Wnętrze akwa:

żwirek akwariowy biały, muszle, otoczaki, kora, kokos, 2 rośliny sztuczne, 1 kabomba

 

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę cię martwić, ale z podobnymi objawami padł mi cały harem bojków. Tak na doraźnie można dodać odkażająco soli niejodowanej do wody. 1 łyżeczka od herbaty na 10 l wody, ale lepiej trochę mniej, rozpuścić w szklance i dodać. A z leków może jakieś kąpiele w FCM. Ale u mnie nawet to nie pomogło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak oglądam to zdjęcie z muszlami i kamykami wapiennymi to myślę, że w tym otoczeniu dobrze czułyby się pielęgnice z afrykańskich jezior, a nie Bojownik. Wydaje mi się, że masz bardzo twardą wodę o wysokim Ph. Sprawdź Ph i twardość wody. Bojowniki żyją w naturze w całkowicie odmiennych warunkach. To bardzo wytrzymała ryba i może wiele znieść, ale wszystko ma swoje granice. Towarzystwo żab też jest podejrzane.

 

Edit: Kirysy to samo. Taka woda nie dla nich. Mój samiec też miał biały nalot na uszkodzonej płetwie ogonowej, po jednej nocy z 3 samicami. Po kilku dniach się zagoiło i "puszek" sam odpadł, płetwa jest OK. U samic nigdy nic takiego nie zaobserwowałem, są zdrowe jak konie, czasami to się boję rękę do akwarium włożyć. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok wiem juz ze akwa bedzie musialo przejsc zmiany, jednak co z bojkiem? nie jestem pewna ale wydaje mi sie ze nalot przypomina plesn a co za tym idzie to moze byc plesniawka. co ma mzrobic z bojkiem? wlozyc go do osobnego akwa czy trzymac tam gdzie jest? prosz eo pomoc bo z bojkiem coraz gorzej.. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok wiem juz ze akwa bedzie musialo przejsc zmiany, jednak co z bojkiem? nie jestem pewna ale wydaje mi sie ze nalot przypomina plesn a co za tym idzie to moze byc plesniawka. co ma mzrobic z bojkiem? wlozyc go do osobnego akwa czy trzymac tam gdzie jest? prosz eo pomoc bo z bojkiem coraz gorzej.. :(

Uważam, że należy go przenieść do innego zbiornika, gdzie woda jest miękka, PH 6,5 - 7,5, torf, szyszki olchy, suszone liście dębu. Garbniki z tych trzech ostatnich działają odkażająco na skórę ryb i bakteriostatycznie.

Zamiast szyszek, torfu i liści możesz kupić gotowe preparaty Tropicala: Torfin, Querex. Nie są drogie.

Jeśli nie masz drugiego akwarium, to możesz Bojownika przenieść do zwykłego plastikowego wiadra z roślinami pływającymi, moczarka, rogatek. Przy jego stanie, poziom wody nie powinien być wysoki. Pół wiadra wystarczy, będzie mu łatwiej podpływać do powierzchni. Rosliny dadzą mu schronienie. Filtra nie musi być. Ale grzałka powinna być. Bojownik lubi ciepłą wodę. Wody pewnie nie masz "dobrej". Żeby mieć bardziej miękką wodę proponowałbym zmieszać ją pół na pół kranówę z woda demineralizowaną. 5l w Tesco kosztuje 3,99. Kup też Esklarin i wlej 1/3 do nowego zbiornika, potem Torfin i Querex - nie całość oczywiście. Woda się zabarwi na kolor słabej herbaty. Tak ma być. Żadnych kamyków, muszelek. Rośliny i na koniec Bojownik.

Jak nie wykituje od razu, to myślę że przeżyje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie masz drugiego akwarium, to możesz Bojownika przenieść do zwykłego plastikowego wiadra z roślinami pływającymi, moczarka, rogatek. Przy jego stanie, poziom wody nie powinien być wysoki. Pół wiadra wystarczy, będzie mu łatwiej podpływać do powierzchni. Rosliny dadzą mu schronienie. Filtra nie musi być.

I jak długo ma siedzieć w wiadrze bez filtra? Aż wykituje?

 

Żeby mieć bardziej miękką wodę proponowałbym zmieszać ją pół na pół kranówę z woda demineralizowaną. 5l w Tesco kosztuje 3,99. Kup też Esklarin i wlej 1/3 do nowego zbiornika, potem Torfin i Querex - nie całość oczywiście.

Taki nagły skok parametrów może jedynie pogorszyć sytuację.

 

Proponuję najpierw wyleczyć bojka. Kąpiele krótkotrwałe w FCM w innym zbiorniku w wodzie odlanej z akwa lub długotrwałe w wiadrze (filtr i grzałka). A potem zrobić restart akwarium (wywalenie muszli, zmiana podłoża, więcej żywych roślin itp.) Kombinowanie teraz z restartami i grzebaniem to dodatkowy stres dla chorej ryby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jak długo ma siedzieć w wiadrze bez filtra? Aż wykituje?

Bez paniki. :mrgreen: nie wykitował w sklepie w szklance przez tydzień, może miesiąc to we wiadrze będzie miał jak w raju.

 

Taki nagły skok parametrów może jedynie pogorszyć sytuację.

E tam nagły... do starej wody (powiedzmy że jest w dzbanku) dolewamy co klika minut nowej i się ryba aklimatyzuje.

 

Proponuję najpierw wyleczyć bojka. Kąpiele krótkotrwałe w FCM w innym zbiorniku w wodzie odlanej z akwa lub długotrwałe w wiadrze (filtr i grzałka). A potem zrobić restart akwarium (wywalenie muszli, zmiana podłoża, więcej żywych roślin itp.) Kombinowanie teraz z restartami i grzebaniem to dodatkowy stres dla chorej ryby.

Nowy zbiornik koniecznie, bez muszelek i białych kamyków.

Mój samiec też był obszarpany po nocy z 3 samicami, miał biały puch na rannej płetwie i po kilku dniach mu to odpadło i płetwa się zrosła bez żadnej terapii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bojek robi sie coraz bardziej ospaly, juz praktycznie nie plywa... podalam mycocid na plesniawke..

to jego aktualne foto:

 

Dołączona grafika

 

dziwne jest to ze bialy nalot nie jest juz az tak wyrazisty, wyglada to troche jakby luski troszeczke odstawaly, no i pletwa jest praktycznie calkowicie zniszczona. kolr samej rybki rowniez nie jest juz tak wyrazisty czerwony, tylko metnieje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro rybka jest osłabiona to może to jest to:

 

Ryby przeziębione są mało ruchliwe, charakteryzują się małym apetytem, zblednięciem ubarwienia. Najczęstszym zachowaniem ryb jest pływanie przy powierzchni wody, gdzie znajduje się aparat grzewczy lub lampa. W kolejnym etapie choroby ryby pływają powoli lub wręcz ,,kołyszą się” w wodzie. Częstym następstwem osłabienia ryb przy przeziębieniu jest pleśniawka, która objawia się szarobiałymi nalotami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bojek robi sie coraz bardziej ospaly, juz praktycznie nie plywa... podalam mycocid na plesniawke..

dziwne jest to ze bialy nalot nie jest juz az tak wyrazisty, wyglada to troche jakby luski troszeczke odstawaly, no i pletwa jest praktycznie calkowicie zniszczona. kolr samej rybki rowniez nie jest juz tak wyrazisty czerwony, tylko metnieje...

Na zdjęciu nie wygląda jakby miał pleśniawkę. Jakie kroki podjęłaś, żeby ratować tą rybę? Podaj wreszcie jakie PH ma woda w zbiorniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...