sonnentau Opublikowano 12 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2010 No dobra, to już kompletnie zgłupiałam Czy moglibyście zaproponować takie "gotowce" razem z roślinkami? Wiem, że mam dość dużo wątpliwości, ale chciałabym, żeby ryby czuły się maksymalnie dobrze A wy macie dużo doświadczenia Dzięki za pomoc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GrzesiekK Opublikowano 12 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2010 Gupiki powinny być tak hodowane, żeby na jednego samca przypadały dwie samice. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 12 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2010 Do tych ryb nadają się każde, do akwarium - niekoniecznie Jak masz standardowe oświetlenie to najlepiej z tej listy wybieraj: viewtopic.php?f=5&t=9355 Co do gupików, to jest tak jak z bojkami, zależy. Widziałem już bojki trzymane z samcami gupików gdzie nic się nie działo i bojki które zabijały wszystko co się rusza. Co prawda spora przestrzeń dla nich, dobrze utrzymane akwarium i brak przerybienia powodują że szansa na wystąpienie agresji jest dużo mniejsza Trzymanie razem z samicami to też dobry pomysł, ale już przed kupnem ryb musisz wiedzieć co zrobisz z masą narybku co miesiąc... albo będziesz mieć zaprzyjaźniony sklep zoologiczny, albo będziesz zmuszona jakoś humanitarnie - zabijać młode. W przeciwnym wypadku "nie robiąc nic" za pół roku będzie w akwarium setka ryb... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
murzynek15 Opublikowano 12 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2010 Gupiki powinny być tak hodowane, żeby na jednego samca przypadały dwie samice. niektóre źródła podają że nawet i ze 4 samice na jednego samca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 12 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2010 Eh nie kłóćcie się o to ile samic na samca gupika Po prostu, najlepiej czują się w haremach - jak wszystkie żyworódki. A czy to będzie 1+2, 1+3, 1+4 dużej różnicy gupikom nie zrobi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sonnentau Opublikowano 12 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2010 A neonki też się tak szaleńczo rozmnażają jak gupiki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grz3chu Opublikowano 12 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2010 neonki jest ciężko rozmnożyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sonnentau Opublikowano 12 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2010 Ok, to takie małe podsumowanie: 6 otosków 4 piskorki 15 neonów innesa 6 gupików (mogą być same samce) 3 rośliny i wszystkim będzie się żyło dobrze? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 12 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2010 Bez piskorków i jak dasz mniej neonów to ok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sonnentau Opublikowano 12 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2010 A co z przygotowaniem akwarium? W różnych miejscach różnie piszą na ten temat. Trzeba wsypać żwir, wsadzić rośliny, puścić filtr, itp. i nie można jeszcze wpuszczać ryb? Jak długo, bo słyszałam wersje od 1 tygodnia nawet do 4. A to duża różnica Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 12 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2010 Montujesz wszystko, żwirek, trochę wody, wsadź roślinki [w tym momencie najłatwiej to robić ], wlewasz resztę wody, włączasz filtr, oświetlenie i czekasz. Przy tych rybach myślę że 2 tyg wystarczy w zupełności. Tylko jedna sprawa o której warto pamiętać, nie kupuj wszystkich ryb od razu . Najlepiej podziel sobie docelową obsadę na 2, 3 części i co tydzień wpuszczaj jedną taką partię. W okresie "dojrzewania" akwarium, filtr oczywiście tak jak powinien 24/7, światło 10-12 godzin i wszystko będzie dobrze . A i nie przeraź się jeśli w po pierwszych kilku dniach woda zrobi się bardzo mętna mimo filtra, to normalne i samo zniknie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sonnentau Opublikowano 12 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2010 A które ryby polecasz wpuścić pierwsze? Kurcze, 2 tygodnie to długo A jak akwarium będzie stało na szafce niedaleko okna to konieczne jest sztuczne oświetlenie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 12 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2010 Które chcesz, ja zacząłbym osobiście od Otosków, jakby w akwarium pojawiały się glony to od razu zaczęłyby się nimi zajmować bez czekania aż problem "urośnie" do sporych rozmiarów No i tu się pojawia największy problem... akwarium powinno stać jak najdalej od okien... Może być oczywiście w pokoju z oknami, ale nie powinny na nie padać bezpośrednio promienie słoneczne z okna, wtedy wystąpi taki atak glonów że nawet Otoski mogą nie dać rady... Sztuczne oświetlenie przy żywych roślinach jest konieczne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sonnentau Opublikowano 12 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2010 I jeszcze jedno pytanko: mam w domu muszelki zebrane z plaży w Portugalii. Mogę je włożyć do akwarium czy nie bardzo? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 12 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2010 Niestety nie bardzo... Muszle składają się z wapnia i włożone do akwarium zatwardzają bardzo wodę. Do tego zarówno neony jak i otosy preferują miękką Innymi słowy tak zmienią parametry wody że rybki nie będą czuć się w tam komfortowo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sonnentau Opublikowano 12 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2010 Hehe, wygląda na to, że nie wszystko będzie tak, jak chciałam na początku Ale dzięki za pomoc Zawsze lepiej zmienić plany przed założeniem akwarium niż w trakcie A te wszystkie ozdoby (korzenie itp.) dostępne w sklepach są ok? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 12 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2010 Większość osób najpierw zakłada akwaria, później pyta... Ty robisz odwrotnie i bardzo dobrze Unikniesz tysiąca problemu i strat w obsadzie Co do korzeni w sklepie różnie z tym bywa, zwykle trzeba samemu je spreparować. Tu masz obszerny temat o korzeniach, wszystko tam jest po kolei wyjaśnione viewtopic.php?f=7&t=11051 Co do kamieni [nie kupuj ich w zoologicznych - bo cena jest kilkadziesiąt razy większa niż z innych źródeł] przeważnie wystarczy wyczyścić, ewentualnie wygotować. Sprawdź tylko wcześniej czy skała nie ma jakiś białych wapiennych nalotów, można to sprawdzić pewnym domowym sposobem. Polewamy kamień octem, jak syczy i się pieni to ma wapień i się raczej nie nadaje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sonnentau Opublikowano 12 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2010 A nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie: w sklepie zoo są gupiki różnych kolorów w oddzielnych akwariach. Czy można kupić gupiki różnego koloru do tego samego akwarium, czy wszystkie muszą być takie same? Chodzi mi o samczyki, bo samiczek nie planuję kupować w ogóle Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 12 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2010 Bardzo fajny sklep pod tym względem że odmiany trzymają osobno a nie wrzucają do jednego worka gdzie wszystkie krzyżują się na prawo i lewo niszcząc cały efekt hodowlany W wypadku ryb z takiego sklepu miałabyś prawie pewność że krzyżując dajmy na to ładnego czerwonego samca z samicą tej samej odmiany lwia większość młodych by była bardzo podobna do rodziców A jak chcesz kupić same samce nie widzę problemu bo przecież krzyżować się nie będą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sonnentau Opublikowano 13 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2010 Będę jeszcze trochę pytać, ale lubię rozumieć, co robię A nie tylko wykonywać czyjeś rady ;P Dlaczego nie można wpuścić wszystkich rybek na raz, tylko trzeba dzielić na etapy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 13 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2010 Czekamy dwa tygodnie aby rozwinął się cykl azotowy, czyli zasiedliły pożyteczne bakterie. Ryby wiadomo, pływają, jedzą, a jak pojedzą to... wydzielają nh3 [czyli trujący amoniak] Ten z kolei przekształcany jest na też trujące no2, a na samym końcu w miarę "bezpieczne" no3 [ich obecność też jest szkodliwa, ale w porównaniu z wcześniejszymi produktami dopiero przy względnie wysokim stężeniu]. No3 bardzo łatwo możemy pozbyć się z wody poprzez podmiany [kronovit ma zazwyczaj ich mniej], no3 pochłaniają też rośliny i glony. Wiem że nie o to pytałaś, ale chciałem coś nakreślić i bez tego byłoby trudniej wyjaśnić Zwróć uwagę na fragment "a jak podzielą to..." - gdy w młodym akwarium, wpuścimy na raz dużo nowych ryb cykl azotowy może nie nadążyć, bo wcześniej w akwarium żadne zwierzęta nie produkowały nh3 a tu nagle bakterie dostałyby "tonę" materiału do przetworzenia. To tak jak z fabryką która ma pewien poziom produkcji i nagle dostaje zamówienie na 5x tyle produktów i nie może nadążyć - a gdyby produkcja stopniowo rosła zapewnie dałaby rady Trzeba im dać czas na stopniowe, jak najbardziej płynne rozkręcenie, im mniej zmian/skoków parametrów w akwarium tym lepiej Oczywiście nie zawsze trzeba dzielić obsadę [np 3 gupiki w 25l], ale tu jest trochę ryb [co prawda nie jakieś super delikatne pielęgnice, ale to twoje chyba twoje pierwsze akwarium i lepiej wszystko zrobić jak należy, bo bez testów mogłoby Ci być trudno na początku np. rozpoznać że ryby są podtrute związkami azotu] . Uff... ale się rozpisałem, mam nadzieje że nic nie pokiełbasiłem Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sonnentau Opublikowano 13 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2010 Wielkie dzięki, że odpisujesz Inaczej musiałabym robić wszystko na mój mały kobiecy rozumek, a jak widać trochę inaczej wszystko działa ;P To teraz pytanie z innej beczki - czytałam w artykułach, że całą wodę wymienia się raz, dwa razy do roku i wtedy też czyści się np. żwirek. Ale przecież przez pół roku to te ryby tam strasznie nabrudzą ;P Czy na pewno tak rzadko się sprząta w takim akwarium? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shem Opublikowano 13 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2010 Całą wodę wymieniamy jedynie w wyjątkowych przypadkach, poważniejsze choroby ryb, wszelkiego rodzaju plagi postaci ślimaków i glonów nie do opanowania. Normalnie wystarczy podmieniać 30% wody co tydzień bądź dwa, w zależności jak dobrą mamy filtracje i jaką obsadę. Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że nie widziałaś tych tematów: viewtopic.php?f=2&t=14638 Inaczej nie zadawałabyś takich pytań. Polecam, warto się w nie zagłębić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anija277 Opublikowano 13 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2010 Powiedzmy co 7 dni podmieniasz część wody wraz z odmulaniem dna powiedzmy około 25 % pojemności całego akwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 13 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2010 Hehe to musiał być bardzo stary artykuł Całej wody jako takiej nie wymieniamy w akwarum, wiąże się to z tym że cały cykl azotowy musiałby się od nowa rozkręcać... No i nie ma potrzeby jako takiej wymiany, są oczywiście sytuacje wyjątkowe w stylu zmiana żwiru na inny, albo konieczność przestawienia akwarium ale nawet wtedy należy się postarać aby w akwarium po zmianach było jak najwięcej "starej" wody Jednak w akwarium robimy podmiany wody, ale tylko częściowe. Najlepiej mniej więcej co tydzień, niektórzy podmieniają co dwa - ale ważne aby te podmianki były [usuwanie azotanów+czystsza i świeża woda]. Podmienia się tak 20-25%, ogólnie lepiej nie podmieniać więcej niż 1/3 wody bo często kończy się to nieprzyjemnym [ale też nieszkodliwym] rozwojem pierwotniaków w zbiorniku, przez co kilka dni mamy w akwarium dosłownie mleko A i jeden ważny szczegół, ważne żeby woda była odstana, najlepiej 24h - koniecznie w otwartym pojemniku, wiadro, słoiki, cokolwiek. Odstana dlatego aby wyparował chlor, co prawda w niektórych miastach polski ozonuje się wodę, albo daje bardzo małe ilości chloru ale lepiej nie ryzykować A jak chodzi o te brudy z dna, masz rację - tam zbiera się bardzo dużo osadów. Ale można temu zaradzić na kilka sposobów, po pierwsze profilaktyka Umiarkowana obsada ryb [czyli taka jak twoja przyszła] i nie sypanie za dużo pokarmu sprawiają że dno o wiele wolniej się brudzi. Do tego sporo wciągnie filtr dodatkowo zmniejszając problem No, ale tak czy siak dno co jakiś czas trzeba wyczyścić. Najlepiej kupić odmulacz, najprościej można to opisać jako wężyk dzięki któremu możemy spuścić wodę i wyczyścić dno, w rurce jest siatka/krateczka, podczas zbierania wody blisko dna podrywa też kamienie do góry, dzięki siatce kamienie zostają a zabrudzenia trafiają do wiadra z zlewaną wodą Można też poradzić sobie zwykłym wężykiem, ale jest to trochę trudniejsze, podczas takiej operacji warto też włączyć filtr na pełne obroty, podczas sprzątania pomoże zebrać sporo "brudów" Początkowo ta cotygodniowa "konserwacja" akwarium może sprawiać kłopoty, ale dla wielu osób jest to sama przyjemność, a jak dojdzie się do wprawy to w 5-10 minut można wszystko zrobić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi