Steiner Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Zepsuła mi się grzałka. Nie wiem co mam robić. Temperatura spadła do 18 stopni. Co mam robić? Grzałkę mogę dopiero kupić w środę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Utrzymuj jak najwyższą temperaturę w domu, możesz nad taflą dać lampkę biurkowa [byle daleko od szyb] - światło z żarówki bardzo rozgrzewa wodę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maja_dm Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 No najlepszym rozwiązaniem będzie kupno nowej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Steiner Opublikowano 23 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 A masz jakiś inny sposób? Lampkę już dałem ale to niewiele pomaga. danielek tylko że narazie nie mam gdzie kupić nowej grzałki, dopiero w środę jadę do miasta a obecnie jestem chory Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Można by wlewać ciepłą przegotowaną wodę... ale nie wiem jak by to wpłyneło na parametry więc moim zdaniem odpada... Proponuje zrobić coś odwrotnego niż podczas schładzania. Butelka wody, nalać gorącej, zakręcić i do akwarium... jak ostygnie to następna butelka - o pare stopni może uda się podnieść temp... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Steiner Opublikowano 23 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 ok spróbuję z tą butelką i zaryzykuję z dolewaniem wody. A rano zobaczę co da sie zrobić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator ahaed Opublikowano 23 Listopada 2009 Administrator Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Nie dolewaj ciepłej wody. Bo w ciągu niedługiego czasu podmienisz w ten sposób całą. Ciepła woda do butelki i to wystarczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shem Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Tak sobie tez myślę a może być zrobić grzałkę? Tj. Grzałkę zastępczą. Nigdy tego nie robiłem ale skoro da sie ochłodzić wodę butelką z lodem, można by też zrobić coś odwrotnego. Potrzebne jest naczynie, które wytrzyma dużą temperaturę czyli takie, że jak nalejesz do niego wrzątku przygotowanego wcześniej to nie ulegnie ono kurczeniu itp itd. najlepiej by naczynie to również miało możliwość szczelnego zamknięcia co zapobiegło by szybkiemu oddawaniu ciepła nie w tą stronę co trzeba. Potem owe naczynie wkładamy do wody, upewniając się, że nie utonie i że zawartość tego naczynia nie wleje się do akwa. Sposób ten nigdy nie był przeze mnie testowany, nie wiem na ile jest skuteczny i czy w ogóle coś da, jedno jest pewne jest to rozwiązanie krótkoterminowe a jego skuteczność zależna jest od wielkości zbiornika i tego jak często będziesz wstanie wymienić wodę na ciepłą/wrzącą. Więc chyba pomysł z lampką nocną bardziej się sprawdzi, ale to też zależy od wielkości zbiornika i od tego czy posiadasz pokrywę, bo jeśli tak i ściągniesz ta pokrywę aby dogrzewać wodę lampką to woda będzie się szybciej ochładzać niż ocieplać.. Edit: Ups... tak się rozpisałem, że wszyscy mnie wyprzedzili. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Steiner Opublikowano 23 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Zbiornik mam 57l. i pokrywę tez mam. Postaram się włozyć do zbiornika 2 butelko 0.7l powinno to cos dać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator ahaed Opublikowano 23 Listopada 2009 Administrator Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Może to głupie, ale: odkręć mocniej kaloryfer w pokoju . Podnosząc temperaturę otoczenia, podniesiesz ją także w akwarium. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Steiner Opublikowano 23 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 ok Może głupie ale może uratować rybom życie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maja_dm Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 W sumie 57 l to nie dużo, odlej 70% wody do jakiegoś naczynia , wtedy zdejmiesz i postawisz przy grzejniku , moim zdaniem najlepsze wyjscie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Steiner Opublikowano 23 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Już za późno żeby się z tym bawić. Dałem do akwa butelkę z gorącą wodą i jakoś muszą ryby przetrwać do rana, a rano zrobię podmiankę 20% i zobaczymy do środy. Ryby jakoś przetrwały noc, mają 17 stopni. Myślę że uda mi się utrzymać je przy życiu do środy. Wszystkim dziękuję za pomoc i dobre rady. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maja_dm Opublikowano 24 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2009 To bardzo zła temp. dla twoich rybek , odchorują to, o ile przeżyją Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ekspres Opublikowano 24 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2009 Tak mnie zastanawia ten temat. Gdzie Ty masz postawione to akwarium? 17 stopni przy oświetleniu to ile masz w domu... eee... pomieszczeniu z akwarium? 15?! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk2009 Opublikowano 24 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2009 "W sumie 57 l to nie dużo, odlej 70% wody do jakiegoś naczynia , wtedy zdejmiesz i postawisz przy grzejniku , moim zdaniem najlepsze wyjscie" tego bym nie polecał jak nawet wylejesz 70% wody to i tak akwa będzie ważyć ok 30kg jak go podniesiesz to szło albo silikon może nie wytrzymać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maja_dm Opublikowano 24 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2009 I tu się mylisz , parę dni temu przenosiłem 54 l w taki sposób i 240l do innego domu , że będzie ważyć to na pewno , do tego trzeba chłopa a nie pajaca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk2009 Opublikowano 24 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2009 "pajaca" sugerujesz coś... 30 kg to nie dużo ale myślałem że silikon puści, człowiek uczy się jednak przez całe życie (oprócz czasów szkolnych) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maja_dm Opublikowano 24 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2009 Nie nic nie sugeruje, to takie rozwiniecie myśli Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator ahaed Opublikowano 24 Listopada 2009 Administrator Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2009 I tu się mylisz , parę dni temu przenosiłem 54 l w taki sposób i 240l do innego domu , że będzie ważyć to na pewno , do tego trzeba chłopa a nie pajaca Potwierdzam, 3 dni temu zmieniałem blat na szafce, na której stoi akwarium 54l. Po upuszczeniu 70% wody, bez problemu można podnieść akwarium o pojemności około 60l samemu. Tylko,że trzeba się do tego przyłożyć. Ja to nazwę troszkę inaczej niż daniel , do tego potrzeba chłopa a nie kaleson . Ps: zamawiając przez internet grzałkę i biorąc przesyłkę kurierem, już dzisiaj rano miałbyś problem z głowy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi