Administrator ahaed Posted September 13, 2009 Administrator Share Posted September 13, 2009 Jaka oryginalna pokrywa bywa to wiedzą ci , co dokładali dodatkowe oświetlenie . Mało miejsca w środku , problemy z zamontowaniem statecznika itp , itd ..... . Więc stwierdziłem , że nie będę się z tym męczył , tylko zrobię nową . Systematycznie będzie robiona fotorelacja oraz będę opisywał jak idą postępy . Co prawda wykonanie nie będzie tak do końca amatorskie . Lecz mam nadzieję , że coś Wam to pomoże , ułatwi podczas budowy własnych pokryw . Więc tak . Na początek materiał : 6 mm i 18 mm sklejka . Wszystkie łączenia płyt klejone . Malowanie : farba gruntująca , podkład , lakier właściwy . Farby z serii Adlera , całość malowana pistoletem . Plan pokrywy : 2 świetlówki zamontowane pod wzmocnieniami wzdłużnymi , 1 ( docelowo 2 ) na otwieranej klapie . Stateczniki przeniesione do szafki . Szafka obok akwarium : -odsunięta około :5-8 cm od ściany -z tyłu : przykręcone stateczniki z oświetlenia zbiornika -z przodu : prawa strona : miejsce na dodatkowe akcesoria lub butle co2 , jeszcze nie zdecydowałem , lewa strona : półki na testy i inne preparaty Płyta oddzielająca stateczniki od preparatów będzie miała 30 mm grubości oraz będzie wyklejona folią termoizolacyjną ( taka jak się daje za kaloryfery ) . To tak na szybko na początek ;p . A wyglądać ma to mniej więcej tak : Może macie jakieś zastrzeżenia , uwagi , porady ? Chętnie posłucham , a raczej poczytam . Od jutra fotki jak krok po kroku idą prace . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ekspres Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 hmm, pomysł fajny. Mam nadzieję że skorzystam jak będę swoją pokrywę robił (80x35). Bardzo podoba mi się przeniesienie stateczników poza pokrywę. Ja dam u siebie do szafki pod akwarium. POWODZENIA! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
trot Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 ja polecam zrobić wieko tak jak ja zrobiłem czyli dzielone na pół (można otworzyć i grzebać nie wyłączając części oświetlenia) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dymek Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 A co z kablami od oświetlenia? jak je poprowadzisz żeby nie były widoczne, przydał by się jakiś ładny peszel lub coś podobnego. A co w razie zdejmowania pokrywy, kable od grzałki itp. będą puszczone w otworach czy wytniesz w obudowie z tyłu kwadraty tak żeby nie trzeba było wszystkiego odłączać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
trot Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 z doświadczenia polecam wyciąć kwadrat zamiast otworu na kable, węże a za pokrywą zrobić wnękę na elektronikę, łączniki itp... patrz korzyści są takie że nie widać kabli a całość jest zabezpieczona przed wodą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xpamer Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 A ja bym zaproponował jakieś złącze ( gniazdo - wtyczka ). Tak właśnie będę za chwile robił swoja obudowę z PCV spienionego. Żadnych stałych elementów. Wszystko na złączkach. \ Na takich złączkach zrobił bym stateczniki : Ja osobiście zasilanie świetlówek zrobiłem na złączu z zasilacza komputerowego, bardzo fajne gniazdo do montazu z tylu w obudowie. Zasilanie główne : http://www.centrumelektroniki.pl/product_thumb.php?img=images/3792.jpg&w=150&h=123 koszt gniazda - 2 zł Koszt kabla zasilającego ( komputerowy ) - 3 zł Cena nie wielka , ale za to jak ułatwia życie gdy trzeba coś zrobić konkretnego w akwarium. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mei Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 ja polecam zrobić wieko tak jak ja zrobiłem czyli dzielone na pół (można otworzyć i grzebać nie wyłączając części oświetlenia)Z tego co wiem, to ahaed chce zrobić jeszcze lepiej. Światło będzie świecić przy grzebaniu w akwa ale nie będzie razić po oczach. Będzie się wyłączać dwie świetlówki na wieku pokrywy (będzie unosić się całe) a zostaną zapalone świetlówki przednia i tylna. Jak widać są ona zamontowane na dodatkowych pasach ze sklejki, dzięki czemu są niezależne od wieka i zasłonięte, żeby nie raziły po oczach. Poniżej rysunek jak ja to widzę. Sorka tylko za jakość, nie mam takiego talentu do rysowania jak on Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
trot Posted September 14, 2009 Share Posted September 14, 2009 ;p a do tego świetlówki chodzą na programatorach dopiero jak chce mieszać to wyłączam to na pierwszej części Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
g_stanislaw Posted September 15, 2009 Share Posted September 15, 2009 Uważam, że zakładanie gniazda komputerowego nie ma sensu. 1. Wtyczka kabla jest dość długa. 2. Kabel jest gruby, sztywny i ciężki. Po za tym wg mnie żadne połączenie gniazdo wtyczka nie ma sensu. Akwarium z tyłu wyglądać będzie jak wzmacniacz HiFi. Płaskie, dwużyłowe przewody zgrabnie schowane za akwarium w zupełności wystarczą. Pomysł ze stałymi świetlówkami jest bardzo ciekawy. Szafkę na "pierdoły" postawiłbym na podłodze. No bo jak będziesz chciał popatrzeć na rybki z boku akwarium? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dymek Posted September 17, 2009 Share Posted September 17, 2009 Ahaed jak prace nad pokrywą? ruszyło coś do przodu? i mam pytanie co do sklejki, jakiej dokładnie używasz i mniej więcej ile coś takiego wyniesie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrator ahaed Posted September 17, 2009 Author Administrator Share Posted September 17, 2009 Tak się posuwają,że dopiero dziś będę ją zaczynał.Zawalili mnie zamówieniami w pracy i nie było czasu na "głupoty" . Przejrzałem wasze wypowiedzi,przemyślałem sobie jeszcze raz całość i troszkę będzie pozmieniane w projekcie.Sama pokrywa zostaje taka jak była,czyli tylko świetlówki.Stateczniki będą umieszczone w płaskiej skrzynce obok akwarium.Do prawej strony zbiornika i tak jest utrudniony dostęp,więc nie będzie ona tam przeszkadzać.Butla co2 pójdzie na podłogę,gdzieś tam ją za szafą upcham (tylko kupię 4-5m wężyka ;p).A na pokarm,nawozy,testy będę robił coś w stylu projektu Trot-a : viewtopic.php?f=40&t=10639 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xpamer Posted September 17, 2009 Share Posted September 17, 2009 dymek ja bym się zastanowi zamiast sklejki użyć materiału o nazwie DUBOND. Zakładam ze dobra sklejka wcale nie będzie wiele droższa od DUBONDU. Po pierwsze mniejszy ciężar, po drugie obróbka wykańczającą z głowy, po trzecie całkowicie odporne to cudo na wodę i parę wodna. Mogę wykonać poszczególne elementy narysowane w CORELU. Cena do dogadania ... DUBOND / DIBOND - http://www.signs.pl/article.php?sid=1024 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrator ahaed Posted September 17, 2009 Author Administrator Share Posted September 17, 2009 Dobra,coś dzisiaj podłubałem ;p.Na szybko odpowiedzi na pytania :sklejka zwykła,wodoodporne lakiery,materiał mam za free więc kosztów nie jestem w stanie podać, za robociznę to się dowiem , jak wystawię sam sobie rachunek .Tak jak mówiłem , malutkie zmiany w stosunku do planów pierwotnych.Na zdjęciach są dwie pokrywy.Mniejsza to 60x30 i będzie malowana na czarno(dlatego cięta z byle czego,byle było pod ręką i była to sklejka),większa 100x50 i będzie wykańczana lakierem bezbarwnym (sklejka+fornir czereśnia). Kilka fotek, niestety robione tel ;p Sklejka już wstępnie pocięta. Po wyrównaniu wszystkich elementów,zacinamy jedną stronę pod kątem 45stopni Kolejnym krokiem było wywiercenie otworu, zwanego później uchwytem do podnoszenia klapy Wykonujemy następnie frez,na którym będzie opierać się później klapa Frezujemy drugą listwę, tą stroną pokrywa będzie nam zachodzić na akwarium Jak już to wszystko mamy, to kompletujemy ze sobą elementy,odwracamy je i sklejamy razem taśmą Jak już i ten krok za nami,to ponownie ,teraz już komplety odwracamy z powrotem i smarujemy klejem składamy je do siebie , i ściskamy taśmą Końce naszych sklejonych listw zacinamy pod kątem 45 stopni http://img6.imageshack.us/img6/4760/20090917013.jpg I ponownie zaczynamy zabawę z taśmą i klejem http://img3.imageshack.us/img3/6848/20090917014.jpg i o to co nam wyszło http://img198.imageshack.us/img198/3991/20090917015.jpg http://img198.imageshack.us/img198/5923/20090917016.jpg http://img198.imageshack.us/img198/8234/20090917017.jpg Jutro będzie zrywanie tasiemek i frezowanie oraz nawiercanie klapy.Jak się uda to może nawet będę je szlifował Ciąg dalszy jutro ;p . I nie krzyczeć za zdjęcia ;p, nie zabiorę na stolarnie aparatu ;p . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ksys24 Posted September 17, 2009 Share Posted September 17, 2009 Nie żebym się wymądrzał ale tak z własnego doświadczenia... (60x30 2 razy kompana i 4 razy lakierowana) Jeśli klapa ma być tej wielkości jak na zdjęciach to pomyśl nad jakimś usztywnieniem bo całkiem możliwe jest to, że od wilgoci i ciepła wypaczy ci się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrator ahaed Posted September 17, 2009 Author Administrator Share Posted September 17, 2009 Z własnego doświadczenia wiem ,że się wygnie. Po malowaniu jej nic nie będzie,pod wpływem wilgoci też się jej nic nie stanie.Najczęstsze powody wyginania się materiałów drewnopochodnych to temperatura oraz jednostronne ich za laminowanie.Już tłumaczę.Wszystkie materiały drewnopochodne zawierają określona wilgotność własną.Wysoka temp,nagrzewająca materiał z jednej strony,powoduje jej szybsze schnięcie oraz automatycznie zmianę naprężeń w materiale.Czyli w naszym przypadku :temperatura pochodząca od świetlówek . Druga sprawa to tylko jednostronne laminowanie płyty.W akwarystyce jest to spotykane jako oklejanie foliami lustrzanymi pokrywy od dołu.Jakikolwiek laminat,folia itp materiały naklejone na płytę tylko z jednej strony,spowodują jej wygięcie.Winowajcą jest klej zawarty pod nimi.Naklejona folia z klejem zaczyna "się ściągać",kurczyć, pociągając za sobą płytę.Jutro będę doklejał na środku pokrywy wzmocnienie pionowe,wysokie na około 6 cm,grubość płyty to będzie około 22-25 mm. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
trot Posted September 18, 2009 Share Posted September 18, 2009 jak masz dostęp do takiego warsztatu to szukaj głupszych od siebie i żyje z tego -> na pewno ktoś łyknie profesjonalnie to wygląda, nie ma co . a co do wyginania się drewna to chyba jeśli będzie dobrze z obu stron zabezpieczona przed wilgocią to nic się nie stanie (w tych kilku słowach pół ostatniego posta Ahaeda się zmieściło) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrator ahaed Posted September 18, 2009 Author Administrator Share Posted September 18, 2009 Trot, lakierowana będzie obustronnie , ale i tak to nie przeciwdziała wygięciu się płyty . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kkbkm Posted September 18, 2009 Share Posted September 18, 2009 Bardzo ładnie wykonane, ładnie, fachowo, profesjonalnie. Ja osobiście oceniam na 6+. Ciekawe jak będzie wyglądało po skończeniu na akwarium. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrator ahaed Posted September 18, 2009 Author Administrator Share Posted September 18, 2009 Kilka fotek z dzisiejszego dnia : Po frezowaniu klapy 60x30 już gotowa do malowania Prace nad 100x50 dalej trwają, doklejony kołnierz.Optycznie zwęża pokrywę oraz powoduje,że ona sama zachodzi głębiej na akwarium Wywiercony już drugi uchwyt w klapie,dokładnie naprzeciw tego co jest w ramie. A tak wyglądają połączenia płyt po ściągnięciu taśm. W poniedziałek jeszcze małe szczegóły do skończenia i pokrywy pójdą do malowania . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
g_stanislaw Posted September 18, 2009 Share Posted September 18, 2009 Wszystko ładnie i pięknie. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić, lub inaczej: czego bym nie zrobił, to frezy do otwierania klapy. Siedlisko kurzu, drobinek pokarmu i innych pierdół. Po za tym tak sobie to wygląda. Zrobiłbym jeszcze po 2 nacięcia na każdym narożniku i wkleił listewki. Tak jak się to robiło (nie wiem czy dzisiaj się praktykuje) w ramach obrazów. Wzmocni połączenia klejone i usztywni konstrukcję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dymek Posted September 18, 2009 Share Posted September 18, 2009 Mnie się podoba, sam bym taką chciał mieć ale nie mam warsztatu stolarskiego i będę musiał inaczej kombinować... Ja myślałem o całym otwieranym wieku od pokrywy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kkbkm Posted September 19, 2009 Share Posted September 19, 2009 Wszystko ładnie i pięknie. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić, lub inaczej: czego bym nie zrobił, to frezy do otwierania klapy. Siedlisko kurzu, drobinek pokarmu i innych pierdół. Po za tym tak sobie to wygląda. Zrobiłbym jeszcze po 2 nacięcia na każdym narożniku i wkleił listewki. Tak jak się to robiło (nie wiem czy dzisiaj się praktykuje) w ramach obrazów. Wzmocni połączenia klejone i usztywni konstrukcję. Stary tu sie nie ma do czego przyczepić co Ty w ogóle piszesz ta pokrywa wygląda lepiej niż każda pokrywa w sklepie akwarystycznym.... do tego zrobiona samodzielnie i naprawdę dokładnie, żadnych szczelin i niedociągnięć. Ta pokrywa wygląda 10000000000000 razy lepiej niż plastikowa pokrywa kupiona w sklepie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marioking Posted September 19, 2009 Share Posted September 19, 2009 Stary tu się nie ma do czego przyczepić co Ty w ogóle piszesz ta pokrywa wygląda lepiej niż każda pokrywa w sklepie akwarystycznym.... do tego zrobiona samodzielnie i naprawdę dokładnie, żadnych szczelin i niedociągnięć. Ta pokrywa wygląda 10000000000000 razy lepiej niż plastikowa pokrywa kupiona w sklepie.... Ja bym się przyczepił tylko do tego, że wiesz to nie jest jakaś tam domowa robótka. Frezowanie czy takie ciecie pod kątem jest nie do osiągnięcia z taką precyzja w domowym zaciszu, tylko trzeba mieć warsztat stolarski i sporo zdolności. Rzeczywiście nawet niedokończone wygląda o niebo lepiej niż taka zwykła pokrywa plastikowa, ale u stolarza żeby coś takiego zmajstrował, musiałbym zabulić 2x jeśli nie 3x więcej niż za ta plastikowa pokrywę. Ciekawe artykuł, pouczający, nie mogę się doczekać końcowego efektu. Tylko pozazdrości możliwości no i umiejętność. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
g_stanislaw Posted September 20, 2009 Share Posted September 20, 2009 Wszystko ładnie i pięknie. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić, lub inaczej: czego bym nie zrobił, to frezy do otwierania klapy. Siedlisko kurzu, drobinek pokarmu i innych pierdół. Po za tym tak sobie to wygląda. Zrobiłbym jeszcze po 2 nacięcia na każdym narożniku i wkleił listewki. Tak jak się to robiło (nie wiem czy dzisiaj się praktykuje) w ramach obrazów. Wzmocni połączenia klejone i usztywni konstrukcję. Stary tu sie nie ma do czego przyczepić co Ty w ogóle piszesz ta pokrywa wygląda lepiej niż każda pokrywa w sklepie akwarystycznym.... do tego zrobiona samodzielnie i naprawdę dokładnie, żadnych szczelin i niedociągnięć. Ta pokrywa wygląda 10000000000000 razy lepiej niż plastikowa pokrywa kupiona w sklepie.... Widzę, że kolega pod wpływem emocji zapomniał o czytaniu ze zrozumieniem. Wcale nie napisałem, że obudowa mnie się nie podoba i że jest gorsza od plastikowej. Napisałem czego bym nie zrobił (frezy do otwierania) i jak bym zrobił (wzmocnienie narożników). Pisząc, że wygląda tak sobie, miałem na myśli właśnie frezy a nie ogólny wygląd pokrywy. Zanim odpiszesz, wiedz, że wiem o czym piszę. Z zawodu jestem stolarzem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrator ahaed Posted September 20, 2009 Author Administrator Share Posted September 20, 2009 Nie kłócić mi się tutaj . g_stanislaw-no to milo spotkać kolegę po fachu . Nie dawałem lamelo w narożnikach z racji tego,że sklejka ma tylko 12mm grubości.Więc listek(5mm gr)praktycznie byłby tam na styk. W poniedziałek będę doklejał w samych narożnikach, trójkąty wycięte ze sklejki 3mm.To będzie dokładnie zastępować "obce pióro" na samym łączeniu.Co do frezów to wiadomo,każdy by coś zrobił inaczej,więc to rozumiem.Dla mnie to wyjście najbardziej odpowiada.A kurz,pokarm itp zbierające się tam...hmmmm............przy grzebaniu w akwarium i tak zawsze się coś nachlapie,więc wytarcie tego to nie problem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.