abrams Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Czy mogę karmić narybek wyłącznie artemią póki nie dorośnie do takich rozmiarów bym mógł go przenieść do akwa ogólnego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Narybek czego? x] Możesz karmić. Co do karmienia narybku można zastosować do urozmaicenia poszatkowane ugotowane żółtko z jajka kurzego w małej ilości ,albo zwykły pokarm dla ryb tylko bardzo mocno rozdrobniony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maziama Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Niektórzy łączą choroby pęcherza pławnego z karmieniem narybku właśnie artemią (to dotyczy np. bojowników), ale zdania są podzielone. Ja stosuję ostroznie, nie za często i nie za dużo. No i pytanie jak wyzej, ty masz narybek czego...? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abrams Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Ja mam narybek molinezji żaglopłetwej bo ostatnio moja ukochana molly urodziła dość sporo małych, ale mam jeszcze narybek mieczyka i płatki. A czy można robić jeden dzień w tygodniu w którym będę karmić rybki tylko rozwielitką i rurecznikami? Czy ten dzień nie wykluczy z karmienia dnia karmienia ochotką? A tak przy okazji to ja nie stosuje do rybek jakiś bananów czy żółtek jaj bo przez to ryby mogą mi wyzionąć ducha dlatego wszędzie pisze ostrożnie z żółtkiem jaj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maziama Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Pokarm mięsny możesz podawać na przemian, raz rozwielitki, raz ochotkę, raz rurecznik... czy co tam jeszcze chcesz (rurecznik jest bardzo "tłusty" więc nie za często, bo powoduje otłuszczenie u ryb), ale nie zapominaj o innych pokarmach, zwłaszcza molinezje potrzebują dużego udziału pokarmów roślinnych. Maluchom najlepiej służą nicienie mikro, ale to trzeba hodowac samemu. Ja podawałam żółtko (w małych ilościach), a teraz artemię i suchą karmę mikro oraz rozdrobniony na pył pokarm dla dorosłych ryb. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Ja trzymam narybek molinezji Black Molly i gupika w ogólnym [brak kotnika/drugiego małego akwa] i rzecz jasna nie można rozdzielić pokarmu osobno dla narybku osobno dla dużych ryb. Wtedy najpierw normalne płatki dla dużych ryb ,jak zacznie opadać i ryby są nim zajęte to wtedy drobno rozkruszony dla narybku . Unikam w ten sposób sytuacji gdzie narybek mógłby się pomylić z pokarmem dorosłym osobnikom Sposób nie idealny ale działa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abrams Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Dzięki za odpowiedzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sergiusz Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Z podawaniem narybkowi jajka to trzeba ostrożnie nie wiem jak ugotowane reaguje ale chyba może się przy tym wydzielać siarkowodór (substancja odpowiadająca za przykry zapach jajka). Artemię ryby jedzą chętnie, rureczniki niestety podejrzewam o to że zaraziły czymś moje ryby (oczywiście było zawsze wszystko płukane i wszelkie środki ostrożności) nie wiem czy to możliwe ale ta choroba pokazała swoje objawy jakiś czas po karmieniu ich tymi stworzonkami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
duszek Opublikowano 22 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2009 Moim maluchom najlepiej smakuje żywy plankton, kiedyś dawałem jajko i artemię- wynik był smutny, bo szybko mi zdychały, więc zaprzestałem podawać, ale płatki pogniecione w pył są dobre. Pamiętaj że na żywym planktonie młodziaki rosną bardzo szybko jak nałapiesz więcej to możesz zawsze zamrozić, pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi