Skocz do zawartości

Ramireza blue czy to choroba?


JarekST
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.Jestem nowy na forum i nie chciałem zaczynać od wpisu w tym dziale ale niestety sytuacja mnie zmusiła.A więc witam wszystkich.Od razu zacznę bo pilnie potrzebuję pomocy w sprawie ramirezki raczej samiczki.

Akwarium bardzo małe,tymczasowe ale jutro startuje nowe o którym chciałem jutro napisać.

10 litrów,24 stopnie,aqua szut mini z gąbką i ceramiką,oświetlenie led,żwirek bazaltowy,korzeń ze sklepu,żabienice,rogatek,cztery  rodzaje mchów wszystko ma około dwa miesiące.Trzy neony inessa,jeden czerwony i para małych ramirez,kilka rc.Co tydzień odmulanie plus wymiana 20% wody.Leję raz w tygodniu bakterie z seachem,witaminy microbe-lift,dwa razy fluorish z seachem,regularnie potas i carbo z gainera.Do wody na wymianę dodaję esclarin i antychlor,ostatnio dodałem aquacidu ale na drugi dzień ph wraca do stanu z przed więc przestanę dodawać.Parametry;

ph 7.6

no3 20

kh 6

gh 13

po4 0.75

k 9

no2 0.035

nh4 0

Karmię płatkami z omega one i średnio co dwa,trzy dni mrożonym solowiec z artemią i jakimiś dodatkami.I wczoraj zrobił się problem właśnie z jedną ramirezką.Przestała pływać,zaczęła siedzieć na dnie,jedynie jeżeli była zmuszona przez samca bo trochę ją gania po akwarium to przepłynęła w inne miejsce i dalej siedziała.Żadnych objawów na identyfikację choroby nie ma.Kolor idealny,płetwy normalnie rozłożone,oddycha normalnie,oczy normalne,brak plamek itp.Mogę tylko z opisu najbliżej przyrównać do przeziębienia ale znowu ona nie siedzi przy grzałce.Dzisiaj stan uległ pogorszeniu,siedzi na rogatku z ogonem opuszczonym w dól i delikatnie przechylona na bok,wydaje mi się że bardzo wolno oddycha a nawet zatrzymuje oddech na dłuższy czas.Musiałem podać jej pokarm z pensety bo już nie podpływa,bardzo mało zjadła.Ożywa na chwilę jak samiec ją pogoni.Nadal żadnych objawów zewnętrznych.Dzwoniłem do zoologicznego i weterynarza ale kazali obserwować.Ale co mam obserwować jak powoli chyba zdycha?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Optymalne pH dla ramirezy to 5,5-6,5. Twoje jest stanowczo za wysokie. Twardość masz taką na granicy. Optymalnie byłoby 8-10 dGH. Ponadto pielęgniczki wymagają piachu jako podłoża. Bazalt jest ostry. O wielkości zbiornika sam wspomniałeś. Możliwe też, że to jakaś choroba, ale tutaj się niestety nie wypowiem. Zerknij jeszcze na wymagania Neona Innesa i Neona Czerwonego i porównaj ze swoimi parametrami. Na pewno nie mogą pływać razem. Wymagania sprawdzaj na serioslyfish, bo jest najbardziej wiarygodną stroną, choć nie wystrzega się błędów. 

 

Jaki litraż nowego zbiornika?

Edytowane przez mrkojiro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy litraż będzie także niewielki ze względu na remont pokoju w którym będzie już docelowe akwarium około 100-120l.Nie dostałem zgody na podłączenie kominka do przewodu kominowego więc w przygotowanym miejscu będzie akwarium.Jutro startuje nowe 16l ale na podłożu ady amazonia new powder głównie ze względu na to ph.Jeśli chodzi o neony to chyba raczej wymagania im pasują i próbuję doprowadzić do pewnego kompromisu dla tej obsady czyli obniżyć ph do 6.8-7 a co za tym idzie twardości i powinno być ok.Na chwilę obecną chodzi głównie o tą jedną ramirezę co z nią się dzieje?Druga jest w stanie idealnym aż za żwawa ma chyba adhd,zresztą neony oraz rc także.Może samiec ja poturbował,sam nie wiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 16 litrach nie powinna pływać żadna ryba, a już na pewno nie te, które posiadasz. Jaki kompromis? Neon Czerwony to temperatura optymalnie 26 stopni, Neon Innesa 23 stopnie. Jak to pogodzisz? pH 6,8-7 to wciąż maksymalnie skrajny odczyn dla pielęgniczki. Sugeruję zająć się tylko roślinami, przynajmniej do momentu zakupu wspomnianego 100-litrowego. Podsumowując: pomijając pH i GH, to masz za mały litraż dla jakiejkolwiek ze swoich ryb i nie jesteś w stanie zapewnić wszystkim optymalnej temperatury, przez co któraś na pewno ucierpi. Dodatkowo pielęgniczki = piach na dnie, czego ani nie posiadasz, ani nawet nie planujesz.

 

Masz gdzieś wymagania ryb i oczekujesz pomocy.. W czym my Ci pomożemy skoro już na starcie skazujesz ryby na złe warunki?

Edytowane przez mrkojiro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym jakiejś konkretnej informacji odnośnie pomocy w zdiagnozowaniu zachowania rybki.Jest wiele tematów o chorobach ale większość z czego czytam to sam spam nic nie wnoszący.Kolega powyżej też zaczął już tak robić w moim temacie gdzie wyraźnie jest napisane że jedna rybka ma dziwne objawy,nie cała obsada zbiornika.Być może ktoś miał podobny objaw i pomoże.Taka informacja przyda się na przyszłość dla innych szukających a nie czytanie nic nie wnoszących wywodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja rozwinę, bo zwykle takie przypadki mają ciężko z szukaniem. Za twarda, zbyt zasadowa woda. Za zimno. Szorstkie podłoże, nieodpowiednie dla ryb kopiących. Mały zbiornik oferuje mierny bufor, co widać w związkach azotowych - w dodatku Ramirezy źle znoszą przenawożenie, a tu mamy do czynienia z niestabilnym środowiskiem, w którym w dodatku zaniedbane są podmiany wody.

 

Ryba jest struta. Pomóc mógłby odpowiedniej wielkości zbiornik ze stabilną biologią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc ramirezka powoli dochodzi do siebie.Niestety trochę mnie to kosztowało ale znalazł się odpowiedni fachowiec który szybko zdiagnozował objawy i postawił diagnozę.Trafną.Na razie rybka już pływa co prawda jeszcze słabo ale już podpływa po jedzenie.Jedynie pozostaje czekać gdyż szybkie zdiagnozowanie pozwoli jej przeżyć natomiast zaawansowane stadium już nie.Okazało się iż to z mojej winy,niewiedzy.Ku swojemu zdziwieniu przyznał że jeszcze nie widział aby tak małe akwarium było tak utrzymane i było w stanie utrzymać całą tą obsadę.

 

 

 

 

To ja rozwinę, bo zwykle takie przypadki mają ciężko z szukaniem

Niektóre przypadki mają problem z logicznym interpretowaniem tego co czytają.Po samym opisie widać że staram się utrzymywać akwarium w stanie jak najbardziej idealnym a to dlaczego mam tak małe jest to moja sprawa i nie muszę się z tego tłumaczyć.Prosiłem o pomoc w diagnozie ryby a dostałem ironiczne wpisy na temat samego zbiornika gdzie nawet nie wspomniałem słowa o jego ocenę.

 

 

 

 

Tylko czekać, aż reszta obsady podzieli jej los...

Reszta obsady ma się wyśmienicie i gdyby nie ten incydent nic by się nie wydarzyło.Cała obsada jest niemal od lutego a od dwóch miesięcy razem z ramirezami.

 

 

 

Ja zdiagnozuję chorobę Twojej ryby.

Dziękuję z czas poświęcony przez tak wybitnego fachowca.

 

 

 

 

Ogólnie szkoda że tak zacząłem przygodę z forum ale miałem nadzieję że trafię na osoby mogące coś pomóc ale widzę nie tylko po swoim przypadku że aby tutaj się udzielać trzeba być wybitnym fachowcem (jak co niektórzy) albo zadawać naprawdę przemyślane pytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...