rob1979 Opublikowano 1 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2016 Panowie, nie nakręcajcie się. Przy akwa 54l, użycie kubełka ma sens. Nie jest za to koniecznością. Ja byłbym skłonny użyć porządnej kaskady (FZN, nie jakieś HBL). Kubeł daje spory zapas jeśli chodzi o złoże biologiczne, jeśli mamy 6-7 litrów podłoża, to dodatkowe 4-5l w kubełku to dość istotna ilość. Z pewnością z takim zapasem akwarium byłoby w stanie wybaczyć wiele błędów. Tak, to ta stabilność biologiczna. Chill out, piąteczek... Żaden chill out bo pracuję jutro na II zmianę a w niedzielę na I Może dlatego jestem takie spięty To już ostatnie pytanie bo coś czuję, że dochodzimy do sedna. O jakich konkretnie błędach piszesz, których uniknąć pomoże posiadanie większego złoża biologicznego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuurei Opublikowano 1 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2016 Np. takie błędy: przenawożenie (to łatwo zrobić przypadkiem), wymycie gąbek pod kranem, nie podmienianie wody dłużej niż się powinno, dodanie znienacka dużej liczby ryb itp. itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rob1979 Opublikowano 1 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2016 (edytowane) Np. takie błędy: przenawożenie (to łatwo zrobić przypadkiem), wymycie gąbek pod kranem, nie podmienianie wody dłużej niż się powinno, dodanie znienacka dużej liczby ryb itp. itd. Filtr zewnętrzny (ani wewnętrzny) nie pomoże Ci jeśli przesadzisz z nawożeniem. Są oczywiście różne wkłady typu Purigen czy węgiel aktywowany które absorbują azotany lub chemię z leków ale normalnie wyposażony kubełek z gąbkami, włókniną, ceramiką czy keramzytem w żaden sposób nie pomoże Ci jeśli wlejesz do akwarium 5 krotną dawkę mikro... Nie pomoże też na brak podmian - jeśli skumulują się w toni jakieś pierwiastki - żelazo, fosfor, cokolwiek to glony mamy jak w banku. Jeśli nie będziemy robić podmian to filtr nie pomoże też rybkom gdy przekroczymy znacznie bezpieczny poziom 50 mg/dm3 NO3 - NO3 nie da się z akwarium usunąć inaczej niż przez podmianę lub konsumpcję przez rośliny (te w akwarium lub w filtrze hydroponicznym - ale nie o tym tutaj mowa)(jest jeszcze denitryfikacja ale ona nie dotyczy filtra - ani wewnętrzny ani zewnętrzny nie ma na nią wpływu) Edytowane 1 Kwietnia 2016 przez rob1979 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ahr Opublikowano 1 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2016 Albo dziecko sypnie garstkę żarcia, bo rybki głodne tak pływają z mordkami przy szybie... Albo coś się rozwali w wodociągach i wytruje nam stado ślimaków czy krewetek, taka bomba biologiczna... Może to nie tyle błędy co niespodziewane sytuacje, ale mamy po prostu więcej czasu na reakcję zanim rozpęta się armageddon. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rob1979 Opublikowano 1 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2016 (edytowane) Albo dziecko sypnie garstkę żarcia, bo rybki głodne tak pływają z mordkami przy szybie... Albo coś się rozwali w wodociągach i wytruje nam stado ślimaków czy krewetek, taka bomba biologiczna... Może to nie tyle błędy co niespodziewane sytuacje, ale mamy po prostu więcej czasu na reakcję zanim rozpęta się armageddon. Ja generalnie nie jestem przeciwnikiem filtrów zewnętrznych. Być może ktoś tak pomyślał ale to nieprawda. Po prostu nie mogę zrozumieć tego uwielbienia, którym są otaczane - zwłaszcza w przypadku maluchów poniżej 60l. Ta wiara w cuda trochę dużo kosztuje a moim zdaniem zyskujemy tylko wizualnie (pod warunkiem zainwestowania w szklane akcesoria) Używałem kiedyś w Malawi Tetry 1200 oraz wewnętrznego Unimaxa 750 i zapewniam Cię, że w najmniejszym nawet stopniu nie pomogły mi w przypadku przykrej niespodzianki ze strony wodociągów - przy okazji wiosennych roztopów pogorszyła się znacznie jakość wody w ujęciu Goczałkowice i wszystkie moje P. Acei odeszły z tego świata. Zostały tylko wytrzymałe P. Saulosi (nie wszystkie). Tak na logikę - jak te biedne bakterie nitryfikacyjne z filtra miałby pomóc rybom? One same giną masowo pod wpływem metali ciężkich czy np chloru) Edytowane 1 Kwietnia 2016 przez rob1979 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mapet Opublikowano 1 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2016 W takim razie wytłumacz ignorantowi... Przecież to forum - ja się chętnie czegoś dowiem... Nie zauważam różnicy bo to określenie to banał - dla każdego znaczy coś innego... Jeżeli mam akwarium ustabilizowane (nie jest to akwarium dojrzałe z zamkniętym cyklem azotowym) z nadfiltracją i dużą ilością biologii, gdy przychodzi nagła potrzeba dużej podmiany (dobre ponad 50% jak to robię u małych dysków) akwarium nic nie zachwieje, wszystkie parametry pozostają w normie tzn ani amoniak ani azotyny nie skaczą, ryby mi się nie trują. A teraz spróbuj to samo zrobić przy filtrze wewnętrznym. Na warunki zewnętrzne nie mamy wpływu tzn. takie jak metale ciężkie czy toksyny z wodociągów (powiedzmy że nie, bo ja teraz kranówę przepuszczam przez same prefiltry od RO i taka leci do akwa) tak samo jak i nawożenie (pomijam to że powinniśmy z głową nawozić i kontrolować co tam dajemy/lejemy), może mieć wpływ to dziecko o którym pisał Ahr jak wrzuci sporą garść pokarmu, bez dużej filtracji (jeżeli od razu tego nie usuniemy) z wody zrobi nam się bagno a do akwarium będziesz bał się podejść, bo będzie tak capiło, przy nadfiltracji bakterie ładnie to przerobią na mniej szkodliwe azotany i tu mamy to dodatkowe zabiezpieczenie. mam nadzieję, że galeria będzie widoczna... swoją drogą co te fotki maja udowodnić w kwestii mojej wiedzy o filtracji? To nie jest kwestia jakiegoś doświadczenia tylko wiedzy łatwo dostępnej w internecie Widzisz dla mnie ważniejsza jest moja wiedza i doświadczenie dla Ciebie teoria... Albo coś się rozwali w wodociągach i wytruje nam stado ślimaków czy krewetek, taka bomba biologiczna... Używałem kiedyś w Malawi Tetry 1200 oraz wewnętrznego Unimaxa 750 i zapewniam Cię, że w najmniejszym nawet stopniu nie pomogły mi w przypadku przykrej niespodzianki ze strony wodociągów - przy okazji wiosennych roztopów pogorszyła się znacznie jakość wody w ujęciu Goczałkowice i wszystkie moje P. Acei odeszły z tego świata. Zostały tylko wytrzymałe P. Saulosi (nie wszystkie). Tak na logikę - jak te biedne bakterie nitryfikacyjne z filtra miałby pomóc rybom? One same giną masowo pod wpływem metali ciężkich czy np chloru) Widzisz nie zrozumiałeś tego co Ahr napisał, nie czytasz ze zrozumieniem... Może inaczej... co by się stało jak byś te ryby zostawił w akwarium, bo np. by Cię w domu nie było. Czy nadfiltracja pomogła by przeżyć pozostałym Saulosi czy od razu by się potruły amoniakiem i azotynami z rozkładających się zwłok pozostałych ryb? Przy słabej filtracji (np. z filtra wewnętrznego) jakoś chyba by nie miały szans... Sam nawet w 90 L akwarium używałem kaskady (ale była dedykowana do dużo większego akwa) i ani ryby ani rośliny nie narzekały a nie zawierała ona w sobie żadnej gąbki była załadowana do pełna samą ceramiką, więc żadnej filtracji mechanicznej. Akwarium żyło, rosło, dobrze się miało. I tak dla jasności ani razu w tym temacie (dopiero teraz wspomniałem o kaskadzie) nie opowiedziałem się ani za kubełkiem ani za kaskadą, czy żadnym innym filtrem, zwróciłem tylko uwagę na Twój arogancki styl w stosunku do innych użytkowników, powtórzy się dostaniesz nagrodę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rob1979 Opublikowano 2 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2016 Widzisz dla mnie ważniejsza jest moja wiedza i doświadczenie dla Ciebie teoria... Widzisz nie zrozumiałeś tego co Ahr napisał, nie czytasz ze zrozumieniem... zwróciłem tylko uwagę na Twój arogancki styl w stosunku do innych użytkowników, powtórzy się dostaniesz nagrodę . jeżeli uważasz, że dla roślin nie jest potrzebna żadna równowaga biologiczna to bardzo marna jest Twoja wiedza w tym temacie. Nadal nie oświeciłeś mnie w tym temacie... Po co tym roślinkom kubeł? No to teraz zaświeciłeś wiedzą... więc albo kończymy się bawić w podchody albo się pożegnamy. Ja jestem arogancki? W porównaniu do Ciebie to raczej nie Może jednak naprawdę postaraj się ze zrozumieniem przeczytać to co napisałem w poście wyżej, to aż takie trudne? Mapet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.