Wyschnięty korzeń

[cfx]

Witam, jakiś rok temu wyjąłem z akwarium korzeń, taki około 30cm, zaniosłem go na strych i zapomniałem o nim na śmierć. Niestety, dach mojego domu stanowi blacha, a na strychu w wakacje w słoneczny dzień jest z 40 stopni, więc korzeń wysechł że hej. W połowie grudnia przyniosłem go i chciałem znowu wrzucić do akwa, ale niestety unosił się na wodzie, więc pomyślałem, że jak go wygotuję i zanurzę w wiadrze z wodą, przycisnę kamieniem na kilka dni, to w końcu nasiąknie wodą i będzie się utrzymywał na dnie, jednak już ponad 3 tygodnie się moczy i dalej unosi się na wodzie, i moje pytanie brzmi: zanurzać go w tym wiadrze do skutku, czy temu korzeniowi już nic nie pomoże?

[Deadmau5]

Przyciśnij jakimś kamieniem i czekaj do skutku :/kiedyś na pewno zatonie:)

[lesiu681]

 

 

Przyciśnij jakimś kamieniem i czekaj do skutku :/kiedyś na pewno zatonie:)

 

Mój tonie już 3 lata i dalej trzeba go czymś przyciskać. Jeżeli kiedyś zatonął w twoim aqwa to powinien pójść na dno, no ale kto wie....   

[greentruster]

Może to korzeń ze statku Titanic?

 

Nie przejmuj się, gotuj, a jak nie pomoże to model oporny może tonąć jak koledze wyżej parę lat.

 

Natura nie zna litości.

[ahr]

A jakbyś go w jakiejś beczce zatopił. Rozumiesz, słup wody, ciśnienie, takie tam. Może by go to zmotywowało do wcześniejszego zatonięcia.

[pinakolada]

Może nawiercenie otworów by mu pomogło.

[sltcz]

A ile już go moczysz, że martwisz się, że nie zatonie? Niektóre toną szybciej inne dłużej. Myślę, że miesiąc czasu powinien wystarczyć.

[nemo130]

Temat został wyczerpany/ problem rozwiązany.
Zamykam - jeśli chcesz temat kontynuować, coś dodać, nie zgadzasz sie z zamknięciem, proszę o kontakt z moderatorem.