Skocz do zawartości

Gorąca prośba przy obsadzie 60L


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie, zanim zostanę okrzyknięty od czci i wiary, za założenie nowego tematu pozwólcie, że się przedstawię i nieco wytłumaczę.

 

Otóż kupiłem dla syna na 6 urodziny akwarium, tak samo jak ja w tym samym wieku dostałem swojego pierwszego baniaka, w zasadzie nie był większy od słoika :). Był to 10l owal z obsadą: molinezja, brzanka (złota w czarne paski), kardynał i mieczyk. Było to w czasach oczywiście bez internetu a jedyna fachowa lub mniej fachowa porada pochodziła z dosyć ubogiej literatury oraz ze sklepów zoologicznych, których w dosyć dużym mieście Krakowie wcale wtedy nie było zbyt wiele. Pasja została na tyle skutecznie zaszczepiona, że trwała praktycznie aż do przeprowadzki, po której niestety byłem zmuszony zlikwidować moje już wtedy 50 l akwarium, oddać wszystkie stworzenia wodne koledze, a bańkę zaadoptować na domek dla parki chomików. Pozostałe mniejsze akwaria oddałem. Przez te kilka lat przetestowałem wiele gatunków ryb i innych stworzonek, m.in płazów (traszek, żabek), gadów (żółwiki) i mięczaków (ślimaki). Walczyłem z plagą rzęsy wodnej, z ospami ryb, gdzie przeżyła mi tylko nosicielka brzanka i dwa gupiki, z plaga ślimaków etc. Sprzęt był wtedy bardzo trudno dostępny większość się kombinowało samemu, kamienie były z rzeki, korzenie z lasu a muszle z nad Bałtyku :).

 

Piszę to po to, że z jednej strony teoretycznie wiem jak powinno wyglądać mniej więcej akwarium, ale czytając kilkaset różnych wpisów, na forach, blogach, oglądając youtuby, okazało się że im więcej się dowiaduje tym tak na prawdę mniej wiem :). Pomijając już, że niektóre porady stanowczo się wykluczały, a rzekomi eksperci pisali nieraz herezje, które nie zgadzały się nijak do moich osobistych doświadczeń.

 

Zdałem sobie jednak sprawę, że moje akwarium z lat dzieciństwa i lat młodzieńczych było przerybione i to w stopniu znacznym. Teraz zanim kupie jakąkolwiek rybę mam szanse tego uniknąć, chciałbym aby w akwarium coś się działo, żeby był ruch, dlatego nie mogę mieć ani akwarium z dwoma rybkami na krzyż, ani jednogatunkowego, bo po prostu mi się takie nie podobają.

 

Proszę Was zatem o fachowa poradę, proszę też nie odsyłajcie mnie do gotowych propozycji na tym forum, bo naprawdę zanim napisałem tego posta, przeglądnąłem owe propozycje i nie znalazłem idealnego dla mnie rozwiązania. Mam pewną koncepcję, ale chciałbym żebyście ewentualnie skorygowali moją wersję i zaproponowali mi jakichś czyścicieli (ponoć glonojad odpada w 60L a za moich czasów tylko ten gatunek był dostępny, wiem że są teraz jakieś kiryski, krewetki i cuda na kiju), więc właśnie Was doświadczonych akwarystów proszę o pomoc).

 

 

Zacznę może od wrzucenia zdjęcia akwarium, które już zaaranżowaliśmy z synem i filtrujemy w oczekiwaniu na rybki :).

 

tsjl.jpg

 

W środku będzie korzeń 2 części ułożony tak jakby stół po to by była kryjówka pod spodem, oraz jeszcze dwa mała korzonki by stworzyć dodatkowa kryjówkę, na korzeniach przypnę żyłką roślinkę, która obrośnie korzenie, na razie sobie pływa swobodnie, a korzenie wygotowałem 3 razy w soli, 2 razy w zwykłej wodzie i mocze na balkonie, bo niby miały być super, ale barwią jak cholera i nie toną :).

 

Więc myślę, że zakamarków nie zabraknie, ta ceramika prosto ze Szczecina też pomoże się ukryć bardziej płochliwym stworzonkom, a i glon będzie miał gdzie wyrosnąć, co znowu da pokarm dla czyścicieli.

 

Chciałabym by w akwarium były:

 

Niebiańskie perłowe danio 6 szt

Neonka jakas najmniejsza odmiana 6 szt

Pielegniczka ramireza 2 szt.

Gupik 3 szt.

Molinezja 3 szt

 

pomieści 60 tka aż tyle rybek plus czyściochów??

 

+ czyściciele i tu proszę szczególnie o radę

 

chciałbym możliwie różnorodne:

 

krewetka

rybka lub rybki

ślimaczek :)

 

są w ogóle jacyś czyściciele niestadni do takiego litrażu??

 

Chciałbym też, nie miejcie mnie za jakiegoś zboka, utrzymać naturalny łańcuch życia, czyli populacje na poziomie stałym wszelkich stworzonek, czyli, żeby do formy dojrzałej dorastały tylko nieliczne ryby, krewetki.

 

Bardzo proszę o fachową i merytoryczną poradę :).

Edytowane przez Aqualupus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie masz parametry wody?

Wybierz jeden gatunek ławicowy, albo danio albo neonki. Przy ramizerkach krewetki to zły pomysł, lepiej 6 kirysków/otosków.

Gupiki wolą twarszą wodę od w/w, a na molki za małe akwarium.

Dziękuję za informacje, powiedz mi dlaczego przy ramirezkach krewetki to zły pomysł?? Dorosłym osobnikom zagrożą czy tylko ewentualnie młodym?? I w jakiej kolejności wpuszczać rybki??

Gupik to chyba nawet w kałuży się dobrze czuje to mit??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że to mit. Gupik też potrzebuje odpowiedniej przestrzeni i na pewno w słoiku czy kałuży nie będzie się czuł dobrze. Przyjmuje się, że akwarium dla gupika (2-3 samce, dla haremu większy litraż) to minimum ok. 25-30l. Trzeba też pamiętać, że gupika trzymamy w wodzie twardej i zasadowej. Neony i ramirezy - przeciwnie, wymagają wody miękkiej o kwaśnym odczynie.

 

Przy ramirezach krewetki karłowate to zły pomysł właśnie ze względu na to, że mogą stać się one dla nich pokarmem. Nie dotyczy to tylko młodych krewetek, ale zagrożone mogą być także dorosłe. W akwarium masz mało roślin, więc krewetki tu nie będą miały szans z ramirezami.

Kolejność wpuszczania ryb nie będzie tu miała znaczenia. Ważne, żeby ryby wpuszczać stopniowo .

 

 

 

Chciałabym by w akwarium były: Niebiańskie perłowe danio 6 szt Neonka jakas najmniejsza odmiana 6 szt Pielegniczka ramireza 2 szt. Gupik 3 szt. Molinezja 3 szt

Jak mój poprzednik - zdecyduj się na jeden gatunek ryb stadnych, czyli albo danio, albo neony.

Molinezje w 60l na pewno odpadają, poza tym mają zupełnie inne wymagania co do wody niż p. ramireza. Tego pogodzić się nie da.

Ramirez też za bardzo nie widzę w tym akwarium ze względu na podłoże, którym powinien być dla nich piasek.

Co do neonów - z mniejszych może być simulans.

Jak możesz, to podaj jakie masz parametry wody.

 

 

 

+ czyściciele i tu proszę szczególnie o radę chciałbym możliwie różnorodne: krewetka rybka lub rybki ślimaczek :) są w ogóle jacyś czyściciele niestadni do takiego litrażu??

Z niestadnych "czyścicieli" to jedynie ampularia lub inny ślimak, np. neritina lub clithon. Popularny zbrojnik niebieski (tzw. "glonojad") to nie ten litraż, od 100l w górę (zobacz, jak wyglądają dorosłe osobniki).

Edytowane przez Andrewp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zę ślimaków możesz jeszcze dać zatoczki lub świderki ale przy nich konieczna jest jeszcze helenka (bo zatoczki i świderki mogą się okazać niechciane ze względu na ich szybkie rozmnażanie).

Dla ramirez powinieneś zmienić podłoże na drobne. U mnie co prawda funkcjonowały na manado ale chyba przy piasku jest im o wiele lepiej.

 

Ramirezy z powodzeniem zjedzą krewetki RC (widziałem jak spałaszowały taką około 2 cm) ale jak będzie więcej roślin (będą się miały gdzie ukryć) to nie powinny wyjeść wszystkich.

Edytowane przez don_Vall
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dodam tylko od siebie, że danio perłowe/galaxy, choć atrakcyjne z wyglądu mają wiele wad; nie tylko cena odstrasza ale i płochliwość. Na co wam drogie ryby których nie będzie widać?

Dno jak wspomnieli poprzednicy nie sprzyja pielęgniczkom, a przy i ewentualnym zakupie zapoznaj się z parametrami, żeby nie okazało się że warunki dalece odbiegają od wymagań tych wrażliwych ryb.

Proponowałabym tu raczej labirynty, np prętniki karłowate+razborki/neony+otoski+krewetki+ślimaki(helena, świderek, neritina). Będzie rozmaicie, kolorwo i prawidłowo.

No i bardzo przyda się więcej zieleniny, bo tej jest malutko. Z akwarium powinny zniknąć te duperelki (domeczek, muszelki z nad morza śródziemnego).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ramirez też za bardzo nie widzę w tym akwarium ze względu na podłoże, którym powinien być dla nich piasek.

 

a gdybym zasadził "trawkę" bo dosypanie piasku wiąże się z wylaniem wody, generalnie to najbardziej zależy mi na ramirezce, jakiejś ładnej ławiczce, te neonki zielone chyba w tych samych warunkach co ramirez mogą bytować??

 

Pozostaje dno, bo generalnie pogodziłem się z tym, że więcej niż 3 gatunki raczej odpadają:

 

Więc co muszę zrobić z minimum żeby były ramirezki, neonki zielone (8-10 szt.) i coś na dno fajnego, żeby było bezpieczne i się nie gniotło strasznie :)????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i bardzo przyda się więcej zieleniny, bo tej jest malutko. Z akwarium powinny zniknąć te duperelki (domeczek, muszelki z nad morza śródziemnego).

To znaczy tak, planuję posadzić "trawkę", na podłożu i byc może część zamienić na piaskową i tam urządzić mieszkanko ramirez, o ile da się w ten sposób zrobić?? :)

 

Jeżeli chodzi o te domki i muszelki (z nad Bałtyku akurat :P), to piszesz o gustach czy z jakiegoś innego np. praktycznego powodu???

 

 

Daj piasek, a wszyscy w akwarium będą szczęśliwi i oczywiście dosadź roślin. Neony lubią ciemniejsze baniaczki ( roślinność).

ok, mam zamiar dać piasek, przynajmniej częściowo :), a co do roślinek, to przecież się chyba rozrosną?? Jest sens już teraz upychać na maksa? Rybki będą na razie bardzo młode i małe. Chciałem, żeby to rosło wraz z rybkami i roślinami?? Źle coś kombinuję??? Edytowane przez Aqualupus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

To znaczy tak, planuję posadzić "trawkę", na podłożu i byc może część zamienić na piaskową i tam urządzić mieszkanko ramirez, o ile da się w ten sposób zrobić??

Jeżeli chodzi o te domki i muszelki (z nad Bałtyku akurat :P), to piszesz o gustach czy z jakiegoś innego np. praktycznego powodu???

A nie lepiej całe podłoże wymienić, póki jeszcze nie ma żadnych ryb i rośliny jest mało? Pielęgniczki muszą mieć podłoże piaszczyste. Ramirezy są dość delikatne i wrażliwe na parametry wody, czego powinieneś być świadomy. Podobnie ma się sprawa z neonami. Jakie masz parametry wody?

Jeżeli chodzi o muszle, to zatwardzają one wodę. A różne domki, zamki, itp., mogą też wpływać na parametry wody, dlatego są niepożądane w akwarium. Poza tym nadają mu sztuczności.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak kolega wyżej napisał sztuczne ozdoby mogą wpływać na parametry wody i ryby w swoim naturalnym środowisku takowych ozdób nie posiadają. Z kilku roślin buszu mieć nie będziesz. Najpierw wymieć całe podłoże na piasek (dla roślin możesz kupić kulki g-t), a następnie dosadź roślin szybkorosnących ( moczarka, rogatek).

 

 

Kopiowanie wypowiedzi poprzednika = +1.

Edytowane przez nemo130
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A nie lepiej całe podłoże wymienić, póki jeszcze nie ma żadnych ryb i rośliny jest mało?

 

Oczywiście, że lepiej, ale tutaj tez wchodzą w grę względy gustu i estetyki :), do płukania skrzeli wystarczy im kawałek a nie musza miec całego podłoża w piachu :P

 

 

 

Ramirezy są dość delikatne i wrażliwe na parametry wody

jestem tego świadomy, ale nie miałem jeszcze czasu kupić testerów wody, ale przed wpuszczeniem rybek na pewno to sprawdzę :)

 

 

 

Jeżeli chodzi o muszle, to zatwardzają one wodę. A różne domki, zamki, itp., mogą też wpływać na parametry wody, dlatego są niepożądane w akwarium. Poza tym nadają mu sztuczności.

 

Jak mi się uda dzieciaki przekonać do usunięcia i żonkę :P, to usunę :). Bo walczą o tą wieżę i muszle jak stado lwów :)

 

 

 

Z kilku roślin buszu mieć nie będziesz. Najpierw wymieć całe podłoże na piasek (dla roślin możesz kupić kulki g-t), a następnie dosadź roślin szybkorosnących ( moczarka, rogatek)

 

Dzięki lubię takie konkretne odpowiedzi, już zapisuję sobie nazwy tych roślinek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteśmy z synem po pierwszym desancie rybek :)

 

1x Ramirez i czekan na swoja Ramonę :)

6x Neon innesa i czekają na 4 nowych członków stada

2 x Otosek i czekają na 2 nowych członków stada

 

Obserwujemy jak się będą zachowywać rybki i w razie czego będziemy stopniowo dobierać, na pewno dziewuchę dla Ramireaz, ale był tylko on w sklepie :P dzisiaj dostawa :).

 

Trochę przebudowaliśmy aranżację akwa:

 

qb9z.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pewnie zapomniałeś zbadać wcześniej parametry wody, żeby stwierdzić, czy ona się nadaje dla obsady...? ;)

Bo całą obsadę masz taką, że ta woda musi być miękka i lekko kwaśna.

 

Usuń te muszle, bo one zatwardzają wodę, co przy tej obsadzie jest niepożądane.

 

Ja dokupiłbym jeszcze otosków tak, żeby było ich 6-8 sztuk.

Dosadziłbym jeszcze jakieś rośliny, np. nurzańca.

 

A ile woda w akwarium dojrzewała, że tak zapytam? :)

Edytowane przez Andrewp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka plaża po miesiącu będzie całkowicie zasypana żwirkiem, wszystko naturalną droga się przemiesza i pielęgniczki długo się tym skrawkiem nie nacieszą. Szkoda, że się tak na nie uparłeś, nie przygotowując im wcześniej baniaka jak potrzeba. No i pozostaje jeszcze kwestia jakości waszej wody, oby była miękka i kwaśna, oby...

Nadmiar wolnej przestrzeni możesz szybko i łatwo zagracić gałązkami i uschłymi listkami(dąb, buk, olcha, brzoza), szyszkami olchy czarnej -mamy jesień, pora jest odpowiednia na takie zbiory. Ramirez na pewno się ucieszy.

Koledzy już wytłumaczyli dlaczego obecność muszli jest niepożądana, więc wywalcz jeszcze ze stadem lwów sprawę tych pozostałych trzech :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A pewnie zapomniałeś zbadać wcześniej parametry wody, żeby stwierdzić, czy ona się nadaje dla obsady...? ;) Bo całą obsadę masz taką, że ta woda musi być miękka i lekko kwaśna.

 

Nie zbadałem, ale generalnie woda tu gdzie mieszkam, jest miękka i kwaśna, po za tym korzeń i garbniki chyba nadadzą nieco kwasoty???

 

 

 

Ja dokupiłbym jeszcze otosków tak, żeby było ich 6-8 sztuk.

ok. ale na razie nie ma jeszcze chyba tyle glonów, po tygodniu ?? :) Mam co prawda karmę dla otosków, ale kupiłem ja własnie dlatego żeby z głodu nie padły, więc jak dorzuce jeszcze 4-6 szt. to już w ogóle będzie otoskowo, nie mówiąc już o rozmnażaniu, którego wolałbym uniknąć. Pielęgniczki jak się rozmnożą czy o ile :P, to jeszcze komuś wcisnę, a otosków mi nawet za darmo nikt nie przyjmie :/.

 

 

 

Dosadziłbym jeszcze jakieś rośliny, np. nurzańca

 

tak myślałem o takiej trawce: eleocharis-parvula.jpg

Ale to przy jakimś większym grzebaniu w akwarium, teraz z tego co widzę roślinki pięknie się rozwijają: Prowadzimy z synem dziennik akwarystyczny :P i zapisujemy wszelkie obserwacje i czynności. Także z nowości to pojawiły się pędy do rozszczepów roślinek, oraz nowe młodziutki odrosty i oczywiście ślimaki :).

 

 

 

A ile woda w akwarium dojrzewała, że tak zapytam? :)

 

Niestety tylko tydzień, ale rybki bardzo ładnie się przyjęły.

 

 

 

Taka plaża po miesiącu będzie całkowicie zasypana żwirkiem, wszystko naturalną droga się przemiesza i pielęgniczki długo się tym skrawkiem nie nacieszą. Szkoda, że się tak na nie uparłeś, nie przygotowując im wcześniej baniaka jak potrzeba. No i pozostaje jeszcze kwestia jakości waszej wody, oby była miękka i kwaśna, oby...

 

Mam nadzieję, że jednak nie, widziałem takie zbiorniki i innym się jakoś udało :P, celowo drobny żwirek dałem na spód a na wierzch gruboziarnisty, w zasadzie kamyczki, po to by podłoże było w miarę stabilne, by roślinki się dobrze trzymały, ozdoby i mam nadzieje, że piasek też :). Jeżeli chodzi o jakoś to odpowiedziałem już  wyżej :)

 

 

 

Nadmiar wolnej przestrzeni możesz szybko i łatwo zagracić gałązkami i uschłymi listkami(dąb, buk, olcha, brzoza), szyszkami olchy czarnej -mamy jesień, pora jest odpowiednia na takie zbiory. Ramirez na pewno się ucieszy.

 

Ponoć lubi się pod liścia schować :), no i parametry zwłaszcza szyszki olchy bodajże mają właściwości samoklarujące wodę, wiem bo wrzucałem do mojego stawiku workami całymi te szychy. Ale efekt był przyznam słaby :/. Tak jak wyżej pisałem, będzie trawa, jamę ma nie chcę "śmiecić" szyszkami podłoża :). Co najwyżej płaski kamyczek na tarło :P.

 

 

 

Koledzy już wytłumaczyli dlaczego obecność muszli jest niepożądana, więc wywalcz jeszcze ze stadem lwów sprawę tych pozostałych trzech :)

 

Na razie to walczę, by tej ceramiki z powrotem tym razem na piasku nie położyli :P. Czasami w życiu trzeba jakiś kompromis wypracować :P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażnie, że pytasz a jednak wiesz lepiej :)

Negujesz bądź podważasz każdą radę.

Albo robisz po swojemu i nie pytasz albo słuchasz rad innych.

Ta wyspa piasku to kwestia czasu jak zniknie, o parvuli zapomnij, nie przy tym świetle i nie na tym podłożu.

 

:) złe masz wrażenie :), czytam bardzo uważnie wszelkie wpisy, sprawdzam w internecie nazwy proponowanych roślin, ryb, ślimaków, krewetek, dekoracji :), pytam na innym forum, w sklepie akwarystycznym o dobrej renomie i wtedy z tego koktajlu informacji wyciągam własne wnioski. Mam kilka lat na karku, jakieś tam nawet niezłe wykształcenie, interesuję się przyrodą szeroko pojętą od najmłodszych lat. Przez 7 lat miałem kilka akwariów oraz terrarium z traszkami. Potrzebowałem co prawda jakieś dwa tygodnie, żeby zaktualizować informacje dotyczące warunków, sprzętu i nowych gatunków ryb, ale nie jest to dla mnie nowość i dosyć szybko przyswajam te informacje.

 

Szanuje każdy merytoryczny wpis i biorę go pod uwagę. Jeżeli ktoś odebrał moje słowa jako negację, to również nie taka była moja intencja. Po prostu lubię dyskutować z ludźmi, którzy znają się na danym temacie, zwłaszcza jak ten temat mnie też interesuje :).

 

Robię i po swojemu i słucham rad :).

 

Kiedyś wszystko zniknie, ale po prostu teraz nie czas na to, by całe podłoże zmieniać :).

Jeżeli chodzi o roślinkę, to znasz może w takim razie jakiś inny gatunek, który pełniłby podobna role i potrzebowałby innego światła i rósł na żwirku?? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Saggitaria powinna dać radę

 

Niezły chwast :) ale spełni swoja rolę, widziałem gdzieś na youtubie, jak gość to pensetą sadził na cały zbiornik na oko 200 l :).

 

No i oczywiście dzięki za radę :).

 

Dzisiaj pojawił się inny problem, sprawdziłem filtr a w gąbce pełno trupów rozwielitki, która wpuściłem 2 dni temu, musiałem wygotować gąbkę, ale powiedzcie mi proszę co można do takiego zwykłego filtra jeszcze wrzucić, żeby go ulepszyć, wiem że jakieś "kamyczki" mineralne ?? Pytanie jakie? :)

Edytowane przez Aqualupus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak, ceramika czy bioballe to miejsce, w którym żyją bakterie nitryfikacyjne. Niestety zdarza się, że ceramika zmienia parametry wody, głównie chodzi o twardość, co jest często niepożądane.

A jaki masz konkretnie filtr? W przypadku wewnętrznych filtrów to gąbka w zasadzie wystarcza, bo ceramiki tam nie zmieścisz zbyt dużo i szczerze mówiąc - nic Ci to nie da.

 

A po co wpuszczałeś aż tyle tej rozwielitki...? ;) Gąbkę mogłeś po prostu wypłukać w wodzie z akwarium i byłoby w porządku. Wygotowałeś ją i zabiłeś bakterie, które zaczęły się tam namnażać - akwarium "dojrzewało" 1 tydzień. Szkoda, że nie masz testów wody na NO2 i NO3. Nie wiem, czemu się tak spieszyłeś z wpuszczaniem obsady... W akwarystyce najważniejsza jest cierpliwość. No ale może będzie dobrze...

 

nemo130: Temat odbiegł od wytycznych działu, przenoszę.

Edytowane przez nemo130
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mogę wtrącić, to ja mam "plażę" dla Ramirezek i nie znikła z powierzchni po ponad dwóch miesiącach.

Trawnik może być z gałęzatki albo mchu jawajskiego - niewymagające.

Filtr masz Aquaela, tylko nie wiem jaki model. U mnie Aquael wewnętrzny w 54 litrowym akwarium sobie nie poradził :(

Ramirezki i otoski trudno się rozmnażają, więc nie liczyłabym na potomstwo :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W przypadku wewnętrznych filtrów to gąbka w zasadzie wystarcza, bo ceramiki tam nie zmieścisz zbyt dużo i szczerze mówiąc - nic Ci to nie da.

 

Sęk w tym, że jeszcze sporo miejsca jest :), ale muszę najpierw zbadać wodę :). Dzięki za podpowiedź.

 

 

 

A po co wpuszczałeś aż tyle tej rozwielitki...?

 

Pierwszy wrzut po 20 latach :), wrzuciłem całość, bo kupiłem w jednorazowym woreczku i tak mi zalecił sprzedawca :/. Trzymanie w lodówce w jakichś pojemniczkach odpada, bo zaraz by poleciały do muszli klozetowej :)

 

 

 

Gąbkę mogłeś po prostu wypłukać w wodzie z akwarium i byłoby w porządku. Wygotowałeś ją i zabiłeś bakterie, które zaczęły się tam namnażać - akwarium "dojrzewało" 1 tydzień

 

to była jakaś taka podłużna rozwielitka i wlazła między gąbkę, nie chciały wyjść za cholerę. Najpierw próbowałem w akwarium, później pod bieżącą wodą, a na koniec zagotowałem, żeby się nie rozkładały, niestety gąbka chyba do wymiany, bo nadal są w niej trupy :/

 

 

 

Nie wiem, czemu się tak spieszyłeś z wpuszczaniem obsady... W akwarystyce najważniejsza jest cierpliwość. No ale może będzie dobrze...

 

Chciałem dziecku przyjemność zrobić i zaplanowałem wpuszczenie części obsady w jego urodziny.

 

 

 

eśli mogę wtrącić, to ja mam "plażę" dla Ramirezek i nie znikła z powierzchni po ponad dwóch miesiącach. Trawnik może być z gałęzatki albo mchu jawajskiego - niewymagające. Filtr masz Aquaela, tylko nie wiem jaki model. U mnie Aquael wewnętrzny w 54 litrowym akwarium sobie nie poradził :( Ramirezki i otoski trudno się rozmnażają, więc nie liczyłabym na potomstwo :P

 

Dzięki za słowa otuchy, filtr mam dedykowany na taki litraż, do tej pory dawał radę, zobaczymy co będzie dalej. Otoski to nie chce rozmnażać, Ramirez może się uda, bo się wiercą w norce, a już mam zamówiony płaski kamyczek ;). Najśmieszniejsze jest to, że wpuściłem też parkę danio tęczowych i one ewidentnie też chcą się wytrzeć, wiem, że to praktycznie niemożliwe przy parce, ale teoretycznie mają szansę :P. Być może ta krakowska kranówka nie jest taka zła, Sanepid twierdzi, ze lepsza od większości wód mineralnych sprzedawanych w butelkach :P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...