Odziedziczone 45 l. Potrzebuję pomocy.

[aquaga]

Witam.

Odziedziczyłam akwarium 45 l (60x30x30, owal z przodu). Jest teraz w opłakanym stanie: bez działającego filtru czy grzałki (już od paru miesięcy chyba tak jest), bez roślinek. Wewnątrz straszny syf. A w tym syfie żyją (nie wiem jak jeszcze wytrzymują) 3 rybki: tzw. glonojad (zbrojnik), kirysek (chyba pstry) i jeszcze jedna (czerwona, kilkucentymetrowa, dość długie płetwy, wygląda mi na jakąś karasiowatą).

Na pewno muszę kupić filtr: jaki polecacie do 45 l?

Czy powinnam zrobić restart?

Jakie polecacie roślinki dla amatora?

No i najważniejsze: co zrobić z obsadą? Bardzo chciałabym karlika (karliki)... A odnośnie rybek, myślałam aby dokupić coś z poniższych gatunków: zmieniak plamisty (platka), razbora klinowa, tetra cesarska lub czarna (żałobniczka), prętnik karłowaty. Bo dla pielęgniczki ramireza czy kakadu to chyba byłoby ciasno... (czy się mylę?). A może po prostu pozostać przy neonkach i gupikach. Proszę, doradźcie, pamiętając o tych nieszczęśnikach, które już mieszkają w moim akwarium.

 

[ryb2ka]

Myślę że lepiej będzie zrobić restart akwa. Ryby musisz komuś oddać, albo dać na przetrzymanie. Bez działającego filtra rybki długo nie pożyją. Co do grzałki to zależy od temperatury w akwa, bo jeśli masz po między 24-26*C to nie musisz jej mieć. Tą czerwoną rybką z długimi płetwami może być odmiana mieczyka weloniastego. A co do litrażu akwa to jest ono 54l.Liczysz to mnożąc wys., szer., dług. i dzieląc przez 1000.Czyli w twoim przypadku 60x30x30/1000=54. Co do roślin to możesz wybrać te które ci się podobają, poczytać o nich i zdecydować czy masz dla nich właściwe oświetlenie. Karlik mógłby być, ale niektórzy twierdzą, że jedzenie nie zdąży do niego spaść bo wszystko zjedzą łapczywe ryby. Ale on zawsze coś sobie tam na dnie znajdzie. Dobrze by było gdybyś od czasu do czasu dawała mu też jego ulubione robaczki, o których musisz sobie poczytać. I na koniec coś o Ramirezach. Są to rybki, które dobrze czują się już w zbiornikach 54l czyli w takich jak masz ty, a co do kakadu to one mogą i pewnie będą agresywne bo zazwyczaj takie są. Z ryb mogę polecić ci jeszcze molinezje, a na dno otoski lub babki tęczowe. Zbrojniki (glonojady) są za duże do takich krótkich akwariów.

 

[aquaga]

Ryb2ka, dziękuje za szybka odpowiedź. Akwarium jest jednak 45 l, bo ono ma 30 cm szer. w najszerszym miejscu (wypukła ściana przednia), a po bokach ma dwadziścia parę.

Oświetlenie 1x 15W - takie było w zestawie.

Bardzo nakręciłam się na tego karlika, i fajnie też byłoby kilka krewetek mieć (np. red cherry). Nie wiem czy pielęgniczki albo np. bojownik nie zjadałyby mi tych krewetek. No i w ogóle jak to się ma do tych rybek, które już u mnie mieszkają... Oddać raczej nie mam komu.

[ryb2ka]

Żeby mieć krewetki trzeba mieć krewetkarium, ponieważ nie trzyma się ich z rybami. To samo tycz się bojownika nie można trzymać go w akwarium z innymi rybami no chyba, że chodzi ci o samicę, ale to też nie ze wszystkimi gatunkami. A co do karlików to możesz spróbować. (Akwarium z wypukłą ścianą nazywa się profilowane.)

[aquaga]

No, tu akurat doczytałam. Krewetki można z rybkami, choć nie ze wszystkimi.

Moja niezidentyfikowana dotąd rybka okazała się brzanką różową...

Teraz mam pomysł taki:

• kilka razborek klinowych
• kilka neonek Inessa lub gupików z czerwonym kolorem
• karlik szponiasty (jak myślicie, jaka ilość? jednemu nie będzie smutno?)
• no i chcicałabym kilka krewetek crystal red.

Teraz, czy to wszystko będzie szczęśliwe żyjąc razem? No i czy moi obecni mieszkańcy akwarium ich zaakceptują? I czy nie będzie za ciasno, bo wiem, że akwarium nie za wielkie...

[Krzysiek1702]

Najlepiej by było gdybyś obecną obsadę oddał (np do zoologa). Na początek poleciłbym krewetki red cherry, a nie od razu CR. Na neona chyba za małe akwarium.

[mianbo]

Bojownika nie można trzymać z innymi rybami ?? Od kiedy ?? to samo tyczy się krewetek....

Krewetki można mieć z innymi rybami !! tylko trzeba mądrze dobiera bo niektóre ryby ;lubią krewecie.

Co do akwa twoich rozmiarów i zwracając uwagę na to iż nie masz zapewne zbyt dużego doświadczenia to polecam Ci:

Gupiki - 3-4 samce

Neonki - ok. 10 sztuk

Ostoski - 4-5 sztuk

 

Z roślin patrząc na oświetlenie to:

Moczarka, Anubias, coś z kryptokoryny - nie wymagające, łatwo przyswajalne

[Pley]

Żeby mieć krewetki trzeba mieć krewetkarium, ponieważ nie trzyma się ich z rybami. To samo tycz się bojownika nie można trzymać go w akwarium z innymi rybami no chyba, że chodzi ci o samicę, ale to też nie ze wszystkimi gatunkami. A co do karlików to możesz spróbować. (Akwarium z wypukłą ścianą nazywa się profilowane.)

Jedna wielka bzdura.

 

 

Krewetki można trzymać z rybami i nie ma żadnych przeciwskazań. Trzeba wiedzieć co z czym łączyć i w jakim zbiorniku .

 

Bojownik nie może być z innymi rybami? A to niby dlaczego? Bo Pan w zoologu tak powiedział?

[polak82]

Dużo zależy od charakteru ryby, ja też mam bojownika (samca) z innymi rybami i nic złego się nie dzieje.

 

Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

 

 

[aquaga]

Znalazłam nowy domek dla moich obecnych mieszkańców akwarium: będą miały ponad 100 l

 

Więc teraz spokojnie mogę zrobić restart tego syfiku, a następnie wprowadzić nową obsadę. Propozycja Mianbo w sumie mi się podoba, ale musi być jeszcze żabucha (karlik). No i zastanawiam się, czy otoski nie będą miały konfliktu interesów z krewetkami (a krewetki bardzo bym chciała), no i czy sprostam wymaganiom otosków jeśli chodzi o wodę (czytałam, że są wrażliwe w tej kwestii). Myślę żeby krewecie wpuścić przed rybkami, żeby się zadomowiły i rozeznały w ewentualnych kryjówkach.

W kwestii roślin - myślałam o anubiasie, kryptokorynie, nurzańcu, mchu. Podoba mi się też bardzo gałęzatka, choć wiem, że potrzebuje więcej światła i nie jestem pewna czy 15 W jej wystarczy.

[ryb2ka]

 

 

ryb2ka, dnia 10 Cze 2013 - 16:59, napisał: Żeby mieć krewetki trzeba mieć krewetkarium, ponieważ nie trzyma się ich z rybami. To samo tycz się bojownika nie można trzymać go w akwarium z innymi rybami no chyba, że chodzi ci o samicę, ale to też nie ze wszystkimi gatunkami. A co do karlików to możesz spróbować. (Akwarium z wypukłą ścianą nazywa się profilowane.)Jedna wielka bzdura. Krewetki można trzymać z rybami i nie ma żadnych przeciwskazań. Trzeba wiedzieć co z czym łączyć i w jakim zbiorniku . Bojownik nie może być z innymi rybami? A to niby dlaczego? Bo Pan w zoologu tak powiedział?

Nie pan w zoologu tak nie powiedział tylko ona ma rybe z weloniastymi płetwami, a bojownik może ją atakować. Co do krewetek to z gupikami trzymać ich nie wolno, bo krewetki to dla gupików pyszny obiad.

[grzegrzół]

 

Co do krewetek to z gupikami trzymać ich nie wolno, bo krewetki to dla gupików pyszny obiad.

Nieprawda.

Krewetki można trzymać z innymi rybami, popieram wypowiedź Pley'a w całej rozciągłości.

[Elaa]

Miałam gupiki z krewetkami. Żyły w zgodzie.

Mam krewetki z Razborami Klinowymi. Żyją w zgodzie. Mam też otoski, które nie wchodzą w drogę krewetkom. Po wpuszczeniu otosków do akwarium, krewetki w pierwszym dniu wszystkie się schowały. Teraz są odważniejsze i wychodzą z kryjówek.

[aquaga]

A może razborka borneańska w tym składzie?

[KrisiPL]

Ja proponuję oddać rybki, wylać całą wodę, żwir wypłukać, przegotować, kupić filtr itd..._Urządzić od podstaw,znam roślinę bardzo łatwą do uprawy mianowicie żabienice, mchy..._Poczekać przynajmniej 2 tyg i dopiero rybki.

Edytowane 12 Czerwca 2013 przez Luna
Pisownia.

[aquaga]

Krisi, taki właśnie jest plan. Pisałam wyżej, obecne rybki oddaję (chyba już jutro). Później generalne porządki, urządzanie, czekanie i dopiero obsada

Jakieś jeszcze propozycje odnośnie obsady?

[aquaga]

No i zrobione.

Do dojrzałego akwarium wpuściłam najpierw krewety: 5 red cherry i 5 amano. Po kilku dniach doszły 2 karliki i 8 neonek inessa. Chcę dodać jeszcze kilka rybek (samce gupika, ew. razborki klinowe).

Zdecydowanie gospodarzami akwarium czują się amanki. Rządzą tam na całego, wykradają wszystkim jedzenie (nawet żywą ochotkę). Rozczarowana jestem za to karlikami. Straszne z nich tchórze, siedzą pod filtrem lub w krzaczorach i uciekają przed wszystkim. Aż się boję, że nie dojadają, więc jak reszta towarzystwa nie widzi, podaję im robalki pęsetą.

Edytowane 16 Lipca 2013 przez Gagatek

[Mapet]

Temat został wyczerpany/ problem rozwiązany.

Na kontynuację zapraszam do galerii.
Zamykam - jeśli chcesz temat kontynuować, coś dodać, nie zgadzasz sie z zamknięciem, proszę o kontakt z moderatorem.