suchy1947 Posted April 11, 2013 Share Posted April 11, 2013 W jednym akwarium (1200l) widziałem taki patent na podawanie Co2. Gaz był wpuszczany jak sądzę jednorazowo z rana do komory i rozpuszczał się w wodzie chyba tylko przy kontakcie tafli z gazem. Czy dobrze zrozumiałem metodę działania i czy takie rozwiązanie ma jakieś konkretne plusy? Zły dział, przenoszę. Mapet Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mapet Posted April 12, 2013 Share Posted April 12, 2013 Zerowe straty podczas rozpuszczania się CO2 w wodzie. Na tej samej zasadzie działa reaktor naurowy ( reaktor-co2-czyli-rozpuszczanie-gazu-bez-strat-t48894.html ), który dodatkowo jest wspomagany przepływem przez niego wody co dodatkowo przyśpiesza ten proces. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
suchy1947 Posted April 12, 2013 Author Share Posted April 12, 2013 Żałuję że nie mogłem oglądnąć tamtego akwarium od zaplecza. Czyli wystarczy kupić najtańszą butle Co2 za 150zl i dokręcić do niej jakiś zawór kulowy za 10zl. Wężyk do akwarium i codziennie z rana ręcznie napełnić komorę i za max 200 zł kwestia Co2 rozwiązana. W wersji dla leniwych można by podłączyć elektrozawór który otwierał by się tylko na chwile i imitował dopuszczanie ręczne. Jeśli coś w tym układzie jest źle to proszę poprawcie mnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ahr Posted April 12, 2013 Share Posted April 12, 2013 A co tam chciałeś oglądać? Dzwon jak dzwon, może w trochę innej formie ale jednak dzwon. Zamiast elektrozaworu lepszy byłby chyba zaworek precyzyjny, dostarczanie co2 byłoby stabilniejsze, bez skoków. A jakbyś pod spodem zamontował dyfuzor to część gazu byłaby rozpuszczana od razu, a część nierozpuszczona wędrowała do dzwona. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.