Jump to content

Jak z tymi mrożonkami?


micmm
 Share

Recommended Posts

Jak to z tymi mrożonkami, które dawać a które wręcz przeciwnie??

Jedni mówią żeby dawać ochotkę, a drudzy piszą że to syf, więc gdzie jest racja?

No i co sądzicie jeszcze o Tetra

http://allegro.pl/tetra-fresh-delica-bl ... 92018.html

http://allegro.pl/tetra-delica-bloodwor ... 57286.html

http://allegro.pl/tetra-delica-menu-100 ... 20998.html

Link to comment
Share on other sites

Ja bym ochotki nie dawał wcale. Ochotka ma na ciele wypustki haczykowate, które mogą po wbiciu się w jelito je rozedrzeć. Z tego co wiem to tylko liofilizacja zmiękcza bądź usuwa te haczyki. Na pewno trzeba uważać przy rybach mających delikatny przewód pokarmowy. U siebie miałem zgony kirysków pstrych po podaniu żywej ochotki i od tej pory jeżeli stosuję to tylko i wyłącznie liofilizowaną.

Link to comment
Share on other sites

U siebie miałem zgony kirysków pstrych po podaniu żywej ochotki i od tej pory jeżeli stosuję to tylko i wyłącznie liofilizowaną.

don_Vall Powiedz mi pełną nazwę tej liofilizowanej jaką stosujesz, to se zamówię.

 

Na razie daję oczlika mrożonego, ale jest strasznie malutki i trochę brudzi wodę i nie podoba mi się to.

Link to comment
Share on other sites

Ochotka liofilizowana - tak szukaj.

 

Madk - Ale tam gdzie ochotka występuje to chyba ryb nie ma. Ochotka żyje w ściekach, szlamie, w warunkach o ograniczonym dostępie tlenu

 

Pewnie jakieś labiryntowe by się znalazły .

Link to comment
Share on other sites

Dlaczego twierdzisz, że ochotki nie występują w naturze, skoro wykryto je w diecie paletek w naturalnym środowisku, ja uważam, że możesz kupić, byle nie jako podstawowy pokarm.

 

Człowieku weź nie rozśmieszaj paletki są roślinożerne musi jakiś 1 przypadek . (chyba że nie mam racji z paletkami )

Link to comment
Share on other sites

No i sami widzicie że zdania są podzielone, mam oczlika mrożonego i przy nim narazie zostane, a zamówiłem żel tetra fresz delica bloodworms. Daje to ktoś z was?

Od braku ochotki rybom się nic nie stanie :). Od siebie mogę dodać, że przestałem podawać ochotkę nie ze względu na to, że ma jakieś haczyki tylko z innego powodu. Jest ona ciężkostrawna, składników odżywczych za dużo w niej nie ma i jest bardzo tłusta. Dodatkowo skutecznie zniechęcił mnie "syf", który się w takiej ochotce znajduje, po rozmrożeniu uzyskujesz robaki + jakiś czarny szlam - nie wiem czy jest to regułą, może ochotki innych firm są czystsze. W każdym razie w innych pokarmach takiego szlamu nie ma więc ja ochotki swoim rybom więcej nie podam :). Na jakimś forum przeczytałem, że ochotka sprzedawana w sklepach nie pochodzi z hodowli lecz jest odławiana ze ścieków i mogą się w niej kumulować zanieczyszczenia.

Ile w tym wszystkim prawdy to nie wiem, ale przy tylu wątpliwościach każdy sam może sobie odpowiedzieć czy warto podejmować ryzyko.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Polecam umieścić zamrożoną kostkę na drobnym sitku i polać letnią wodą, kostka błyskawicznie się rozpuszcza, zamrożona woda wraz z "syfem" spływa i zostaje czyty pokarm, który nie brudzi nam wody :)

 

P.S. To odp do tego czy ją rozmrażać i jak, a nie jak pozbyć się pasożytów ;)

Link to comment
Share on other sites

Dzięki Chuck!

Jakie mrożonki polecacie dla kirysków i żyworódek???

 

Edit

 

Przepraszam za podwójny post.Wie ktoś czy i jak pozbyć się pasożytów(czy lepiej kupić pokarm liofilizowany)???

 

Edytuj posty, nie pisz jeden pod drugim, jeśli nie minęło 24 h

Dulle

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...