Skocz do zawartości

Najgłupsze błędy, które znacie z marketu zoologicznego...


pleco
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wiadomo, że w marketach zoologicznych często zdarzają się pomyłki wynikające ze słabego doświadczenia personelu w dziedzinie akwarystyki. Jakie błędy udało Wam się zauważyć podczas odwiedzin w markecie zoologicznym?

To te, które udało mi się zauważyć, przedstawiam tutaj:

-L333 jako "glonojad"

- welono-teleskop (miał budowę ciała jak welon, ale oczy jak teleskop) jako "teleskop (rasowy)"

Znalazłam jeszcze jeden błąd, ale dla niektórych to może być zupełnie normalne, więc go nie zapisałam.

A co Wam udało się zauważyć? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że w marketach zoologicznych często zdarzają się pomyłki wynikające ze słabego doświadczenia personelu w dziedzinie akwarystyki. Jakie błędy udało Wam się zauważyć podczas odwiedzin w markecie zoologicznym?

To te, które udało mi się zauważyć, przedstawiam tutaj:

-L333 jako "glonojad"

- welono-teleskop (miał budowę ciała jak welon, ale oczy jak teleskop) jako "teleskop (rasowy)"

Znalazłam jeszcze jeden błąd, ale dla niektórych to może być zupełnie normalne, więc go nie zapisałam.

A co Wam udało się zauważyć? :)

L333 to jeden ze zbrojników tyle że rzadsza odmiana,potocznie można nazwać glonojadem-nie widzę tu błędu.

Welon teleskop.

Welon teleskop (Carassius auratus auratus - teleskop)

Inne nazwy: Black moor, telescope

Rodzina: Karpiowate (Cyprinidae)

Występowanie: Azja

Wielkość (samiec/samica): 15 /15

Zalecana pojemność

akwarium: 100 litrów

Zalecana długość

akwarium: 80 cm

Temperatura: 20-26 °C

pH: 6.5-8

Twardość: średnio twarda

Charakterystyka: Odmiana ta charakteryzuje się dużymi, wyłupiastymi oczami. Najczęściej spotyka się ją w kolorze czarnym, ale może występować również w kolorach: czarno-białym (panda moor), czerwonym, pomarańczowym, biało-czerwonym.

Akwarium: W akwarium nie powinny znajdować się żadne ostre przedmioty, którymi ryba mogłaby sobie poranić oczy.

Pokarm: Wszelkiego rodzaju pokarmy suche, roślinne, wybarwiające, płatki, granulki. Warzywa tj. Brokuły, sałata, zielony groszek, szpinak.

Rozróżnianie płci: U samca wysypka tarłowa na skrzelach i pierwszych promieniach płetw piersiowych. Samica okrąglejsza.

 

Rozmnażanie: Do rozmnażania potrzeba dwóch samców i samicy. Tak jak w przypadku karasia ozdobnego.

Poczytaj o tych rybach kolego i wtedy sam się zastanowisz po co ten temat zakładałeś.

Próbowali mi wmówić że krewetki red cherry to crystal red .Przekonałem ich. :D

http://www.akwarium.webatu.com/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

L333 to jeden ze zbrojników tyle że rzadsza odmiana,potocznie można nazwać glonojadem-nie widzę tu błędu.

Po pierwsze: To nie odmiana. To gatunek.

 

Po drugie: Stosowanie określenia "glonojad" wobec mięsożernej ryby, jest delikatnie mówiąc, pomylone.

 

Po trzecie: Nazwa potoczna nie jest nazwą oficjalną. Nie powinna być stosowana, szczególnie w odniesieniu do konkretnej L-ki podczas sprzedaży. Ten gatunek ma swój numer i nazwę, a także dwu-trzy cyfrową cenę. Jeszcze potrafię tolerować nazwę "glonojad" wobec popularnego w sklepach Ancistrusa sp. - bo "zbrojnik niebieski" jest równie tutaj niepoprawna, bo to nie jest dolichopterus, tylko hybryda. Dlatego sp. - jakiś zbrojnik z rodzaju Ancistrus. Tutaj można sobie pozwolić na małą potoczną samowolkę, bo lepszych nazw systematycznych prócz ogólnej łacińskiej nie ma. Przy elkach, nie.

Charakterystyka: Odmiana ta charakteryzuje się dużymi, wyłupiastymi oczami.

Nie każdy karaś z dużymi oczami to teleskop, tak samo jak nie każda czerwona platka jest koralowa.

Rozmnażanie: Do rozmnażania potrzeba dwóch samców i samicy. Tak jak w przypadku karasia ozdobnego.

Ale po co to całe ctrl+c, ctrl+v z Wikipedii.

 

Dużo widziałem w sklepach. Pielęgnice "Mekki", Labeo podpisany jako mieczyk, kilkanaście bicolorów w jednym baniaku [to tak jak gdyby trzymać kilkanaście samców bojka], platki wielobarwne podpisane jako plamiste - i to w dużych, znanych zoologach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

według mnie pierwszym i podstawowym błędem jest trzymanie i sprzedawanie bojowników w plastikowych kubeczkach. To rozbój w biały dzień. Ostatnio byłem nawet świadkiem jak klient kupił bojownika i jako mieszkanie szklaną kulkę mniejszą od pięści (rozumiem, że się nie zna na akwarystyce ale od tego jest sprzedawca żeby doradzić). Jak można uprawiać taki proceder.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem podstawowymi błędami jakie są popełniane w większości zoologów, to wprowadzanie w błąd kupujących, np wciskanie ryb do takich litraży w jakich nie powinny być. Sam jestem tego przykładem, jako początkujący chciałem się poradzić sprzedawcy, i zgodnie z jego "poradami" do swojego akwa 54 l zakupiłem parkę mieczyka, parkę molinezji i parkę gurami mozaikowych, gdzie po 20 minutach spędzonych na tym forum dowiedziałem się, że te ryby nie powinny być w tak małym akwa ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

L333 to jeden ze zbrojników tyle że rzadsza odmiana,potocznie można nazwać glonojadem-nie widzę tu błędu.

Po pierwsze: To nie odmiana. To gatunek.

 

Po drugie: Stosowanie określenia "glonojad" wobec mięsożernej ryby, jest delikatnie mówiąc, pomylone.

 

Gatunek owszem,ale co do mięsożerności to już nie koniecznie.

L333 żywi się głównie mięsem,ale nie gardzi owocami,warzywami i glonami.

Więc na siłę można go nazwać glonkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gatunek owszem,ale co do mięsożerności to już nie koniecznie.

L333 żywi się głównie mięsem,ale nie gardzi owocami,warzywami i glonami.

Więc na siłę można go nazwać glonkiem.

Na siłę glonojadem można nazwać platynkę, albo molinezje, bo też mają odsetek glonów w swojej diecie i to nie na zasadzie "każda ryba głodna skubnie czasem glona", a przy tym nie są głównie mięsożerne z możliwością dokarmiania zielskiem jak ta Lka. ;)

Pomijam już to że "glonojad" do L-ek, niezależnie od preferencji żywieniowych, jest tak samo poprawne jak potoczna nazwa "neon" czarny do bystrzyka czarnego.

Zapytałem się czy w 112l mogę trzymać 2 samce bojownika a on odpowiedział że bez niczego mogę ich włożyć 3 xD.

Tragedia, aż trudno mi uwierzyć :shock:
A żeby było śmieszniej - to jest możliwe. Jak ktoś pamięta, to kilkanaście lat temu bojowniki były nieporównywalnie bardziej agresywne niż dziś. Agresja jest u nich jedną z dziedziczonych cech i o ile u hodowców hodowla jest też ukierunkowana na zadziorność i reakcje wobec innych samców [nawet jest to kryterium konkursowe], to taki typowy bojek z kubka z małego zoologicznego, może okazać się barankiem, którego będą obgryzać neony. Hodowla dwóch i więcej samców, a już najlepiej spokrewnionych i wychowanych razem, w dużym, zarośniętym akwarium, przy odpowiednim charakterze ryb czasem jest możliwa. To nie mój wymysł, widziałem takie przypadki.

Analogicznie 10-15 lat temu poczciwe neony Innesa pływały w dużo bardziej zwartych ławicach, dziś często każda sobie w swoją stronę, a zbijają się w ławice tylko w razie zagrożenia. Na przestrzeni lat wiele naturalnych zachowań i cech ulega przytępieniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapytałem się czy w 112l mogę trzymać 2 samce bojownika a on odpowiedział że bez niczego mogę ich włożyć 3 xD.

Tragedia, aż trudno mi uwierzyć :shock:

Proszę bardzo,yorki trzymał dwa samce w podobnym akwarium,mówił że każdy sobie wyznaczył rewir i nie było problemu.

Dla mnie największą pomyłką jest pakowanie dwóch gatunków zmienniaka do jednego baniaka i sprzedawanie ich jako jeden gatunek pod beznadziejną nazwą platka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 Do mojego pierwszego akwa (40l) doradził mi kupno neonków i skalarów!!! A ja głupia go posłuchałam! Później miałam problem z wydaniem skalarów.. :evil: .

2 Jeżeli to się zalicza, to widziałam rybki z zaawansowaną ospą, sprzedający wmawiał, że takie jest ich ubarwienie :help:

3 Na paragnie nabił mi zamiast dwuch skalarów, dwa skalary XL, które niby to kosztowały 75 zł jeden, później to prostowałam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden z najgłupszych błędów jakie znam to wrzucenie bojownika do welon.

Przykład mój znajomy miał welony w akwarium chciał jeszcze jakąś rybę do nich dokupić.

Wchodzi do sklepu i spodobał mu się bojownik, kiedy się zapytał czy można go trzymać z welonami sprzedawca odpowiedział

że nie ma problemu.

Kiedy go kupił i dał do akwarium po 2 godzinach leżał martwy i poobgryzany na dnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrócę do bojków- słyszałam o takich przypadkach, o jakich piszą Atreyu z Michałem, ale to chyba i tak są sporadyczne przypadki i trochę zbyt ryzykowne, żeby móc powiedzieć, że można je "spokojnie" trzymać, jakby to było normą. Może tak będzie za kolejne kilkanaście lat ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgłupsze błędy:

-Ostatnio byłem świadkiem jak sprzedawczyni na pytanie rodziców małej dziewczynki odnośnie zdechłego bojownika zaczęła im tłumaczyć, że to przez to, że nie wolno przegotowywać wody do akwa... Oczywiście nie wspomniała nic o kuli czy braku filtra. Jakby tego było mało to polecała do w/w kuli harem bojka. :shock:

-Clarias Batrachus trzymany w akwa o poziomie wody nie przekraczającym 10cm i to w dodatku w towarzystwie żółwi.

-Całe akwa w roślinach doniczkowych (jedna nazywała się ,,trawa'')

-Trzymanie w jednym akwa ok. 50 samców gupika na zaledwie 2 samiczki. Gdy chciałem kupić harem to sprzedawczyni musiała chyba z 15 min. wpatrywać się w akwa zanim dostrzegła jakąś samiczkę. :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam akurat szczęście, że zoologiczny koło domu ma bardzo znającego się na rzeczy właściciela a niedoświadczonych do sklepu pracować nie przyjmuje. Często sobie z nim rozmawiam i sobie nawzajem doradzamy;). Ostatnio np jak się spytałam o korzenie to stwierdził mi, że owszem ma bardzo ładne, lecz lepiej by było gdybym sobie zrobiła spacer nad tame wodną, gdzie pełno korzeni sie topi przy brzegach i są bardzo ładne :).Tak zrobiłam, teraz muszę wybrać który ladniejszy.;)

 

Z głupot mogę opowiedzieć moje doświadczenia w drugim zoologicznym:

 

-Poprosiłam o gupiki Endlera a pani chciała mi wcisnąć jakieś mieszańce co dostała od kogoś co potrzebne nie były.

-Pytałam o korzenie a pani mi odpowiada, że do akwarium sie nie wkłada korzeni tylko te oto plastikowe roślinki, zamki, dzbaneczki...

-Poprosiłam o pokarm dla narybku a pani mówi, że takiego nie produkują, bo się zwykły pokarm kruszy.

Wiele było sytuacji, za wiele. Już więcej tam nie składałam wizyty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tych mieszańców gupika jest coraz więcej,ale to nie mogą być gupiki endlera,ponieważ ta nazwa oznacza gatunek,a każdy,nawet najgłupszy człowiek wie że krzyżówka dwóch gatunków jest nic nie wartą hybrydą.W sklepach tego nie potrafią zrozumieć i wprowadzają nas w błąd,swoją drogą ciekawe,czy przepisy UE regulują prawnie wprowadzanie klienta w błąd w przypadku ryb akwariowych jako produktu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...