Skrzeczyk karłowaty

[paluszekrybny]

Ostatnio przymierzam się do tych rybek, poczytałem co było w necie, ale chciałbym sie dowiedzieć czy ktoś z Forumowiczów trzymał te ryby w swoim baniaku, bo mam kilka wątpliwości.

 

Podaje się, że rosną one nawet do 5 cm, ale czytałem że u niektórych osób dorastały jedynie do 3 cm, prawda to ?

 

No i coś, co bardziej mnie interesuje, pierwszy raz sie spotkałem żeby ryba miała w opisie "może się udławić(zadławić/udusić etc. ~choke) zbyt dużym pokarmem" Obawiam się z tego powodu, że w akwarium byłyby również krewetki, a jak wiadomo, lubiane są one przez rybki jako pokarm, a do tego są dość różnego kalibru

 

Ogólnie wydaje mi się, że to dość nieznana rybka, a szkoda, bo ładna i interesująca, a na dodatek nadaje się do niewielkich zbiorników, co jest plusem wielkim...

[Rafi200]

A w jaki litrażu chcesz je hodować?

Dorastają do 4,5 cm. więc nie sądzę aby się interesowały krewetkami chyba że młodziakami.

[paluszekrybny]

W 20 pewnie. Miałeś te ryby ?

[Rafi200]

20 litrów to za mało. Chcesz mieć harem?

Nie miałem tych. Są rzadkie w sprzedaży. Ale wystarczy o nich poczytać.

[paluszekrybny]

20 litrów to za mało. Chcesz mieć harem?

Nie miałem tych. Są rzadkie w sprzedaży. Ale wystarczy o nich poczytać.

Gdybyś jednak poczytał to może zauważyłbyś że trzyma się je akurat w parach, nie haremach, chociaż w większych akwariach(40-60cm) można tych par trzymać nawet kilka bez problemu, ponieważ ryba wykazuje się niewielką agresją(czy też brakiem), zarówno co do swojego gatunku jak i innych. Jednak kilka par to niestety nie harem. Nie można uogólniać, zobaczyć że guramiowaty, ma labirynt, więc to taki trochę inny bojownik i analogicznie traktować.

 

Wewnątrzgatunkowo nie jest agresywna, znalazłem nawet historię o 'gangu' skrzeczyków które wspólnie walczyły z bojownikiem. Niewielka agresja podczas tarła to co innego, chociaż oprócz polskiej wikipedii nie widziałem/czytałem niczego na ten temat, ale jestem skłonny uwierzyć, chociaż pewnie raczej już w czasie bronienia ikry przez samca.

 

Co do wielkości zbiornika, polecana jest do nanoakwarium(nie trzeba się bawić w matematyka, bo nie na tym to polega, ale skoro kilka par można mieć już w 40 cm, to w 30 cm jedna para da sobie spokojnie radę). Z opisów wynika że nie potrzebuje dużo miejsca do pływania, jest raczej nieśmiała, potrzebuje gęsto zarośniętego akwarium etc.

 

Moje pytanie o krewetki było spowodowane tym, że w przypadku trzymania skrzeczyków w akwarium jednogatunkowym mógłbym kontrolować to co jedzą, kiedy i ile, w przypadku jednak krewetek, niestety młodziaki zaczynają się od 2 mm, a kończą na...

 

Chciałem informacji od kogoś kto je hodował, a nie od teoretyka z google, co zresztą napisałem w pierwszym poście.

[Rafi200]

Nie trzeba teoretyka żeby wiedzieć że się nie nadaje do 20l. Zresztą rób jak chcesz. Zapytałem się czy chcesz je hodować w haremach bo nie znalazłem informacji tym w ilu sztukach się je hoduje.

[paluszekrybny]

Nie trzeba teoretyka żeby wiedzieć że się nie nadaje do 20l. Zresztą rób jak chcesz. Zapytałem się czy chcesz je hodować w haremach bo nie znalazłem informacji tym w ilu sztukach się je hoduje.

A powiedz mi dlaczego się nie nadaje ? Skoro tak twierdzisz, to możesz jakoś to uzasadnić przecież, nie wiem, za duża, zbyt ruchliwa, zbyt agresywna, zbyt terytorialna, cokolwiek ?

[Rafi200]

Jak se wyobrażasz nawet choćby parkę 4,5 cm. ryb w 20 litrowym akwarium? Może ty mi odpowiedz.

[Atreyu]

Rozumiem że chodzi o "27*27*27" z podpisu, a nie o typowe 25l o długości 40cm. To ma tu kluczowe znaczenie.

 

Największą rybą jaka jest, nieco na siłę upychana do baniaka o długości 40cm jest bojek. Im duża krzywda się nie dzieje, od stulecia hodowane w takich baniakach, naturalne przystosowanie, normalnie się w nich rozwijają. Sam samiec nie ma problemów z brakiem miejsca itd.

 

Natomiast próba hodowli rybek niewiele mniejszych, nie "przerobionych" przez selektywną hodowlę, prawie dzikich, w jeszcze mniejszym akwarium - tym bardziej w parze, nie widzi mi się. Gdyby to był jeszcze standard 25l, ale taka "kosteczka-szklaneczka" to nie nadaje się na nic większego od samca gupika.

[paluszekrybny]

Tu nie trzeba liczyć centymetrów, tylko sprawdzić zachowanie ryb. Skrzeczyki z tego co udało mi się dowiedzieć i zobaczyć są spokojnymi, wręcz płochliwymi, rybami, które nie pływają tak jak neony od ścianki do ścianki, tylko spokojnie(może i podobnie do bojownika) 'eksplorują teren'. Przy niewielkich czy wręcz nieistniejących problemach z agresją wydaje się, że to odpowiednia ryba do 20 litrów do trzymania w parce.

 

Co do wymiarów, nie litrażu, to mały problem, zrobienie sobie akwarium-jamnika to koszt nikły. Chociaż i tak dalej uważam, że skrzeczyk to nie jest pływak, który musi mieć metr rozbiegu.

[szczupak]

Hmm na stronie akwa-mania... kiedyś szukałem info na temat gurami czekoladowego, Pan Andrzej miał 4 szt czekoladek (dorastają do 6cm) w akwarium 30l , podejrzewam standardzie 40x25x30 i na pewno wiedział co robi. Nawiązując do tematu podejrzewam , że skrzeczyki mają podobną naturę właśnie do g.czekoladowego choć są od nich mniejsze i myślę, że w Twojej kosteczce parce będzie oki.

[DavyJones]

@paluszek rybny

 

"Wydaje mi się..." to najczęściej udzielana rada.

 

Akwarium 20l nadaje się. Nie jest za małe. Ja tych ryb nie hodowałem, ale "wygooglałem" o nich na stronie z której często korzystam i tobie też polecam: SeriouslyFish

 

Największą rybą jaka jest, nieco na siłę upychana do baniaka o długości 40cm jest bojek. Im duża krzywda się nie dzieje, od stulecia hodowane w takich baniakach, naturalne przystosowanie, normalnie się w nich rozwijają. Sam samiec nie ma problemów z brakiem miejsca itd.

 

Natomiast próba hodowli rybek niewiele mniejszych, nie "przerobionych" przez selektywną hodowlę, prawie dzikich, w jeszcze mniejszym akwarium - tym bardziej w parze, nie widzi mi się.

Sam napisałeś gdzieś tu na forum, że Bojowniki w naturze żyją często w kałuży do kostek. To samo Skrzeczyki. Takie warunki mają w naturze. Nie trzeba tych ryb przerabiać przez selektywną hodowlę.