Skocz do zawartości

Obgryzanie. Która to?


Renata27
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Pisałam w temacie kolegi AsFeron,że znalazłam samca gupika z obgryzionym ogonem.

Przed chwilą zauważyłam,ze jedna z samiczek ma też poskubany ogon. Która z rybek może jej to robić? Obecnie mam w swoim 112 taka obsadę:

-gupiki i neonki (na stałe)

-tymczasowo prętnik wargacz (jest spokojny,raczej pływa sobie z boku),2 żałobniczki odmiana ksantoryczna (atakują,ale siebie nawzajem z tego co widziałam) i samiczkę bojownika

 

Która z rybek może to robić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam naprawdę zagwozdkę,bo żałobniczki gonią tylko siebie,a bojka jest spokojniutka,sama ucieka przed innymi rybami. Tak zaobserwowałam... A co sie dzieje jak nie patrzę,to już nie wiem. :roll: W każdym bądź razie nie bardzo mi się podoba,bo mam ładne gupiki i zaraz wszystkie będą obżarte :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dawaj codziennie mrożony pokarm, ale nie wiem czy pomoże.

Z tym mrożonym pokarmem (zwłaszcza mięsnym) codziennie to nie najlepszy pomysł tak na marginesie. U Bojowników łatwo o otłuszczenie wątroby. Trzeba uważać, ja swoim podaję raz, max. dwa razy w tygodniu mrożone mięsko.

Co do obgryzionego ogona to na pewno robota Bojowniczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to dziwne bo u mnie samice wykazywały agresję tylko w stosunku do siebie i do samca a miałem z bojownikami różne rybska. Hmm.. a może to dlatego że samic zawsze Ci u mnie pod dostatkiem i nigdy nie było ich mniej niż 10?(w najlepszym okresie było 27 + 3 samce w 160l :D )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli już wiem które przenieść precz od gupików. Żałobniczki to widziałam,że atakują-ale siebie nawzajem. Chciałabym je zatrzymać. Przenoszę neonki do iwagumi,myślicie,że jak je przeniosę z nimi,to neony też będą obgryzać,czy im akurat odpuszczą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U neonów jeszcze nigdy nie wiedziałem żeby obgryzały płetwy więc nie ma się o co martwić ;)

A ja widziałem jak mały samczyk noena atakuje ogon bojownika, więc naprawdę różnie bywa.

Podzielam zdanie że to Żałobniczki, u mnie w pół dnia siedzą w krzakach, czasem tylko podczas karmienia coś tam przegonią, ale muszę się ich pozbyć ponieważ jedna z nich jest na tyle agresywna by zabić słabe osobniki innych gatunków, "zadziobała" mi bojownika, podgryzły mu płetwy więc oddzieliłem je aby mieć czas na oddanie komuś żałobniczek, schowałem go do kotnika ale ten skubaniec wyskoczył z niego jak wróciłem z pracy było już za późno. Często robią zamieszanie w nocy ostatnio miętoliła w pysku małą galaxy nad ranem.

Z moich doświadczeń wynika że bezkonfliktowa koegzystencja bojownika jest z rasborami klinowymi lub galaxy oraz kiryskami panda i otoskami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...