Renata27 Opublikowano 7 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2010 Pisałam w temacie kolegi AsFeron,że znalazłam samca gupika z obgryzionym ogonem. Przed chwilą zauważyłam,ze jedna z samiczek ma też poskubany ogon. Która z rybek może jej to robić? Obecnie mam w swoim 112 taka obsadę: -gupiki i neonki (na stałe) -tymczasowo prętnik wargacz (jest spokojny,raczej pływa sobie z boku),2 żałobniczki odmiana ksantoryczna (atakują,ale siebie nawzajem z tego co widziałam) i samiczkę bojownika Która z rybek może to robić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArcySko Opublikowano 7 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2010 Obstawiał bym na bojka lub na żałobniczki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Renata27 Opublikowano 7 Września 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Września 2010 Mam naprawdę zagwozdkę,bo żałobniczki gonią tylko siebie,a bojka jest spokojniutka,sama ucieka przed innymi rybami. Tak zaobserwowałam... A co sie dzieje jak nie patrzę,to już nie wiem. W każdym bądź razie nie bardzo mi się podoba,bo mam ładne gupiki i zaraz wszystkie będą obżarte Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AsFeron Opublikowano 7 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2010 Tak znam te niby spokojne i płochliwe bojowniczki.... Daję 95%, że to samica bojownika. Najlepiej oddziel ją od innych ryb lub jeśli nie masz gdzie dawaj codziennie mrożony pokarm, ale nie wiem czy pomoże. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
red eye Opublikowano 8 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2010 dawaj codziennie mrożony pokarm, ale nie wiem czy pomoże. Z tym mrożonym pokarmem (zwłaszcza mięsnym) codziennie to nie najlepszy pomysł tak na marginesie. U Bojowników łatwo o otłuszczenie wątroby. Trzeba uważać, ja swoim podaję raz, max. dwa razy w tygodniu mrożone mięsko. Co do obgryzionego ogona to na pewno robota Bojowniczki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Renata27 Opublikowano 8 Września 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Września 2010 Nie mam jej do czego przenieść,bo drugie akwa dopiero dojrzewa,a osoba która ją bierze przyjedzie dopiero w weekend. Jeśli to faktycznie jej sprawka,to mam nadzieję,że do soboty się powstrzyma Bo prętnik raczej czegoś takiego nie robi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yorki Opublikowano 8 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2010 Na pewno to żałobniczki. te choroby zawsze coś podgryzają. Samice bojka olewają długie i kolorowe ogony - wiem to z doświadczenia z tymi rybami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
red eye Opublikowano 8 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2010 Samice bojka olewają długie i kolorowe ogony - wiem to z doświadczenia z tymi rybami. Różnie bywa jak widać. U mnie Bojowniki podgryzały Platki. Chyba najlepiej będzie jak sama poobserwujesz i namierzysz wroga . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yorki Opublikowano 8 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2010 A to dziwne bo u mnie samice wykazywały agresję tylko w stosunku do siebie i do samca a miałem z bojownikami różne rybska. Hmm.. a może to dlatego że samic zawsze Ci u mnie pod dostatkiem i nigdy nie było ich mniej niż 10?(w najlepszym okresie było 27 + 3 samce w 160l ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
red eye Opublikowano 8 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2010 Nieźle . Być może dlatego tak było, ja miałam 3 samiczki więc może tłuczenie się między sobą znudziło im się po jakimś czasie . Sprawdź, obserwuj, może niepotrzebnie Bojowniczka została osądzona . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Renata27 Opublikowano 8 Września 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Września 2010 Naprawdę sama nie wiem Jak obserwuję to nic się nie dzieje,wręcz sielanka Póki co żadna więcej nie jest poobgryzana,może się ataki skończyły Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jachaja5 Opublikowano 8 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2010 Ja tu nie widzę wątpliwości już w literaturze z przed 40 lat można było wyczytać że żałobniczki (Gymnocorymbus ternetzi) modą podgryzać płetwy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SkazanyNaBluesa Opublikowano 8 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2010 na 99% żałobniczki, kidyś miałem żałobniczki 2 szt. i jeszcze inne ryby to wiekszosc miała poobgryzane płetwy. Z tych co chodowałem i akurat za czasów żałobniczek to : wielkopłetw, bojownik, gupiki i wszystkie miały poobgryzane pletwy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafi200 Opublikowano 8 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2010 Post wyżej. Bojownik też mógł obgryzać gupikom i wielkopłetwom ale też myślę ze to mogły być żałobniczki bo to taka rodzina jak już kiedyś napisałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Renata27 Opublikowano 8 Września 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Września 2010 Czyli już wiem które przenieść precz od gupików. Żałobniczki to widziałam,że atakują-ale siebie nawzajem. Chciałabym je zatrzymać. Przenoszę neonki do iwagumi,myślicie,że jak je przeniosę z nimi,to neony też będą obgryzać,czy im akurat odpuszczą? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafi200 Opublikowano 8 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2010 U neonów jeszcze nigdy nie wiedziałem żeby obgryzały płetwy więc nie ma się o co martwić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AsFeron Opublikowano 8 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2010 Oj nie ja bym tak szybko bojowniczki nie skreślał. U mnie też w dzień niby cicho niby nic a rano wszystkie ryby wystraszone i parę po obgryzane. Tak samo mam teraz z brzankami. W dzień spokój a w nocy szaleją. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tibr Opublikowano 8 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2010 U neonów jeszcze nigdy nie wiedziałem żeby obgryzały płetwy więc nie ma się o co martwić A ja widziałem jak mały samczyk noena atakuje ogon bojownika, więc naprawdę różnie bywa. Podzielam zdanie że to Żałobniczki, u mnie w pół dnia siedzą w krzakach, czasem tylko podczas karmienia coś tam przegonią, ale muszę się ich pozbyć ponieważ jedna z nich jest na tyle agresywna by zabić słabe osobniki innych gatunków, "zadziobała" mi bojownika, podgryzły mu płetwy więc oddzieliłem je aby mieć czas na oddanie komuś żałobniczek, schowałem go do kotnika ale ten skubaniec wyskoczył z niego jak wróciłem z pracy było już za późno. Często robią zamieszanie w nocy ostatnio miętoliła w pysku małą galaxy nad ranem. Z moich doświadczeń wynika że bezkonfliktowa koegzystencja bojownika jest z rasborami klinowymi lub galaxy oraz kiryskami panda i otoskami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Renata27 Opublikowano 9 Września 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Września 2010 Stale obserwuję i póki co następnych poszkodowanych nie ma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi