Skocz do zawartości

kokos


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 111
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

słuchajcie jak otworzyć tego kokosa bo jak czytałem te posty to nic nie zrozumiałem o sztuce otwierania kokosa:P ja narazie zrobiłem dziurkę i nie wiem co dalej zrobić bo kokos za twardy

pierwszego rozwaliłem młotkiem i przecinakiem :D , ale nie ma pewności jak pęknie, drugiego już kupiłem lekko pękniętego w odpowiednim miejscu i tylko dokończyłem dzieła podważając śrubokrętem ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słuchajcie jak otworzyć tego kokosa bo jak czytałem te posty to nic nie zrozumiałem o sztuce otwierania kokosa:P ja narazie zrobiłem dziurkę i nie wiem co dalej zrobić bo kokos za twardy

Możesz nawiercać otworki wokoło. Jak zrobisz tych otworków pełne koło, jeden przy drugin to wyjdzie Ci jedna dziura 8-) tak samo możesz zrobić po przeciwnej stronie kokosa i masz piekną dekoracje swojego akwa 8-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samych technik przygotowania kokosa i oprawienia go jak widac jest cala masa, najtrudniej jest sie do niego dobrac, ale pozniej juz jakos idzie, wiertarki, pily, a nawet tasak (uwaga na palce;P) jesli chodzi o jego niezatapialnosc to jeszcze mi sie to nie przytrafilo, wszystkie swoje kokosy gotowalem w wodzie z sola w celu uodpornienia go na gnicie i tym podobne sprawy a nastepnie suszylem je w piekarniku, po takim zabiegu kokos nie ma prawa odmowic nam posluszenstwa w akwarium, wiec bedziemy mogli cieszyc sie naturalna dekoracja przez dlugi czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Kokos świetnie nadaje się do akwarium z pielęgniczkami. Przygotowanie go jest proste. Wystarczy, że kupimy kokosa i (łatwiejszy sposób) przetniemy go na pół, wybierzemy miąższ (który mozna oczywiście zjeść), a następnie wystarczy kokosa dobrze wypłukać. Nie trzeba go gotować, tonie i bez tego. Jednak miąższ należy wybrać dokładnie bo bedzie zanieczyszczał wode. Tym sposobem otrzymamy dwie kryjówki.

Innym sposobem, jednak bardziej pracochłonnym jest zrobienie niewielkiej dziurki od strony gdzie skorupa jest miększa (takie oczka) i wybranie miąższu. Jednak jest to znacznie trudniejsze. Otrzymamy za to domek w którym samiczkę pielęgniczki bedziemy mogli przenieść do innego zbiornika wraz z ikrą. Otwór najlepszy jak najmniejszy (oczywiście bez przesady bo nie wybierzemy niczego ze środka) wtedy samicom łatwiej jest bronić ikry.

 

 

Zastanawiam się tylko, czy wspaniali handlowcy czymś nie traktują orzechów, żeby dotrwały do europejskich sklepów (tzw. "oczka" dosyć łatwo gniją). Jakiś czas temu kolega włożył trzy sztuki do akwarium i w ciągu dwóch tygodni z 6 otosków zostały dwa. Przypadek albo i nie..

 

mam dwa kokosy i u mnie oki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja dzisiaj kupiłem kokos. Pierw wywierciłem wiertarką otwór aby zlać to mleczko, później szlifierką obciąłem go w ten sposób aby powstało coś w rodzaju domku, kryjówki. Następnie wyparzyłem go we wrzątyku ok. 45 min. Później włożyłem go do akwa, bez problemu zatonął. Rybki z chęcią do niego wpływają. Pozdrawiam! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gotujesz w roztowrze soli (1 lyzeczka na 1 litr wody) przez ok 3 godz. pozniej pluczesz baaardzo dokladnie i szczoteczka tez go czyscisz (to jest wazne, zeby wlosy ci po akwarium nie plywaly).

 

ja mam na zbyciu kokosy, juz u mnie byly, moge wyslac poczta. bedziesz musial tylko je potrzymac w wodzie zeby tonely i wygotowac chwile w roztworze soli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gotujesz w roztowrze soli (1 lyzeczka na 1 litr wody) przez ok 3 godz. pozniej pluczesz baaardzo dokladnie i szczoteczka tez go czyscisz (to jest wazne, zeby wlosy ci po akwarium nie plywaly).

 

ja mam na zbyciu kokosy, juz u mnie byly, moge wyslac poczta. bedziesz musial tylko je potrzymac w wodzie zeby tonely i wygotowac chwile w roztworze soli.

i tu się kolega myli ja mam dwa kokosy w aqua i nie skrobałem jak to nazywasz tych włoskow porostu wydrążyłem środek i wyparzyłem kokos i tak zatonął a tak jak pisze

NirwAnia te włoski wcale nie pływają a moje zbrojniki i krewetki z chęcią to zajadają tak że nie wiem czy to dobry pomysł oskrobać , a co do sposobu ja zrobiłem tak że młotkiem popukałem do okoła i popękał bardzo fajnie niżej foto , właśnie z krewetką filtrującą,pozdropost-982-13685154298586_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja jakiś tydzień temu przygotowałam kokosa bazując na radach znalezionych w tym temacie. Zrobiłam to tak:

- kupiłam kokosa za 1.99

- brat wywiercił dziurkę i przepiłował ( diabli wiedzą czym :P )

- wydrążyłam miąższ (o dziwo zasmakował mojemu psu hehe)

- wygotowałam przez godzinę z solą

- wypłukałam

- znów wygotowałam, tym razem w czystej wodzie

- wypłukałam i oskubałam z największych włosków

- wsadziłam do akwa i teraz podziwiam efekt pracy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj kupiłem kokosa w zwykłym spożywczym za 2,5zł. Na początku zacząłem ciąć pilnikiem z jednej strony robiąc otwór. Potem wypróżniłem nożem środek kokosa. Jak została mi sama skorupa z jednym otworem wygotowałem ją w rondelku, następnie zostawiłem w zwykłej wodzie na noc i rano jeszcze wyparzyłem skorupę kokosa we wrzątku. Kokos w moim akwarium widać na fotce. Narazie nie ma żadnych problemów i jestem zadowolony z nowej ozdoby w akwarium.

 

http://img255.imageshack.us/my.php?image=dsc07002.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij




×
×
  • Dodaj nową pozycję...