Skocz do zawartości

[145] Skamieniały Łysiol


URSUS
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Chciał bym Wam zaprezentować moje pierwsze akwarium. Długo się do tego zbierałem, ale w końcu się udało.

 

Od chwili kiedy znalazłem ten zbiornik gdzieś w śmieciach a było to chyba ze trzy lata temu przyświecał mi jeden cel.  Zalać go jak najniższym kosztem. Zespawałem do niego stolik, zrobiłem lampę LED,  kupiłem kamienie na składzie, wybrałem najtańszy filtr. Chciałem też żeby akwarium było możliwie łatwe w prowadzeniu, dlatego starałem się wybrać łatwe w uprawie rośliny . 

 

data założenia: 1.05.2015

wymiary zbiornika: 85x38x45h

 

oświetlenie: LED 35W (smd 5050 8000K)  
filtracja: HLB - 701

podłoże: JBL Manado 
technika CO2 : brak
gatunki i ilość ryb: brak
rośliny: Żabienica delikatna, Żabienica długolistna, Rogatek
inne sprzęty: grzałka 100W
stosowane nawozy, pokarmy, preparaty itp: kulki g-t , nawozy Aqua Time

 

Po dwóch tygodniach od zalania Żabienice zakorzeniły się, puściły kłącza  i delikatnie podrosły. Rogatek który jest tu tylko tymczasowo i zostanie usunięty znacznie podrósł. Na największym kamieniu pokazało się trochę jasno zielonych glonów. Odrobina brązowych glonów w lewym dalekim rogu.

 

Od początku zalania świeciłem połową mocy przez 8 godzin na dobę, po tygodniu zwiększyłem do 9 godzin na dobę, Dzisiaj dodałem drugą połowę mocy  i zwiększyłem czas świecenia do 10 godzin na dobę. 

Nawozy do słupa wody dodałem na drugi dzień po zalaniu, zalecaną dawkę węgla, makro i mikro. Potem kolejno przez dwa tygodnie codziennie węgiel, dwa razy w tygodniu makro, ani razu więcej mikro. Jutro chcę znowu wlać dawkę każdego ze składników i nawozić w cyklu: codziennie węgiel i makro, raz w tygodniu mikro

 

Grzałka i termometr wylądują po lewej stronie. Chyba przesadzę rogatka na środek za kamienie żeby odsłonić światło dla nowych długolistnych.

 

Pozdrawiam.

 

 

http://imgur.com/sP5ZsOG

 

http://imgur.com/HsxtLXO

 

post-14616-0-19540200-1431815422_thumb.jpg

post-14616-0-43939500-1431815431_thumb.jpg

Edytowane przez URSUS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PO co dajesz makro i mikro jak, masz aktywne podłoże ? W dodatku wzbogacone w kulki GT .
I tak w ogóle to co Ty tam nawozisz :)? Jedyne co powinieneś podawać to potas i carbo i nic więcej .Wszystko inne nawozy są w kulkach GT i manado .
A nawozy do słupa wody najwcześniej za 4 tyg ,jak już coś urośnie i to w ilości minimalnej . W dodatku manado chłonie te nawozy z słupa wody jak gąbka wodę .



Pomyślał bym na twoim miejscu nad bimbrownią .

Edytowane przez andy102
Pisownia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wszystko inne nawozy są w kulkach GT i mando .

W kulkach owszem, ale Manado to jałowe podłoże, tak jak zwykły piasek ;)

Po drugie rośliny pobierają składniki odżywcze nie tylko z podłoża.

 

A co do baniaka to przyjemnie, choć dla mnie za bardzo zespolone ze sobą są grupy kamieni, oczywiście to Tobie ma się podobać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kulkach owszem, ale Manado to jałowe podłoże, tak jak zwykły piasek ;)

Po drugie rośliny pobierają składniki odżywcze nie tylko z podłoża.

No fakt pomyliłem to z innym substratem JBL sorry :/ ,większość roślin pobiera papu przez korzenie ,zwłaszcza te które mają rozbudowany system korzeniowy .

Fakt ze słupa wody również ale w mniejszym stopniu .

 

Fakt baniaczek fajny ,bedzie jeszcze lepiej jak ta trawka ładnie zarośnie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam ponownie.

Minął właśnie trzeci miesiąc istnienia zbiornika, więc czas podzielić się z Wami co działo się przez ten czas.

 

Zaraz po pierwszym wpisie, czyli 2-3 tydzień pojawiły się okrzemki głownie na kamieniach i zielone nitki na roślinach. O ile okrzemki zniknęły samoistnie w 4-5 tygodniu, to z nitkami maiłem prawdziwy problem. W około 4 tygodniu  do walki z nitkami postanowiłem wykorzystać Molinezje, 6 sztuk  2 x (samiec + 2 samice). Ryby po aklimatyzacji czyli po 1-2 godzinach ochoczo zabrały się do jedzenia zielonych nitek z roślin, sinic z dna i okrzemek z szyb. Po 24 godzinach miałem już tylko resztki glonów, po 48 godzinach Molinezje nie miały co jeść, wszystko zostało wyczyszczone.  W tym momencie, w 5 tygodniu popełniam idiotyczny błąd. 

 

Eksperymentuję z jedzeniem dla Molinezji. Daje im sparzoną sałatę, marchewkę, płatki owsiane. Część zjedzą, część nie. Orientuję się, że w filtrze miałem  węgiel aktywny. Pozbywam się go. Zmieniam nawożenie na K+ i węgiel organiczny od Planeta Gainer. Podmieniam wodę, czego nie mogłem wcześniej robić z powodu okrzemek. Stresujące się ryby naruszają dno. Wszystkie te czynniki powodują powstanie kolejnego problemu.

 

W 6 tygodniu pojawia się zakwit wody. Początkowo, jak mi się wydawało biały (pierwotniaki). Teraz myślę, że od początku był to zielony zakwit. Po 2 tygodniach  biernego przyglądania się (podmiany co tydzień), postanawiam działać. W 8 tygodniu zlewam ile się da wody, 80-90 %. dzień przerwy i kolejna podmiana, tym razem 50 litrów. Po trzech  podmiankach zaczynam zauważać poprawę. 9 tydzień, podmiana dwa dni przerwy, kolejna podmiana trzy dni przerwy. 10 tydzień sytuacja opanowana.

 

12 tydzień, bez zmian...

 

Pozdrawiam

post-14616-0-22462800-1438688290_thumb.jpg

post-14616-0-51009500-1438688313_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały urok w tym, że zarosły tak samoistnie. :) Brązowe to pozostałości po okrzemkach. Zielone to pewnie jakaś odmiana Zielenic. Początkowo rosły głównie na samej górze największego kamienia i były to bąblujące krótkie nitki. Z czasem zamieniło się to w zielony gęsty nalot. czy też zostało wyparte przez ten nalot który też pojawiał się na początku.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech... ile ja bym dał za tak zarośnięte glonem skałki w mojej tanganice... a tu jak na złość ani grama glona nie mam :(

 

Dodaj losowo jakąś sól do nawożenia roślin, wzrost ilości pierwiastków odpowiedzialnych za wzrost roślin powinien spowodować glony, ja dodałem MgSO4, bo chciałem podwyższyć GH, wzrosło o 2 stopnie, ale glony też się ucieszyły :)

 

A co do akwarium to bardzo ciekawe, czekam z niecierpliwością jak bd wyglądać duża Molinezja. Są to jakieś żaglopłetwe czy zwykłe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

czekam z niecierpliwością jak bd wyglądać duża Molinezja. Są to jakieś żaglopłetwe czy zwykłe?

 

Kupiłem same czarne. Cztery najzwyklejsze,i dwie księżycowe, górna płetwa w obu przypadkach normalna. O dziwo z pierwszego porodu poza czarnymi wyszły cztery właśnie takie ja na zdjęciu . Początkowo mi się nie podobały, ale jak podrosły dostrzegłem ciekawe czarne zabarwienie płetw. Może coś z tego ciekawego urośnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam.

 

Mija właśnie czwarty miesiąc

Po za tym, że pozbyłem się Rogatka i delikatnie atakuje zielony glon. Nic specjalnego się nie dzieje.

 

W końcu udało mi się przywieźć statyw i przy tej okazji pobawiłem się trochę ustawieniami aparatu.

 

Pozdrawiam

 

 

post-14616-0-49508200-1441142961_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Koncepcja fajna, chociaż brakuje mi tu czegoś zwłaszcza w prawym rogu akwarium. Zawsze chciałem mieć takie akwarium i posadzić w nim z tyłu Elocharis Vivipara

 

Elocharis Vivipara na pewno bym wybrał na 3 plan gdybym się zdecydował na trawnik z Eleocharis Parvula. Taka jest moja koncepcja na ten zbiornik. Prostota i minimalizm 

 

Prawa strona celowo taka pusta. Właśnie do tego boku pomijając przednia szybę, obserwator ma najlepsze dojście. Po za tym mając świadomość, że ludzkie oko nie lubi symetrii bałem się tam coś wysokiego posadzić. Nie chciałem żeby daleki prawy róg korespondował z lewym dalekim rogiem. Może to błędny tok myślenia, może prawidłowy. Czas pokarze :)

 

Jeszcze jedno. Z tyłu na środku za kamieniami tam gdzie teraz łyso, a gdzie rósł wcześniej Rogatek. Też ma być trawnik z Żabienicy delikatnej. W tej chwili eksplorują ten teren 2 czy 3 rozłogi, więc to kwestia czasu kiedy zarośnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Optycznie molinezje pasują tutaj idealnie. Lubią skubać glony, co?

 

Też mi się podobają, optycznie i ich ruchliwe usposobienie. Tylko czemu są takie płodne? ;(

 

Glony owszem skubią, bardziej  młode osobniki  jak dorosłe . Na początku, zaraz po wrzuceniu  pochłaniały glony w hurtowych ilościach. Nawiasem pisząc jedna z przyjemniejszych chwil w czasie istnienia tego zbiornika. Widok jak kilka małych stworzeń w ciągu 24 godzin pochłania niemal wszystkie glony z roślin,

Edytowane przez URSUS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocenie się ryb daje sporo emocji ich posiadaczowi. Niedawno miałem "swój pierwszy raz"  z moimi "czarnuchami"  i doskonale pamiętam jak to było. Kilka wieczorów z rzędu siedziałem wpatrzony w zbiornik wypatrując czarne przecinki. Przy każdym bliższym spotkaniu malucha z dorosłym czułem serce w gardle. Wtedy najchętniej stał bym z kijem i odganiał od nich wszystkie niebezpieczeństwa. Lecz dorosłe nie są zainteresowane potomstwem. 100% tego co dojrzę po porodzie przeżywa (jeden zgon  w filtrze). 

 

 

 

Bo jak nie, to jedyną alternatywą jest zbiornik z samymi samcami.

 

 

To była by masakra. :P Już teraz mam wyraźny podział na samców: alfa, beta i omega. 

Tylko samice mogą zmieniać płeć? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Ponad pół roku za mną.

 

Sytuacja na chwilę obecną wygląda następująco:

Całkowicie znikł problem glonów na szybie. Nie wiem czy to kwestia pory roku i mniejszej ilości światła słonecznego docierającego do zbiornika, czy może system świecenia który wprowadziłem (5 godzin świecenia/ 2 godziny przerwy/ 5 godzin świecenia). Nie zauważam pojawiania się nowych glonów na roślinach, a ryby zachęcone ograniczeniem pożywienia które im podaje, sukcesywnie wyskubują te glony które pojawiły się wcześniej. Pojawił się za to nowy problem który męczy mnie od ponad miesiąca, kolejny zielony zakwit wody. Zdecydowanie słabszy niż poprzednio bo widzialność sięga 40-50 cm a nie jak wcześniej 10 cm, lecz znacznie trudniejszy do opanowania. Same podmiany wody, mimo że spore po około 50% na zmianę z około 30% dwa razy w tygodniu nie wiele dają. Myślę, że problem leży w zbyt dużej ilości ryb a zbyt słabej filtracji, lub zbyt dużej ilości związków azotu w stosunku do zbyt małej ilości fosforu.

 

Z racji na to, że pół roku istnienia tego zbiornika  oznacza połowę czasu który sobie założyłem na uzyskanie efektu docelowego, czas na wstępną ocenę realizacji założeń. Jak pisałem na samym początku przyświecają mi dwa cele.

Po pierwsze ponieść jak najniższe koszty. Do tej pory, nie licząc zbiornika, stolika i lampy ale licząc wszystkie koszty jakie poniosłem. Wydałem nie więcej jak 350 zł. 

Po drugie zbiornik ma być jak najmniej pracochłonny w prowadzeniu. Moje prace związane z akwarium sprowadzają się do codziennego karmienia i krótkich oględzin czy wszystko jest w normie. Co tygodniowych podmian wody i ewentualnego czyszczenia szyb z glonów. Co 2-4 tygodnie przesadzam młode roślin w wybrane dla nich miejsca. Od czasu do czasu jak spadnie wydajność filtra czyszczę jego wkłady. 

 

Plany na przyszłość sprowadzają się głównie do zakupu testów i rozpoczęcia nawożenia solami. Uporządkowania obsady lub całkowita jej zmiana na inny gatunek. Mam też spore obawy czy filtr który mam obecnie podoła, więc rozważam zakup filtra kubełkowego.Tą decyzję podejmę w ostateczności ponieważ zniweczyło by to jeden z moich głównych celów, czyli budżet. Czasami po głowie mi chodzi żeby całkowicie pozbyć się Żabienicy Długolistnej. Myślę też nad zasiedleniem kamieni przez jakiś mech. Zmniejszyło by to ilość glonów dla Molinezji  więc ta decyzja jest raczej ściśle powiązana z decyzją o całkowitej zmianie obsady. 

 

Generalnie jestem zadowolony z dotychczasowych efektów. Na samym początku była pustynia ale czas sprawił, że wszystko powoli zarasta i cieszy oko zielenią. Najważniejsza jednak jest cała masa błędów które popełniłem i nauka płynąca z ich popełniania. 

post-14616-0-27344500-1447872533_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbiorniki bez drewna to zdecydowanie nie moja bajka, podobnie jak ryby jajożyworodne, jednak u Ciebie efekt naprawdę mi się podoba :) Stado molinezji (duży plus za trzymanie się jednej odmiany kolorystycznej) bardzo efektownie wygląda na tle tej soczystej zieleni.

To chyba pierwszy zbiornik z tymi rybami, który autentycznie trafia w mój gust.

 

Co do kubełka uważam, że to bardzo dobry pomysł :) Jeśli zależy Ci na ograniczeniu kosztów możesz poszukać używanego - ja tak kiedyś zrobiłam i nie żałuję, zaoszczędziłam połowę ceny. Kilka lat temu kupiłam używany, nieco styrany Eheim Ecco 2236 do swojego akwa 96L, ów kubeł działa w moim zbiorniku już od ponad 3 lat i sprawuje się świetnie. Obecnie w akwarium 126L tu w UK mam Eheim Ecco Pro 2032, nówkę sztukę ze sklepu (+ jakąś kaskadę). Szczerze mówiąc nie widzę żadnej różnicy w tym jak sprawują się oba kubły.

Co prawda Eheim akurat tanią firmą nie jest, ale mimo to polecam, bo jest wart swoich cen. Ewentualnie rozejrzyj się za kubełkami innych producentów. Ogólnie jeśli chodzi o filtry warto poczytać ten temat http://forum.superakwarium.pl/topic/12748-m%C3%B3j-filtr-w-praktyce-czyli-nasze-do%C5%9Bwiadczenia-z-filtrami/. Może coś Cię zainteresuje.

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...