mmmmm Opublikowano 29 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2015 WitamPo porażce przy pierwszym podejściu postanowiłam spróbować jeszcze raz założyć akwarium. Po ok miesiącu dojrzewania we wrześniu wpuściłam rybki. Wszystko było ok, ale ostatnio zauważyłam, że jedna samiczka jest wychudzona i przebywa tuż pod powierzchnią wody lub kładzie się na dnie. Potem pojawiły się jakby czerwone ranki na bokach i jakaś biała nitka zwisająca z dołu głowy(postrzępiona skóra/pasożyt? )A to warunki w moim zbiorniku:-wymiary: 70/30/40 cm, czyli 84l-sprzęt: filtr wewnętrzny 230V działający całą dobę, grzałka z termostatem, 2x świetlówki 18W-czarny żwirek bazaltowy, kulki gliniano-torfowe, korzeń wzrost japońskiego, wcześniej była trzcina z Mazur, ale ją wyjełam(pewnie przywlekła coś do akwa)-parametry wody:NO3 0 -10NO2 0GH > 16KH ok 6pH ok 7.2Ci 0Biorę wodę ze studni, w której jest dużo manganu ale nie ma chloru, więc jej nie odstawiamy.-temperatura:23-24°CObstawa:-gupiki pawie oczko: 2 samiczki i 1 samczyk oraz 20-30 narybków, zbrojnik zwyczajny(?)-na wódka szerokolistna i trójkwiatowa, microsorium trident, wgłębka pływającaNiestety roślin jest niewiele i są w słabej kondycji,ale mam zamiar to zmienić.Proszę o porady ws leczenia, ale wszystkie inne też mile widziane:-) Z góry dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fabio35 Opublikowano 29 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2015 Cytuję " sprzęt: filtr wewnętrzny 230V działający całą dobę" - jaki to model jest z tego nie wiemy ile on filtruje czy tylko gąbka jest czy ma jakieś wkłady. Regulamin 6.1. Mapet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dhuz Opublikowano 29 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2015 Spróbuj używać wody z kranu. Nie wiadomo, jakie dobroci przywlecze się ze studni - w dobie uzdatniania wody pitnej można pomyśleć, że bardziej 'naturalne' źródełko będzie bezpieczniejsze, ale osobiście wlałbym wodę z własnej studni tylko w ostateczności. Objawy brzmią jak infekcja/pasożyty. Pamiętaj też, że samice gupika, które są cały czas ze samcami, będą mocno 'zagonione' - a ciągłe porody osłabią ich organizm i 'zużyją' je. Odporność spada i łatwo im złapać różne paskudztwa. A, jeszcze jakbyś zbrojnikowi znalazła nowy dom. Tak twarda woda to nie dla niego - gupikom służy, ale 70x30 i takie parametry to nie są warunki dla ryb wód miękkich i kwaśnych. Co do samej infekcji - spróbowałbym kuracji w osobnym zbiorniku przy pomocy leków na pasożyty. Znajomy polecał z własnych przeżyć produkty Sery, np. costapur. U mnie zwykle działało MFC. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mmmmm Opublikowano 29 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2015 Dziękuję za odpowiedzi:-) Już prostuję: -filtr firmy Aqael model FAN-1 plus, Q=320l/h, wkład to zwykła gąbka. Wodę mam z przydomowej studni, która jest doprowadza na do kranu i nie pijemy jej tylko ze względu na dużą ilość zawartego o niej manganu.(była badana specjalistycznie, więc co w niej jest) Odnośnie zbrojnika, to w mojej książce było napisane, że dla niego ''skład chemiczny wody nie ma większego znaczenia''. Poza tym dostałam go razem z akwarium i jest jedyną rybą, która ostała się z wcześniejszej obsady. Szkoda by mi było go oddawać, chociaż moje rośliny na pewno odetchnęby z ulgą. Na koniec jeszcze pytanie. Czy do leczenia zbiornik musi być dojrzały? Moje 25 litrowe akwa właśnie opróżniłam, więc byłoby z tym trudno. I czy tej jednej małej rybki nie mogę leczyć w czymś mniejszym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dhuz Opublikowano 29 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2015 Możesz leczyć nawet w 5-litrowym pudełku na żywność, byleby był podpięty mały filtr na pompkę powietrzną i pilnowane podmiany wody dwa razy dziennie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mmmmm Opublikowano 29 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2015 (edytowane) Czy powinnam odkazić/ zastosować kąpiel w dużym zbiorniku? Jeśli tak, to czym i w jaki sposób? Czy MFC to to samo, co CMF? Bo taki akurat mam i się zastanawiam, czy mogę go użyć. Edytowane 29 Grudnia 2015 przez mmmmm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dhuz Opublikowano 29 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2015 Nie kojarzę, by CMF był 'ogólny' na pasożyty. Zerknij na opakowaniu co napisali. W akwarium ogólnym jak zrobisz kąpiel odkażającą, to licz się z tym, że akwarium się zdestabilizuje. Więc pilnuj parametrów i dobrze natleniaj wodę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mmmmm Opublikowano 29 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2015 Cytuję:"U mnie zwykle działało MFC. " Więc mogę go użyć, czy nie? Myślę, że z dezynfekcją zaczekam, żeby ryb nie osłabiać, bo nie widać u nich radnych zmian. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dhuz Opublikowano 29 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2015 MFC tak. CMFu nie używałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mmmmm Opublikowano 29 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2015 Dowiedziałam się, że MFC jest po prostu dawną nazwą na CMF i jest to ten sam lek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dhuz Opublikowano 29 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2015 W takim razie powinno pomóc. Zbyt długo widać nie używałem leków w akwarium. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mapet Opublikowano 30 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 Możesz zrobić zdjęcie temu gupikowi? Albo są to pasożyty układu pokarmowego i ryba jest już tak osłabiona że zaczeła mieć zewnętrzne objawy (na to CMF nie pomoże). Przytrucie lub zapalenie bakteryjne. Więcej będzie można powiedzieć po zobaczeniu ryby. Pasożyty są różne i nie ma niestety jednego leku na wszystko, nie polecam leczyć ryby osobno gdyż jak ryba jest zarażona to inne również mogą być nosicielami, w akwarium pływają cysty/zarodniki i kolejne ryby zaczną chorować, także albo leczyć wszystko albo nic, inaczej to się ma jak np. ryba ma tasiemca a nie posiadamy ślimaków (żywiciel pośredni), wtedy możemy leczyć tylko tą jedną. Duża część leków oprócz działania na pasozyty działą również anty bakteryjnie i wtedy w takim ogólnym akwarium trzeba uważać na skoki związków azotu, bo naturalnie lek wybije biologię i zachwieje to równowagą (aby nie wylazła wtedy z filtra bomba biologiczna w postaci grzybów i pleśni zaleca się wyczyszczenie filtra przed leczeniem). Często również po podaniu leku gasimy światło ma to dwie zalety: - ryby się mniej stresują - światło czasami rozkłada składniki czynne leku osłabiając jego działanie. Na Twoim miejscu zmienił bym ten filtr na jakiś, który ma więcej miejsca na złoża biologiczne (kaskada np). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mmmmm Opublikowano 30 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 Oto zdjęcia rybki. Wtedy była w słoiku zawieszonym w akwarium, ale teraz jest w małym akwa. Jeszcze nie dodawałam leku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amano Takashi Opublikowano 30 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 (edytowane) Yyyy... Wychudzoną bym jej nie nazwał.Może Ci się wydawać chudsza od innych bo inne mogą po prostu być ,,przy nadziei". Edytowane 30 Grudnia 2015 przez Amano Takashi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mmmmm Opublikowano 30 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 Na zdjęciach może słabo widać, ale ma taką czerwoną kropkę na boku. Teraz też zaobserwowałem, że zrobiła się bledsza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amano Takashi Opublikowano 30 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 Na Twoim miejscu wypuściłbym tego biedaka z tego słoika/małego akwarium bo ryba w stresie może przybierać różnorakie barwy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dhuz Opublikowano 30 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 (edytowane) Sama samica wygląda jak zwykły gupik, który nie jest w 'ciąży'. Czerwone przebarwienie może mieć różne przyczyny - od pasożytów po uszkodzenie mechaniczne. Właśnie doczytałem w pierwszym poście o żwirku bazaltowym - to podłoże jest szorstkie, nieraz ostre i będzie kaleczyć pysk zbrojnika, a także każdego gupika, który zacznie się ocierać (co ma miejsce przy pasożytach zewnętrznych). Dobrze byłoby je zmienić na coś bardziej przyjaznego rybom - jak na przykład drobny żwir/piasek kwarcowy max 3mm grubości. Edytowane 30 Grudnia 2015 przez Dhuz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mmmmm Opublikowano 30 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 Hmm, to chyba rzeczywiście wpuszczę ją z powrotem i poczekam na pojawienie się ewentualnych dalszych objawów. A żwirek pewnie wymienię za jakiś czas, bo i tak mam zamiar dodać trochę roślin, więc pewnie coś pozmieniam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.