Skocz do zawartości

Wychudzony gupik


mmmmm
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam
Po porażce przy pierwszym podejściu postanowiłam spróbować jeszcze raz założyć akwarium. Po ok miesiącu dojrzewania we wrześniu wpuściłam rybki. Wszystko było ok, ale ostatnio zauważyłam, że jedna samiczka jest wychudzona i przebywa tuż pod powierzchnią wody lub kładzie się na dnie. Potem pojawiły się jakby czerwone ranki na bokach i jakaś biała nitka zwisająca z dołu głowy(postrzępiona skóra/pasożyt? )

A to warunki w moim zbiorniku:
-wymiary: 70/30/40 cm, czyli 84l
-sprzęt: filtr wewnętrzny 230V działający całą dobę, grzałka z termostatem, 2x świetlówki 18W
-czarny żwirek bazaltowy, kulki gliniano-torfowe, korzeń wzrost japońskiego, wcześniej była trzcina z Mazur, ale ją wyjełam(pewnie przywlekła coś do akwa)
-parametry wody:
NO3 0 -10
NO2 0
GH > 16
KH ok 6
pH ok 7.2
Ci 0
Biorę wodę ze studni, w której jest dużo manganu ale nie ma chloru, więc jej nie odstawiamy.
-temperatura:23-24°C
Obstawa:
-gupiki pawie oczko: 2 samiczki i 1 samczyk oraz 20-30 narybków, zbrojnik zwyczajny(?)
-na wódka szerokolistna i trójkwiatowa, microsorium trident, wgłębka pływająca
Niestety roślin jest niewiele i są w słabej kondycji,
ale mam zamiar to zmienić.

Proszę o porady ws leczenia, ale wszystkie inne też mile widziane:-) Z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj używać wody z kranu. Nie wiadomo, jakie dobroci przywlecze się ze studni - w dobie uzdatniania wody pitnej można pomyśleć, że bardziej 'naturalne' źródełko będzie bezpieczniejsze, ale osobiście wlałbym wodę z własnej studni tylko w ostateczności. Objawy brzmią jak infekcja/pasożyty. Pamiętaj też, że samice gupika, które są cały czas ze samcami, będą mocno 'zagonione' - a ciągłe porody osłabią ich organizm i 'zużyją' je. Odporność spada i łatwo im złapać różne paskudztwa.

 

A, jeszcze jakbyś zbrojnikowi znalazła nowy dom. Tak twarda woda to nie dla niego - gupikom służy, ale 70x30 i takie parametry to nie są warunki dla ryb wód miękkich i kwaśnych. :)

 

Co do samej infekcji - spróbowałbym kuracji w osobnym zbiorniku przy pomocy leków na pasożyty. Znajomy polecał z własnych przeżyć produkty Sery, np. costapur. U mnie zwykle działało MFC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi:-) Już prostuję:

-filtr firmy Aqael model FAN-1 plus, Q=320l/h, wkład to zwykła gąbka.

Wodę mam z przydomowej studni, która jest doprowadza na do kranu i nie pijemy jej tylko ze względu na dużą ilość zawartego o niej manganu.(była badana specjalistycznie, więc co w niej jest)

Odnośnie zbrojnika, to w mojej książce było napisane, że dla niego ''skład chemiczny wody nie ma większego znaczenia''. Poza tym dostałam go razem z akwarium i jest jedyną rybą, która ostała się z wcześniejszej obsady. Szkoda by mi było go oddawać, chociaż moje rośliny na pewno odetchnęby z ulgą.

Na koniec jeszcze pytanie. Czy do leczenia zbiornik musi być dojrzały? Moje 25 litrowe akwa właśnie opróżniłam, więc byłoby z tym trudno. I czy tej jednej małej rybki nie mogę leczyć w czymś mniejszym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz zrobić zdjęcie temu gupikowi?

Albo są to pasożyty układu pokarmowego i ryba jest już tak osłabiona że zaczeła mieć zewnętrzne objawy (na to CMF nie pomoże).

Przytrucie lub zapalenie bakteryjne.

Więcej będzie można powiedzieć po zobaczeniu ryby.

Pasożyty są różne i nie ma niestety jednego leku na wszystko, nie polecam leczyć ryby osobno gdyż jak ryba jest zarażona to inne również mogą być nosicielami, w akwarium pływają cysty/zarodniki i kolejne ryby zaczną chorować, także albo leczyć wszystko albo nic, inaczej to się ma jak np. ryba  ma tasiemca a nie posiadamy ślimaków (żywiciel pośredni), wtedy możemy leczyć tylko tą jedną.

Duża część leków oprócz działania na pasozyty działą również anty bakteryjnie i wtedy w takim ogólnym akwarium trzeba uważać na skoki związków azotu, bo naturalnie lek wybije biologię i zachwieje to równowagą (aby nie wylazła wtedy z filtra bomba biologiczna w postaci grzybów i pleśni zaleca się wyczyszczenie filtra przed leczeniem).

Często również po podaniu leku gasimy światło ma to dwie zalety:

- ryby się mniej stresują

- światło czasami rozkłada składniki czynne leku osłabiając jego działanie.

 

Na Twoim miejscu zmienił bym ten filtr na jakiś, który ma więcej miejsca na złoża biologiczne (kaskada np).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama samica wygląda jak zwykły gupik, który nie jest w 'ciąży'. Czerwone przebarwienie może mieć różne przyczyny - od pasożytów po uszkodzenie mechaniczne.

 

Właśnie doczytałem w pierwszym poście o żwirku bazaltowym - to podłoże jest szorstkie, nieraz ostre i będzie kaleczyć pysk zbrojnika, a także każdego gupika, który zacznie się ocierać (co ma miejsce przy pasożytach zewnętrznych). Dobrze byłoby je zmienić na coś bardziej przyjaznego rybom - jak na przykład drobny żwir/piasek kwarcowy max 3mm grubości.

Edytowane przez Dhuz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...