Skocz do zawartości

Bojownik w kubeczku a brak apetytu


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Piszę w sprawie kolegi, który jest zaniepokojony brakiem apetytu u swojego bojownika. Otóż ma akwarium 54l, ma w nim 3 bojowniczki już jakieś 2 miesiące. Dokupił im bojownika, niestety z kubeczka :( Sęk w tym że nie jest zainteresowany jedzeniem a w dodatku ciągle pływa przy bocznej ścianie akwarium. Grzanie jest, filtracja również, w akwarium jest dość dużo roślin i kryjówek z korzeni czy połówki kokosa. Bojownik jest w tym akwarium już 4 dzień. Co powinien zrobić kolega? Dodam że bojowniczki jedzą zawsze i pływają normalnie. To pewnie przez ten kubeczek co bym w nim trzymany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W taki czy inny sposób przejdzie. To znaczy albo sobie wywalczy terytorium albo go koledzy zatłuką. Jest tez szansa choć nie jakaś wielka, że on wywalczy terytorium roztłukując innego. Kolega może spróbować kawałkiem szyby wydzielić mu kawałek akwarium. Jak się trochę oswoi to wyjąć przegrodę i zobaczyć co się stanie. Jak zaczną mocno walczyć to jednego pewnie trzeba będzie oddać zanim zginie w walce o terytorium. 

 

Pozdrowienia dla kolegi - sugeruję też, żeby następna książka jaką kupi to było coś o rybach akwariowych lub niech chociaż w internacie o bojownikach poczyta. No i na wszelki wypadek podpowiedz mu żeby po trudnościach z czwartym samcem nie wpadł na pomysł wpuszczenia tam samicy. 

 

Pozdrawiam 

 

Michał 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując do wypowiedzi Pana wyżej czy tylko ja zrozumiałem że pływały 3 samice a został dokupiony samiec?

Ups... jakoś tak zrozumiałem że "bojowniczki" to pieszczotliwe określenie ryby ale dokładniejsza lektura skłania mnie do myślenia, że to raczej 3 samiczki. Jeśli tak to powinno być dobrze jeśli powodem do dziwnego zachowania nie są złe parametry wody lub choroba ryby. To akurat litraż na harem 1+3. 

pozdrawiam i przepraszam.

 

Michał 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewidentnie z postu autora wynika, że pływają tam 3 samice i został dokupiony samiec ;)

Pytanie, czy oprócz bojowników pływają w tym akwarium jeszcze jakieś ryby?

Bojowniki z kubków mogą mieć problem z zaakceptowaniem towarzystwa, zwłaszcza jeśli przebywały tam dość długo.

Dlatego lepiej jest kupować najpierw samca, a dopiero gdy obierze sobie terytorium, samice.

Proponuję natychmiastowy zakup małego akwarium (minimum 25 litrów) i urządzenie dla tego samca osobnego akwarium, lub oddanie go w dobre ręce. Do sklepu lepiej nie, bo pewnie z powrotem do kubka trafi ;)

Nowe akwarium można zalać dojrzałą wodą z tego 54-litrowego akwarium i można od razu przenieść bojownika.

Tu gdzie teraz jest pewnie długo nie pociągnie. Nadmierny stres równa się podatność na choroby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczególnie ,że już widać słabość samca. Został już od samego początku zdominowany przez samice. Dalszy negocjować pobyt z nimi może faktycznie oznaczać zgon czy to z odniesionych ran czy też jak wyżej napisał kolega ze stresu i powiązanej z nim utraty odporności. A i jeszcze jedno, 54 litry to faktycznie kiepski pomysł na taki harem , nawet jest dużo kryjowek. Bojownik to powolny muł ,samice szybko go opadną .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj u kolegi i ten bojownik już jakby pływa po całym akwa ale ma jakby nadgryziony ogonek, ale widać że to on rządzi w akwarium bo przegania wszystkie samice które do niego podpływają i często sam podpływa i przegania. W akwarium nie ma żadnych innych rybek, po za wspomnianymi wcześnie 3 bojowniczkami i bojownikiem. Kolega czytał Wasze wypowiedzi i jest święcie przekonany że 54l jest wystarczające, mówił że jakiś jego znajomy akwarysta mu tak polecił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Byłem dzisiaj u kolegi i ten bojownik już jakby pływa po całym akwa ale ma jakby nadgryziony ogonek, ale widać że to on rządzi w akwarium bo przegania wszystkie samice które do niego podpływają i często sam podpływa i przegania.
 

 

 

Dużo zależy od temperamentu ryby. Nie ma też stałej jeżeli chodzi o bojowniki . Nawet w stabilnej grupie mogą po jakimś czasie zacząć się problemy z hierarchią. Całkiem niedawno mojego bojownika zamęczyły samice mimo , że wcześniej długo było bezproblemowo.

 

 

Kolega czytał Wasze wypowiedzi i jest święcie przekonany że 54l jest wystarczające, mówił że jakiś jego znajomy akwarysta mu tak polecił.

 

U siebie mam 112L. i czasem uważam , że dla haremu to za mało. Ale to moje zdanie i wnioski wypływające z obserwacji moich ryb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że kolega kolegi tak miał, jeszcze nie znaczy, że tak jest dobrze.

Z własnego doświadczenia wiele osób (w tym ja też) ci tu potwierdzi, że na dłuższą metę trzymanie haremu bojowników w takim litrażu skończy cię chorobami (ze względu na stres i obniżoną odporność) lub śmiercią któregoś osobnika.

Albo samiec padnie ofiarą samic (a już widać po obgryzionym ogonie, że spokojnie to tam nie jest), albo samice będą między sobą walczyć do upadłego o samca (konkurencja).

Większy litraż pozwala "słabszym" osobnikom w tej konfiguracji zejść z oczu pozostałym konkurentom.

Bojowniki to ryby terytorialne. Potrzebują odpowiedniej przestrzeni, by się nawzajem nie dręczyć, ciągle za sobą nie uganiać i nie walczyć wciąż o miejsce w zbiorniku. Co zresztą widać również w tym opisywanym akwarium.

Posłuchaj doświadczonych akwarystów i poradź koledze rozdzielenie tych bojowników lub zakup większego zbiornika.

 

EDIT: Psycho39 był szybszy ;)

Edytowane przez maziama
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...