Skocz do zawartości

Woda z studni a z wodociągu


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry,

 

Po głębokich przemyśleniach, postanowiłem napisać tu na forum po raz kolejny i zapytać. Otóż już nie raz pisałem o kwestii problematycznych glonów w akwarium. Doszedłem do wniosku co może być główną tego przyczyną. Otóż gdy zakładałem akwarium 20 litrowe, przez 3 tygodnie akwarium było zostawione w celach dojrzewania. Żwir, zasadzone rośliny, wszystko zalane wodą; włączony filtr, grzałka światło; wlany uzdatniacz i makroelementy.

Po 3 tygodniach na ściankach akwarium były takie malutkie białe robaczki (zapewne bakterie nitryfikujące), które dawały mi do myślenia. Spytałem w zoologicznym co to jest, i wytłumaczono mi że to jest to oznaka dojrzałego akwarium. Zostały wpuszczone rybki. Roślinki pięknie rosły. Nie było śladów po glonach. Nie napisałem o najważniejszym. Użyta wtedy woda była z studni.

 

Z czasem przeszedłem na 45 a  potem już 112 litrowe akwarium. Z tym że w 45 do dojrzewania była użyta część wody z 20 litowego akwarium z podmianki i woda z wodociągu a nie studni. W 112 już tylko woda wodociągowa. 

 

Ostatnio próbowałem dojrzeć akwarium na nowo, niestety z rybkami bo nie mam gdzie ich przenieść a jest ich sporo (nie było restartu, filtr z nowym wkładem). 3 tygodnie bez podmianek, a na ściankach akwarium ani na elementach, nie było śladu o wcześniej już wspomnianych robaczkach. W zoologicznym zaproponowano mi preparat special blend, gdzie po otwarciu opakowania, w buteleczce dostrzegłem właśnie te same robaczki. 

 

 

I teraz przejdę do sedna. Czy powodem niedojrzewania akwarium może być problematyczna woda wodociągowa ? Ona jest uzdatniana różnymi substancjami.. zawiera chlor. Te substancje mogą spowodować wymarcie wszelkich mikroorganizmów jakie w niej były. Ta ze studni, na pewno zawierała zwiększone ilości żelaza i magnezu, a i drobne mikroorganizmy zapewne się tam znajdywały.

 

Chyba że to nie woda sama w sobie zawiera te małe robaczki? W takim razie skąd mogły się wziąć ? Przeniesione na roślinach? Jeśli tak to powinny się przenieść do 112 litrowego gdy było kilka nowych dokupowanych. Ryb w 20 litrowym nie było, więc one nie mogły się przyczynić do rozwoju tych mikroorganizmów. 

 

 

Zaznaczam iż woda przeze mnie wlewana do akwarium jest odstana przez minimum 3 dni. 

 

Czy stosowanie tego preparatu może naprawić problem dojrzewania wody ? Czy muszę koniecznie robić restart akwarium i przez 3 tygodnie katować rybki w 45 litrowym akwarium?

 

Jeśli przeze mnie użyte określenie "robaczki", jest nieodpowiednie bądź obraźliwe to przepraszam najmocniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te robaczki to zapewne nicienie. Nieszkodliwe i znikają po jakimś czasie ale nie są oznaką dojrzałego akwarium. Parametry wody (głównie azotu) informują o dojrzałości baniaka. Nie lej uzdatniaczy i innej chemii. Akwarium, jak ruszy, to już samo o siebie zadba.

 

Wysłane z Xperia T

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spytałem w zoologicznym co to jest, i wytłumaczono mi że to jest to oznaka dojrzałego akwarium

Pozdrów sprzedawcę z zoologa. Jeżeli tak Ci odpowiedział to wiedz, że jego wiedza jest jeszcze mniejsza jak Twoja,

bo Ty chociaż głupot nie wymyślasz a normalnie pytasz. :)

Najważniejsza zasada: nie ufaj sprzedawcom w zoologach.

To były wypławki.

 

 

 

W zoologicznym zaproponowano mi preparat special blend

Zamiast zaproponować Ci testy i wytłumaczyć co to jest cykl azotowy i na czym polega, wcisneli Ci "uciszacz sumienia".

Bakterii nitryfikacyjnych nie zobaczysz gołym okiem.

 

 

 

Ona jest uzdatniana różnymi substancjami.. zawiera chlor.

Chlor wyparowywuje z wody w ciągu max 24 h. Dłużej nie ma po co odstawiać wody, chyba tylko po to żeby się w niej kurz zbierał.

 

Każde akwarium swój cykl musi przejść, nie używam żadnych przyśpieszaczy z "robakami" czy też bez, więc czy pomoże to nie wiem.

Masz tam obsade to przydały by się testy na NO2 i NO3, żeby sprawdzić czy ich stężenia nie są trujące, jeżeli tak to podmiana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, rozumiem. Tylko wtedy po 3 tygodniach w małym akwarium (woda z studni)  nie było takich problemów przy przerybieniu jak są teraz w 112l (woda wodociągowa). I bardziej mi chodzi o informację czy przy wodzie wodociągowej jest taka sama szansa na ustabilizowanie biologi, jak przy wodzie z studni, z tym że nie lejąc chemikaliów tak jak nie lałem nic wtedy prócz uzdatniacza. Skądś te wypławki i nicienie musiały się wtedy wziąć i w jakiś sposób rozwinąć z tą biologią, co nie dzieje się w chwili obecnej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Bym do końca nie Mówił, że woda ze studni jest lepsza, ponieważ ta woda jest niebadana i nie jest uzdatniana i także może zawierać bakterie.Woda wodociągowa jest sprawdzana, ale również zawiera chlor, którego można z łatwością się pozbyć poprzez odstawienie wody na 24 h.Jak Miałbym wybrać wybrałbym wodę z wodociągu, lecz jest jeszcze kwestia pH wody oraz twardość co już jest zależne od ryb, które chcemy nabyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegoś takiego jak lepsza woda, czy dobra woda (pomijam zanieczyszczenia).

Woda musi posiadać parametry które będą odpowiadały naszej obsadzie.

 

 

 

czy przy wodzie wodociągowej jest taka sama szansa na ustabilizowanie biologi

Oczywiście, że tak.

 

 

 

Skądś te wypławki i nicienie musiały się wtedy wziąć i w jakiś sposób rozwinąć z tą biologią, co nie dzieje się w chwili obecnej

Tak samo jak stułbie i inne, wypławki pokazały się bo prawdopodobnie przekarmiałeś (one są w każdym akwarium), jest u nas pełno w akwariach mikroorganizmów, które tworzą nasz ekosystem, wytworzyły się z form przetrwalnikowych, przyniosłeś z roślinami, w rybach/na rybach, z pokarmem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może woda ze studni, z której korzystałeś miała np. mało NO3 i mikro. Dolałeś uzdatniacz i mikro i wytworzyła sie równowaga pomiędzy No3 z wody, z odchodów i resztek jedzenia, a PO4 z jedzenia. Parametry były stabilne i dlatego nie było glonów. "Białe robaczki" to nicienie lub wypławki, niektore ryby je jedzą, są one jednymi z pierwszych pojawiających się oznak życia w wodzie. Ich przetrwalniki są poprostu wszędzie. Jesli nalejesz wody do wiadra i zostawiasz bez żadnej ingerencji też się tam pojawią. Różnica między nimi jest taka ze nicień i oczlik lubi raczej czystą organicznie wode, a wypławek woli wodę brudną. Jeśli chodzi o oczliki i nicienie to w moim przypadku dwie samiczki i samczyk endlera załatwily sprawę. Pięknie na nie polowały.

Wracając do wody ze studni to na tym lub innym forum czytałem temat, gdzie ktoś zbadał wodę ze swojej studni i okazało się, że zawiera 130ppm NO3... To pokazuje, ze wodę trzeba badać i tak jak pisał przedmówca nie ma złej i dobrej wody. Parametry trzeba badać i je korygować.

 

Wysłane z mojego HTC Desire X za pomocą Tapatalk 2

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony woda ze studni powinna być ok ale nigdy nie wiesz czy ktoś obok czegoś gdzieś nie odprowadza. Pomijam już nawozy z pól, które przedostają się do ziemi. Woda z wodociągu jest przebada i chlor zabija wszystko co w niej żyje. Według mnie, w tych czasach, lepiej używać wody z wodociągu lub ewentualnie ze strumieni.

 

Wysłane z Xperia T

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale teraz patrząc na 3 ostatnie posty. 

 

Może źle się wyraziłem. Te organizmy były zanim zostały wpuszczone ryby. Więc nie było tam pokarmu, ani żadnych składników wytwarzanych przez ryby. Woda była ze źródła, które było w studni na głębokości 20 betonów (na metry nie przeliczę, jeden chyba miał 1,5 metra dokładnie nie powiem).

Czyli jedyną odpowiedzią skąd się wzięły organizmy w akwarium są zakupione rośliny? Nie ma innej opcji że jednak coś było w tej studniowej wodzie co trzymało tą biologię? Szkoda że nie mam już możliwości pobrania wody z studni i poddania ją badaniom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak już pisałem. Kup bańkę wody destylowanej, albo złap deszczówkę, wlej do czystego wiadra, nic tam nie wkładaj i zostaw na parę tygodni odkryte. Żyjatka same się pojawią. One pojawiają się wszędzie gdzie jest woda. Są nawet w kałużach, które długo nie wysychają. Tak jak roztocza pojawiają się wszędzie, gdzie jest dostęp świeżego powietrza.

 

Wysłane z mojego HTC Desire X za pomocą Tapatalk 2

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...