Skocz do zawartości

Chory Danio - Uśmiercic ?


Pauline
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

Miesiąc temu w moim akwarium (112 l) zamieszkało 10 danio tzw weloniastych, wszystko bylo ok do czasu kiedy jedna z rybek zaczęła dziwnie plywać, zastygała w bezruchu na kilkanascie sekund, po czym pływala, ale jakby bokiem. ogólnie wygląda normalnie, jedynie płetwy i górna strona ciała od strony pyska delikatnie poczerniała. Przeniosłam ją do akwarium w ktorym trzymam "odpady hodowlane" (krewetki). na zamieszczonym linku na youtube mozecie zobaczym jak rybka się zachowuje, wiekszosc czasu lezy na dnie, czasem sie zrywa i wariacko plywa po akwarium. probowalam znalesc info co jej moze byc, jednak jedyne co przychodzi mi na mysl to problemy z pęcherzem pławnym. Parametry wody mam w porządku, temp tez.

 

Drugie pytanie, czy uśmiercic rybkę ? cięzko mi patrzec na nią, nigdy nie musialam usmiercac zadnej ryby i odkładam to od paru dni, ale wydaje mi sie ze się męczy, raczej nie wygląda na to ze ozdrowi, proszę o obejrzenie filmiku i podjęciu opinii

 

 

<link>

 

Regulamin 6.1. Mapet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja opinia jest taka, że danio jest już w bardzo zaawansowanym stanie. Kilka dni zwlekania z podjęciem decyzji o leczeniu, to dużo.

Możesz oczywiście walczyć do końca o jego życie, pytanie tylko, czy wiesz jak to umiejętnie zrobić, żeby nie dokładać jeszcze więcej cierpienia i przedłużać tylko agonię...

Tylko, że decyzję podejmujesz ty - my za ciebie nie możemy tego zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja opinia jest taka, że danio jest już w bardzo zaawansowanym stanie. Kilka dni zwlekania z podjęciem decyzji o leczeniu, to dużo.

Możesz oczywiście walczyć do końca o jego życie, pytanie tylko, czy wiesz jak to umiejętnie zrobić, żeby nie dokładać jeszcze więcej cierpienia i przedłużać tylko agonię...

Tylko, że decyzję podejmujesz ty - my za ciebie nie możemy tego zrobić.

 

 

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź, niestety nic mi nie pomogła, gdybym wiedziała jak ją ratować, dawno bym próbowała. Jeżeli nie potrafisz / nie chcesz mi pomóc, zostaw swoje komentarze dla siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja akurat jestem ostatnią chyba osobą na tym forum, która "niechętnie" pomaga w temacie chorób ryb :roll:

Prosiłaś o opinię po obejrzeniu filmu, to ją wyraziłam, więc nie rozumiem skąd ten atak na mnie. Nie pisałam, żeby cię potępić czy coś, tylko, żeby ci wskazać, że stadium chorobowe u twojego danio wskazuje na to, że leczenie w tej chwili niewiele może dać.

Napisałaś temat wczoraj, a piszesz, że z uśmierceniem - ewentualnym - rybki zbierasz się od kilku dni. Czyli, jak rozumiem, ten stan trwa już jakiś czas i zamiast szukać pomocy prędzej, doprowadziłaś rybcię do takiego stanu, w jakim jest obecnie, po czym szukasz nagle jakiegoś cudownego sposobu, żeby jej pomóc.

Zamiast więc się oburzać lepiej napisz jak teraz wygląda sytuacja i czy u pozostałych ryb widać jakieś niepokojące objawy.

I w ogóle jak najwięcej informacji o zbiorniku by się przydało, wtedy łatwiej będzie komuś ci pomóc.

Tyle z mojej strony...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja akurat jestem ostatnią chyba osobą na tym forum, która "niechętnie" pomaga w temacie chorób ryb :roll:

Prosiłaś o opinię po obejrzeniu filmu, to ją wyraziłam, więc nie rozumiem skąd ten atak na mnie. Nie pisałam, żeby cię potępić czy coś, tylko, żeby ci wskazać, że stadium chorobowe u twojego danio wskazuje na to, że leczenie w tej chwili niewiele może dać.

Napisałaś temat wczoraj, a piszesz, że z uśmierceniem - ewentualnym - rybki zbierasz się od kilku dni. Czyli, jak rozumiem, ten stan trwa już jakiś czas i zamiast szukać pomocy prędzej, doprowadziłaś rybcię do takiego stanu, w jakim jest obecnie, po czym szukasz nagle jakiegoś cudownego sposobu, żeby jej pomóc.

Zamiast więc się oburzać lepiej napisz jak teraz wygląda sytuacja i czy u pozostałych ryb widać jakieś niepokojące objawy.

I w ogóle jak najwięcej informacji o zbiorniku by się przydało, wtedy łatwiej będzie komuś ci pomóc.

Tyle z mojej strony...

Pozdrawiam.

 

Nie siedziałam bezczynnie przez ten czas, szukałam informacji, pytałam, jednak nikt nie był mi w stanie powiedzieć w 100 procentach czy to choroba, czy problemy z pęcherzem pławnym - w tym przypadku z tego co przeczytałam nie można rybce pomóc, w wątku (twoim zresztą) przeczytałam o chorobie ICHTIOBODOZA która również pasuje do objawów mojej Danio ( samiczka, pełna ikry zreszta.)

Rybkę na wszelki wypadek przeniosłam, do drugiego akwa, zwiększyłam temp o kilka stopni, nic to nie dało. pozostałe obserwowałam - jednak do tej pory wszystkie wyglądają normalnie.

Mój zbiornik to 112 l, mieszka w nim 10 danio, dwa zbrojniki niebieskie, jedna atya gabonesis, dwie atyopis molucenisis, kilkanaście krewetek red cherry, kilka helenek. Kilka dni przed zachorowaniem rybki wymieniałam żwirek w akwarium na piasek, przepłukany, gotowany kilka godzin, Rybki w tym czasie zostały razem z ok 70 % wody, roslinami, kamieniami, korzeniami i całym wyposażeniem przeniesione do drugiego zbiornika, doszło ok 30 procent nowej wody plus ok 30-40 gałązek rogatka - wszystko trwało ok godziny, po czym wszystko wrócilo na swoje miejsce - mierzyłam paramery po tej operacji nie zmieniły się - jednak może gdzie indziej popełniłam błąd

 

 

Nie oburzam się, może nie jestem ekspertem w temacie ryb, ale się staram nabyć jak najwięcej wiedzy w tym temacie, człowiek uczy się na błędach, a forum jest przecież po to zeby sobie pomagać i jak nalmniej tych błędów popełniać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...