Corvus Albus Posted April 7, 2013 Share Posted April 7, 2013 Zacząłem jakiś czas temu nawozić solami i czeka mnie pierwszy wyjazd, nie będzie mnie dokładnie cztery dni. Za bardzo nie mam komu powierzyć nawożenia w tym czasie, stąd moje pytanie - czy lepiej podać w dniu wyjazdu dawkę czterodniową, czy też lepiej na taki okres czasu po prostu wstrzymać podawanie soli? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sławek121 Posted April 7, 2013 Share Posted April 7, 2013 Wstrzymaj się. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Corvus Albus Posted April 7, 2013 Author Share Posted April 7, 2013 Ok, dziękuję za pomoc Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mapet Posted April 7, 2013 Share Posted April 7, 2013 Ja bym podał 4 dniową. Jak czasami podaje się nawozy raz na tydzień... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sławek121 Posted April 7, 2013 Share Posted April 7, 2013 Powiem tak-moim zdaniem braki nie wyjdą przez 4dni,a już jednorazowe przedawkowanie może poskutkować glonem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mapet Posted April 7, 2013 Share Posted April 7, 2013 Podajesz takie same dawki, żadnego pierwiastka nie będzie ani więcej ani mniej. Czyli do przedawkowania tym bardziej nie dojdzie. Przedawkowanie często jest lepsze jak braki. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sławek121 Posted April 7, 2013 Share Posted April 7, 2013 Przedawkowanie często jest lepsze jak braki.Nie przy takim okresie czasu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mapet Posted April 7, 2013 Share Posted April 7, 2013 Dlatego ja bym wolał podać, nawet ze względu na ustalenia dawek i co tygodniowe korekty. Nie wleje nie wiadomą ilość tych nawozów, tylko dawki na 4 dni... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sławek121 Posted April 7, 2013 Share Posted April 7, 2013 Nie chce mi się dyskutować,jednak podtrzymuję zdanie,że wstrzymanie się z nawożeniem na 4 dni jest w 100% nieszkodliwe. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Qugar_ Posted April 7, 2013 Share Posted April 7, 2013 Ja miałem wyjazd na święta na 7 dni, podałem dawkę tygodniowa i po powrocie zastałem akwa w glonach , może nie było tego dużo ale widok mnie nie zadowolił? Link to comment Share on other sites More sharing options...
don_Vall Posted April 7, 2013 Share Posted April 7, 2013 W metodzie EI nawozy są zawsze przedawkowane więc nie powinno być z tym problemu lecz po powrocie powinieneś jak najszybciej zrównoważyć poziomy. Ja oceniam, że nie ma znaczenia, przy takim okresie czasu czy dasz dawkę 4-dniową czy też nie dasz wcale i po powrocie uzupełnisz. Różnica jest tylko taka, że po powrocie zrobisz dużą podmianą jak przy EI i uzupełnisz poziomy albo zrobisz testy i uzupełnisz poziomy... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Łoren Posted April 7, 2013 Share Posted April 7, 2013 Podać dawkę dwudniową - po powrocie też i po problemie . Jednorazowe podanie nawet tygodniowej dawki nie powinno nic złego zrobić- jeśli akwarium stabilne, nienawożenie 4 dni też go nie zabije - każde rozwiązanie jest dobre tak na prawdę Link to comment Share on other sites More sharing options...
Corvus Albus Posted April 8, 2013 Author Share Posted April 8, 2013 No to widzę, że ile akwarystów, tyle opinii. Może faktycznie w dniu wyjazdu rano zaaplikuję dawkę dwudniową, a w dniu przyjazdu zobaczę jak się sprawy mają i ewentualnie też podam dwudniową. W każdym razie dzięki wszystkim za niespodziewanie duży odzew i pomoc. Zdam jeszcze raport czy coś się zmieniło po powrocie, chociaż przeczuwam, że różnice mogą być niezauważalne. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Corvus Albus Posted April 27, 2013 Author Share Posted April 27, 2013 Pozwolę sobie całą sprawę podsumować. Byłem w kwietniu na dwóch czterodniowych wyjazdach. Za pierwszym razem podałem przed wyjazdem i po powrocie dawki dwudniowe, za drugim razem dawkę czterodniową przed wyjazdem. Różnice były przy kryptokorynach - po pierwszym wyjeździe ich liście niemal się rozpuściły i teraz wypuszczają je od nowa, po długim ładnie odrosły. Niemniej wątpię, żeby to zależało od zastosowanej metody, raczej dawki za pierwszym razem były jeszcze nieustabilizowane. Lepiej widać zagadnienie po ludwigiach - po obu wyjazdach zauważyłem zdecydowany przyrost. Tak więc po samodzielnym przetestowaniu skłaniam się ku opinii Łorena, że w tej sytuacji każde rozwiązanie jest w porządku. Zamykam. Mapet Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts