Jump to content

Nawożenie solami a krótki wyjazd


Recommended Posts

Zacząłem jakiś czas temu nawozić solami i czeka mnie pierwszy wyjazd, nie będzie mnie dokładnie cztery dni. Za bardzo nie mam komu powierzyć nawożenia w tym czasie, stąd moje pytanie - czy lepiej podać w dniu wyjazdu dawkę czterodniową, czy też lepiej na taki okres czasu po prostu wstrzymać podawanie soli?

Link to comment
Share on other sites

Podajesz takie same dawki, żadnego pierwiastka nie będzie ani więcej ani mniej. Czyli do przedawkowania tym bardziej nie dojdzie.

Przedawkowanie często jest lepsze jak braki.

Link to comment
Share on other sites

W metodzie EI nawozy są zawsze przedawkowane więc nie powinno być z tym problemu lecz po powrocie powinieneś jak najszybciej zrównoważyć poziomy.

Ja oceniam, że nie ma znaczenia, przy takim okresie czasu czy dasz dawkę 4-dniową czy też nie dasz wcale i po powrocie uzupełnisz. Różnica jest tylko taka, że po powrocie zrobisz dużą podmianą jak przy EI i uzupełnisz poziomy albo zrobisz testy i uzupełnisz poziomy...

Link to comment
Share on other sites

Podać dawkę dwudniową - po powrocie też i po problemie :D . Jednorazowe podanie nawet tygodniowej dawki nie powinno nic złego zrobić- jeśli akwarium stabilne, nienawożenie 4 dni też go nie zabije - każde rozwiązanie jest dobre tak na prawdę :)

Link to comment
Share on other sites

No to widzę, że ile akwarystów, tyle opinii. Może faktycznie w dniu wyjazdu rano zaaplikuję dawkę dwudniową, a w dniu przyjazdu zobaczę jak się sprawy mają i ewentualnie też podam dwudniową. W każdym razie dzięki wszystkim za niespodziewanie duży odzew i pomoc. Zdam jeszcze raport czy coś się zmieniło po powrocie, chociaż przeczuwam, że różnice mogą być niezauważalne.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Pozwolę sobie całą sprawę podsumować. Byłem w kwietniu na dwóch czterodniowych wyjazdach. Za pierwszym razem podałem przed wyjazdem i po powrocie dawki dwudniowe, za drugim razem dawkę czterodniową przed wyjazdem. Różnice były przy kryptokorynach - po pierwszym wyjeździe ich liście niemal się rozpuściły i teraz wypuszczają je od nowa, po długim ładnie odrosły. Niemniej wątpię, żeby to zależało od zastosowanej metody, raczej dawki za pierwszym razem były jeszcze nieustabilizowane. Lepiej widać zagadnienie po ludwigiach - po obu wyjazdach zauważyłem zdecydowany przyrost. Tak więc po samodzielnym przetestowaniu skłaniam się ku opinii Łorena, że w tej sytuacji każde rozwiązanie jest w porządku.

 

Zamykam. Mapet

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
 Share

×
×
  • Create New...