Skocz do zawartości

Jednobutelkowa bimbrownia - co wydziela oprócz CO2?


latet
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Jakie inne gazy oprócz CO2 wydziela bimbrownia?

Zrobiłem prostą testową bimbrownię z jednej szczelnie zamkniętej litrowej butelki PET podłączonej wężykiem (ciasno nasadzonym na "dziubek" PET) do drugiej butelki (otwartej). Po paru godzinach zrobiłem test pH. Ale skala na paskach 6in1 nie przewidziała niższych od 6.4. Napiłem się więc tej testowej wody. Spodziewałem się tylko smaku gazowanej mineralnej, ale zaskoczył mnie smak... jakby sfermentowanego soku. Niezbyt przyjemny. Ale nie wyczułem w ogóle alkoholu. Na 100% przez rurkę nie przepłynęła ani kropla cieczy z bimbrowni, a więc cały ten dziwny smak jest skutkiem gazów. Co to za gazy? (Na tym schemacie http://www.roslinyakwariowe.pl/index.ph ... jcych.html opisane są jako "brudne CO2. Czym zabrudzone?). I czy mogłyby one zaszkodzić mieszkańcom akwarium, gdybym taką jednobutelkową bimbrownię podłączył prosto do akwarium (zakładając, że poziom płynu w bimbrowni jest na tyle bardzo niski, że na pewno nie ma zagrożenia przelania się ciekłej zawartości do akwarium).

 

A co z alkoholem? Przecież podobnie się go pędzi. To gdzie on powstaje w naszych akwaryjnych bimbrowniach? W zacierze i w nim pozostaje? Ale przecież on też chyba paruje.

 

P.S. Może to ważne- robiąc zacier zastosowałem (po lekturze wielu postów) zwiększoną ilość drożdży. Proporcje: 1000 : 400 : 50 (a konkretnie: 250 : 100 : 12.5). Może taki udział drożdży powoduje większe ilości innych produktów gazowych niż CO2?

 

Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam się kiedyś nad tym zastanawiałem i doszedłem do wniosku że druga butelka z czystą woda nie zatrzyma żadnego gazu, stosowałem bimbrownie z jednej butelki i nie stwierdziłem skutków ubocznych.

Aktualnie stosuje "jednobutelkową" bimbrownie.

Co do zacieru się nie wypowiadam, ponieważ aktualnie chodzi u mnie wino jabłkowe w jednym, a wino ryzowe w drugim.

 

Z obserwacji:

Jest różnica co jest wydzielane.

W jednobutelkowych bimbrowniach do akwarium dostają się:

1. C02

2. Alkohol

3. Lotne związki zapachowe - "aromat" wina :).

a. lotne związki siarki/fosforu/azotu

 

Druga butelka z czystą wodą ma za zadanie wyłapań większość tych związków tak aby minimalna ich ilość dostała się do akwarium. Wydaje mi się, że nie ma znaczenia zastosowany wkład do bimbrowni (chyba, że jest to kwas + kwaśny węglan sodu/potasu/magnezu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z alkoholem? Przecież podobnie się go pędzi. To gdzie on powstaje w naszych akwaryjnych bimbrowniach? W zacierze i w nim pozostaje? Ale przecież on też chyba paruje.

 

Czytałem na którymś forum, że niewielka ilość alkoholu jaka dostaję się z bimbrowni do zbiornika, bardzo pozytywnie wpływa na rozwój bakterii w zbiorniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ mam ogromne problemy z interpretacją paskowych testów pH (zresztą KH też) - a na kroplowe poczekam jeszcze kilka dni, chciałem zapytać praktyków, jaka może być wydajność małej bimbrowni (ok 250 ml zacieru) podłączonej do akwarium rurką bez dyfuzora (1 bąbel co 2-4 sek.), przy tym akwarium jest teraz raczej mocno napowietrzane (dojrzewa z rybami i staram się zbić NO2 i NO3), ma tylko 30L i ma za mało roślin (dziś dodam więcej), które jak na razie kiepsko rosną (dobre światło jest dopiero od 3 dni).

 

Czy w wyżej opisanych warunkach możliwe byłoby przekroczenie bezpiecznego poziomu CO2, zwłaszcza, gdyby podawać go także w nocy?

 

Bo naczytałem się o tych kostkach z drewna lipowego i uległem wrażeniu, że bez dyfuzora to tylko śmiesznie znikome ilości CO2 mogę się w wodzie rozpuścić.

 

Ale z drugiej strony - z tego co czytałem, to tej wielkości bimbrownią można nawozić znacznie większe zbiorniki. Więc może dla mojego 30 L to taka bimbrownia nawet bez dyfuzora (i mimo napowietrzania) może zdrowo wodę zakwasić?

 

Dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podawanie CO2 w raz z porządnym napowietrzaniem mija się z celem to raz. Dwa - dyfuzor ma na celu rozproszenie gazu, stworzenie mgiełki która efektywniej rozpuszcza się w wodzie. Reasumując - w takich warunkach raczej rybek nie zagazujesz bo cały gaz "ucieka".

Też tak sądziłem (i nadal sądzę), ale - kurcze- chyba się jednak trochę pH zaczęło obniżać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak nawet przy napowietrzaniu, nawet bez żadnego dyfuzora, taka mała bimbrownia może wystarczać! (w akwa 30L ze średnio-małą ilością roślin, oświetlenie 0,4 W/L 6500K).

Przez noc bimbrownia obniżyła mi pH z 7.5 na 7.1 (KH=7). Czyli CO2 podniósł się z 7 do 18, a to już coś.

 

Rano, po włączeniu światła, dodatkowo zmniejszyłem znacznie napowietrzanie (ale z innych powodów, patrz: viewtopic.php?f=10&t=34873&p=310823#p310823), bimbrownia nadal pracuje i po 6 godzinach pH utrzymuje się na poziomie 7.1, czyli rośliny konsumują tyle ile się wytwarza i wydajność bimbrowni (bez dufuzora!) jest chyba w sam raz dla mojego akwa (skoro pH w dzień utrzymuje się stale na dobrym poziomie 7,1).

 

Ale kostka lipowa w drodze... Choć pewnie potrzebna mi nie będzie, to sprawdzę jak wzrasta wydajność zakwaszania po jej założeniu. Byle tylko nie zakwaszała naprawdę za szybko... Będę monitorować co pół godziny pH.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...