gruby Opublikowano 7 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2011 witam czy na rybkach akwariowych z prywatnej hodowli można zarobić mając do dyspozycji sporą ilość akwarium Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AsFeron Opublikowano 7 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2011 Jeśli będziesz dobrze się nimi opiekował i będziesz miał to komu sprzedać to zarobić można ładnie, tylko trzeba mieć trochę baniaczków... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pley Opublikowano 7 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2011 Nie dość, że baniaczków, to i ryb. Na gupikach czy molinezjach nie zarobisz tyle, co na amerykańskich/ afrykańskich pielęgnicach, nie wspominajac o tym, że najlepszy zarobek byłby z pokolenia tzw. F1 (Po rodzicach z odłowu) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 7 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2011 Można, ale na dłuższa metę i przy większej skali musisz mieć kontakty ze sklepami, a sklepy nie skupują większej ilości ryb od kogoś kto nie wystawi im faktury. Mógłbyś rozmnażać trudne w hodowli ryby, rasowe dyski, zbrojniki zebra, tu na każdej rybce zarabia się trzycyfrowe kwoty, ale na początku w hodowlę i sprzęt trzeba włożyć grube tysiące, a na dodatek bez sporego doświadczenia będą to pieniądze wyrzucone w błoto. Żyworódek nie ma co rozmnażać, tego jest masa. Zresztą same się mnożą w sklepach. Jakieś rasowe, na większą skale też nie bardzo, zbyt mały popyt. Mógłbyś ewentualnie jakieś rzadsze, np. Ameki które sam hoduje. Na allegro i w sklepach widziałem je nawet po 20zł, a z drugiej strony - ode mnie za darmo nikt nie chciał ostatnio. Z ryb prostych do rozmnożenia, a takich na które jest popyt mógłbyś zdecydować się na zbrojniki niebieskie i welony. Odpowiednie warunki i mnożą się same, ale zapewnienie ich też wymaga trochę doświadczenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JakPla Opublikowano 12 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2011 Akwarystykę trzeba traktować jak taki biznes do którego trzeba więcej dokładać niż można by było na tym zarobić. Popatrz na to wywalisz multum kasy na zbiorniki i osprzęt. Za jaki czas się ci te pieniądze zwrócą? A jest cos takiego jak koszty utrzymania. Policz przychody i rozchody , slalkuluj i dojdziesz do wniosków. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi