Problem z prądem.

[Bas]

W środę mają wyłączyć mi prąd na min 6h.

Obawiam się ,że po tylu godzinach to wszystkie bakterie mi padną w filtrach,czy to będzie restart filtracji?

Co do temperatury to mam nadzieję, że już słabo grzejące grzejniki poradzą sobie.

Jak się dobrze przygotować - ma ktoś jakieś pomysły?

A może wszystko będzie dobrze - no ale tyle godzin bez filtracji.

Szykuję po włączeniu prądu większą podmiankę wody- posiadam dwa akwaria 50l i 112l - to będzie walka.

[Ktoś]

Masz dwa wyjścia,

albo podłączysz ups'a, albo agregat prądotwórczy.

 

A z drugiej strony, czy jak wyjeżdżasz na wczasy to będziesz wiedział że prądu 6h nie będzie?

Byś nie wiedział i żył w pełnej nieświadomości.

[red eye]

U mnie na wsi kiedyś nie było prądu ponad 12 godzin i żadna rybka na tym nie ucierpiała. Bakterie nie siedzą tylko w filtrze, masz je w samej wodzie i podłożu jeszcze. Według mnie nic się nie stanie, Ja bym się nie obawiała. Jeśli masz UPS-a to tak jak pisał esku, podłącz go. Jeśli nie masz to też nic się nie stanie.

[Bas]

No rozumiem, a czy po włączeniu prądu zrobić większą podmiankę wody?

[Oliwer]

u mnie na wsi nie bylo pradu 3 dni i nic sie nie stalo mam takie ryby jak neony czerwone i ramirezki wiec nic sie nie stanie a jeśli chodzi o filtr to i tak to rybą nie zaszkodzi

[red eye]

No rozumiem, a czy po włączeniu prądu zrobić większą podmiankę wody?

Nie. Nic nie rób, wszystko zostaw na ten dzień w którym zawsze robisz podmianki.

[dziki]

hallo

W kwestii estetyczniej możesz dzień przed wyłączeniem zasilania opłukać filtr, żeby zmyć szlam z gąbek i ogólnie go lekko oporządzić, da to tyle że przy przywróceniu zasilania mniej brudu oderwanego z filtra trafi do zbiornika. A i więcej bakterii przez mniejszą ilość brudu w filtrze przetrwa.

[Bas]

A no właśnie bo jak na nowo filtry ruszą to na początek wyleci z nich szlam do akwa co zrobi niezła zadymę- dobry pomysł,

[Atreyu]

. A i więcej bakterii przez mniejszą ilość brudu w filtrze przetrwa.

Albo mniej przez jego czyszczenie. Nie wiadomo.

 

Jeśli to jednorazowa sytuacja, to jeszcze ok, ale gdyby działo się to regularnie to należałoby pomyśleć o jakimś dodatkowym źródle zasilania dla filtra.

[Bas]

. A i więcej bakterii przez mniejszą ilość brudu w filtrze przetrwa.

Albo mniej przez jego czyszczenie. Nie wiadomo.

 

Jeśli to jednorazowa sytuacja, to jeszcze ok, ale gdyby działo się to regularnie to należałoby pomyśleć o jakimś dodatkowym źródle zasilania dla filtra.

 

Myślę,że to jednorazowy wybryk elektrowni, mieszkam tu od 2l i robią tak po raz pierwszy.

[dziki]

. A i więcej bakterii przez mniejszą ilość brudu w filtrze przetrwa.

Albo mniej przez jego czyszczenie. Nie wiadomo.

Wiadomo, wiadomo ale regulamin nie pozwala wklejać nawet bardzo mądrych linków bez akceptacji

[Bas]

To może na pw podeślesz jakiś mądry link.

[Atreyu]

Linki do konkretnych tematów/artykułów które są istotne w danej dyskusji można wklejać. Problem jest wtedy gdy daje się np. linki do stron głównych "konkurencji".

 

A skoro już się wypowiadam, to po PW domyślam się że chodzi o ten oto link:

http://4szyby.blogspot.com/2010/07/awar ... cznym.html

 

PS: Jakby na ten artykuł trafił jakiś początkujący i chciał polemizować z koniecznością działania filtra 24/7 to zaznaczam że jest tam opisana specyficzna sytuacja z jednorazowym wyłączeniem filtra. Przy takim czymś tragedii nie ma, natomiast gdybyśmy np. co wieczór wyłączali filtr na noc... wtedy to nie przejdzie.

[Bas]

Dziękuje wszystkim za podpowiedzi.

W środę ( po małym armagedonie - mam nadzieję, że nie ) napiszę jak to wygląda u mnie.

Jeśli ktoś miał jeszcze podobne problemy i chciałby jeszcze coś podpowiedzieć to zapraszam.

 

 

 

 

Podsumuje ten temat :

Na szczęście prądu nie było około 3h i nic złego w akwariach się nie wydarzyło.

Dziękuje wszystkim za pomoc.

Temat można zamknąć.