PODMIANA WODY - 20 lat temu nie robiono tego a dzisaj konie

[Radoslaw]

Proszę o informację czemu w dzisiejszych czasach podmiany wody sa tak kluczowe dla ryb i roślin. 20 lat temu miałem akwarium i zarówno ryby jak i rośliny miały się świetnie a woda była podmieniana wyłącznie poprzez uzupełnianie odparowanej. Podczas Swiąt Bożego Narodzenia 2010 założyłem z powrotem akwarium i wszędzie słyszę o podmianie wody jako jadynej recepcie ma psujące się parametry wody (czy woda dzisiaj musi się psuć? a kiedyś tego problemu nie było).

 

Przepraszam jeśli temat był już na formu wyczerpany.

 

Radek

125L ogólne

[niger1317]

Moim skromnym zdaniem nic się nie zmieniło względem procesów (jeśli można tak to nazwać) biologiczno-chemicznych. Są takie same. Tylko jest więcej dróg pozyskania informacji. Mam starą książkę jakiegoś niemieckiego autora-przetłumaczoną na J.polski. Książka ma grubo ponad 20 lat-są tam opisane podmianki....

 

Brat mojej babci był akwarystą. Pamiętam miał ramowe akwarium chyba kitem klejone i pamiętam że jak jeździłem w odwiedziny to on w niedziele robił podmianki i tłumaczył mi że robi tak żeby ryby w gnojówce nie pływały....więc chyba podmianki ludzie robili i 20 lat temu

[dEn]

Moje pierwsze akwarium nie miało filtra, był za to brzęczyk i grzałka bez termostatu, a było to 15 lat temu a miałem je z bratem przez pół roku, bo nie chciało się nam co tydzień go czyścić i nowej wody wlewać. Duże akwarium, z małą ilością ryb a dużą roślin typowo low techowych typu kryptokoryna, zgadzam się, że nie trzeba wody podmieniać, wystarczy czyścić filtr, ale po jakimś czasie i tak trzeba będzie to zrobić, chociażby po roku jak np w 300L. W małych zbiornikach i większych zasilanych co2 z dużą ilością światła, stosowaniu nawozów, robieniu testów, lub dużą obsadą podmianki są nieuniknione bo nieunikniony byłby krach zbiornika. W środowisku naturalnym za cyrkulację wody odpowiada parowanie, deszcz wsiąkanie itd itp i ma to miejsce w na wielką skalę gdzie nasze np 500L to kałuża w porównaniu z nie jednym jeziorkiem. Mało kto natomiast posiada wielki Low tech chyba że moi starsi koledzy z pracy

[Radoslaw]

Argumentację dlaczego podmieniać, może nie szczegółowo, ale rozumiem.

 

Ja miałem akwarium 100L (ogólne) i 25L (mniejsze jako kotnik) obydwa gęsto obsadzone roślinnością z raczej starannie dobraną obsadą i daję słowo, że nie robiłem podmian??

[niger1317]

Nie no wierze Ci oczywiście. Wydaje mi się że przy porządnym obsadzeniu roślinami i nie za wielką obsadą ryb da się. Pewnie miałeś jakiś filtr nawet jeśli taki napędzany brzęczkiem to jakiś ruch wody (pewnie minimalny) on wywoływał. Do tego dochodzą bakterie nitryfikacyjne które swoje robią.

[Radoslaw]

faktycznie w miarę regularnie czyściłem filtr gąbkowy podłączony do brzęczyka (dwumembranowego - to był sprzęt) i napowietrzłem wodę kamieniem

[dEn]

Każdy leci z postępem i nie zadaje prostych pytań. Twoje jest proste, ma rację bytu i sprawdza się w większych zbiornikach z małą obsadą, standardowym oświetleniem i gęstą roślinnością. Każde odstępstwo od tego a w szczególności mało roślin, duże nawożenie i duża obsada przyczyni się do pogorszenia parametrów wody i podmianki. Właściwie, to jeżeli mamy wodę ok to po co podmieniać? W akwarium bez pokrywy woda wyparuje i tylko dolejemy świeżej a w akwarium z pokrywą? Wszystko by było ok gdyby każdy miał dużego ustabilizowanego low techa i tylko dolewał wody:D

[Darth]

Ja też 20 lat temu nie podmieniałem wody. Dolewałem tylko odparowaną. Miałem 50L baniak. Oświetlenie żarówka, filtr zewn. szklany ze żwirem i jakąś watką. Pompka zasilała i filtr i napowietrzacz. Załączałem ją może na 5h/dziennie bo strasznie hałasowała (co na to bakterie?) Co 3 miesiące robiłem restart z gotowaniem żwiru włącznie (bo słyszałem, że tak trzeba Rośliny rosły(zero nawożenia) ryby żyły i wszystko grało. Skrobałem tylko kamień po odparowaniu. Nie pamiętam abym za często czyścił szyby od wewnątrz.

Teraz zacząłem w grudniu 2010 zgodnie z zasadami i od razu ospa, glony i parę innych dziwnych sytuacji

 

Pozdrawiam oldschoolowców

 

aaa, jeszcze jedno. Po restarcie wlewałem kranówę, wlewałem jakiś niebieski płyn z tropicala (nazywałem go odkażalnikiem) i wpuszczałem rybki. Nie pamiętam aby jakaś padła.

[Radoslaw]

serdeczne dzięki za odpowiedzi

[niger1317]

"Co 3 miesiące robiłem restart z gotowaniem żwiru włącznie (bo słyszałem, że tak trzeba "

Jak napisałem wcześniej jest więcej dróg pozyskania informacji. Co za tym idzie nie trzeba robić restartu co 3 miesiące.

[szczupak]

Szczerze mówiąc (w zasadzie pisząc) ja nie robię podmianek w 112l. Nie robię też testów. Co zaobserwowałem zaczęły się pojawiać zielenice. Wkurzałem się bo to pierwszy glon jaki zaobserwowałem w swojej karierze (fakt faktem krótkiej). A niedawno się dowiedziałem, że małe kolonie zielenic są oznaką zdrowego akwarium. Myślcie sobie o mnie co chcecie ale nie będę podmieniał jak nie zaobserwuję czegoś złego

[Maja_dm]

Kiedyś to było kiedyś, trzymało się gupiki , molinezje i mieczyki, które wytrzymują wszystko . Dużo roślin mało wymagających takich jak moczarka , która rośnie w każdym bagnie i przydrożnym rowie , i jest uznawana a chwast. Rośliny te pomagały prawidłowo przeprowadzić cykl azotowy i wszystko było git, w dzisiejszych czasach też możesz postawić takie akwarium i będzie działać, bez podmian. To były akwaria typu LT

 

Ale jak się chce akwarium HTa w nim hemiantusa , glosię itp oraz ryby typu ramirezy , otoski , paletki i inne które jednak wymagają odpowiednich parametrów, to niestety trzeba stosować testy i inne pierdoły. Osobiście sam rzadko podmieniałem wodę , przy dobrej filtracji, raz na 3, 4 tygodnie wystarcza, ale zbiornik musi złapać równowagę biologiczną, a posiadacz takiego zbiorniczka powinien wiedzieć co tam się odbywa.

[etherni]

Ja natomiast 20-parę lat temu robiłem podmiany. Tyle że w "mądrych" książkach było napisane że woda ma się odstać 3-4 godziny, a filtr włączamy jak woda jest brudna, więc oczywiście na noc był wyłączany bo hałasował niemiłosiernie. I jak wyżej wspomniano - delikatniejszych ryb raczej nie trzymałem. A kilka prób skończyło się dla tych gatunków mniej odpornych tragicznie. Ciekawe że o cyklu azotowym nikt wtedy nawet nie wspominał, Hi-tech to było stosowanie węgla aktywnego na okrągło jako filtracji. Natomiast trafiłem w tamtych czasach na ciekwy i jak widać logiczny pomysł stosowania czegoś co dziś nazwalibyśmy "holendrem" jako filtra zewnętnego. Mgliście pamiętam że autor zalecał baniak wypełniony szybko rosnącymi roślinami, głównie wątrobowce i glony, do tego niewielką pompę i stały obieg z zbiornikiem głównym - ale oczywiście rozwiązanie było kosztowne i ponadto w obliczu ogólnych tendencji wydawało się bezsensowne. Potem zlikwidowałem akwaria (miałem 3), i w toku edukacji średnio-wyższej w kierunku biologia-chemia zacząłem się zastanawiać jakim cudem w ogóle można coś żywego utrzymać w akwarium...

[Sławek121]

A ja powiem tak:

Wszystko zależy od wielkosci akwa i obsady.

W swoim 300L robie pomianę 30% co dwa tygodnie i jest O.K.,ale już w 98L w którym są małe pawiookie i pomarańczowopłetwe(razem 10szt.) po pięciu dniach wszystkie rybcie pływały przy powierzchni,w związku z tym podmiana jest konieczna dwa razy w tygodniu po 40%.

Testów nie mam,ale zachowanie ryb mówi samo za siebie.

[kali555]

Nie wiem jak było 20 lat wstecz, mogę znać jedynie z opowiadań, ale wiem, jak jest u mnie. Na początku, jak akwa. dojrzewa, wszystko wydaje się w porządku, ale później, kiedy zaczyna łapać równowagę biol. to bardzo łatwo jest ją zaburzyć. Gdy miałem jeszcze ramówkę Tak miałem, oświetlałem je zwykłą żarówą. Co prawda miałem tylko kryptokoryny, ale jakże pięknie rosły, zero jakichkolwiek problemów z glonami, zielenicami i innymi badziewiami. Teraz, kiedy mam akwa 126, cały czas borykam się z wysypem glonów, to jest moja zmora. Trzeba będzie się wybrać do zoologicznego i zakupić test na azotany. Mówi się trudno i częstsze podmianki wody.