Lincoln91 Opublikowano 14 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2011 Witam, mógłbym prosić o jakieś wskazówki w sferze obsady akwarium litrażu 250-350l, lecz w kierunku głównie pyszczaków/pielęgnic bądź obu jednocześnie ( o ile takowa możliwość istnieje ). Zależy mi na tym by mieć kilka gatunków, nie dużych ale i nie małych ryb, o ciekawych kształtach jak i ich ciekawej hodowli. Pisałem z jedną osobą, która poleciła mi z wymienionych przeze mnie gatunków połączenia: pawiooka z zebrami panda z kakadu Z tym że w 1 przypadku, mółgbym w takim litrażu jedynie mieć parkę pawiookich i kilka sztuk zeberek, a zależałoby mi na większej róźnorodności, no i istnieje ryzyko zjadania mi ich przez te pierwsze. Wariant drugi ma fajne gatunki, lecz podobnie nie satysfakcjonuje mnie kombinacja jedynie dwóch gatunków. Dopiero planuję zakup zbioernika itd, ale lecę na przyszłość by się skonkretyzować na kierunek tworzenia Jakiekolwiek porady, uwagui itd mile widziane Byłbym wdzięczny za pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 14 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2011 Zapomnij o pawiookich w 250-350l. Dla nich powinien być dwukrotnie większy litraż. pyszczaków/pielęgnic bądź obu jednocześnie ( o ile takowa możliwość istnieje )Poczytaj o wymaganiach południowoamerykańskich pielęgnic i afrykańskich pysków. Zupełnie inne środowiska, parametry wody itd... Temat przenoszę do odpowiedniego działu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lincoln91 Opublikowano 14 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2011 W takim razie rozumiem że połączenie odpada. Właśnie z tego co czytałem to opinie są podzielone jeśli chodzi o litraż dla pawiookich, jedni mówią o 300l byleby duża przestrzeń na dnie, inni że litraż minimum 500 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oldmobil Opublikowano 17 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2011 W takim razie rozumiem że połączenie odpada. Właśnie z tego co czytałem to opinie są podzielone jeśli chodzi o litraż dla pawiookich, jedni mówią o 300l byleby duża przestrzeń na dnie, inni że litraż minimum 500 Kiedyś trzymałem razem pielęgnice i pyszczaki. Jedne i drugie rozmnażały się bez przeszkód i nie wchodziły sobie w drogę. Najpierw jednak trochę skakały sobie do oczu sondując na ile mogą sobie pozwolić. Co do zestawienia zebry/pawiookie... Przede wszystkim pawiookie nie dość, że są duże to są długowieczne. Ludzie nie zdają sobie z tego sprawy, kupują maluchy a potem mają problem. Zebry to fabryki młodych. Nim się obejrzysz będziesz miał czarno-biało przed oczami, bo zebry trą się zawsze i wszędzie. Są przy tym chyba najdoskonalszymi rodzicami bo bez wahania rzucają się na dużo większe i silniejsze ryby w obronie gniazda. Robią to poza tym razem, więc nawet duża pielęgnica odpuszcza zmasowane ataki pary zebr. Jestem niemal na 100% pewny, że zebry w czasie tarła ustawią pawiookie. Zebry warto mieć, żeby poobserwować, jak się objawia doskonała forma rybiego macierzyństwa. Ale trzeba uważać z produkcją młodych bo ze zbytem jest wielki problem. Chcesz różnorodności to wejdź albo w same pyśki, albo w łagodniejsze pielęgnice. Dziś już nie połączyłbym rych ryb razem. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lincoln91 Opublikowano 17 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2011 Dzięki wielkie za odpowiedź, myślałem już że nikt się nie pofatyguje z pomocą ;] Zeby miałem raz i zaskoczyło mnie że mając 6cm? Parka miała już młode, no ale awaria grzałki wyeliminowała mi je. Senk w tym że zależy mi na atakcyjnym akwarium, z tego co przejrzałem wszelkie Piel. i Pysz. i znajdując kilka ciekawych gatunków to podobno nie da rady ich pogodzić.. A 2 gatunki mnie nie satysfakcjonują, prawdą jest że i jedne i drugie są bardzo ciekawe, nigdy nie zapomne jak ławica 2dniowych zeberek cały czas trzymana w kupie przez rodziców, w momencie oddalenia się jednej w pysk i wypluwana spowrotem do reszty Jakim konkretnie pyszczakami i pielęgnicami (poza zebrami) się zajmowałeś? mnie interesowałby m.in. takie: Pyszczak hełmiasty Pielęgniczka Panda Pielęgniczka Kakadu Pielęgnica zebra Pielęgnica pawiooka Pielęgnica brabancka Duboisa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oldmobil Opublikowano 17 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2011 Jakim konkretnie pyszczakami i pielęgnicami (poza zebrami) się zajmowałeś? Miałem w zasadzie wszystkie pyszczaki Mbuna. Najfajniejsze z nich to Auratusy i Sokolofi. Są najpopularniejsze ale uważam, że są też najbardziej charakterne a przy okazji najładniejsze z Mbuna. Na drugim biegunie fajności postawiłbym trewawasy i crabro. Z pielęgnic (nie pielęgniczek) miałem salvini, niebieskołuskie, perłowe, miodowe, sajica, flower horny, cytrynowe, managuańskie i więcej grzechów nie pamiętam Teraz ponownie skompletowałem mega zestaw - managuańskie, flowery, festae i cytryny. Jeszcze nie wiem, które zostaną. Do litrażu jaki opisujesz wrzuciłbym łagodniejsze gatunki, choć trzeba pamiętać że w okresie tarła każda z tych ryb na miarę swojej wielkości potrafi pokazać pazury. Zastanów się nad czerwieniakami dwuplamymi. To pielęgnice afrykańskie, nie rosną olbrzymie ale są przepiękne. Spokojnie możesz trzymać dwa samce i ze 3 samice. Samce są bigamistami i w stadzie rządzi ten, który akurat szykuje się do tarła. Mam obecnie 5 sztuk i co chwila młodziaki Miodowe są bardzo fajne. Rosną całkiem spore, więc jest na co popatrzeć. Trą się też łatwo i ze zbytem maluchów jest raczej niewielki problem. Sajica może nie sa zbyt okazałe, ale mają piękne oczka. Ze dwie pary nie zrobią ani sobie ani innym krzywdy. Kończąc obsadę dołożyłbym jeszcze parę nikaraguańskich. Niezbyt popularna, ale bardzo ładna rybka. 5 czerwieniaków + 2 miodowe + 2 nikaraguańskie + 4 sajica to niby sporo, ale zarówno temperamentem jak i rozmiarami te rybki nie będą wchodzić sobie w paradę. Będzie też w miarę kolorowo, bo oliwkowo-żółty kolor miodowych + czerwony z niebieskim połyskiem czerwieniaków, + trochę szarości z delikatnymi akcentami u sajic + żółto-niebieskie odcienie nikaraguańskich IMO da ładny efekt. No i do tego wszystkiego jak zadbasz o dobre osadzenie roślin to i nikaraguany i miodowe po kilku próbach dadzą im spokój a sajkom i czerwieniakom zielsko nie przeszkadza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lincoln91 Opublikowano 18 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2011 No szczerze mówiąc po przejrzeniu tych, o których pisałeś to dość ciekawy efekt musi być ;] Tak naprawdę to chyba zawsze będą mnie fascynowały głównie barwy ryb morskich, ale że jestem amatorem, a funduszy nie mam to pozostaje narazie przy "rozeznaniu" na zwykłym akwa. Sam jeszcze nie wiem co wybiorę, dużo mam czasu jeszcze więc bez rozpędu. Szkoda jedynie że we Wrocku nie ma zbytnio "obszernych" w gatunki ryb sklepów.. a poprzystając na zdjęciach z neta to nie to samo ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Co-2 Opublikowano 18 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2011 Jeśli chcesz naprawde dobrej porady pisz do Pley memberlist.php?mode=viewprofile&u=770 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jano Opublikowano 18 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2011 A ta nie była dobra? Ja bym jeszcze dorzucił Meeka lub Ellioti (trudniej znaleźć) jako gatunki alternatywne. Z czerwieniakami nie miałem do czynienia ale słyszałem o ich "terrorystycznych" zapędach, natomiast moje miodowe (pomimo różnorodnego pokarmu) zeżarły mi wszystko co było zielone w aqwa Ale jedna para pewnie nie da rady. Pozostaje jeszcze sprawa dobrania się ryb. Jeśli nie planujesz zakupu ryb dorosłych i już sparowanych musisz kupić po kilka (4-6) sztuk maluchów, poczekać aż się dobiorą w pary a potem ewent. poszukać domu dla pozostałych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lincoln91 Opublikowano 18 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2011 Każda porada jest wartościowa ;] Wszelkie propozycje chętnie przemyślę, zależy mi na jak trafniejszej kombinacji ryb, które zarówno będą cieszyć oko barwami i kształtami, jak i będę mógł być pewien że się nie pozabijają P; co do "Play" chyba się z nim skonktaktuje bo w opisie konta widzę afrykańskie i zdaje mi się że są najtrafniejsze. Ja bym jeszcze dorzucił Meeka lub Ellioti (trudniej znaleźć) jako gatunki alternatywne. Chyba najlepiej byłoby znaleźć z 5-6 gatunków i po 3-4 sztuki powrzucać, tak jak radzisz. Musiałbym jedynie wykonać listę i wtedy Was poprosić o konkrety, które są możliwe do współdzielenia zbiornika ;] tak więc wstępnie, nie tylko pyszczaki i pielęgnice ale dobór jest następujący: Barwniak czerwonobrzuchy Akara pomarańczopłetwa Barwniak szmaragdowy Głowaczyk barwny Kolcobrzuch zielony Prętnik karłowaty Sturisoma panamense Zbrojnik zebra Pyszczak hełmiasty Pyszczak Crabro Pielęgniczka Panda Pielęgniczka Kakadu Pielęgnica zebra Pielęgnica pawiooka Pielęgnica brabancka Duboisa PielęgnicaMeeka Pielęgnica Ellioti Pielegnica Efasciatus Muszę jeszcze dojrzeć konkretniej te afrykańskie pielęgnice i pyszczaki (których jest masa ;P) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lincoln91 Opublikowano 19 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2011 Zakotwiczyłem narazie przy pielęgnicach afrykańskich, piękne barwy i kształty. Napisałem do "Play" i czekam na możliwe porady ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.