Skocz do zawartości

Problem z grzałka proszę o pilną pomoc


Rekomendowane odpowiedzi

Witam jestem początkującym dostałem akwarium 70-80l kupiłem sobie gupiki molinezje dziś wszystko zmontowałem i oto mój problem w domu jest około 20*c mam grzałkę w akwarium 70 wat pani w sklepie mi wcisła woda za 12godz osiągnęła już temp 26*c niewiem co sie stanie jak wyłączne pompke czy woda nie podskoczy do 30*c prosze o pomoc co robić zmienić grzałkę jak tak to na ile wat i co mam dziś zrobić boję sie o moje gupiki itd czy im sie nic nie stanie

Proszę o pilną odp

 

Edit:

aha prosze napiszcie może da sie zrobić termostat do mojej grzałki albo ją jakoś zrobić aby grzała słabiej

 

Atreyu: Edytuj posty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz się czego obawiać grzałka 70W (zakładam że chodzi o taką bez termostatu) podniesie temperaturę w 80 l akwarium o około 6-8 C także jeżeli masz średnio temp 20 C w domu to maksymalnie akwarium będzie miało temperaturę 28 stopni. Gupiki to odporne ryby więc nic nie powinno im się stać.

 

Co do drugiego pytania są odpowiednie termostaty zewnętrzne. Ja natomiast radzę Ci po prostu kupić grzałkę z termostatem ale najpierw przeczytaj co napisałem wyżej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niewiem co sie stanie jak wyłączne pompke

Filtra nie wolno nigdy wyłączać. No chyba że nie zależy Ci na dobrych warunkach w akwarium i zdrowiu/życiu Twoich podopiecznych.

 

Termostat można co prawda dokupić... Nie orientuje się w cenach, ale nowa grzałka z termostatem kosztuje ok 35zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha dziękuje kamień z serca aha bo wiecie filtr mi brzęczy ale ok niech chodzi a mam 1 pytanie jeszcze jak poznać że molinezja jest kotna ma gruby brzuszek a mam też gupika jest chuda ale ma czarną plamę czy jest kotna plama strasznie czarna

 

Edit:

 

ja sie boje rybki teraz bo chowałem niedawno kupiłem roslinke miałem około 30 i w 2 dni zdechły

 

Atreyu: Ostatni raz proszę - edytuj posty, a nie pisz jednego pod drugim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może da sie zrobić z czegoś termostat

 

Edit:

 

pomyłka sorka ale dla molinezji za małe akwarium mam pare sztuk

 

Edit:

chowają w akwariach 10l a ja mam 70-80l to nie welonki

 

Atreyu: Dwa razy zwracałem uwagę, dwa razy prosiłem - teraz przyznaje ostrzeżenie za brak edycji postów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze sam termostatu nie zrobisz.

 

Po drugie w tym akwarium nie masz nawet filtra... Czytałeś jakieś podstawowe informacje na temat hodowli ryb zanim kupiłeś akwarium?

 

Poczytaj:

viewtopic.php?f=43&t=6354

Może dzięki temu unikniesz zgonów rybek w przyszłości...

 

Po trzecie - nie welonki, ale rosną spore. W akwarium o długości 60cm będą karłowacieć, tego nie przeskoczysz. Dla nich minimum to 80l.

Natomiast ludzi którzy trzymają je w 10l nie nazwałbym akwarystami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie rozumiem welonka jest 20x większa od molinezji gupika i ona ma mnieć 80l to molinezja ile 200l

Dorosłe - nie skarłowaciałe molinezje są ok 2x większe od samiczek gupika.

Potrzebują przynajmniej 80l.

Ty masz 54l akwarium.

 

Welon w 80l? Nie może być.

ja miałem bez filtra grzałki pompki i miałem 200sztuk gupików

W kałuży przed domem też by przeżyły. To znaczy że miałyby tam dobre warunki?

Mierzyłeś parametry wody? Wiesz jaki tam był poziom azotanów? Masz jakiekolwiek pojęcie o cyklu azotowym?

Jeśli odpowiedź na ostatnie pytania brzmi "nie" to naprawdę nie ma się czym chwalić...

 

Nie chcesz więcej zgonów rybek? Rób wszystko jak należy.

Wystarczy przestrzegać podstawowych zasad z linku który dałem Ci wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ok... to tak od podstaw.

Poczytaj najpierw to:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Cykl_azoto ... _akwariach

Bo możesz nie zrozumieć o czym pisze.

 

W wielkim skrócie:

Rybki produkują trujący amoniak, a w mediach filtracyjnych istnieją dobre warunki do osiedlania się pożytecznych bakterii nitryfikacyjnych. Przerabiają one amoniak na również trujące no2, a to z kolei na względnie bezpieczne no3 które łatwo usunąć z wody poprzez podmianki - poza tym ten związek roślinki pobierają w dużych ilościach.

Nazywamy to filtracją biologiczną.

 

Co gdy nie ma filtra, a podmianki są źle przeprowadzane? Woda jest złej jakości, nie jest krystaliczna. Parametry szaleją, rybki podtruwają się produktami własnej przemiany materii, są osłabione, chorują, umierają.

 

Kup filtr - unikniesz masy kłopotów. No i poczytaj troszkę... dla dobra Twoich ryb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...