Skocz do zawartości

Nieproszony gość...


Rekomendowane odpowiedzi

Co prawda ja mam plagę zatoczków. Oczywiście świetnie radzą sobie z martwymi liśćmi itp. ale niekontrolowana populacja szybko się powiększy i wtedy są problemy. Wszystko pokryte ich odchodami, żwirek można by dzień w dzień odmulać a i tak jest brudny już nie mówiąc co jest w kępach mchu. Horror...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yhh.. na stornie tego forum superakwarium.pl przeczytałam, że nie należy ich traktować jako szkodników... Czy na pewno? W tej chwili mam kompletne Zero (przez duże "Z") glonów, więc ślimaczek dosłownie rzuci się na nowo kupione roślinki, nie mówiąc już o tempie rozmnażania... W tej chwili trzymam go w małym przezroczystym pojemniczku (przypominam- ślimak ma niecałe 3 mm) i wrzuciłam mu tam jakieś kawałki "trawy wodnej" (nie wiem jak to się fachowo nazywa ;p), które pływały po tafli wody. Ślimaczek ani tego nie tknął, tylko zauważyłam całe mnóstwo jego odchodów na dnie :shock: a przecież NIC NIE JADŁ. A przynajmniej tak mi się zdaje ;) Żal mi go ukatrupić, "łagodnie" mówiąc, ale do akwa boję się go wpuścić ;p. Co zrobić ;p ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żal mi go ukatrupić, "łagodnie" mówiąc, ale do akwa boję się go wpuścić ;p. Co zrobić ;p ?

Miałam tak samo. Malutki różowy zatoczek był razem z mchem. Więc się nawet ucieszyłam, że mam nowego mieszkańca. Żal mi było zabić. Ale po dwóch miesiącach miałam dość tych mięczaków. Były ich miliony. Jak się nie chcesz później bawić w wyławianie i ciągłe odmulanie to nie wsadzaj go do akwa.

 

Mandy29, spoko od tego są helenki ;)

Wiem i mam 3 sztuki. Teraz to są moje pupilki. Ale miałam tak wielką plagę zatoczków, że trzy razy dziennie wyciągałam marchewkę całą oblepioną tą zarazą. Teraz jest ich widocznie mniej i helenki dokończą sprawę.

 

Cloe jak chcesz ślimaczka kup sobie ampularie, zebre. Potem małe możesz oddać do zoologicznego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Helenek nie trzeba dokarmiać, same znajdą sobie pokarm.

Trzeba jednak kontrolować populację helenek ponieważ możemy mieć plagę również tych ślimaków.

Zjedzą zwykły płatkowy pokarm? Czy może lepiej jakieś pałeczki, tabletki? Ten od kogo kupowałam helenki radził mi dokarmiać granulkami.

 

A o jeśli chodzi plagę to niech się mnożą. Może uda się mi je sprzedać. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nom, może Tobie, ale moi rodzice nie są specjalnie chętni do sprzedawania na forum, robienia jakiejś "hodowli" itp ;) Uh, już nie mogę się doczekać kiedy wreszcie będą krewetki w zoologicznym ;) ;p Zapomniało mi się poprosić o sprowadzenie mchu, bo nie tak normalnie to im się to nie opłaca, bo jest mega drogi i nikt nie kupuje... oprócz mnie znaczy się :D;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...