Harvester Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Czy ryby przeżyją transport 500 km . Jak je najlepiej zabezpieczyc ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArcySko Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2010 +/- podróz będzie trwała 10 godzin to bardzo dużo Szanse na przezycie rybki zawsze są ale to zależy od tego w czym będzie transportowana bo jeśli w zwykłym woreczku do którego dają ryby w zoologu to się może udusić (chyba) . Jak juz się zdecydujesz na tak odległy transport ryby to pamiętaj żeby była w miejscu w którym nie będzie narażona na zbytnie wstrząsy (w bagażniku pojemnik z rybą mógłby się wywracać i latać po samochodzie co ryba by raczej źle zniosła raczej napewno ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harvester Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2010 chodzi mi o poczte . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArcySko Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2010 pocztą bym ryb nie wysyłał bo gwarantuje ci że ryby padną (myślisz że doręczyciele się przejmują tym co wożą ?? ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harvester Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2010 jak proponujecie przetransportowac ryby 500km najtańszym kosztem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Da się ryby przetransportować 500km bez problemu, ale nie pocztą :zamieszany: Jakie ryby chcesz kupić w ten sposób? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erni-lee Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Mi się zdaje że Harvester chce sprzedać ryby a nie kupić bo się pyta o zabezpieczenie ich Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Mi się zdaje że Harvester chce sprzedać ryby a nie kupić bo się pyta o zabezpieczenie ichJak sprzedać, to jeszcze gorzej - bo w promieniu 500km na pewno jest jakiś sklep co przyjmie ryby, a wysyłanie tak rzadkich i niespotykanych ryb jak molinezje na drugi koniec Polski byłoby przynajmniej... dziwne. Co nie zmienia faktu że obsadę powinien zmienić i to jak najszybciej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emiloos Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Przesyłka konduktorska to najlepsze wyjście. Ryby pakujemy do podwójnych worków z wodą i czystym tlenem (ilość ryb w worku zależy od wielkości ryb, tlenem nabijają w lepszych akwarystycznych), worki do boxa styropianowego i do pociągu tylko należy pamiętać aby było bezpośrednie połączenie i że ktoś je odbierze na stacji docelowej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harvester Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2010 tzn kolega z forum chce oddac ok 10 sztuk . mieczyki , moli , gupiki , inneski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
red eye Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2010 (ilość ryb w worku zależy od wielkości ryb, tlenem nabijają w lepszych akwarystycznych) Albo kupić tabletki z tlenem i na litość boską nie pocztą :zamieszany: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Takie ryby można oddać w sklepie zoologicznym za rogiem, nie ma sensu tego wysyłać 500km. A jeśli już - to do konkretnej osoby przesyłką konduktorską tak jak pisze Emi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
A_co_to_jest_ryba? Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Neonki są bardzo wrażliwe na transport i wszelkie wstrząsy,,,,, ja jak przewoziłem ryby tylko że jakieś 100km nie 500 to zapakowałem 4 duże worki na ryby (specjalne z b. dużą pojemnością) (woda była z akwa w sklepie mocno napowietrzana) w styropianowy pojemnik ok 70x70 worki były tak położone że jeden przy drugim,,,, żeby po pudle nie latały do tego całą podróż na kolanach je trzymałem żeby tak nie trzęsło,,, ryb nie było za dużo ale w 100% przeżyły Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etrusc Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Juz miałem o to kiedyś zapytać, ale skoro jest temat to nie ma sensu zakładać nowego. Często na necie czy to sklepy internetowe czy handlowcy na allegro, czy w końcu ludzie na forum deklarują wysyłke ryb!! jak mniemam chodzi o wysyłkę pocztą, a w najlepszym wypadku kurierem. Zakładając, że przesyłki kurierskie (o poczcie nie wspomnę bo ryba moze się zestarzeć aznim dotrze) idą najczęściej ok doby!! no przy dobrych wiatrach od momentu zapakowania do doręczenia przy zaznaczeniu expresowej przesyłki może to być min 12 godzin. Pytam. W jakim stanie te biedne rybki dotrą do odbiorcy? Naprawdę nie wyobrażam sobie takiej formy zakupu rybek. Pomijając prawdopodobna stratę pieniedzy, zastanawiam sie nad kondycją ewentualnie cudem przetrwałej rybki. Dla mnie zakup albo ewentualna wysyłka roslin w paczce to już spore mistrzostwo świata. Wysyłanie rybek to raczej bardziej zakrawa o Monty Pythona niz o rzeczywistość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi