Skocz do zawartości

Pomiar poziomu CO2 i jego dystrybucja w zbiorniku.


spider72
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Pomiar poziomu CO2 i jego dystrybucja w zbiornikach z dużą ilością światła (przy metodzie EI.)

 

Dozowanie CO2 jest najbardziej drobiazgowym i ulotnym elementem związanym ze zbiornikiem roślinnym. W zbiorniku high-tech jest to dyskusyjnie najbardziej krytyczny składnik i powoduje u akwarystów najwięcej bólów głowy, więcej niż inne problemy. Powodem tego jest fakt, że w przeciwieństwie do ciał stałych, jak suche sole w postaci proszków, lub płynów, które typowo są stabilne, rozpuszczamy gaz, którego zachowanie jest trudne do przewidzenia. Tak samo, jak w przypadku innych składników pokarmowych roślin, jeżeli poziom CO2 będzie za niski, to rośliny zaczną cierpieć i pojawią się glony. Jednak odwrotnie niż w przypadku innych składników pokarmowych, jego wysokie poziomy powodują natychmiastową toksyczność u zwierząt, powodując duszenie.

 

Dlaczego jest tak trudno utrzymać właściwy poziom CO2?

 

Jeżeli weźmiesz pod uwagę gazowany płyn jak piwo czy cola, to zgodzisz się, że najbardziej bąblują i musują, zaraz po otwarciu butelki. Jeżeli zostawisz je w lodówce niezakapslowane, to gaz ulotni się kompletnie w ciągu kilku dni. Jeżeli zostawisz je nie zamknięte na kuchennym stole, to gaz ulotni się jeszcze szybciej. Dzieje się tak dlatego, że przy niższych temperaturach, woda może utrzymać więcej rozpuszczonego gazu w roztworze., podczas gdy wyższa temperatura, powoduje jego szybsze ulatnianie się. Ponownie możemy zauważyć, że jest to zjawisko całkiem odwrotne niż przy rozpuszczaniu substancji stałych, jak np. cukru w wodzie. Więc to, co zamierzamy zrobić w efekcie, to napój gazowany z płynu o tropikalnej temperaturze. Stopień trudności 9.5 na 10.

 

Co mówi nam stały test CO2?

 

Stały test CO2 jest niczym więcej, niż testem pH, pomimo napisów na opakowaniu typu ?Długoterminowy wskaźnik poziomu CO2?. Wielu hobbystów już posiada test pH, który typowo pokazuje niebieski kolor, gdy woda jest alkaliczna (>pH7), zielony, gdy odczyn wody jest obojętny (=pH7) i żółty, gdy odczyn jest kwaśny (2W/galon lub 0.5W/litr) jest poziom około 30mg/l.

 

Związek pomiędzy CO2, pH i KH.

 

Gdy CO2 rozpuszcza się w wodzie, mała jego część wiąże się z wodą tworząc kwas węglowy. Im więcej CO2 rozpuszcza się w wodzie i łączy z nią, tym więcej pH się obniży.

 

pH jest miarą odwrotną. Wzrost pH z 6 do 7, wskazuje dziesięciokrotny spadek stężenia kwasu. Spadek pH z 6 do 5, wskazuje dziesięciokrotny wzrost stężenia kwasu.

 

KH jest nazywane "twardością węglanową" i jest miarą ilości węglanów i wodorowęglanów rozpuszczonych w wodzie. Są one przypadkowo, tym samym typem związków, które powstają przy rozpuszczaniu CO2 w wodzie. Jeżeli jednak woda zawiera już węglany i wodorowęglany, to w efekcie będzie neutralizować kwas. Dlatego węglany i wodorowęglany zachowują się jak "bufor" i utrzymują pH na wyższym poziomie, nawet gdy więcej CO2 rozpuści się w wodzie. Z tego powodu KH jest również nazywane miarą alkaliczności wody (alkaliczność = wyższe pH).

 

Relacja ta, z praktycznego punktu widzenia, ma takie znaczenie, że jeżeli hobbysta "A" ma wodę w kranie o parametrach pH 7.2 i KH 10 (wysokie poziomy węglanów), to po rozpuszczeniu w wodzie CO2 do poziomu 30mg/l, spowoduje spadek pH tylko do wartości 7.0.

 

Odwrotnie, hobbysta "B" ma wodę, w kranie o tym samym pH 7.2 ale KH 6. Więcej kwasu może powstać w jego wodzie (ponieważ zawiera mniej węglanów i wodorowęglanów), więc poziom 30mg/l CO2 rozpuszczonego w wodzie, spowoduje spadek pH do 6.8.

 

Jeżeli hobbysta "B" doda nagle wodorowęglan sodu do wody w swoim zbiorniku, to jej KH wzrośnie. Nie spowoduje to strat CO2. Ciągle w wodzie będzie rozpuszczone 30mg/l CO2, ale wodorowęglan zwiąże więcej kwasu w wodzie i w efekcie akwarysta zauważy natychmiastowy wzrost pH. Ta właściwość węglanów/wodorowęglanów, jest właśnie powodem, dla którego używamy wodorowęglanu sodu, aby zneutralizować nadmiar kwasów żołądkowych w przypadku przejedzenia.

 

Matematyczne równanie tej zależności [CO2[mg/l]=3xKHx10^(7-pH)] i prostą tabelkę można znaleźć na stronach Chuck?a Gadds?a http://www.csd.net/~cgadd/aqua/art_plant_co2chart.htm

 

Dlaczego nie powinniśmy używać wody z akwarium w teście CO2.

 

Jeżeli rozpuszczony w wodzie CO2 byłby jedynym źródłem kwasowości w zbiorniku, to moglibyśmy po prostu zmierzyć pH wody w zbiorniku i użyć równania lub tabelki do ustalenia poziomu CO2. Niestety, taka sytuacja prawie nigdy nie ma miejsca. W zbiorniku jest wiele źródeł kwasowości i alkaliczności, począwszy od mocznika i amoniaku po fosforany, które sami dodajemy, jako składnik pokarmowy roślin. Zatem pH mierzone bezpośrednio w wodzie zbiornika, jest dla nas niewiarygodne, ponieważ nie odzwierciedla kwasowości powodowanej tylko i wyłącznie przez rozpuszczone CO2.

 

Zaakceptowaną praktyką, jest wypełnienie testu wodą dejonizowaną lub z filtra RO, której "twardość węglanowa" została skorygowana do znanej wartości KH. W ten sposób, płyn w teście CO2, jest odizolowany od wody w zbiorniku i reaguje tylko w bezpośrednim kontakcie z CO2, które ulatnia się z wody w zbiorniku i dostaje do próbki w teście poprzez uwięzione w nim powietrze. Zostało obliczone, że próbka wody w teście o "twardości węglanowej" 4dKH, przy stężeniu 30mg/l CO2, będzie miała pH w przybliżeniu 6.6, która to wartość powinna spowodować pojawienie się koloru zielonego, ze względu na dodany do roztworu reagent z testu pH. Woda 4dKH stała się standardowym roztworem dla testów CO2, jednak roztwór 5dKH również może być użyty. Przy roztworze o twardości 5dKH, zielony kolor (pH 6.6) będzie oznaczał stężenie 38mg/l CO2. Roztwory te można zrobić samemu lub kupić w dedykowanych sklepach zajmujących się akwarystyką roślinną.

 

Jak złożyć i zamontować test CO2 ? czy wszystkie są jednakowe?

 

Testy CO2 są produkowane w różnych rozmiarach, kształtach i z różnych materiałów, jak plastik czy dmuchane szkło. Im bardziej egzotyczny, tym droższy. Jeszcze nie widziałem, aby jakiś szczególny kształt, rozmiar lub materiał robił choćby najmniejszą różnicę w szybkości reakcji lub dokładności testu. Z drugiej strony, im bardziej egzotyczny, tym bardziej trzeba się nakombinować i zestresować, aby wymienić w nim płyn indykatora przed zamontowaniem w akwarium. Oszczędni mogą być pewni, że skromny i popularny test firmy JBL, który sprzedawany jest z reagentem pH (błękit bromotymolowy) o dość tradycyjnym wyglądzie, jest łatwy w obsłudze i zadziwiająco wytrzymały.

 

Poniżej test firmy JBL, zawiera z czarną podstawę, przezroczysty zbiorniczek i reagent ? błękit bromotymolowy (który właściwie nie jest błękitny). Z tyłu jest butelka z wodą o twardości 4dKH, a z przodu widać tanią plastikową strzykawkę ze skalą w mililitrach (ml). Uciśnioną strzykawkę (ahem) uwolniłem z gabinetu mojego lekarza.

Dołączona grafika

 

Uwaga: Objętości reagentu i wody 4dKH podane poniżej są właściwe dla testu JBL. Zestawy innych producentów będą miały podane swoje własne ilości poszczególnych składników.

 

1. Używając strzykawki, nabierz 1.5ml wody 4dKH z butelki i wlej ją do plastikowego, przeźroczystego zbiorniczka testu.

 

2. Dodaj 3 krople reagentu pH do zbiorniczka i delikatnie wstrząśnij. Roztwór zmieni kolor na zielono-niebieski, pokazując pH około 7. Jak zauważyłeś na zdjęciu, czarna podstawa ma biały plastikowy ekran, który pomaga widzieć kolor na białym tle. Pomimo, że wygląda to staroświecko, jest to dobre rozwiązanie. Kiedy test jest w akwarium, trudno jest ocenić kolor reagentu na tle roślin w zbiorniku.

 

3. Odwróć czarną podstawę, aby biały plasikowy koniec wszedł do plastikowego zbiorniczka i wsuń go, aby połączyć elementy. Trochę smaru silikonowego nałożonego na uszczelkę pomoże rozłączyć elementy później.

 

4. Teraz odwróć złożony test ostrożnie, aby nie rozlać płynu, tak aby wyglądał jak na zdjęciu (Twój test może służyć za poziomicę w razie nagłej potrzeby):

Dołączona grafika

 

5. Następnie trzymając test w poziomie, zamontuj go na przedniej szybie w zbiorniku, tak aby powietrze zostało uwięzione w zbiorniczku.

Dołączona grafika

 

Czy powinienem wyłączać dozowanie gazu w nocy?

 

Wyłączanie gazu w nocy jest opcjonalne, ale wielu woli tą metodę, ponieważ prawie dwukrotnie wydłuża czas potrzebny do ponownego nabicia butli. CO2 nie jest potrzebne w nocy, gdyż rośliny w tym czasie zużywają tlen rywalizując ze zwierzętami w zbiorniku. Jeżeli gaz jest wyłączany, daje im to chwilę wytchnienia w nocy i możemy wtedy osiągnąć wyższe stężenia gazu w czasie okresu fotosyntezy. Wadą tego rozwiązania, jest dodatkowy poziom skomplikowania. Będziesz potrzebował elektrozaworu i wyłącznika czasowego. Najgłupsza rzecz może pójść nie tak i zruinować wszystkie Twoje wysiłki - załamany wężyk, usterka elektryczna, przeciek, sam dopisz inną przyczynę. Przerwy w dostarczaniu CO2 są niewybaczalne. Pomimo tego wszystkiego, w moim odczuciu korzyści przeważają nad wadami.

 

Ustawianie poziomu 30mg/l

 

Zmiana koloru w teście w odpowiedzi na rozpuszczony w wodzie CO2 jest powolna z wielu uzasadnionych powodów. Rano po włączeniu gazu kolor testu mówi Ci tylko jakie stężenie gazu było godzinę lub dwie temu. W pewnym momencie w ciągu dnia, stężenie CO2 osiągnie zamierzone stężenie w zbiorniku i ustabilizuje się na swoim maksymalnym poziomie (prędkość podawania minus ulatnianie minus zużycie przez rośliny). Około godziny później wytworzy się równowaga stężeń w zbiorniku, w pęcherzu powietrza w teście i w reagencie. Proces ten może zabrać 4 do 5 godzin, więc musisz być cierpliwy pracując z testem i z przepływem gazu mierzonym w bąbelkach. Jeżeli stracisz cierpliwość zbyt wcześnie, bo kolor się nie zmienia wystarczająco szybko, zwiększysz przepływ gazu i po kilku godzinach zobaczysz, że ryby cierpią, a kolor testu zmienił się na jasno-żółty. Widzisz, ze ryby cierpią, więc zmniejszasz znacznie przepływ gazu i wtedy rośliny mogą ucierpieć. Wielu doświadcza takiego efektu yo-yo, który często może wywołać glony.

 

Musisz używać testu systematycznie i z cierpliwością. Daj sobie trochę czasu w weekend, kiedy jesteś w domu i możesz obserwować. Użyj wody 4dKH. Ustaw początkowy przepływ gazu w bąbelkach i obserwuj jak kolor zmienia się w ciągu dnia. Znajdź maksymalne, stabilne stężenie i zanotuj porę dnia kiedy to nastąpiło. Jeżeli kolor jest zbyt niebieski, zrób małą poprawkę zwiększając nieznacznie przepływ i zostaw do następnego dnia. Zanotuj znowu maksymalny poziom i zrób następną małą poprawkę, jeżeli jest to niezbędne. Pamiętaj, że większość ryb może tolerować kolor limonkowo-zielony lub nawet żółty jeżeli wyłączysz gaz. Zorientujesz się, że w zbiorniku z pokrywą, możesz wyłączyć gaz na 2-3 godziny przed wyłączenie światła. Rano, test ciągle może pokazywać zielony kolor. Nie ma problemu, włącz gaz na godzinę lub dwie przed zapaleniem się światła. Jeżeli jesteś cierpliwy i metodyczny, zorientujesz się, że zużyjesz o wiele mniej gazu, bo Twoje ustawienie jego przepływu oraz czas włączania i wyłączania będzie prawidłowe. Jest rzeczą najważniejszą, aby stężenie gazu było na optymalnym poziomie rano, kiedy zapali się światło. Po południu stężenie osiągnie maksimum i rośliny są na autopilocie. Przed końcem dnia, możesz wyłączyć gaz, ale ciągle będzie zapas gazu rozpuszczonego w wodzie, a rośliny zaczną obniżać jego zużycie.

 

Początkowy przepływ gazu w bąbelkach - ostrzeżenie.

 

Nie ma zbiorników, które byłyby jednakowe. Dlatego jest rzeczą niemożliwą zasugerować z jakąkolwiek dokładnością, jaki powinien być początkowy przepływ gazu w bąbelkach dla danego zbiornika. Różne kombinacje reduktorów/liczników bąbelków, dadzą różnej wielkości bąble. Wiele innych czynników ma wpływ na zbiornik, jak szybkość pochłaniania gazu. Poniżej zostały zaproponowane dyskusyjne przepływy początkowe i powinny być one użyte z ostrożnością, łącznie z procedurą opisaną wcześniej:

 

150-230 litrów - 1bąbel/sekundę

80-150 litrów - 1bąbel/2sekundy

40-80 litrów - 1bąbel/5sekund

 

Pamiętaj, aby nie koncentrować się na liczniku i nie zostać zahipnotyzowanym przez bąbelki wewnątrz niego - pokazane wartości są tylko przykładowe dla orientacji.

 

Pierwsze zdjęcie pokazuje dobry docelowy kolor testu - limonkowo-zielony. Drugie zdjęcie pokazuje przykład, jak wygląda test, gdy jest za dużo gazu.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

Kiedy reagent powinien być wymieniony?

 

Standardową procedurą jest czyszczenie testu i wymiana płynu, za każdym razem gdy wymieniamy wodę, zazwyczaj raz w tygodniu.

 

Inne czynniki mające wpływ na dostępność CO2 dla roślin.

 

Jeżeli mógłbyś widzieć CO2 w zbiorniku, to zorientowałbyś się, że dystrybucja gazu jest niejednorodna. Rośliny będące bliżej w strumieniu przepływu gazu mają większy dostęp do CO2, niż rośliny będące za nimi. Przepływ i dystrybucja gazu są niewystarczająco dyskutowane, choć są tak samo krytyczne jak liczba bąbelków czy optymalne stężenie. Często mówi się, że zbiornik roślinny powinien być filtrowany przy przepływie wody 3-5 objętości zbiornika na godzinę. Problem jest taki, że nigdy żaden filtr nie osiąga przepływu deklarowanego przez producenta w typowej konfiguracji z włożonymi mediami filtracyjnymi. Filtry kubełkowe i pompy w sumpach muszą również przezwyciężać siłę grawitacji. Dodaj zewnętrzny reaktor CO2 na wężu wylotowym filtra i będziesz szczęściarzem, jeżeli osiągniesz 50% deklarowanego przez producenta przepływu. Zmierzyłem przepływ jednego z moich filtrów, który miał oznaczony przepływ 1700 litrów/godz. i odkryłem, że przepływ wynosił 800 litrów/godz. Było to gdy filtr był fabrycznie nowy. Moim zdaniem, gdy decydujesz o filtracji zbiornika, celuj w przepływ 3x objętość zbiornika na godzinę, załóż 50% strat przypływu i wybierz model na podstawie zmodyfikowanego wyniku. Uważam, że 200 litowy zbiornik powinien być filtrowany przy przepływie 600 litrów na godzinę, ale oznacza to filtr (lub połączone filtry) o przepływie 1200 litrów/godz. Jeżeli wydaje Ci się to za dużo, to rozważ alternatywne rozwiązanie, przez dodanie pompy cyrkulacyjnej, która dostarczy niezbędny przepływ roślinom.

 

Deszczownie vs. Lilly Pipes - zdecydowałem się odejść od lilly pipes na korzyść deszczowni, ponieważ zauważyłem, że lilly pipes powoduje przepływ strumienia wzdłuż środkowej, podłużnej osi zbiornika. Jest to w porządku w przypadku małego zbiornika, ale wraz ze wzrostem objętości, martwe strefy i strefy powolnego przepływu wody formują się po bokach i w narożnikach, limitując dopływ CO2 do tych stref. Przepływ w kierunku centralnym wyhamowuje gwałtownie wraz ze wzrostem odległości od wylotu. Rośliny w tych martwych strefach, wyglądają czasami, jakby cierpiały z powodu braku światła, jednak w rzeczywistości mogą cierpieć na braki CO2. W długich, dużych zbiornikach, rozważ użycie kilku deszczowni zamontowanych wzdłuż tylnej szyby, które wytworzą przepływ w kierunku przedniej szyby od której strumień się odbije do dołu i z powrotem. Da to dobry cyrkulacyjny przepływ (cos w rodzaju wiru), który zmaksymalizuje zasięg. Dobrym wskaźnikiem właściwej dystrybucji, jest gdy większość roślin "kołysze się w bryzie".

 

Jeżeli ustawimy dobre dozowanie gazu, zoptymalizujemy przepływ wody i dystrybucja gazu rozłoży się równomiernie przy właściwym stężeniu CO2 w wodzie, to zminimalizujemy możliwość jego niedoboru i pojawienia się glonów.

 

Artykuł napisany przez członka UKAPS* - Clive Greene, nick: ceg4048 http://www.ukaps.org/drop-checker.htm

 

*UKAPS (United Kingdom Aquatic Plant Society) - Stowarzyszenie Miłośników Roślin Wodnych Zjednoczonego Królestwa.

 

Prawa autorskie: Copyright 2008 to Clive Greene and UKAPS http://www.ukaps.org

 

tłumaczenie: spider72

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Nie, ponieważ "woda gazowana" posiada różne minerały oraz substancje konserwujące. co2 z wody gazowanej możesz podłączyć na zasadzie wężyka podłączonego do dyfuzora, lecz nie jest to opłacalne i chyba nikt z takiego wynalazku nie korzysta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko przeczytałam z wielką uwagą. Jednak mam malutkie pytanie od siebie, czy można zamiast stosować regularnie dozowanie CO2, wlewać do wody np. raz na tydzień zwykłą wodę gazowaną? Może to i głupie ale proszę o odpowiedź.

Był poruszany ten problem search.php?keywords=mineralna+gazowana&terms=any&author=&sc=1&sf=all&sk=t&sd=d&sr=posts&st=0&ch=300&t=0&submit=Szukaj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie za odpisanie... jestem nowa i jeszcze nie łyknęłam wszystkich tematów. A co do dozowania CO2 waszą metodą to faktycznie muszę wypróbować. Do tej pory nigdy się z tym nie bawiłam. Zawsze przychodził znajomy, dozował i po kłopocie, teraz wyjechał i zostałam z tym problemem sama w 4 ścianach :cry: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Jeżeli hobbysta "B" doda nagle wodorowęglan sodu do wody w swoim zbiorniku, to jej KH wzrośnie. Nie spowoduje to strat CO2. Ciągle w wodzie będzie rozpuszczone 30mg/l CO2, ale wodorowęglan zwiąże więcej kwasu w wodzie i w efekcie akwarysta zauważy natychmiastowy wzrost pH.

Czy wodorowęglan sodu to, soda oczyszczona?

 

Wybaczcie początkującemu pytanie, ale czy to nie spowoduje zahamowania wzrostu roślin?

 

Adam.

 

PS: przy okazji dodatkowe pytanko.

Mam w kranie KH- 3,5 do 4,5*n, w akwarium utrzymuje się na poziomie 2-3*n, myślałem by wsypać trochę sody, ale gdzieś "usłyszałem", że wstrzyma to wzrost roślin - a tego bym nie chciał! Doraźnie włożyłem 2 kostki wapienne, takie jak się daje żółwiowi do ogryzania, ale skutek chyba zerowy. Jak mam podnieść skutecznie KH w baniaku, dodam że wlewanie środków np Sery nie wchodzi w grę (przerobiłem to - kupa kasy/ skutek marny/ chemia w akwarium).

_________________________________

Zbiornik to:

Zbiornik - 450l

Światło - 216W [3h/108W i przez 6h/216W]

Filtracja - 2x Unimax700 (wcześniej Pawiookie) "przykręcone" na 1/2 mocy, do czasu zlikwidowania 1 szt.

Nawozy - kulki + Co2 (24/h) + "coś" do wody (mikro i makro, tym czasem nie podaję, bo pojawiły się - GLONY!)

 

Parametry wody:

KRAN:

KH - 3-4

GH - 4

pH - 7

 

Zbiornik:

KH - 2

GH - 6

pH - 7

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Czy wodorowęglan sodu to, soda oczyszczona?

 

Tak to to samo co soda oczyszczona inne nazwy to( kwaśny węglan sodu)

Twardość węglanową Kh można podnieść węglan wapnia lub węglan magnezu albo przez ograniczenie podawania CO2

Soda faktycznie nie wpływa korzystnie na uprawę roślin.Natomiast wapń i magnez jest dla roślin niezbędny.Kwestią ilościowego zapotrzebowania na te pierwiastki jest pochodzenie gatunków roślin czy (z wód miękkich czy twardych)

a co się stanie jak ktoś nie będzie stosował dozowania co2 ani żadnych innych roślinek

Nic CO2 służy tylko rośliną,(dla ryb jest całkiem zbędne,a za wysokich stężeniach śmiertelne).W zbiorniku bez roślin mamy większy problem z pozbywaniem się azotanów i fosforanów.(sprawę rozwiązuje odpowiednia filtracja i instalowanie denitryfikatorów.Nawiasem mówiąc rośliny są pomocne w "oczyszczaniu wody".Natomiast w zbiornikach typowo ekologicznych samowystarczalnych wyregulowanych odpowiednio obsadą, z dodatkiem podłoża organicznego nie stosuje się dozowania CO2 ani wlewek nawozowych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam pytanko mam akwarium około 100l jedna swietlowke nie wiem ile wat. 2 kamienie napowietrzajace i mam bimbrownie co2 . 1 czemu nie widac na roslinach produkcji tlenu[moze tego nie widac nie wiem] 2.mam w akwa krasnorosty i czytałem ze co2 zabija je a one cały czas sa .jak ktos był by zainteresowany to prosze o odp :help::D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam pytanko mam akwarium około 100l jedna swietlowke nie wiem ile wat. 2 kamienie napowietrzajace i mam bimbrownie co2 . 1 czemu nie widac na roslinach produkcji tlenu[moze tego nie widac nie wiem] 2.mam w akwa krasnorosty i czytałem ze co2 zabija je a one cały czas sa .jak ktos był by zainteresowany to prosze o odp :help::D

Za mało danych podałeś.Jaka obsada że aż dwie kostki napowietrzające?Długość i wysokość akwarium podaj to z tą świetlówką przynajmniej orientacja będzie jak nie umiesz odczytać ile wat.Na parametry pewnie nie ma co liczyć bo testów nie masz?

CO2 zabija glony ale też dla krasnorostów jest akurat niezbędne i wymieniane jako jedyne źródło węgla dla tych glonów.Jego podawanie wraz z napowietrzaniem i słabym oświetleniem może bardziej szkodzić niż być pomocne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

akwa ma 35cm*80*30 ph 6.6 mam filtr wewnetrzny roslinek nazw nie znam ale mam 7 gatónkow no ale mało rosna podaje nawozy w płynie zelazo i inne.przez te dni narazie wyłaczyłem napowietrzanie i w dzien podaje co2 a na noc tlen. co do swietlówki to ma 20 wat. rybek mam sporo czyli około 25.wode podmieniam raz w tygodniu po 20% wode mam ze studni. prosze o odp co mam zle (dodał bym foto ale mam aparat zrombany).pozdro jak dac jeszcze jakies info to pisac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja po czasie, mogę powiedzieć że ustabilizowałem zbiornik.

Podniosłem twardość wody, wodorowęglanem wapnia. Po zaaplikowaniu woda się robi jak mleko, ale szybko się czyści. Teraz dla stałego efektu włożyłem skałkę wapienną (udało mi się wycelować z jej rozmiarem) która stale utrzymuje twardość na tym samym poziomie.

 

CO2 podaję, ale e staram się by go było raczej mniej niż za dużo. Lepiej nie przesadzać.

 

Krasnorosty chyba się poddają - najważniejsze to, to że wywaliłem korzeń który powodował ich wzrost (chyba zaczynał butwieć). Dla podkreślenia że nie chcę wizyt "miotełek" zrobiłem ze 3x herbatkę zieloną i pozwoliłem rośliną zarosnąć na maxa. Coś zadziałało bo krasnorosty ustępują.

 

Co się tyczy nawożenia, robię to coraz rzadziej, ale całkiem nie mam zamiaru z tego rezygnować. Raczej jako uzupełnienie. Rośliny w pełni teraz korzystają z materii wydalanej przez ryby.

 

Jednym słowem, czynności ograniczam do wycinki, karmienia i podmiany wody (ostatnio 1x/msc około 25-30%).

 

Dziękuję WSZYSTKIM za pomoc, a pomogliście sporo ;) ( miałem już się prawie poddać :) )

 

Pozdrawiam - Adam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Generalnie zależy to od konfiguracji zbiornika. W wielu zbiornikach, zwłaszcza z mniejszą ilością światła i mniej nawożonych włączanie CO2 razem ze światłem będzie wystarczające, jednak przy zbiornikach z większą ilością światła i nie limitowanym nawożeniem kolumny wody lepiej włączać CO2 wcześniej, aby poziom CO2 po nocy zdążył się odbudować, zanim zacznie się intensywna fotosynteza. Pozwoli to uniknąć znacznych wahań poziomu Co2, które mogą indukować wiele gatunków glonów.

Glonem typowym dla nieznacznych wahań poziomów CO2 w czasie cyklu świetlnego są krasnorosty na liściach roślin, w przypadku dużych wahań można wyindukować całą gamę glonów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź.

Właśnie widzę że udzieliłem za mało informacji. Zbiornik 112 litrów , oświetlenie T5 Aquastar 35W+T5 Grolux 35W z odbłyśnikami. CO2 do dużego walca z pleksy w którym góra jest gęsto powiercona otworami fi10 i podklejona siateczką ogrodniczą. Myślę że rozpuszczanie jest dość dobre ale nie mierzę poziomu. 2...3 bąble/s są w stanie się wchłonąć bez wyrzucania nadmiaru przez siatkę. Właściwie akwarium jeszcze w trakcie odbudowy nawozowej. Miesiąc temu wyrzuciłem kilkuletnie (!) już świetlówki Sylvanii T8 25+25W i po założeniu powyższych T5 okazało się że po kilkunastu dniach zbiornik pada , rośliny różowieją i mrą od dołu. Przypomniałem sobie co to testy no i okazało się : NO3=0 , PO4=0. W tej chwili nawożę kompleksowym nawozem z All.... plus co kilka dni makro tak dawkowane aby uzyskać poziom NO3/PO4 w granicach 15/1 ... 20/2 mg . Dwa tygodnie temu zainwestowałem z nowy reduktor z elektrozaworem i mikrozaworkiem. Zawór startuje z oświetleniem 9 rano , zamyka się o 22 wieczór. Myślę że jednak zakupię drugi zegar i zacznę podawanie CO2 chociaż godzinę wcześniej. Generalnie odbudowałem sporo : H.corymboza z żałosnych brązowych kikutów przeradza się w zieloną dżunglę , duży Heniek z czarnej kupki w kilka razy większą zieloną wyspę. Mam jednak problem z Ludwigią i H.polysperma.

Pierwsza ma piękny czerwony kolor tylko liści mlodych jakoś nie może rozwinąć młodych i poskręcane bardzo , druga zaczęła rosnąć poziomo przy dnie i mimo że przyrosty ma spore to rośnie brązowa , postrzępiona i zmasakrowana. Mogę tu wrzucić fotki żeby ktoś doświadczony mógł coś doradzić ??

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bąble na sekundę nic nikomu nie powiedzą, bo bąble mogą być różnej wielkości, ale tak w ogólę to myślę, że dozujesz za mało CO2, skoro się tak dobrze rozpuszcza.

Jeżeli masz tyle światła co piszesz (około 0.7W/litr), to raczej powinieneś włączać CO2 wcześniej, zwłaszcza jak zaczniesz dozować nawozy.

Ja mam poziom światła 0.55W/litr i dozowanie gazu włącza się u mnie na 2 godz. przed zapaleniem światła, a wyłącza na 1 godz. przed jego zgaszeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

witam.mam pytanko odnośnie co2

 

akwa 240l,oświetlenie t8 2x40 jedna sun glo a druga aqa,oraz dotatkowo dwie żarówki energooszczędne po 20w,filtr kubełkowy fluval 305,temp 27 stopni.parametrów wody nie znam poza ph7.co2 podaje z bimbrowni,pewnie to za mało na taki zbiornik ale narazie mnie nie stac na fachowy zestaw,moje pytanie dotyczy dyfuzora,obecnie mam kostkę lipową w strzykawce,ale zastanawiam sie nad szklanym lub drabinką,pomoże mi to coś,co2 nie wyłączam na noc chodzi 24h,według licznika jest ok 1 bąbelek na sekundę.

 

z góry dzięki za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok dzieki, taką normalną destylowaną, co się kupuje w motoryzacyjnym do akumulatora?

 

Powiedzcie mi jeszcze, ile mam tam wlać wody i ile odczynnika?

Mam jeszcze jedno pytanie dotyczące licznika i zaworka przeciwzwrotnego, chodzi mi o to, czy mogę to zanurzyć w akwarium całkiem pod wodą?, zaworek i licznik mam szklany.

Czym mogę wymyć szklany dyfuzor, chodzi mi o ten spiek ceramiczny, gdzieś czytałem że płynem do naczyń?

 

Jeszcze jeden taki post jak te powyżej, "poleci" ostrzeżenie. Korzystaj z opcji edytuj.

mod: Rudzielec178

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...

Czytałem trochę o CO2 i widziałem takie zdanie, że przerwy w podawaniu CO2 (w sensie - powodujące za duży spadek jego poziomu w dzień) są niewybaczalne (tzn. bardzo zaszkodzą roślinom). Czy rzeczywiście tak jest, że roślina, której podawano CO2 i nagle przerwano (w dzień) ucierpi bardziej, niż gdyby tego CO2 nie podawano w ogóle (przy takim samym oświetleniu)?

 

I nieco inne pytanie (czysto teoretyczne, bo nie mam takiego światła) - czym groziłoby roślinom światło na poziomie 1W/L bez podaży CO2? Czy po prostu nie mogłyby wykorzystać takiego światła, czy też stałoby się ono szkodliwe?

 

U siebie mam 0.4W/L i normalnie nie planuję podawać CO2, ale obecnie podaję, bo akwarium jeszcze dojrzewa, a ryby już są i wciąż się borykam z wysokim NO2. Podając CO2 chcę "dać kopa" roślinom, aby pomogły szybciej obniżyć poziom azotynów. I chyba się to udaje - może to zbieg okoliczności, ale odkąd włożyłem pistie, tak, że zakryły 30% powierzchni - poziomy NO2 narastają o wiele wolniej.

 

Tak ale wodę destylowaną wlej bo masz mierzyć z tabeli zawartość CO2 czyli zmianę ph od wody destylowanej a nie od ph wody w zbiorniku.

Jeśli wleje się destylowaną, to test będzie cały czas miał kolor żółty. Polecam: http://www.holenderskie.pl/forum/viewtopic.php?t=25636

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czytałem trochę o CO2 i widziałem takie zdanie, że przerwy w podawaniu CO2 (w sensie - powodujące za duży spadek jego poziomu w dzień) są niewybaczalne (tzn. bardzo zaszkodzą roślinom). Czy rzeczywiście tak jest, że roślina, której podawano CO2 i nagle przerwano (w dzień) ucierpi bardziej, niż gdyby tego CO2 nie podawano w ogóle (przy takim samym oświetleniu)?

 

I nieco inne pytanie (czysto teoretyczne, bo nie mam takiego światła) - czym groziłoby roślinom światło na poziomie 1W/L bez podaży CO2? Czy po prostu nie mogłyby wykorzystać takiego światła, czy też stałoby się ono szkodliwe?

 

U siebie mam 0.4W/L i normalnie nie planuję podawać CO2, ale obecnie podaję, bo akwarium jeszcze dojrzewa, a ryby już są i wciąż się borykam z wysokim NO2. Podając CO2 chcę "dać kopa" roślinom, aby pomogły szybciej obniżyć poziom azotynów. I chyba się to udaje - może to zbieg okoliczności, ale odkąd włożyłem pistie, tak, że zakryły 30% powierzchni - poziomy NO2 narastają o wiele wolniej.

 

Tak ale wodę destylowaną wlej bo masz mierzyć z tabeli zawartość CO2 czyli zmianę ph od wody destylowanej a nie od ph wody w zbiorniku.

Jeśli wleje się destylowaną, to test będzie cały czas miał kolor żółty. Polecam: http://www.holenderskie.pl/forum/viewtopic.php?t=25636

Moim zdaniem jest to prawda, że przerwanie podawania CO2 robi więcej szkód roślinom niż pożytku, przekonałem się "na skórze" roślin w moim akwarium. Nagle stopują, rosną wolniej jakby czegoś brakowało, ale powoli wracają do starej dobrej kondycji.

 

1W/L bez CO2 = wysyp glonów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...