zspak Opublikowano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2009 Hej Od założenia akwarium złapałem gdzieś glony nitkowe. Po restarcie i wypaleniu glonów kwaskiem cytrynowym ( przy okazji trochę roślin ) myślałem że mam problem z głowy. Glony zbielały i znikły. Po 4 tyg od restartu zauważyłem że gdzie nie gdzie się pozbierały i odżyły. powycinałem liście roślin najbardziej porażone ale teraz jak mocno zwracam na to uwagę to widzę pojedyncze nitki wszędzie. Pytanie o naturalnego rywala / zjadaczy tych glonów. Musi w naturze mieć przecież jakiegoś wroga. W akwa mam zjadaczy glonów takich jak Zbrojniki i Kosiarki. Planowane są też Otoski ale z tego co wiem żaden z tych gatunków nie zjada nitek. Poszukiwania w necie doprowadziły mnie do Molinezji ostroustej. Posiadam takich 5 i widziałem że podjadają te glony ale nie idzie im to na tyle dobrze aby ograniczyć ich rozrost. Zna ktoś jakiegoś rywala dla tych glonów? Mówię tu o rybkach, ślimakach ? może krewetkach? A może jakiś środek / sposób na ich zwalczenie nie wymagający restartu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2009 Zmienniaki plamiste i wielobarwne, o ile pamiętam też kosiarki, także krewetki - ale jakie to musisz spytać kogoś innego. Pamiętaj że ryby jedzące glony to nie super panaceum, tylko pomoc w walce z glonami, naprawdę łatwiej by było znaleźć przyczynę występowania glonów i ją zlikwidować. Na pewno odpuść sobie na dzień dobry środki chemiczne, co prawda powstrzymają wzrost glonów [niektórych] - ale równie co glonom zaszkodzą roślinom. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Opublikowano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2009 Tu pisze coś o krewetkach. http://www.nyzio.com/artyk/glony_takashi_amano.htm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zspak Opublikowano 23 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2009 Z krewetkami trochę lipa. Bojowniki robią sobie z nich obiad. Przyczyna występowanie jest taka że jak się to raz złapie to praktycznie tylko solidny restart (wymiana wszystkich roślin, grysu i całej zawartości akwarium pomaga na 100%) Ja się przed tym staram uchronić. W tym momencie jak popatrzę na akwarium to muszę się dobrze przyjrzeć żeby było widać glony. Ale wiem że właśnie tak się zaczęło. Dlatego chce zdusić w zarodku. Chemia odpada to wiem. Na pewno trochę za dużo świecę. Ale chcę dać kopa roślinkom... No nic Kosiarki 2 mam zobaczymy... Są młode i widzę ze nie jedzą nitek ale teraz 4 dnie będą rybki bez karmienia to może się czepią. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
3promile Opublikowano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2009 Z krewetkami trochę lipa. Bojowniki robią sobie z nich obiad. Przyczyna występowanie jest taka że jak się to raz złapie to praktycznie tylko solidny restart (wymiana wszystkich roślin, grysu i całej zawartości akwarium pomaga na 100%) Ja się przed tym staram uchronić. W tym momencie jak popatrzę na akwarium to muszę się dobrze przyjrzeć żeby było widać glony. Ale wiem że właśnie tak się zaczęło. Dlatego chce zdusić w zarodku. Chemia odpada to wiem. Na pewno trochę za dużo świecę. Ale chcę dać kopa roślinkom... No nic Kosiarki 2 mam zobaczymy... Są młode i widzę ze nie jedzą nitek ale teraz 4 dnie będą rybki bez karmienia to może się czepią. Chemia odpada, ale jest chemia i chemia. Prawdopodobnie masz zły bilans NPK i/lub niedobory jakiegoś pierwiastka z mikro. Co to znaczy "za dużo świecę"? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2009 Pewnie dużo świecisz, a mało [lub wcale] nawozisz i nie podajesz co2? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zspak Opublikowano 23 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2009 No za długo... 12-13h Lubie przed wyjściem do pracy popatrzeć i przed pójściem spać też. A nie chce im robić przerwy w ciągu dnia jak mnie nie ma.... Spróbuję z tymi krewetkami Amano Może bojowniki ich nie dopadną. Podmiany wody robię regularnie co tydzień a nawet częściej. Wczoraj wyciąłem sporą kupkę liści które miały nitki, Dziś wyczyściłem korzeń i wymieniłem 2/5 wody. Zobaczymy co będzie po świętach. Zmniejszę oświetlenie do 10h. Oświetlenie to 2x18w + 1x15 co daje mi współczynnik 0.40 Ale przy Low Techu powinno być ok. Co innego że po nowym roku dołożę trzecią 18 i wymienię świetlówki na te akwarystyczne. PS. Nawóz jest pod żwirem. Dobre 5l ziemi z kwiaciarni. C02 też po nowym roku. Albo butla albo bimbrowani. Ale wątpię żeby to była przyczyna nitek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elex Opublikowano 10 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2010 Może krewetki amano? "Krewetki te są świetnymi pożeraczami glonów, świetnie radzą sobie z usuwaniem glonów nitkowatych." według tej aukcji: http://www.allegro.pl/item862148576_krewetka_amano_na_glony_promocja_warszawa.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zspak Opublikowano 10 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2010 dzięki za podpowiedz. Doczytałem się już tego co prawda wcześniej i zakupiłem 4 sztuki w sklepie po 6zł jedna. z tego co widzę to jakby zostały 2. Resztą pewnie zajął się bojownik. Szczerze po 1 nocy miałem wrażenie że w niektórych miejscach jakby było mniej nitek ale teraz to już sam nie wiem. Nie mam też jakiejś plagi tych glonów ale dokuczają jednak i są brzydkie. Mam tez już CO2 i jakby zahamowały. Zobaczymy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeronimo Opublikowano 31 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2010 wszędzie można wyczytać o krewetkach Amano (Caridina japonica) że mają duży apatyt na glony, są polecane w wielu opisach jako pomoc przy walczeniu m.in. z glonami nitkowatymi. A co z innymi krewetkami np. red cherry One też jedzą nitki tylko że maja mniejszy apetyt? /EDIT sam sobie odpowiem - red cherry działają bardzo skutecznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi