Skocz do zawartości

Bojownik i suchy pokarm


tomasz_mis
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

mam problem, ponieważ mój bojownik w ogóle nie chce przyjmować suchego pokarmu:/ trzykrotnie podejmowałem próbę i za każdym razem cała porcja ląduje w żwirze.. Powiedzmy,że kosztuje go,ale od razu wypluwa... Próbować do skutku,czy karmić samym żywym :?: Czy nie spowoduje to otłuszczenia :?:

 

P.S. Mój bojownik ma minusa- zamordował jedną z moich dorosłych krewetek:/ Cwana była i się przed nim nie chowała... ale dlaczego jej nie zjadł :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój bojek też ścigał krewetki to zafundowałem mu odizolowanie w mniejszym akwa. a co do suchego pokarmu, kupiłem mu specjalny pokarm dla bojka z tetry (tetrabetta) i nie chce go jeść więc podaje mu to co jadł wcześniej tzn. z tropicala "vitality&colour" i co drugie-trzecie karmienie z tropicala "tropical" i się bardzo dobrze trzyma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A za morderstwo dzisiaj głodówka :!::evil:

Ym, jak nie je zwykłego pokarmu i atakuje krewetki to puki co głodówka nie jest najlepszym pomysłem , jak będzie najedzony to co innego ;)

Nie no, to był żart ;) Nie chce go przekarmić larwami komara, więc dzisiaj będzie niedojedzony, a jutro kupię jakiś inny suchy pokarm... widać jakaś wybredna odmiana mi się trafiła;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie tylko Tobie , bojek którego wydałem niedawno na rzecz gupików też nie jadł suchych ... żadnego .... tylko mrożony wodzień i ochotke :P

w sumie kupiłem w miejscu gdzie mi polecałeś... może oni karmią tylko żywym :roll: i jak długo jechałeś na żywym pokarmie :?: Czy to jest dla niego w pełni zdrowe??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ochotka jest tłusta , ale wodzień jest spoko , czasem robiłem tak , ze do mrozonek jak rozmrazałem (na 3 akwa musze dzielic) to jak dawałem bojowi , to jeszcze cos trochu sypnałem suchego , wtedy cos tam zjadał .... nie moge narzekać na niego , był piękny cudny , i gdyby nie to ze zachciało mi sie gupiki , to do tej pory byłby u mnie , a powiem Tobie ze nawet moze lepiej ze tam karmią mrozonym i zywym , bardziej wartościowe niz niektóre najtańsze suche którymi sie karmi w zoologach :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...