Skocz do zawartości

Pomocy


Jakubek_ManUtd
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Zauważyłem ostatnio ze niektóre rybki stały się mało ruchliwe, leżą na roślince lub kamieniach, i mają takie dziwne zapadnięte brzuchy.. Poradzi ktoś co to? Co robić? Akwarium 112l obsada, kirys 10szt, prętnik zostało 4 szt neony zostało 12szt. Dodam że niektóre neony chudną i poprostu znikają... Wiem dziwnie to brzmi ale tak jest, proszę o pomoc. Ostatnio zaniedbałem podmiany wody, robiłem to raz na 3 - 4 tyg, niestety wyjazdy służbowe się do tego przyczyniły, co robić.? Jeżeli temat już był to przepraszam, ale zależy mi na czasie ponieważ to się dzieje już od 12 dni.. 

IMG_20211211_144523.jpg

IMG_20211211_094856.jpg

IMG_20211211_094912.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podaj więcej informacji o zbiorniku według tego tematu:

https://forum.superakwarium.pl/topic/8125-przeczytaj-zanim-założysz-nowy-temat/

Szczególnie przydałoby się wiedzieć:

- czy i kiedy ostatnio dokupowałeś nowe ryby

- czym karmisz i jak często

- jakie są obecnie parametry wody, a zwłaszcza pH, gh, kh, NO2, NO3, PO4, temperatura

Im więcej informacji podasz, tym łatwiej i szybciej ktoś ci pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak podmian samo w sobie nie przyczynia się do wywoływania chorób. Jeśli jest dobra filtracja, brak przerybienia i przekarmiania, to akwarium "poradzi sobie" nawet przy dłuższych przerwach w podmianach. Dlatego podstawą jest znajomość parametrów. Bez tego można tylko zgadywać. 

Wychudzenie jest objawem wielu chorób, od pasożytów po infekcje bakteryjne.

Przejrzyj ten temat...

https://forum.superakwarium.pl/topic/8961-objawy-chorobowe/

...i porównaj objawy u twoich ryb, a potem wypisz nam tutaj te objawy.

Na chwilę obecną powinieneś obniżyć temperaturę (jeśli przyczyną są bakterie to pogarszasz sprawę), zrobić rybom co najmniej tygodniową głodówkę i oczywiście sporą podmianę wody.

Dlaczego nie jesteś w stanie teraz zmierzyć parametrów?

Mrożone pokarmy, jeśli pochodzą z niepewnych źródeł, też mogą "zawierać" groźne patogeny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W taki razie podejrzewam, że żona i tak niewiele sama zdziała.

Pozostaje jedynie...

W dniu 13.12.2021 o 15:11, maziama napisał:

obniżyć temperaturę (jeśli przyczyną są bakterie to pogarszasz sprawę), zrobić rybom co najmniej tygodniową głodówkę

... chyba, że żona da radę zrobić też dużą podmianę wody.

Nie wiem co innego ci poradzić, skoro i tak nie ma cię teraz w domu :( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby zastosować jakikolwiek lek/środek trzeba by najpierw rozpoznać chorobę. Bez podania pozostałych objawów będzie ciężko. Przy wychudzeniu tak naprawdę trzeba by wziąć odchody ryb pod mikroskop. Dopiero wtedy można mieć pewność, czy to wiciowce, czy nicienie, czy jeszcze coś innego. Obserwacja ubarwienia ryb (zmiana koloru, pociemnienie, pojaśnienie) może być pewną wskazówką, jednak bez mikroskopu, to leczenie "w ciemno". Niektóre leki są dostępne w zoologu, a po inne trzeba się pofatygować do weterynarza. Niekiedy oprócz podania leku do wody, trzeba również karmić ryby karmą namoczoną w antybiotyku. Potrzeba też może zajść wyłowienia ryb do zbiornika leczniczego, powtarzania kuracji itp.

Sam widzisz, że to nie taka prosta sprawa. 

Twoja żona jest akwarystką i zna się na tym "fachu", czy tylko po prostu karmi ryby? Może masz jakiegoś znajomego akwarystę na miejscu, który by ci to ogarnął?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba zacząć od dokładnego przyjrzenia się rybom (nawet z lupą w dłoni) i wypisania wszystkich zaobserwowanych objawów (oprócz wychudzenia i przesiadywania na roślinach i kamieniach). Np. czy występuje: obrzęk ciała/oka, postrzępienie/złożenie/sklejenie płetw, deformacja kręgosłupa, zmiany w ubarwieniu, nietypowe pływanie, nastroszenie łusek, zaczerwienienie odbytu, ocieranie się itp.

Dobrze byłoby też opisać wygląd odchodów:

- cienkie, galaretowate, na przemian jasne i ciemne;

- cienkie, galaretowate, przezroczyste;

- długie, ciągnące z niestrawionymi resztkami;

Ale powtarzam, bez mikroskopu to i tak będzie zgadywanie niestety :( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odważę się zalecić leczenia w ciemno... :( 

 

Podejrzewam pasożyty Spironucleus lub Capillaria, ale równie dobrze mogą to być zwykłe zaparcia.

Dostępne leki w zoologu to Aquasan-S lub Capitox, ewentualnie metronidazol od weterynarza.

Więcej pomóc nie mogę.

Może ktoś inny ma jakiś pomysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli albo to nie nicienie, albo samo zastosowanie preparatu do wody (bez podawania namoczonej w nim karmy) nie wystarczyło, albo nie powtórzyłeś kuracji i "młode" pasożyty zaatakowały. Kiedy zastosowałeś ten Capisol?

Pozostaje ci więc Aquasan-S lub metronidazol, ale tu też trzeba zastosować zarówno do wody, jak i namaczać karmę.

Leczenie w obu przypadkach (nicienie i wiciowce) powinno się powtórzyć 2-3 razy w odstępie 1-2 tygodni, ze względu na formy przetrwalnikowe.

Te pasożyty często występują w jednym czasie. Jeśli tak jest u ciebie to sam metronidazol może do końca nie załatwić sprawy. Niektórzy stosują obie kuracje na raz, ale twoje ryby są już i tak osłabione, więc nie wiem, czy dadzą radę.

W tym temacie sporo praktyki ma Mapet, ale niestety nieaktywny jest.

 

Jakbyś wczoraj wszystko ładnie opisał to już można by coś działać ;) 

Mogę ci napisać ogólne dawkowanie i sposoby przeprowadzenia kuracji, ale ty podejmiesz decyzję czy i co zastosować.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Capisolem powtórzyłem zgodnie z instrukcjami na butelce chyba po 7 dniach, postanowiłem że spróbuję Aquasan-S, kupię i zastasuje się do dawkowania na opakowaniu, Żona dzwoniła właśnie i po dłuższej obserwacji zauważyła że niektóre (powiedziała że szczególnie 1 szt) pływa i ociera się o rośliny... Myślę że to kolejna wskazówka... Aaa i Capisol dodawałem tylko do wody nie do karmy... 

Edytowane przez Jakubek_ManUtd
Blad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do ichtiobodozy nie pasuje wychudzenie, z kolei przy BLOAT byłoby już widać charakterystyczne rozdęcie.

 

Niestety do obecnych objawów (wychudzenie, utrata kolorów, zanik łusek) najbardziej zaczyna mi pasować mykobakterioza, uważana za nieuleczalną. Potwierdzić ją można tylko pod mikroskopem u ichtiopatologa. Podatne na nią są kąsaczowate (u ciebie: neony) i labiryntowce (u ciebie: prętniki). To bardzo zjadliwa choroba, po jej stwierdzeniu trzeba wszystkie ryby uśmiercić, a akwarium gruntownie zdezynfekować. Niestety... Można ją "przynieść" wraz z żywym pokarmem, z roślinami i ślimakami, albo po prostu wpuszczając do akwarium ryby bez kwarantanny.

Niektórzy próbują to leczyć, ale ponoć to bezcelowe. Stosowane leki:

- Ichtiomycin-C Zoolek

- penicylina

- nystatyna

- 2-Fenoxyetanol

 

Chyba spróbowałabym z tym Ichtiomycin-C. Nie masz nic do stracenia. Na uśmiercenie całej obsady zawsze jest czas... :( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem godzinę temu twardość wody niestety z paskowego testu, 200 mg CaCO3, pH 7.2 z kropelkowego... Prętnika wyrzuciłem od razu ledwie co żył.. Objawy to tak jakby postrzępione, łuski miejscami lub wyblaknięte kolory... Leżenie, na kamieniach, spokojnie głębokie oddychanie,  brzuch chudy po dokładnych oględzinach brzucha miał jakby taka długa nitkę w środy brzucha... Widać było gołym okiem może to kupa, nie wiem... Szła jakby od zoladka do odbytu... Nie wiem czy to coś pomoże.. To zaobserwowałem.. Neony chude padły reszta ma się dobrze... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...