Skocz do zawartości

Padające skalary.


jongover
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Wczoraj padł mi jeden z dwóch skalarów. Właściwie bez żadnych objawów. Poprostu padł. Dziś padł drugi skalar. Tak samo tajemniczo. Nie zauważyłem u nich objawów chorobowych, z wyjątkiem tego że pierwszy skalar po zgaszeniu światła pływał w pobliżu filtra. Znalazłem go gdy chciał wejść za filter(przyssawki się odczepiły i zrobiło się dla niego miejsce) ale go odgoniłem i filtr zabezpieczyłem. Możliwe że podczas tej próby samobójczej coś sobie zrobił i przez to padł. Ale co do drugiego skalara nie mam podejrzeń dlaczego padł. Z czynników chorobotwórczych mogę wymienić to że obniżam PH(dwutlenek węgla i kokos w akwarium). Ph spadło mi dosyć gwałtownie. W jeden dzień o około 0,4. Czy to mogłaby być przyczyna śmierci tych skalarów?

Parametry akwarium:

Objętość: 240l

PH: 6.8

KH, GH dzisiaj sprawdzę aby się upewnić.

NO2: 0

NO3: 5-10

PO4: nie jestem w stanie powiedzieć. Kolor nie pasuje do żadnego z tych w teście Zooleka

Światło:2x24W.

Obsada:9 miedzik obrzezany, 2 glonojady złote.

 

Od jakiegoś czasu zmagłem się z sinicami. Dodałem borasok i znikły. Teraz pojawiają się rzadko, szczególnie wtedy gdy skoczy PO4(dlatego nawoziłem NO3 ponieważ stosunek NO3:PO4 został zaburzony).

 

Więcej jakichś nadzwyczajnych epizodów w akwarium nie przypominam sobie. Starałem opisać się wszystko co w akwarium się działo. Czy mógłby mi ktoś podpowiedzieć co mogłoby być przyczynom zgonów skalarów. Czy może to być spowodowane spadkiem PH? I czy mam zacząć się martwić o resztę obsady?

 

W załącznikach dodaję zdjęcia wykonane na kilka dni przed padnięciem ryb.

post-18628-0-64977800-1471524164_thumb.jpg

post-18628-0-47106000-1471524183_thumb.jpg

Edytowane przez jongover
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak długo miałeś te ryby? Na zdjęciach są niesamowicie wychudłe, jakby nie jadły od wielu tygodni albo miały robaki. Możliwe, że przyniosłeś mocno zarobaczone ryby. Jadły bez wypluwania?

 

Spadkiem pH bym się nie martwiła - pH zbijane za pomocą dwutlenku węgla się "nie liczy", ja nie gazuję w nocy, więc mam dobowe skoki pewnie w okolicach 0,6 i nawet trzciniaki się co tydzień trą ;)

Edytowane przez yuurei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychudzone? Karmie rybki codziennie pokarmem płatkowym(supervit tropicala, spirulina, vitally & collor, pokarm białkowy tropicala itp.) A do tego podaję mrożoną artemię(raz w tygodniu lub częściej). Czasami zdarzało mi się nawet je trochę przekarmiałem. Rybki pływały już u mnie dobre dwa miesiące. Co do wypluwania to początkowo zamartwiałem się że rybki wogóle nie jadły(podchodziły tylko do pływającego jedzonka, ale nie brały go do buzi) ale po podaniu im artemii znów zaczeły jeść. Faktem też jest że rybki niemal wcale nie rosły. Nawet chciałem na ten temat zadać tutaj pytanie, ale nie zdążyłem.

 

Jeżeli to pasożyty to zgaduje że niemal na 100% mają je też glonojady i miedziki. W takim razie proszę o poradę jak to wyleczyć? Z tego co czytałem różne preparaty poleca się na nicenie a różne na wiciowce. Czy jest jakiś jeden preparaty na wszystkie pasożyty?

Edytowane przez jongover
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W jeden dzień o około 0,4. Czy to mogłaby być przyczyna śmierci tych skalarów?

Nie.

 

 

 

Dodałem borasok

Czyli kwas borowy? Często raz, dwa?

Z tego co wyczytałem z "ulotki"

 

Długotrwałe stosowanie na uszkodzoną skórę lub błony śluzowe może być przyczyną ... toksycznego działania układowego którego objawami są wymioty, biegunka, drgawki, uszkodzenie narządów wewnętrznych (wątroba, nerki).

Pamiętając o tym, że ryby "wciągają" wszystko przez skórę nawet, to może i wewnętrznie nie wytrzymały.

 

A potem zobaczyłem zdjęcia.... i wszystko to co wyżej się posypało...

Spójrz na drugie zdjęcie  widzisz jaki grzbiet ma wklęsły... z wyglądu to nawet nie skalar tylko pływająca torpeda, za duże oko w proporcjach ciała oznacza dwie rzeczy, albo ryba skarłowaciała albo od małego ma problem z psożytami.

 

 

 

Jak dla mnie to są jakieś nicienie albo wiciowce, ale pewność dała by tylko zabawa z kupą i mikroskopem.

Tak jest. :)

 

 

 

Jeżeli to pasożyty to zgaduje że niemal na 100% mają je też glonojady i miedziki.

Tak jest. :)

 

 

 

Z tego co czytałem różne preparaty poleca się na nicenie a różne na wiciowce.

Tak jest. :)

 

 

Czy jest jakiś jeden preparaty na wszystkie pasożyty?

Takiego nie ma, jeszcze tak cudownego leku nawet dla ludzi nie wymyślili.

Co dalej? Patrz post Pley-a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...