jongover Opublikowano 18 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2016 (edytowane) Cześć. Wczoraj padł mi jeden z dwóch skalarów. Właściwie bez żadnych objawów. Poprostu padł. Dziś padł drugi skalar. Tak samo tajemniczo. Nie zauważyłem u nich objawów chorobowych, z wyjątkiem tego że pierwszy skalar po zgaszeniu światła pływał w pobliżu filtra. Znalazłem go gdy chciał wejść za filter(przyssawki się odczepiły i zrobiło się dla niego miejsce) ale go odgoniłem i filtr zabezpieczyłem. Możliwe że podczas tej próby samobójczej coś sobie zrobił i przez to padł. Ale co do drugiego skalara nie mam podejrzeń dlaczego padł. Z czynników chorobotwórczych mogę wymienić to że obniżam PH(dwutlenek węgla i kokos w akwarium). Ph spadło mi dosyć gwałtownie. W jeden dzień o około 0,4. Czy to mogłaby być przyczyna śmierci tych skalarów? Parametry akwarium: Objętość: 240l PH: 6.8 KH, GH dzisiaj sprawdzę aby się upewnić. NO2: 0 NO3: 5-10 PO4: nie jestem w stanie powiedzieć. Kolor nie pasuje do żadnego z tych w teście Zooleka Światło:2x24W. Obsada:9 miedzik obrzezany, 2 glonojady złote. Od jakiegoś czasu zmagłem się z sinicami. Dodałem borasok i znikły. Teraz pojawiają się rzadko, szczególnie wtedy gdy skoczy PO4(dlatego nawoziłem NO3 ponieważ stosunek NO3:PO4 został zaburzony). Więcej jakichś nadzwyczajnych epizodów w akwarium nie przypominam sobie. Starałem opisać się wszystko co w akwarium się działo. Czy mógłby mi ktoś podpowiedzieć co mogłoby być przyczynom zgonów skalarów. Czy może to być spowodowane spadkiem PH? I czy mam zacząć się martwić o resztę obsady? W załącznikach dodaję zdjęcia wykonane na kilka dni przed padnięciem ryb. Edytowane 18 Sierpnia 2016 przez jongover Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuurei Opublikowano 18 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2016 (edytowane) Jak długo miałeś te ryby? Na zdjęciach są niesamowicie wychudłe, jakby nie jadły od wielu tygodni albo miały robaki. Możliwe, że przyniosłeś mocno zarobaczone ryby. Jadły bez wypluwania? Spadkiem pH bym się nie martwiła - pH zbijane za pomocą dwutlenku węgla się "nie liczy", ja nie gazuję w nocy, więc mam dobowe skoki pewnie w okolicach 0,6 i nawet trzciniaki się co tydzień trą Edytowane 18 Sierpnia 2016 przez yuurei Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pley Opublikowano 18 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2016 Zdecydowanie choroba.Jak dla mnie to są jakieś nicienie albo wiciowce, ale pewność dała by tylko zabawa z kupą i mikroskopem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jongover Opublikowano 18 Sierpnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2016 (edytowane) Wychudzone? Karmie rybki codziennie pokarmem płatkowym(supervit tropicala, spirulina, vitally & collor, pokarm białkowy tropicala itp.) A do tego podaję mrożoną artemię(raz w tygodniu lub częściej). Czasami zdarzało mi się nawet je trochę przekarmiałem. Rybki pływały już u mnie dobre dwa miesiące. Co do wypluwania to początkowo zamartwiałem się że rybki wogóle nie jadły(podchodziły tylko do pływającego jedzonka, ale nie brały go do buzi) ale po podaniu im artemii znów zaczeły jeść. Faktem też jest że rybki niemal wcale nie rosły. Nawet chciałem na ten temat zadać tutaj pytanie, ale nie zdążyłem. Jeżeli to pasożyty to zgaduje że niemal na 100% mają je też glonojady i miedziki. W takim razie proszę o poradę jak to wyleczyć? Z tego co czytałem różne preparaty poleca się na nicenie a różne na wiciowce. Czy jest jakiś jeden preparaty na wszystkie pasożyty? Edytowane 18 Sierpnia 2016 przez jongover Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mapet Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2016 W jeden dzień o około 0,4. Czy to mogłaby być przyczyna śmierci tych skalarów? Nie. Dodałem borasok Czyli kwas borowy? Często raz, dwa? Z tego co wyczytałem z "ulotki" Długotrwałe stosowanie na uszkodzoną skórę lub błony śluzowe może być przyczyną ... toksycznego działania układowego którego objawami są wymioty, biegunka, drgawki, uszkodzenie narządów wewnętrznych (wątroba, nerki). Pamiętając o tym, że ryby "wciągają" wszystko przez skórę nawet, to może i wewnętrznie nie wytrzymały. A potem zobaczyłem zdjęcia.... i wszystko to co wyżej się posypało... Spójrz na drugie zdjęcie widzisz jaki grzbiet ma wklęsły... z wyglądu to nawet nie skalar tylko pływająca torpeda, za duże oko w proporcjach ciała oznacza dwie rzeczy, albo ryba skarłowaciała albo od małego ma problem z psożytami. Jak dla mnie to są jakieś nicienie albo wiciowce, ale pewność dała by tylko zabawa z kupą i mikroskopem. Tak jest. Jeżeli to pasożyty to zgaduje że niemal na 100% mają je też glonojady i miedziki. Tak jest. Z tego co czytałem różne preparaty poleca się na nicenie a różne na wiciowce. Tak jest. Czy jest jakiś jeden preparaty na wszystkie pasożyty? Takiego nie ma, jeszcze tak cudownego leku nawet dla ludzi nie wymyślili. Co dalej? Patrz post Pley-a. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jongover Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2016 ...ale pewność dała by tylko zabawa z kupą i mikroskopem. Nie mam skąd wziąść mikroskopu. Czy jest jakaś szansa na stwierdzenie co zaatakowało moje ryby bez tego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mapet Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Nie mam skąd wziąść mikroskopu. Jak nie masz od kogo pożyczyć, czy kogo kolwiek, żeby Ci wrzucił u siebie próbkę na szkiełko to weterynarz. Czy jest jakaś szansa na stwierdzenie co zaatakowało moje ryby bez tego? Nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.